Komentarze do Brazowego Uroczyska

[braza]

Nie mam na zbyciu. Nie myślałam też o drugim psiaku aż w takim tempie, ale Basza jest śliczny! Jest szansa, że się z Katmą dogadają

[Agduś]

Jest śliczny i dobrego domu z mnóstwem miłości potrzebuje. Pies w tym wieku nie powinien rozstawać się z Panem... Biedaczek! A u Ciebie na pewno znalazłby to, czego mu trzeba! I teraz jest dobry moment - Katma na razie nie będzie się czuła tak całkiem "u siebie", więc może zaakceptuje kolegę. Później, kiedy uzna "Uroczysko" za swój teren, nie będzie tak łatwo.

[braza]

Włąśnie o tym myślę. Mam nadzieję, że jego Pan jeszcze przez krótki czas będzie mógł się nim opiekować, dopóki my tam nie pojedziemy na stałe. Dobrze byłoby zgrać to w czasie tak, żeby oboje weszli tam razem.

[Agduś]

Tak by było chyba najlepiej. Katma może uznałaby, że on tamtejszy.

Jednak tego psa czekają ciężkie przeżycia, więc może skonsultuj to z jakimś znawcą, żeby nie skończyło się oddaniem go, bo to by mogło złamać psie serducho.

[braza]

Tego się obawiam. Omówię to jutro z Panią, która zgłosiła adopcję. Napisałam sms-a do Szanownego, w końcu On też ma tutaj coś do powiedzenia, ale jak Go znam, to nie będzie miał nic przeciwko.

[Agduś]

Będę trzymała kciuki za udaną adopcję. Fajnie! Jeszcze jedno futro do miąchania w wakacje! A i kot się szybko znajdzie - te akurat potrafią znajdować dobre domy!

[braza]

Kot to już jest ... znaczy się rośnie, bo niedawno kotka Zarządcy urodziła Jest nawet czarny!!

[Agduś]

No to gratuluję powiększenia się rodziny!

[braza]

Oj powiększy się ta rodzina, powiększy Kocia już zaklepałam, jeno nie wiem jeszcze czy to on czy ona. Ponoć są nawet 2 czarnuchy ... kto wie ... kto wie...

[Agduś]

Bez względu na płeć kota trza ciąć! I namawiaj zarządcę, żeby swoją kotkę też wyciął. Za dużo kociego nieszczęścia pałęta się po świecie, żeby nowe produkować!

[braza]

Jak juz poznam tego zarządcę lepiej, to będę namawiac, właśnie ze względu na to kocie nieszczęście.

 

A czy Ty wiesz, jaką super stajnię Paweł buduje???? Dzisiaj oglądałam ... no cud miód!!! Z dębową podłoga w boksach!! Aż żal, że księżniczka tam ni postoi...

[Agduś]

Znaczy zarządca to Paweł?

A ón te konie na dębowej podłodze to ma tylko dla siebie? Hobbysta znaczy? Czy biznes kręci? I w ogóle to byś się jakoś bardziej wywnętrzyła w dzienniku. Zdjęcia są piekne, ale treści mało!

[braza]

Zarządca to Andrzej, a Paweł to ten, u którego Brazka stoi teraz ... sorry za skrót myślowy ni niedokładność. Na dębowej podłodze będą stały konie w pensjonacie i Jego osobiste dwa.

 

Pouzewnętrzniam się jak mi natchnienie wróci.

[Agduś]

Rozwiń temat zarządcy, jego koni i tego, co z nimi robi. To dla Ciebie chyba ważne, no bo gdyby konkurencja...

Te dęby to na Dzikim Zachodzie? Jakoś mi tam nie pasują...

[braza]

Do Pawła pasują, to zupełnie inny człowiek jest! Poza tym, nie Dziki Zachód, jeno Meksyk ... to po drugiej stronie tej polnej drogi dojazdowej do Zoo.

[Agduś]

Drogę kojarzę, ale w zeszłym roku jej nie widziałam, więc nie wiem tym bardziej, co po jej drugiej stronie powstało.

Brazylii nie mów o tych dębach, to nie będzie żałowała.

Najwyżej Ty jej fundniesz taką stajnię i po kłopocie!

Pociesz się, że pewnie stąpanie po dębowej posadzce w Meksyku będzie pięknie kosztowało.

[braza]

Dla starych wyjadaczy koszt taki sam

Brazylce nie powiem, bo gotowa zaprzeć się czterema i do koniowozu nie wejdzie

[Agduś]

Obiecaj jej dębową podłogę w Uroczysku - wskoczy do koniowozu jak w dym!

[braza]

Mogę obiecać. Paweł bardzo sprytnie to zrobił: nieduże kwadraty ułożył na warstwie piasku w takim zagłębieniu - stabilne i zdrowe podłoże i chyba niedrogie, wbrew pozorom.

[Agduś]

Ciekawe, na ile trwałe. No i czy na mokro nie będzie śliskie. A jak często wymienia ściółkę? I jak grubo ją kładzie? No bo to, co było na Dzikim Zachodzie, to żenada...