Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Brazowego Uroczyska


braza

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 44k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • braza

    10541

  • Agduś

    4690

  • DPS

    3621

  • wu

    2676

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Braza, od czasu jakiegoś zamierzam się z napisaniem Pierwszego :) komentarza do Twego Dziennika i nawet jeśli zabrzmi to jak śpiew ku pokrzepieniu serc to co mi tam .... a było to tak;

 

Jakiś czas temu nie tłumacząc sie specjalnie przed nikim wyjechałam z dużego miasta jakim jest Wrocław i zamieszkałam w Malborku z facetem, który obecnie jest moim Małżonkiem. W raz z wyjazdem skończyła się praca na etacie a zaczęło czekanie na zlecenia, w związku z tym okazało się, że mam sporo czasu tzw wolnego i bardzo mi sie nudzi ( i mniej pieniędzy ). Przygarnęliśmy więc drugiego psa, zasadniczo tego nie planując. Kiedy już druga sunia pojawiła się w naszym uroczym M 1 :) doszliśmy do wniosku, że było by fajnie mieć jakiś środek własny lokomocji, wybraliśmy nie dla nas a dla ... tak taki odpowiedni na dwa duże psy.W międzyczasie pojawił się wierzchowiec, także zasadniczo nie planowany na dziś i teraz samochód powinien uciągnąć przyczepkę, więc ... tak właśnie oprócz miejsca na psy, musi mieć hak :). Do dziś go nie mamy :) Samochodu znaczy się :)

Mamy za to plany i marzenia :) .

Równie niespodziewanie jak menażeria pojawił sie ten dom i ...

 

i jaki jest wniosek .... pomijając fakt, że zabieramy sie do wszystkiego od tyłu ;) taki, że marzenia biorą nas czasem z zaskoczenia ;)

 

Powodzenia Życzę Tobie i Rodzinie w realizacji Marzeń o własnym kawałku Przestrzeni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja się wpiszę z całą masą dobrych fluidów,

wpiszę się po to, żebyś pamiętała, że ja tu czekam na ciąg dalszy dziennika budowy

i Twojego budowania marzeń :)

 

bo ja wierze że się uda - kiedykolwiek, jakkolwiek - ale się uda...

nam też trochę po grudzie, nawet wielkiej, ale do przodu :)

 

więc trzymam kciuki bardzo bardzo mocno

i wielka buźka w sam żujący przekochany pyszczek osiołka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Braza: Ty chociaż planujesz, szukasz rozwiązań, konkretyzujesz swoje marzenia, a ile jest osób które marzą o własnym domku i na tym ich działania się kończą. Nie robią nic w tym kierunku. Przypomniała mi się taka przypowieść: 'Było czterech rolników, którzy podczas wieloletniej suszy cały czas modlili się do boga o deszcz. Ale tylko jeden z nich przygotował pole. W końcu deszcz spadł, kto z niego skorzystał? Który z tych rolników tak naprawdę chciał tego deszczu?' Ty, Braza, właśnie przygotowujesz pole. Deszcz w końcu spadnie :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biała pięknie to napisała. Deszcz w końcu spadnie, Brazo.

Moj mąż kilka lat temu stracił pracę, niecały rok później to samo spotkało mnie, mimo zrobionych 4 fakultetów. Wydawało się, że trzeba będzie uciekać do miasta albo mąż będzie musiał jechać na wschód na granicę do pracy, czy jak. Dzisiaj mamy ekologiczne gospodarstwo agroturystyczne, rozbudowujemy je i jesteśmy bardzo szczęśliwi. Tobie też się uda, bo masz wiarę, optymizm i upór. Przygotowujesz pole. UDA CI SIĘ, JA TO WIEM. Pozdrawiam serdecznie. :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agduś, Tatjano, Biała, Domkupodsosnami,Anoleiz!! :p MACIE RACJĘ! TO SIĘ UDA!!! Wiem to, a wiecie skąd?! Bo mnie o tym przekonałyście!! :p Bardzo, bardzo Wam dziękuję. Z takimi obok ludźmi jak Wy musi się udać :p Mam nadzieję, że będę miała kiedyś okazję powiedzieć Wam jak bardzo mi pomogłyście - osobiście, nie przez sieć - i oby to nastąpiło jak najszybciej :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najsympatyczniej wygląda ta druga, ale to chyba z powodu oświetlenia.

Otwieram Twój dziennik czekajć na wiadomość, że już znalazłaś TEN bank i działeczka, ta wymarzona, jest Twoja.

A co do prawka, to nie będziesz pierwsza. Ja wprawdzie prawko miałam, ale umiejętności nie. Mając obok świetnego kierowcę czyli małża, nie odczuwałam chęci ani potrzeby siadania za kierownicą. Potem zostałam sama na pół roku z mężem weekendowym i pierwszy raz od wielu lat podjechałam, gdzie musiałam. To był też jeden jedyny raz. W końcu ruszyła budowa (też nie bez przeszkód) i nie miałam wyjścia - z dnia na dzień zaczęłam jeździć. Nadal unikam tego, jak mogę, ale w razie konieczności tu i ówdzie podjadę (nie wszędzie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się podobają wszystkie 3 :)

 

a co do prawa jazdy, to mój małzonek szanowny tydzień temu właśnie zdał prawo jazdy, za pierwszym razem w Krakowie :| normalnie szok... :)

 

a ja miesiąc temu wsiadłam do auta po 15 latach jeżdzenia - tylko raz do roku, albo na dwa lata...- i ... no i jeżdzę ;) więc nie ma co się bać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne te działeczki, wszystkie trzy. Myślę, że którakolwiek Ci zostanie po zagrabanicznej pani to i tak będzie doskonała. A co do prawka, to nie taki diabeł straszny. Ja myślałam, że nigdy w życiu nic poza koniem, rowerem i żaglówką mnie nie powiezie, a teraz jakoś się toczę. Nawet po kretyńskiej lewej stronie w Anglii :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Kochane Dziewczyny :p Dzięki za wpisy, gębusia to mi się w uśmiechu rozjeżdża już w momencie, kiedy dostaję powiadomienie o odpowiedzi, bo wiem że będzie fajnie Was czytać. Biała weszłam na Twoją stronę i sobie poooooczyyyyytałam, ale nie mogłam się wpisać, bo nie wiem jak :cry: Poważnie. Upośledzona niby nie jestem, ale jak przychodzi coś do zrobienia z komputerem, zaczynam w to wątpić. Żeby się do Ciebie wpisać muszę mieć bloga? A jak to się robi?

Pochodziłam dzisiaj po tej Perle Bałtyku, ale ogólnie to była tylko wycieczka krajoznawcza. Zbierałam informacje - tak to się ładnie nazywa. Mój Szanowny Pan wraca z kursu w czwartek, to będziemy dreptać już razem, ale przynajmniej wiadomo będzie, gdzie dreptać :wink:

Pozdrawiam Was mocno, a jak będziecie się wybierać nad morze, to dajcie mi znać :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) mi się też geMbusia moja uśmiecha jak widzę, że ktoś mi odpowiedział, lub cokolwiek napisał, bo ja uwielbiam czytać, nawet etykiety na produktach spożywczych i nie tylko :)

i fajnie tak wiedzieć co się dzieje i uczestniczyć

i śledzić postępy i dodawać otuchy i widzieć, że się coś udaje i spełniają się marzenia...

strasznie mi się to podoba :)

 

nad morze owszem jadę :) nawet całkiem niedługo, ale niestety w przeciwną trochę stronę ... :(

 

pozdrawiam nadal śląc fluidy :) dobre fluidy oczywiście :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...