Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Strajk lekarzy a dobro pacjenta?


andrzejka

Recommended Posts

 

oczekuję strajku z jasnym celem. Strajk lekarzy pod hasłem zarabiam 1200 zł jest bez sensu, bo ludzie tego nie kupują.

 

Jakie są fakty?

1. Lekarze powinni zarabiać więcej - ale bez przesady - jesteśmy jako państwo na dorobku. Każdy z nas chce zarabiać więcej, jak mu się nie podoba to się zwalnia i szuka pracy. Dlaczego z lekarzami ma być inaczej.

2. Jasny cel strajku to dobro pacjenta, ale przeznaczenie 5 mld zł które mają iść na zwiększenie ilości wykonywanych procedur - czytaj zmienijszenie dramatów ludzkich, zwiększenie płynności szpitali i pośrednio zwiększenie płac całego personelu medycznego - przenaczenie tych pieniędzy na płace lekarzy to działanie nie do końca moralnie uzasadnione. Wolę aby te pieniądze zosyały wykorzystane na zwiększenie ilości zabiegów bo to jest cel sam w sobie. Zwiększy się dostępność, zwiększy sie też bezpieczeństwo nas wszystkich.

3. Proponuję aby lekarze byli trochę bardziej mobilni - i poszukali pracy poza dużymi miastami - tam dobrze płatna praca jest.

 

Czyli jak w życiu - aby zarabiać sensownie trzeba dużo i dobrze pracować.

 

PS

Naprawdę chciałbyś aby dać lekarzom 10 tys zł co miesiąc nie zapewniając powiązania pomiędzy płacą a jakością pracy?

Na kontraktach lekarze zarabiają naprawdę sporo a to dlatego że ich płaca wprost wynika z ilości i jakości pracy. Czy ktoś z nich strajkuje?

 

 

Zaraz pobiegne po moją Gosie to Ci wytłumaczy ile zarabia lekarz na kontrakcie.Bo w morde ten pier....strajk jest im na ch...potrzebny.Ma kontrakt a w mnim nie sielanka tylko zapier...l.,żeby punky wyrobić.Czaisz baze czy robisz mnie w balona,żeby sobie pogadać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 245
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

niktspecjalny

nie podoba mi się ta forma dyskusji jest trochę zbyt atakująca jak dla mnie i do niczego nie prowadzi wybacz

mogłabym odbić piłeczkę i zadawac Ci pytania a co Tobie da jak sie dowiesz po co mi świadomość jak to powinno działać....i po co ci ta informacja

 

przyjmij do wiadomości, ze mam takiego focha i zapraszam tych którzy tez mają takiego focha, zeby jeśli mają takie doświadczenia albo przemyślenia podzielili się tym na forum. Jak to powinno działać z pozycji pacjenta a jak z lekarza, zeby lekarz zarabiał adekwatnie do swojej pracy a pacjent otrzymywał świadczenia medyczne i ogólnie miał je na dobrym poziomie.

Reasumując moim zdaniem nie chodzi o to żeby się nawzajem opluć tylko żeby dojśc do konsensusu jak to powinno działać.

 

I chociaz nie mam na to wpływu to chce sobie o tym pogadać

 

 

oki?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

(...)

 

 

Zaraz pobiegne po moją Gosie to Ci wytłumaczy ile zarabia lekarz na kontrakcie.Bo w morde ten pier....strajk jest im na ch...potrzebny.Ma kontrakt a w mnim nie sielanka tylko zapier...l.,żeby punky wyrobić.Czaisz baze czy robisz mnie w balona,żeby sobie pogadać?

 

Chętnie posłuchamy Twoje Gosi - serio - dobrze jest wiedzieć jaki jest punkt widzenia lekarza na kontrakcie. Jak jest na kontrakcie to napewno pracuję ciężko i dobrze. Napewno nie zarabia też 1200 zł jak usiłuje się nam wmówić.

 

niktspecjalny - z chęcią przeczytamy punkt widzenia lekarza.

 

Ja jednie nie chcę aby ktoś myślał że te 1200 zł to prawda.

A to, ze w dzisiejszym świecie trzeba zapier... aby godnie żyć....

 

Chciałbym jednocześnie aby za moje zapierd.... i wysokie podatki jakie płace w razie problemów był dostępny lekarz

 

PS

mimo podatków nie korzystałem do tej pory z prywatnej służby zdrowia i bardzo chciałbym aby nigdy nie musieć korzystać z jakiejkolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

długi

 

Każdy odpowie ci na zadane przez ciebie pytania.

1. Lekarze naprawdę nie zarabiają 1200 zł i wmawianie ludziom takich głupot to demagogia

1500 ZŁ NETTO z e wszystkimi dodatkami ,świątecznymi ,średnią urlopową itp lekarz z drugim stopniem specjalizacji po 19 latach pracy szpital powiatowy w O

2. Co do samochodów - sorki za generalizowanie - ale za 1200 zł/m-c nie kupisz nissana micra i się nie utrzymasz.

utrzymać utrzymasz jak masz rodziców którzy ci go kupią i męża który dobrze zarabia

3. Bywam często w szpitalach - a co do dochodów - to brak kas fiskalnych pozwala wprost omijać podatki - zgodzisz się? Ale tak jak pisałem wcześniej nie chce tym ludziom zaglądać do pertfeli bo nie o to chodzi! Pokazuję po prostu drugą stronę, bo nie mogę już słuchać tych biadoleń na pensję 1200 zł/m-c

 

masz dwie firmy więc dobrze wiesz co robić oby płacić jak najmniej podatków, a co do biadoleń to widzisz tylko jedną stronę czyli ten margines który ma kasę i rozbija się drogimi furami

 

4. Co do badań - przykład jest przytoczony przez kogoś w tym wątku - przeczytaj uważnie - i nie jest to przypadek odosobniony

 

lekarz nawet pracując w gabinecie prywatnym ma prawo a nawet obowiązek wystawić skierowanie na badania . Każdy pacjent ma prawo do bezpłatnych badań w szpitalu wszak jest ubezpieczony . To że takie badania pokazuję również swojemu lekarzowi w prywatnym gabinecie w celu diagnozy bo jak pisałem nie mogę sobie pozwolić na stanie w kolejkach

5. łapówki - są - prasa codziennie coś takiego podaje - więc chyba można powiedzieć o tym wprost. Poza tym przeczytaj jeszcze raz to co inni napisali w tym wątku.

wierz temu co pisze prasa to będziesz zimą w trampkach chodził . Miałem niestety ostatnio ze służbą zdrowia niestety bo teściowa wymagała operacji . Szpital kliniczny UM w Łodzi na ulicy Żeligowskiego .Super szpital i super obsługa i co najciekawsze NIKT nie żądał ani nie sugerował łapówki

6. Będę podtrzymywał tezę że ten strajk po części jest spowodowany działaniem ABW i Policji - kontrolowane łapówki itd.

widać masz jakieś informacje które nam normalnym zjadaczom chleba nie są dostępne .....ale być może wynika to z charakteru twojej pracy

7. Religa JEST autorytetem i to uznanym na całym świecie. Jeżeli mam komuś wierzyć to bardziej jemu niż lekarzom którzy mówią że zarabiają 1200 zł co nie przeszkadza im mięć nowych domów i samochodów.

 

autorytetem był -medycznym a na pewno nie politycznym a już tym bardziej w zakresie zarządzania.

Tak przy okazji zapytaj pana religę jak się ma posiadany przez niego majątek do jak by nie patrzeć nędznej pensji lekarza - nawet profesora :wink:

8. Spróbuj iść do banku i powiedz że zarabiasz 1200 zł i chcesz kredyt - zresztą banki same się z tym nie kryją, że inaczej traktują lekarzy i prawników, ponieważ nie wymagają od nich udokumentowania wszystkich swoich przychodów. Wystarczy oświadczenie.

 

nie wiem które banki ale z przyjemnością się dowiem :D . Banki mają czasami akcje promocyjne skierowane do określonych grup zawodowych . Są oni na pewno klientami którzy są stabilni zawodowo i mają niskie ryzyko utraty pracy ,co nie zmienia faktu ,że bank w którym pracuje moja żona liczy zdolność kredytową lekarzom bez żadnuch preferencji

 

Nie zgadzam się na demagogię związkowców, nie zgadzam się na odchodzenie lekarzy od łóżek pacjentów. Lekarze są powołani do leczenia ludzi, składali przysięgę, są zawodem zaufania publicznego i na koniec dostają od nas pensję. Osobiście nie wierzę w to zwalnianie się z pracy - z resztą na dolnym śląsku płaci się lekarzowi II stopień specjalizacji ok. 10 tys zł i często nie ma chętnych.

 

lekarze są zatrudnieni a nie powołani , a pensję dostają od nas także nauczyciele ,policjanci i cała masa urzędników a ich strajki nie wzbudzają w tobie takiego oburzenia ?

 

PS

Chciałbym jedynie rzetelnej informacji w mediach.

1. Lekarz który zarabia 1200 zł to najczęściej rezydent lub jest na stażu

2. Lekarz z I stopniem specjalizacji zarabia średnio x + dodatki to x

3. Lekarz z II stopniem specjalizacji średnio zarabia x + dodatki to x

4. Lekarze naprawdę ciężko pracują - jak my wszyscy

5. Informacje ile godzin pracują lekarze w odniesieniu do poszczególnych części wynagrodzenia.

6. Ile mają dni w roku przewidzianych na sympozja i konferencje

7. Ile kosztuje wykształcenie 1 lekarza

te informacje postarm się dla ciebie uzyskać choć to ty przecież zajmujesz się służbą zdrowia 8)

 

 

Dlaczego chcę aby ta informacja była dostępna? Dlatego ze my wszyscy im płacimy (poprzez podatki) powinniśmy wiedzieć jak wygląda ich praca. Ile mają etatów i dodatków. Populistyczne hasła w mediach o 1200 zł /m-c podnoszą mi ciśnienie i uważam, że są złe ponieważ nie pokazują prawdy o pracy normalnego lekarza.

 

Znam wielu lekarzy - nie są to krezusi - ale nie zarabiają 1200 zł. Część z nich jest na kontraktach w szpitalach. Niektórzy mają jeszcze prywatne praktyki gdzie są 2 razy w tygodniu. Jedni zarabiają więcej inni mniej... rozpiętość spora.

Prowadzą normalne życie - na szaleństwa ich nie stać. Normalny dom, normalny samochód, normalne wczasy latem, zimą narty. Bez szaleństw.

 

Podsumowując: 90 % lekarzy to normalni ludzie którzy kochają to co robią. Czasem mają cięższe dni ale to normalne - każdy je ma. Jest też pozostałe 10% tylko że to środowisko doskonale wie kto, co, gdzie i za ile...

Tak jak pisałem, lekarze sami pracują na swój wizerunek i jeżeli sami nie będą zainteresowani aby się oczyścić to opinie będą właśnie takie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

(...)

 

 

Zaraz pobiegne po moją Gosie to Ci wytłumaczy ile zarabia lekarz na kontrakcie.Bo w morde ten pier....strajk jest im na ch...potrzebny.Ma kontrakt a w mnim nie sielanka tylko zapier...l.,żeby punky wyrobić.Czaisz baze czy robisz mnie w balona,żeby sobie pogadać?

 

Chętnie posłuchamy Twoje Gosi - serio - dobrze jest wiedzieć jaki jest punkt widzenia lekarza na kontrakcie. Jak jest na kontrakcie to napewno pracuję ciężko i dobrze. Napewno nie zarabia też 1200 zł jak usiłuje się nam wmówić.

 

niktspecjalny - z chęcią przeczytamy punkt widzenia lekarza.

 

Ja jednie nie chcę aby ktoś myślał że te 1200 zł to prawda.

A to, ze w dzisiejszym świecie trzeba zapier... aby godnie żyć....

 

Chciałbym jednocześnie aby za moje zapierd.... i wysokie podatki jakie płace w razie problemów był dostępny lekarz

 

PS

mimo podatków nie korzystałem do tej pory z prywatnej służby zdrowia i bardzo chciałbym aby nigdy nie musieć korzystać z jakiejkolwiek.

 

Nawet nie wiesz jak sie czasami ciesze jak spokojnie można dojsc do konsensusu.

Teraz moja Pani właśnie zapie....,żeby w połączeniu z moimi zarobkami dzieci mogły pojechac na zajefajne wakacje.Obiecuje ,że napisze jak to wygląda z jej strony czyli lekarza kontraktowego i masz racje u niej nie jest to kwota 1200 zl.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra to czekamy :)

i dodam, ze dobrze , ze nie zapie...... na prywatną operację...a na wakacje :>

i niech tak zostanie po długie dni.

 

Dobrze to jest powiedziane

mimo podatków nie korzystałem do tej pory z prywatnej służby zdrowia i bardzo chciałbym aby nigdy nie musieć korzystać z jakiejkolwiek.

dodałbym jeszcze,,,,za żadne pieniądze. :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie wiesz jak sie czasami ciesze jak spokojnie można dojsc do konsensusu.

Teraz moja Pani właśnie zapie....,żeby w połączeniu z moimi zarobkami dzieci mogły pojechac na zajefajne wakacje.Obiecuje ,że napisze jak to wygląda z jej strony czyli lekarza kontraktowego i masz racje u niej nie jest to kwota 1200 zl.

 

pzdr.

 

Zawsze można spokojnie dojść do konsensusu :)

Cieszę się że uda nam się dowiedzieć bezpośrednio od lekarza i absolutnie nie potrzebuję deklaracji ile ktoś zarabia - wystarczy już to co napisałeś.

Ja opieram się na "zeznaniach" moich znajomych, ale miło będzie poznać inny punkt widzenia.

 

Pozdrowienia dla Ciebie i Twojej Pani,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lekarze na etacie zarabiają 1200 zł, bywa , że mniej

 

kontrakt = wyższe zarobki, ale i akceptacja większego ryzyka, że każdy błąd oznacza bankructwo

 

każdy kto kwestionuje, że etatowe zarobki lekarza specjalisty to 1200 zł (szpital bielański warszawa, oddział ortopedyczny), kwestionuje fakty

 

BTW - na tym samym oddziale są lekarze robiący specjalizację z zarobkami netto poniżej 1 tys. zł.

 

przestańmy bajdurzyć o powiązaniu efektywności z zarobkami - w tym systemie jest dokladnie odwrotnie - najwięcej zarabiaja ci, którzy pracują najmniej a najwięcej czasu poświęcają na tzw. boki

 

i kolejna bzdura powtarzana na tym forum za premierem Gosiewskim - rząd da kasę na procedury i w efekcie szpitale zarobią wiecej. a kto te procedury wycenia? monopolista NFZ? jak wycena ma się do kosztów? statystyki finansowe polskich szpitali pokazują, że im większy budżet tym większe zadłuxenie. odpowiedź nasuwa sie sama

 

jeszcze apopos bankructw - w rzeczonych Stanach Zjednoczonych, roczne ubezpieczenie chirurga od odpowiedzialnosci cywilnej kosztuje kilkadziesiat do 100 tys. dolarów. w efekcie brakuje chętnych do specjalizowania się w tym zawodzie i wykonywania karkołomnych czyli niebezpiecznych operacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zmienia to faktu ,że nadal jestem za tymi lekarzami ,ktorzy strajkuja bo niestety zabraknie im zdrowia jezeli nikt ich nie zrozumie jak zapierdal....o tych bede walczył jak lew.

Żadne samochody czy wille mi nie straszne .Tego bede sie trzymał bo tak minie uczyła :D :D :wink: :wink: babcia.

 

 

Absolutnie nie namawiam Cię do zmiany swojego zdania bo masz rację.

 

Ale...

 

osobiście wolałbym aby zamiast protestu polegającego na odejściu lekarzy od łóżek wszyscy i uprawianiu demagogii przez związek zawodowy, lekarze się zwolnili i przeszli na kontrakty. Będą dyktować warunki pracy pracodawcom... Wiesz przecież, że była kiedyś taka możliwość i kto chciał to przeszedł na kontrakt. Przypuszczam że dzisiaj taka możliwość również istnieje. Dlaczego właśnie nie taka forma protestu? No i dlaczego na kontrakty przeszli tylko nieliczni?

 

PS

Uważam, że dobry lekarz zawsze będzie zarabiał dobrze. Pacjenci bardzo doceniają dobrych lekarzy i nic tego nie zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zmienia to faktu ,że nadal jestem za tymi lekarzami ,ktorzy strajkuja bo niestety zabraknie im zdrowia jezeli nikt ich nie zrozumie jak zapierdal....o tych bede walczył jak lew.

Żadne samochody czy wille mi nie straszne .Tego bede sie trzymał bo tak minie uczyła :D :D :wink: :wink: babcia.

 

 

Absolutnie nie namawiam Cię do zmiany swojego zdania bo masz rację.

 

Ale...

 

osobiście wolałbym aby zamiast protestu polegającego na odejściu lekarzy od łóżek wszyscy i uprawianiu demagogii przez związek zawodowy, lekarze się zwolnili i przeszli na kontrakty. Będą dyktować warunki pracy pracodawcom... Wiesz przecież, że była kiedyś taka możliwość i kto chciał to przeszedł na kontrakt. Przypuszczam że dzisiaj taka możliwość również istnieje. Dlaczego właśnie nie taka forma protestu? No i dlaczego na kontrakty przeszli tylko nieliczni?

 

PS

Uważam, że dobry lekarz zawsze będzie zarabiał dobrze. Pacjenci bardzo doceniają dobrych lekarzy i nic tego nie zmieni.

 

 

Ten NFZ ma okreslona pule pieniędzy za ,która kupuje usługi u swiadczeniodawców.Czy akurat zmiana formy strajku a co dalej z tym idzie zawarcie kontraktu zmieni obraz i pozycje lekarza?(cały czas mowa o tych uczciwych i zapierda....) nie mi to rozstrzygać.Ale chciałbym aby przed moim wybudowanym domem stal zajeb...samochód a nawet dwa za uczciwie zarobione pieniadze przez moją Gosie.I ,żeby jakiś piekłasiewicz z psiej wólki nie ukladal swojej ideologii na temat zapier.... lakarzy i zazdroscili im tego czego sie dorobili zapier...na rzecz innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lekarze na etacie zarabiają 1200 zł, bywa , że mniej

każdy kto kwestionuje, że etatowe zarobki lekarza specjalisty to 1200 zł (szpital bielański warszawa, oddział ortopedyczny), kwestionuje fakty

 

powiedz nam dlaczego pracują? powiedz nam dlaczego utrzymują taki stan rzeczy?

 

kontrakt = wyższe zarobki, ale i akceptacja większego ryzyka, że każdy błąd oznacza bankructwo

serio? Widziałeś lekarza w Polsce który zbankrutował? A ja właśnie do tego zmierzam. Niech się zwolnią i przejdą na kontrakty.

 

przestańmy bajdurzyć o powiązaniu efektywności z zarobkami - w tym systemie jest dokladnie odwrotnie - najwięcej zarabiaja ci, którzy pracują najmniej a najwięcej czasu poświęcają na tzw. boki

kurcze... kolejna osoba na forum pisząca o jakiś bokach... :evil:

to jak to w końcu jest? Poza tym pensja każdego z nas jest ściśle powiązana z efektywnością pracy - dlaczego u lekarzy powinno być inaczej?

 

i kolejna bzdura powtarzana na tym forum za premierem Gosiewskim - rząd da kasę na procedury i w efekcie szpitale zarobią wiecej. a kto te procedury wycenia? monopolista NFZ? jak wycena ma się do kosztów? statystyki finansowe polskich szpitali pokazują, że im większy budżet tym większe zadłuxenie. odpowiedź nasuwa sie sama

 

niestety tu się mylisz

1. Jest bardzo dużo szpitali publicznych w Polsce które nie przynoszą strat - jest wśród nich nawet szpital kliniczny - a to oznacza ze można, ale wymaga to twardej ręki od Akademii Med i dyrekcji.

2. Jak szpitale zarobią więcej to oznacza ze my dołozymy mniej ze swoich podatków na spłate ich długów

3. Jak szpitale zarobią więcej, a będzie powiązanie pomiędzy ilością i jakościa pracy i ilością wykonywanych procedur to zwiększy się również wynagrodzenie

4. Statystyki pokazuję ze im większy budżet tym większy burdel i samowola. Jak wiesz w jaki sposób powołuje się dyrektorów szpitali klinicznych to domyśl się reszty.

5. NFZ faktycznie czasem dziwnie wycenia procedury - ale głównym problemem są limity - czyli dostępność i możliwość wykonywania świadczeń przez szpitale. Szpitale zadłużają się głównie dlatego że nie mogą nie przyjąć pacjenta mimo przekroczonego limitu w NFZ a wydane w ten sposób pieniądze powiększają dług.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładnie opisany punkt

5. NFZ faktycznie czasem dziwnie wycenia procedury - ale głównym problemem są limity - czyli dostępność i możliwość wykonywania świadczeń przez szpitale. Szpitale zadłużają się głównie dlatego że nie mogą nie przyjąć pacjenta mimo przekroczonego limitu w NFZ a wydane w ten sposób pieniądze powiększają dług.

 

Moja Gosia miałaby wiecej kasy ale "wyzej ....nie podskoczysz".Czesto robi komus przysługe majac juz wyrobione punkty a NFZ niestety nie zwraca jej za to kasy a i pacjent tego nie wie bo i tak z drugiej strony po co ma wiedzieć .Został przyjety ,nie zapłacil zrobiono mu to co chciał to .....amen i do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem dokładnie jak wygląda płacenie za procedury przez NFZ.

 

To może dla wyjaśnienia tu na forum posłużę się przykładem:

Przywieziono pacjenta z wypadku - czego nikomu nie życzę - jest połamany i ma liczne obrażenia ciała lub po prostu wymagana jest wielogodzinna skomplikowana operacja... podczas której znaleziono jeszcze inne schorzenia które trzeba od razu zoperować. Przy rozliczeniu z NFZ trzeba podać jedną procedurę a raczej usługę. A podczas leczenia wykonywanych jest ich dziesiątki. Kto za to płaci? Oczywiście my, bo szpital się zadłuża, bo potrzebne są leki, sprzęt medyczny, praca personelu itd. Nie będę się rozpisywał bo zasadę podałem i niestety dla szpitali powtarza się dość często.

 

Dlatego jestem za powiązaniem płacy lekarza z ilością pracy jaką wykonuje. Będzie pracował tak samo jak dzisiaj ale napewno będzie więcej zarabiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładnie opisany punkt
5. NFZ faktycznie czasem dziwnie wycenia procedury - ale głównym problemem są limity - czyli dostępność i możliwość wykonywania świadczeń przez szpitale. Szpitale zadłużają się głównie dlatego że nie mogą nie przyjąć pacjenta mimo przekroczonego limitu w NFZ a wydane w ten sposób pieniądze powiększają dług.

 

Moja Gosia miałaby wiecej kasy ale "wyzej ....nie podskoczysz".Czesto robi komus przysługe majac juz wyrobione punkty a NFZ niestety nie zwraca jej za to kasy a i pacjent tego nie wie bo i tak z drugiej strony po co ma wiedzieć .Został przyjety ,nie zapłacil zrobiono mu to co chciał to .....amen i do domu.

 

I właśnie o to mi chodzi - jeżeli więcej kasy (5 mld zł na procedury to naprawdę dużo) pójdzie na procedury to Twoja Gosia będzie mogła wykonać większy kontrakt i zarobić więcej. Zarobi więcej głównie dlatego ze spieniężą się te świadczenia które dzisiaj wykonuje za darmo, bo skończył się limit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładnie opisany punkt
5. NFZ faktycznie czasem dziwnie wycenia procedury - ale głównym problemem są limity - czyli dostępność i możliwość wykonywania świadczeń przez szpitale. Szpitale zadłużają się głównie dlatego że nie mogą nie przyjąć pacjenta mimo przekroczonego limitu w NFZ a wydane w ten sposób pieniądze powiększają dług.

 

Moja Gosia miałaby wiecej kasy ale "wyzej ....nie podskoczysz".Czesto robi komus przysługe majac juz wyrobione punkty a NFZ niestety nie zwraca jej za to kasy a i pacjent tego nie wie bo i tak z drugiej strony po co ma wiedzieć .Został przyjety ,nie zapłacil zrobiono mu to co chciał to .....amen i do domu.

 

I właśnie o to mi chodzi - jeżeli więcej kasy (5 mld zł na procedury to naprawdę dużo) pójdzie na procedury to Twoja Gosia będzie mogła wykonać większy kontrakt i zarobić więcej. Zarobi więcej głównie dlatego ze spieniężą się te świadczenia które dzisiaj wykonuje za darmo, bo skończył się limit.

 

Kurna ale my piknie gadamy......Może nich to wreszcie ktoś zrozumie i powie tym ,którzy nie wiedza co czynia.Powiedz mi co z tego ,że my wiemy ,że tak nalezałoby zrobić ...ale jak to wykonać ,żeby i wilk syty i owca cała....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

osobiście wolałbym aby zamiast protestu polegającego na odejściu lekarzy od łóżek wszyscy i uprawianiu demagogii przez związek zawodowy, lekarze się zwolnili i przeszli na kontrakty. Będą dyktować warunki pracy pracodawcom... Wiesz przecież, że była kiedyś taka możliwość i kto chciał to przeszedł na kontrakt. Przypuszczam że dzisiaj taka możliwość również istnieje. Dlaczego właśnie nie taka forma protestu? No i dlaczego na kontrakty przeszli tylko nieliczni?

 

PS

Uważam, że dobry lekarz zawsze będzie zarabiał dobrze. Pacjenci bardzo doceniają dobrych lekarzy i nic tego nie zmieni.

 

Niestety, nie każdy szpital chce się zgodzić na kontrakty, bo to z kolei pociąga za sobą zwolnienia kadr biurowych...... bo nie potrzebny jest już ktoś do liczenia urlopów, obliczania składek i wszystkich innych tego typu spraw - te rzeczy robi każdy kontraktowy lekarz we własnym zakresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idea jest jak najbardziej słuszna, ale w obecnym systemie, kiedy liczba przyjetych, wypisanych pacjentów przez lekarza, nie mówiąc już o takich drobnostkach jak to jak, czy i za ile zostali wyleczenie nie ma żadnego wpływu na jego wynagrodzenie - mówię o lekarzy specjaliście pracującym na etacie w dużym publicznym szpitalu

 

więcej pieniędzy to więcej procedur ale niestety - nie więcej pieniędzy dla lekarza

 

odpowiedzi na pytanie dlaczego inteligenti ludzie pracują za 1200 zł miesięcznie w kraju należącym do UE nie znam. moim zdaniem, o czym pisałem wcześniej to idioci

 

dorabiają do tej pensji dyżurami, siedzą wieczorami w prywatnych klinikach (w warszawie prywatnych gabinetów jest stosunkowo mało) i w sumie zarobią wystarczajaco dużo, żeby przeżyć - nie mówie o skur..ach, którzy biorą łapówki

 

poza tym ten stan trwa od lat i część lekarzy pewnie już do tego przywykła. dobrze, że pojawia się nowe pokolenie, które nie zgadza się na ten stan rzeczy i chce zreformowania systemu tak by dobry lekarz zarabiał tyle na ile jego wiedzę i umiejętności wycenią jego pacjenci. i żeby nie musiał pracować na trzech czterech etatach, xeby zarobic na wakacje

 

co do przechodzenia na kontrakty to w szpitalu mojego przyjaciela dyrekcja nie podpisuje kontraktów z lekarzami - wyjątkiem jest SOR gdzie kasa ale i ryzyko jest ogromne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

osobiście wolałbym aby zamiast protestu polegającego na odejściu lekarzy od łóżek wszyscy i uprawianiu demagogii przez związek zawodowy, lekarze się zwolnili i przeszli na kontrakty. Będą dyktować warunki pracy pracodawcom... Wiesz przecież, że była kiedyś taka możliwość i kto chciał to przeszedł na kontrakt. Przypuszczam że dzisiaj taka możliwość również istnieje. Dlaczego właśnie nie taka forma protestu? No i dlaczego na kontrakty przeszli tylko nieliczni?

 

PS

Uważam, że dobry lekarz zawsze będzie zarabiał dobrze. Pacjenci bardzo doceniają dobrych lekarzy i nic tego nie zmieni.

 

Niestety, nie każdy szpital chce się zgodzić na kontrakty, bo to z kolei pociąga za sobą zwolnienia kadr biurowych...... bo nie potrzebny jest już ktoś do liczenia urlopów, obliczania składek i wszystkich innych tego typu spraw - te rzeczy robi każdy kontraktowy lekarz we własnym zakresie.

 

 

a są takie w Polsce? :-? :roll: mówie o takich co nie maja kontraktów a dyrektor takiego szpitala jest reprezentantem i negocjatorem z kim no bo nie z NFZ.... :( Może chodzi ci o prywatne kliniki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...