Komentarze do Agroturystyki i koni na Pałukach

[DPS]

Odpoczywasz czy pracujesz?

U nas dzisiaj piękna pogoda, żyć się chce.

[braza]

Oj piekna!!! W krótkim rękawku biegałam

[Biała]

Pracuję, choć to mało powiedziane. Mamy już klucze od nowego domu, to w przerwach w robocie wozimy graty. Mamy taką małą przyczepkę, to pomalutku nam to idzie. Do tego musimy jeszcze sporo rzeczy kupić, potem to odebrać i tak już na nic więcej czasu nie starcza.

[braza]

Ale dostęp do sieci będziesz miała, co??

[Biała]

Będę, będę. I będę mieć trochę więcej czasu, bo będzie ogród i odpadną spacerki z psami. Jutro zaczynam załatwiać papierki w związku z przeniesieniem internetu, telefonu, prądu, podatku itp itd.

[DPS]

Daleko teraz macie do pracy z tego nowego domku?

Fajnie, że będziesz miała więcej czasu, będziesz mogła częściej u nas na forumie poklikać.

Jaka u Was pogoda? Tutaj już taka wiosna, że szok.

[braza]

Ty Depsia nie zapeszaj z ta pogodą, bo jeszcze stwierdzi, że nam się w tyłkach poprzewraca i odejdzie

[Biała]

Do pracy mamy jakieś 15 minut samochodem, czyli 5 minut więcej niż mamy z tego miejsca, gdzie jesteśmy teraz. Jeszcze się nie przeprowadziliśmy. Pomału zwozimy graty, na noc pojedziemy chyba w piątek dopiero. Trzeba jeszcze tam posprzątać, bo Anglicy to brudasy okropni. Teraz 2-3 dni będziemy pakować graty w domu, bo mój TZ dostał wczoraj kopniaka w kolano i jest unieruchomiony. Ale przynajmniej w domu się przyda, no i sobie od roboty odpocznie. A sprawa nie jest poważna, jedynie trochę bolesna. Za parę dni będzie jak nowy.

Pogoda ładna, ale nie ma dnia bez deszczu. English summer, heh.

[Agduś]

A sprawa nie jest poważna, jedynie trochę bolesna. Za parę dni będzie jak nowy.

A tę diagnozę to postawil lekarz? Bo ja po takim kopniaku samodzielnie się zdiagnozowałam w podobny sposób (szkoda mi było wakacji na siedzenie w gipsie). Po dwóch miesiącach okazało się, że miała pękniętą rzepkę... Faktem jest, że miałam rację - wakacje byłyby w gipsie...

[braza]

Też bym tego nie batgatelizowała! Biała, lepiej niech to obejrzy lekarz!

[Biała]

Dziękuję, kobiety, za troskę. Myśmy od razu pojechali do szpitala. Został dokładnie obejrzany, opukany i obmacany. Pani powiedziała, że jak za kilka dni nie będzie znacznej poprawy albo się pogorszy to mamy się zgłosić na RTG. Ale już dziś jest lepiej, ale na wszelki wypadek do końca tygodnia zostanie w domu.

[braza]

No, to dobrze!!! Pozdrówka dla TZ Ale się wybyczy

[DPS]

Fajnie, że macie fajny domek, ale niefajnie, że TZ załapał się na kopniaka.

Dobrze, że to nic groźnego.

English summer... Biedne moje dziecko...

[DPS]

Heloł, over!!!

Żyjesz?

Co słychać?

Nieładnie, oj nieładnie tak gości zostawiać i nawet się do nich nie odezwać.

[Biała]

Hej kochani. Żyję, ale na nic nie mam czasu. Przeprowadzka, malowanie, sprzątanie, załatwianie wszystkich spraw, no i normalnie do pracy trzeba chodzić. I już nawet czasu nie mam na neta zajrzeć. Ale u nas wszystko w porządku. Domek nowy mamy bardzo fajny, pieski zadowolone i my jesteśmy szczęśliwi. Czego chcieć więcej.

[DPS]

Najważniejsze, że jesteście zadowoleni.

Dużo pracy potem się przełoży na lepszy stan konta.

Cieszę się bardzo, że wszystko jest OK.

Proszę się odzywać, chociaż w niedzielę albo raz w trygodniu.

[braza]

Że psy szczęśliwe, to najwazniejsze!!!

A jak kolano TZ??

[Biała]

Kolano ciągle boli. Ale to tylko stłuczenie, bolesne, ale ma przejść. Byliśmy jeszcze raz u lekarza, dostał zwolnienie na kolejny tydzień. Płatne ma normalnie, bo płacimy dodatkowe składki na ubezpieczenie, więc bardzo się tym nie martwimy. A przynajmniej w domu coś zrobi, ściany pomaluje, posprząta w obejściu, psami się zajmie. Nie ma tego złego.

Dziś byłam na wyścigach. Mój koń kiepsko pobiegł, ale pogoda była prześliczna, słońce cały dzień i cieplutko jak latem. Bardzo ładny tor, w Chester, wszystko nowiutkie, ładne, czyste. Bardzo mi się podobało.

[braza]

Może ten koń woli brzydszą pogodę

 

Pozdrawiam

[DPS]

Ewcia, a może wrzucisz nam kilka zdjęć z takich wyścigów?

Człowiek popatrzyłby na te konie, tor, kapelusze i w ogóle.