Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Agroturystyki i koni na Pałukach


Biała

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 711
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Zgadza się. Co roku pod koniec września organizowany jest festyn archeologiczny. Wielka impreza, na którą zjeżdżają ludzie z całej Europy. Sama będe musiała poznać wszystkie atrakcje w tym regionie, bo sama jestem z Mazur, a na Pałukach spędzałam jedynie wakacje u rodziny. Teraz jak to będzie moje miejsce, to muszę wiedzieć co w trawie piszczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cudowne miejsce. Podziwiam uroki i odwagę. To spora inwestycja.

Pisałaś o zamiarach uprawy wierzby energetycznej. Jak chcesz mogę poradzić troszku co do uprawy tej rośliny. Warto również zainteresować się ślazowcem pensylwańskim. Jest nie tylko fajną rośliną energetyczną a jeszcze do tego miododajną. Ma jeszcze jedną zaletę nadaje się na zielonkę. Szczegónie dobrze rosną na niej króliki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki. Bardzo chętnie dowiem się o uprawach wierzby, bo na razie to plany są, ale ja się mało znam na jakichkolwiek uprawach. Mam kawałek ziemi we wsi, dla koni za daleko, a na jakąś małą uprawę akurat się nada. W tej chwili dokupuję drugi kawałek i będzie tego już prawie 1.5 hektara. Ziemia klasy IV i nieużytki (na mapce, bo normalnie uprawiane), oraz jakieś bajorko. Znaczy mokro jest. Myślę, że trochę da się podrównać i to bajorko też wykorzystać. Chciałabym już ziemię przygotować na jesieni, żeby na wiosnę można było sadzić. O ślazowcu nie słyszałam, ale chyba królików nie będziemy chować, a konie raczej tego nie jedzą :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewuniu, myślę, że zrobicie piękne miejsce w swoim siedlisku. Te mocne fundamenty są rzeczywiście ważne, a ściany to już postawicie bez problemów. Róbcie, a ja potem będę miała dokąd jechać na urlop po sezonie... 8) :D Ale na konia nie wlezę! Boję się! :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wleziesz, wleziesz. Na Siwka już wsadziłam swoją całą rodziną łącznie z mamą, tatą i chrzestną. To jest złoty koń :) A tak poważnie, to myślę, że uda mi się zapewnić również inne atrakcje, nie związane z jazdą konną. Ale o tym będę myślała jak już coś powstanie. Na razie to Tobie życzę udanego sezonu :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak poważnie, to myślę, że uda mi się zapewnić również inne atrakcje, nie związane z jazdą konną. Ale o tym będę myślała jak już coś powstanie.

Uda się, uda, co się ma nie udać :p Wszystko można, co nie można, byle z wolna i z ostrożna - jak mawiali starożytni Grecy :wink: Powoli, spokojnie, i wszystko będzie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ze mnie gapsko!!! Już ze dwa razy przymierzałam się, żeby Ci napisać o haflingerach i ciągle wylatywało mi z głowy. Pisałaś, że myślisz o koniach tej rasy, no to ja Ci powiem, że właśnie w mojej stajni mają w tej chwili trzy piekne okazy żrebaków! :p Dwie klaczki (1 jakoś tak ponad 2 lata, druga niespełna rok) i też około rocznego ogierka. Gdybyś była zainteresowana, to dam Ci na priv numer tel. do właściciela. A matki są piękne, naprawdę. :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki. Myślę o koniach tej rasy, bo są piękne, wytrzymałe i spokojne. Tak mi się przynajmniej wydaje, bo nie znam żadnego haflingera. Ale na razie i tak nie planuję kupna koni, póki wszystkiego do kupy nie poskładam, a to może potrwać nawet kilka lat. Ale bardzo chętnie dowiem się o tych koniach więcej, jakie one są, jak się zachowują, jakie są do opieki i obsługi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę tak sobie, patrząc z perspektywy czasu, bo znam je od 4 lat, że nie są to ani bardzo złe konie, ani bardzo dobre. Są piękne i wytrzymałe, to fakt. Ale jak każde żywe istoty mają też swoje wady. Ja za takowe uważam ich, chyba dość małe rozumki, aczkolwiek są bardzo przytulaśne i lubią ludzi. Zresztą, jak z każdym żywym stworzeniem, tak z końmi rasy Haflinger też trzeba po prostu dobrze postępoować, a odpłacą miłością i wiernością. Bardziej chyba ja osobiście zastanawiałabym się nad Hucułami, ale każdy ma swoje preferencje. Haflingery nie są bardzo absorbujące i ich hodowla nie jest jest aż tak uciążliwa jak przy innych, bardziej wymagających i delikatnych rasach. To dobry wybór.

Pozdrawiam i sprężaj się z tą swoją Ameryką :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wleziesz, wleziesz. Na Siwka już wsadziłam swoją całą rodziną łącznie z mamą, tatą i chrzestną. To jest złoty koń :) A tak poważnie, to myślę, że uda mi się zapewnić również inne atrakcje, nie związane z jazdą konną. Ale o tym będę myślała jak już coś powstanie. Na razie to Tobie życzę udanego sezonu :)

 

E, boję się... :( Ale konie baaaardzo mi się podobają, to takie piękne i szlachetne stworzenia. :D A za życzenia dziękuję - sezon powinien być udany, bo wszystkie miejsca na wakacje zajętę, zostało tylko kilka ostatnich dni sierpnia. Potem jeszcze będą grzyby... Fajnie! Jeszcze raz dzięki! :D 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biała wkleiłaś piękne zdjęcia. Cała rodzinka w komplecie. Nawet króliczek. :D

 

A jeśli chodzi o jazdę konną... to wraz z Anetą bedę podziwiał jeżdżących i robił im zdjęcia. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie czytam dziennik komtura do poduszki jak książkę. To wszystko powinno być spisane na papierze i głowę daję, że byłoby bestsellerem.

Braza: Niestety jesteśmy w Anglii. Wszystkim dyrygujemy zza morza, przyjeżdżamy jedynie raz w roku na krótki urlop. Może w przyszłym roku jak budowa ruszy to się wyrwiemy na dłużej, żeby choć trochę się zająć tym majdanem. Moja mama jest na miejscu i z pomocą rodziny wszystkim się zajmuje. Ma wszystkie moje pełnomocnictwa, mamy kontakt przez internet i jakoś sobie radzimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja mama jest na miejscu i z pomocą rodziny wszystkim się zajmuje. Ma wszystkie moje pełnomocnictwa, mamy kontakt przez internet i jakoś sobie radzimy.

Mamę na rękach nosić i hołdy dziękczynne składać co dnia :lol: Trzymajcie się wszysce cieplutko. Nadal wiernie Wam towarzyszę.

A co do spisania dziennika Komtura na papier - jestem za!! Ale by się nam bestseller ukazał :p :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, taka mama to skarb. Ale to tak trochę też ona jest przyczyną tego całego zamieszania. Ona tam się urodziła i wychowała, tam ma całą rodzinę. Na Mazury wyniosła się w swoim dorosłym życiu, a na jesień życia zapragnęła wrócić na stare śmiecie. Właśnie w maju, jak byłam na urlopie, to ją wywiozłam z Giżycka, na razie do siostry, ale już blisko. Ja pewnie wolałabym mieć takie gospodarstwo na Mazurach, bo tam był mój dom, ale poszliśmy na kompromis. Myślę, że wszyscy będą z niego zadowoleni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biała, to nie czytaj zbyt szybko, bo sie opuściłem i dawno nie pisałem. Jakoś nie mogę się zebrać.

I dziękuję Wam za komplementy. Moim skromnym zdaniem są tu dzienniki lepsze od mojego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...