Biała 03.07.2008 14:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2008 No i dobrze, niech z nimi nie łazi. Można od czasu do czasu, ale nie co dzień. My też nie chodzimy. Niech sobie chodzi na spacery, albo ogląda telewizję i słucha języka. No i odpoczywa, bo przed nim dwa tygodnie pracy non stop, to będzie miał czas się zmęczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 03.07.2008 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2008 Biała, czy ja dobrze rozumiem, że trochę Was przybędzie No i tak cichcem, cichcem A fe, nieładnie!!!!! Gratulacje!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Biała 03.07.2008 17:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2008 Dziękuję. No owszem, przybędzie. A tak cichcem bo to świeże, jeszcze maleńkie. Głośno to będzie za 7 miesięcy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 03.07.2008 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2008 No prosze, prosze!!!! To ja życzę, żeby wszystko okey było!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 03.07.2008 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2008 To i ja się do gratulacji przyłączę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 03.07.2008 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2008 Młody da radę, twardy jest. Kazałam Mu zdjęć narobić, żebym mogła sobie wyobrazić jak mieszka i pracuje. No to będzie miał zajęcie, nie? Czy Ty też zamierzasz przez dwa tygodnie pracować non stop? Na tym etapie ciąży powinnaś się bardzo oszczędzać!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Biała 03.07.2008 21:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2008 No już zostało trochę ponad tydzień. Choć w niedzielę to tylko 3 godziny, czyli prawie jak wolne. No ale taką mam pracę i ciężko to by było zmienić. Ale się oszczędzam, nie dźwigam, mało na widły nabieram i nie pcham taczki pod górę, no a przede wszystkim nie jeżdżę. A konie czyszczę na kantarze Myślę, że będzie dobrze. A młodemu nie mogę kupić karty do telefonu, jakieś problemy z serwerem ma orange. Ale chyba jutro się wybiera do miasta, to może samemu mu się uda. Wtedy trochę taniej mu będzie dzwonić do domu, no i przede wszystkim już za swoje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.07.2008 05:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 No jasne, Orange. Dlaczego nie jestem zdziwiona...? Nic to, mam nadzieję, że faktycznie uda mu się coś załatwić samodzielnie. Dobrze, że się oszczędzasz, teraz to bardzo ważne. Mówiłaś już szefowi, że trzeba myśleć o czymś lżejszym dla Ciebie? U nas już przeszedł upał, ale deszczu ani widu, ani słychu. W TV opowiadają, że we Wrocławiu całą noc lało i jeszcze leje, a u nas... ech!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 06.07.2008 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2008 No i popadało, widocznie jednak mieliśmy i my przydział tam u góry. Słyszę, że na wyścigi konie cały czas jeżdżą - czy Wy też jeździcie? No i ponoć nie zawsze też sygnał macie, żeby dostęp do netu był. Piszcie, co u Was. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 10.07.2008 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2008 Ewa, odezwij się! Jak się czujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 11.07.2008 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2008 Hejeczka Mamuśka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 14.07.2008 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 Słyszę od Młodego, że niewiele rzeczy możesz jeść, bidulko. Trzymaj się, za jakieś 2 miesiące już będzie lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Biała 24.07.2008 17:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2008 Hej kobitki.Przepraszam, że tak Was zaniedbuję, ale na nic nie mam siły, nawet na szperanie w sieci. Jeszcze w dzień jest jako tako, ale wieczorami to coś dam radę przetrącić i chodzę od razu do wyra. Jedyne co mogę jeść to bułki z serem i makaron. Choć w ostatnich dniach chyba jest jakaś poprawa, zaczynam trochę dietę urozmaicać i coraz więcej we mnie zostaje. Choć nadal nie mam 50 kilo, a powinnam mieć przynajmniej 56. No ale liczę, że na dniach mi się polepszy na tyle, że będę mogła pomyśleć nad pełnowartościowymi posiłkami. W pracy jest nieźle, sporo nas jest, to za ciężko nie pracuję, a przynajmniej mam jakieś zajęcie. Poza tym mamy ciągle bardzo ładną pogodę. Karol sobie już nieźle radzi ze wszystkim. Sporo rozmawia po Angielsku, a i z końmi nabiera coraz większego obycia. Myślę, że krzywda mu się nie dzieje.Na Ameryce też się sporo dzieje. Zaczęła się rozbiórka budynków, jednak zdecydowaliśmy się rozebrać wszystko i stawiać nowe mury z betonu komórkowego. Tak będzie szybciej i taniej. Projekty już też mamy wszystkie, czekamy na pozwolenie na budowę, choć generalnie do samej budowy nam już ono jest niepotrzebne. Jak tylko się lepiej poczuję to zdam obszerniejszą relację w moim dzienniku.Życzę wszystkim forumowiczom udanych i ciepłych wakacji, no i nie za bardzo pracowitych (to dla niektórych). A ja się pewnie znowu odezwę za jakiś czas, jak mi się polepszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.07.2008 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2008 Oooo, jak dobrze, że się odezwałaś! Wiem, że masz biedę, życzę Ci jak najszybszego powrotu do dobrej formy. Młody sobie chwali, cieszy się, że ma załatwionych coraz więcej spraw, więc nie tylko żadna krzywda Mu się nie dzieje, ale odwrotnie - dobrze Mu się dzieje! Ewunia, pozdrówka i uściski dla Was obojga i jeszcze dla tego Kogoś maleńkiego. Trzymaj się zdrowo i popros Twoją Mamę o fotki z Ameryki, a potem nam tutaj pokaż. I kłaniaj się Mamie i Cioci od nas wszystkich!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 17.08.2008 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Ja do grona miłośników ruin niezabytkowych nie należę, więc mam zamiar nadal z przyjemnością śledzić Wasze poczynania. Myślę, że decyzja była słuszna - połatane stare prędzej czy później zaczęłoby się domagać kolejnych łat. A nowe, porządnie zbudowane, zaizolowane i ocieplone długo nie powinno sprawiać kłopotów.Z tym większą uwagą będę się przyglądała budowie, że to będzie całkiem interesujący przystanek w drodze od Brazy do Depeesi albo odwrotnie. Z konikami w dodatku!Wiem, że to jeszcze dużo czasu, ale już na etapie projektu instalacji trzeba to zaplanować. Czy myślałaś o solarach do grzania wody dla gości? Akurat w sezonie letnim, kiedy będzie ich najwięcej, solary nagrzeją prawie za darmo wodę dla nich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 17.08.2008 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 I w ogóle proszę się odezwać. Z dobrych źródeł wiem, że już lepiej się czujesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Biała 17.08.2008 19:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 No się odzywam, właśnie z tego powodu, że się dobrze czuję (no, prawie dobrze). Wykopałam dziennik spod ziemi. Z tymi solarami to nawet nie myślałam, dom jest w lesie, nie wiem, czy tam tyle słońca będzie, ale chętnie poszperam i poszukam czegoś na ten temat. ps. Depeesiu: czy młody za bardzo się nie skarży, że czasem go o coś ochrzanię? Bo ja to tak czasem o coś się przyczepię (mój TZ dokładnie wie o co chodzi), więc niech on się za bardzo tym nie przejmuje. A już teraz, w moim stanie, to tym bardziej nie należy mnie brać na serio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 17.08.2008 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Teraz to będzie najfajniejszy okres. Samopoczucie, że tylko góry zdobywać! I zawsze ciepło Ci będzie! Później coraz ciężej (dosłownie), ale to już indywidualna sprawa - ja kilka dni po terminie goniłam biegiem autobus, a moja koleżanka w tym samym czasie poruszala się jak zabytkowy parowóz. Za to ona na początku ciąży kwitła, a ja odżywiałam się przez pewnien czas głównie herbatą bławatkową. A o tych solarach warto pomyśleć zanim się zrobi jakiekolwiek instalacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 17.08.2008 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2008 Cześć Mamuśka Miło się dowiedzieć, że już lepiej!!! Ja również nie jestem jakąś zagorzałą zwolenniczką i miłośniczką starych zabudowań więc też siendem i popaczem na Wasze poczynania Agduś, ma racjęz solarami!! Pomyśl o tym, ja też kombinuję, chociaż jeszcze nie mam na czym ich montować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 18.08.2008 05:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2008 ps. Depeesiu: czy młody za bardzo się nie skarży, że czasem go o coś ochrzanię? Bo ja to tak czasem o coś się przyczepię (mój TZ dokładnie wie o co chodzi), więc niech on się za bardzo tym nie przejmuje. A już teraz, w moim stanie, to tym bardziej nie należy mnie brać na serio. Ty popatrz, a nic o tym nie wspominał. Chyba muszę mu przekazać, żeby za bardzo Cię nie słuchał. Jak opieprzasz. Najważniejsze, że czujesz się coraz lepiej, pamietaj, żeby się nie przemęczać. Solary dobra rzecz, tylko przeliczyć by trzeba po jakim czasie to się zwróci na wydatkach na energię, nie wiem czy gra warta świeczki. Też cały czas mam w głowie solary do stodoły, ale co ich cenę zobaczę, to chęć mi szybko przechodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.