Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Agroturystyki i koni na Pałukach


Biała

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 711
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Młody da radę, twardy jest. :roll:

Kazałam Mu zdjęć narobić, żebym mogła sobie wyobrazić jak mieszka i pracuje. :lol:

No to będzie miał zajęcie, nie? 8)

Czy Ty też zamierzasz przez dwa tygodnie pracować non stop? :o

Na tym etapie ciąży powinnaś się bardzo oszczędzać!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No już zostało trochę ponad tydzień. Choć w niedzielę to tylko 3 godziny, czyli prawie jak wolne. No ale taką mam pracę i ciężko to by było zmienić. Ale się oszczędzam, nie dźwigam, mało na widły nabieram i nie pcham taczki pod górę, no a przede wszystkim nie jeżdżę. A konie czyszczę na kantarze :) Myślę, że będzie dobrze.

A młodemu nie mogę kupić karty do telefonu, jakieś problemy z serwerem ma orange. Ale chyba jutro się wybiera do miasta, to może samemu mu się uda. Wtedy trochę taniej mu będzie dzwonić do domu, no i przede wszystkim już za swoje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasne, Orange. :-?

Dlaczego nie jestem zdziwiona...? :evil:

Nic to, mam nadzieję, że faktycznie uda mu się coś załatwić samodzielnie. :wink:

Dobrze, że się oszczędzasz, teraz to bardzo ważne. :roll:

Mówiłaś już szefowi, że trzeba myśleć o czymś lżejszym dla Ciebie? :wink:

U nas już przeszedł upał, ale deszczu ani widu, ani słychu. :(

W TV opowiadają, że we Wrocławiu całą noc lało i jeszcze leje, a u nas... ech!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i popadało, widocznie jednak mieliśmy i my przydział tam u góry. :D

Słyszę, że na wyścigi konie cały czas jeżdżą - czy Wy też jeździcie? :roll:

No i ponoć nie zawsze też sygnał macie, żeby dostęp do netu był.

Piszcie, co u Was. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Hej kobitki.

Przepraszam, że tak Was zaniedbuję, ale na nic nie mam siły, nawet na szperanie w sieci. Jeszcze w dzień jest jako tako, ale wieczorami to coś dam radę przetrącić i chodzę od razu do wyra. Jedyne co mogę jeść to bułki z serem i makaron. Choć w ostatnich dniach chyba jest jakaś poprawa, zaczynam trochę dietę urozmaicać i coraz więcej we mnie zostaje. Choć nadal nie mam 50 kilo, a powinnam mieć przynajmniej 56. No ale liczę, że na dniach mi się polepszy na tyle, że będę mogła pomyśleć nad pełnowartościowymi posiłkami. W pracy jest nieźle, sporo nas jest, to za ciężko nie pracuję, a przynajmniej mam jakieś zajęcie. Poza tym mamy ciągle bardzo ładną pogodę.

Karol sobie już nieźle radzi ze wszystkim. Sporo rozmawia po Angielsku, a i z końmi nabiera coraz większego obycia. Myślę, że krzywda mu się nie dzieje.

Na Ameryce też się sporo dzieje. Zaczęła się rozbiórka budynków, jednak zdecydowaliśmy się rozebrać wszystko i stawiać nowe mury z betonu komórkowego. Tak będzie szybciej i taniej. Projekty już też mamy wszystkie, czekamy na pozwolenie na budowę, choć generalnie do samej budowy nam już ono jest niepotrzebne. Jak tylko się lepiej poczuję to zdam obszerniejszą relację w moim dzienniku.

Życzę wszystkim forumowiczom udanych i ciepłych wakacji, no i nie za bardzo pracowitych (to dla niektórych). A ja się pewnie znowu odezwę za jakiś czas, jak mi się polepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo, jak dobrze, że się odezwałaś! :D

Wiem, że masz biedę, życzę Ci jak najszybszego powrotu do dobrej formy. :roll:

Młody sobie chwali, cieszy się, że ma załatwionych coraz więcej spraw, więc nie tylko żadna krzywda Mu się nie dzieje, ale odwrotnie - dobrze Mu się dzieje! :D

Ewunia, pozdrówka i uściski dla Was obojga i jeszcze dla tego Kogoś maleńkiego. :D

Trzymaj się zdrowo i popros Twoją Mamę o fotki z Ameryki, a potem nam tutaj pokaż. :wink:

I kłaniaj się Mamie i Cioci od nas wszystkich!!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Ja do grona miłośników ruin niezabytkowych nie należę, więc mam zamiar nadal z przyjemnością śledzić Wasze poczynania. Myślę, że decyzja była słuszna - połatane stare prędzej czy później zaczęłoby się domagać kolejnych łat. A nowe, porządnie zbudowane, zaizolowane i ocieplone długo nie powinno sprawiać kłopotów.

Z tym większą uwagą będę się przyglądała budowie, że to będzie całkiem interesujący przystanek w drodze od Brazy do Depeesi albo odwrotnie. Z konikami w dodatku!

Wiem, że to jeszcze dużo czasu, ale już na etapie projektu instalacji trzeba to zaplanować. Czy myślałaś o solarach do grzania wody dla gości? Akurat w sezonie letnim, kiedy będzie ich najwięcej, solary nagrzeją prawie za darmo wodę dla nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No się odzywam, właśnie z tego powodu, że się dobrze czuję (no, prawie dobrze). Wykopałam dziennik spod ziemi.

 

Z tymi solarami to nawet nie myślałam, dom jest w lesie, nie wiem, czy tam tyle słońca będzie, ale chętnie poszperam i poszukam czegoś na ten temat.

 

 

ps. Depeesiu: czy młody za bardzo się nie skarży, że czasem go o coś ochrzanię? Bo ja to tak czasem o coś się przyczepię (mój TZ dokładnie wie o co chodzi), więc niech on się za bardzo tym nie przejmuje. A już teraz, w moim stanie, to tym bardziej nie należy mnie brać na serio. :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to będzie najfajniejszy okres. Samopoczucie, że tylko góry zdobywać! I zawsze ciepło Ci będzie! Później coraz ciężej (dosłownie), ale to już indywidualna sprawa - ja kilka dni po terminie goniłam biegiem autobus, a moja koleżanka w tym samym czasie poruszala się jak zabytkowy parowóz. Za to ona na początku ciąży kwitła, a ja odżywiałam się przez pewnien czas głównie herbatą bławatkową.

 

A o tych solarach warto pomyśleć zanim się zrobi jakiekolwiek instalacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Mamuśka :D

Miło się dowiedzieć, że już lepiej!!!

Ja również nie jestem jakąś zagorzałą zwolenniczką i miłośniczką starych zabudowań więc też siendem i popaczem na Wasze poczynania :D

 

Agduś, ma racjęz solarami!! Pomyśl o tym, ja też kombinuję, chociaż jeszcze nie mam na czym ich montować :-? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. Depeesiu: czy młody za bardzo się nie skarży, że czasem go o coś ochrzanię? Bo ja to tak czasem o coś się przyczepię (mój TZ dokładnie wie o co chodzi), więc niech on się za bardzo tym nie przejmuje. A już teraz, w moim stanie, to tym bardziej nie należy mnie brać na serio. :roll: :wink:

 

Ty popatrz, a nic o tym nie wspominał. :lol:

Chyba muszę mu przekazać, żeby za bardzo Cię nie słuchał. :lol:

Jak opieprzasz. :wink:

 

Najważniejsze, że czujesz się coraz lepiej, pamietaj, żeby się nie przemęczać. :D

Solary dobra rzecz, tylko przeliczyć by trzeba po jakim czasie to się zwróci na wydatkach na energię, nie wiem czy gra warta świeczki. Też cały czas mam w głowie solary do stodoły, ale co ich cenę zobaczę, to chęć mi szybko przechodzi. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...