Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Agroturystyki i koni na Pałukach


Biała

Recommended Posts

amonite: Dziękuję za miłe słowa. Faktycznie, pomysł na życie mam, choć trochę ciężko z realizacją. Ale kiedyś uda się na pewno. Dobrze, że mamy to forum, dzięki niemu nie jestem sama ze swoimi wariactwami. Jest nas naprawdę dużo więcej. Książki, niestety, nie czytałam, ale chętnie sięgnę po nią, bo zapowiada się ciekawie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 711
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

sztil - flauta

najnka - pewnie wiatr

latacz - słusznie domyślałam się, że jakiś żagiel, a teraz nawet wiem, jaki (sprawdziałam)

marsel i bombram to żagle (sprawdziałam, chociaż ten drugi brzmiał mi jakoś tak bomowato), ale jak się "wystawia w kotwicach"?

kambuz - zrozumiałam sama, w końcu trochę się czytywało tego i owego.

A teraz czekam na opowiadanie.

 

No, nagle z ciszy zrobiło się 9 w skali B., latacz (żagiel na dziobie) zaczął latać jak wściekły na obie burty, to samo zrobiły dwa żagle rejowe wraz ze swoim olinowaniem i w rezultacie tego łopotania walnęły mnie w plecy i... wyjechałam za burtę w pełnym rynsztunku sztormowym (kilka swetrów, par spodni, sztromiak, kalosze (czytaj: kotwice, bo tak na dno ciągną). Była noc, Morze Północne, dopiero wylazłam z nawigacyjnej, żeby przynieść sobie i chłopakom kanapki, które zostawił kuk. Zauważyliby moją nieobecność może za jakieś pół godziny... Z następną falą zostałam wrzucona na pokład, zatrzymałam się okrakiem na stendze grotmasztu. Trzy dni bardzo dziwnie chodziłam... :lol: :lol: :lol: Miałam wtedy 18 lat. Fajnie było! 8) :lol:

 

Tak w ogóle wygląda na to, że jednak wybierzemy się do tego Szczecina na żaglowce. Gdyby któraś jeszcze się wybierała dajcie znać, chociaż na jakieś lody albo inne piwo się można umówić, nie...? :D 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obśmiałam się jak norka (wybacz).

Wiesz, że, siedząc przy kompie, możesz słuchać radia gg z samymi szantami?

A co do wyjazdu do Szczecina, to decyzja zapadnie dopiero nad morzem, kiedy nie będę miała dostępu do kompa. Takoż przesyłam mój telefon na prive, gdybyśmy miały się umawiać. Może Braza się też wybierze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co ja mam z Wami zrobić, śmiejcie się na zdrowie. :lol: Wiadomość odebrałam, mam nadzieję, że uda nam się spotkać, będę dzwonić, jak będziemy w Szczecinie. A co to za radio gg? Bo jak internetowe, to kicha - nie mam w laptopie karty dźwiękowej.

Biała, przepraszam Cię za ten ciągły off-topic, może teraz dla odmiany pójdziemy do mojego dziennika? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedźcie sobie jak Wam tu dobrze. To dla mnie wprawa przed realnym przyjmowaniem gości. Jak się na moim wątku ludzie dobrze czują to i u mnie w domu też będą się dobrze czuli. A radio GG jest na sieci właśnie. Też sobie czasem słucham, ale nie mają jakichć rewelacyjnych szant. Ja sobie na emulu ściągnęłam wszystkie najlepsze, nagrałam na płytkę i sobie w samochodzie słucham. Miodzio.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biała!! Kobieto odezwij się, napisz coś bo spadasz w rankingu :wink: A tak poważnie, to pisz co u Cię słychać! Mam wrażenie, że wszyscy na urlopy wybyli :-?

Jutro mamy umówione spotkanie z Agduś w Kołobrzegu. Zapachniał Im "Dziki Zachód" to dobrze, może Agduś w końcu przypomni sobie, jak to drzewiej na koniach bywało :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuję dziewczyny za troskę. Nic mi nie jest, nie zalało mnie. Mieszkam na południu Anglii, a powodzie były na północy. U mnie aura bardziej łaskawa, choć pada ciagle. Ale w pracy mam nietęgo. Już wcześniej się skarżyłam, że jest ciężko. I robi się coraz ciężej. Dlatego szukamy nowego zajęcia, a jak się nie uda nic znajeźć to wracamy do Polaski na jakiś czas. Nie można się zażynać nawet dla dobrych pieniędzy. Myślę, że się wszystko wyjaśni w ciągu najbliższych kilku dni. Dlatego wybaczcie, jak Was trochę zaniedbałam, ale nie dość, że po robocie jestem padnięta, to jeszcze spędzam każdą wolną chwilę na szukaniu pracy. Heh, takie jest życie, nikt nie mówił, że będzie lekko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Jeszcze żyję, ale to już chyba moje ostatnie tchnienie. W pracy z dnia na dzień gorzej i nie ma szansy na poprawę. Intensywnie szukamy nowego zajęcia, ale w naszym przypadku to może trochę potrwać. Musimy znaleźć nie tylko nową pracę, ale też mieszkanie, w którym możemy zamieszkać z naszymi czworonogami, a w UK pomimo, że prawie wszyscy mają psy, to jednak przy wynajmie domów zastrzegają, że sobie zwierząt nie życzą. W przyszły weekend mamy rozmowę w kilku miejscach, może coś uda się znaleźć. No i z pracą dla mnie nie jest źle, bo mogę jeździć dosłownie wszystko, ale mój TZ jest nie jeżdżący, to też jest pewnien problem. Ale się nie poddajemy, intensywnie siedzę każdą przerwę na telefonie i w internecie i szukam. A w najgorszym przypadku, jak już swierdzimy, że dalej nie damy rady to pakujemy manatki i spadamy do kraju. Mam nadzieję, że reszta agropaczki i koniarzy korzysta z uroków lata i odpoczywa sobie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to sobie odpoczywam już od roku :wink: Ale z uroków lata korzystam, i owszem, chociaż co kilka dni mamy raczej jesień nad tym naszym morzem kochanym :-?

Naprawdę żadnej szansy na poprawę nie ma?? Może jednak coś się zmieni, a odejść zawsze można, starzy polacy powiadają, że lepsze jest wrogiem dobrego :wink:

Nic, Wy wiecie najlepiej. Trzymam kciuki za powodzenie :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nowe niusy z pola walki. Znaleźliśmy z moim TZ nową robotę. Tym razem u większego, bardziej znanego i popularniejszego trenera niż nasz chlebodawca. Ponad 100 koni w treningu, ponad pond 4 miliony funtów wygranych w ostatnim pięcioleciu, ponad 30 osób zatrudnionych. Wszystko brzmi dobrze i czekamy z niecierpliwością na wyjazd. Wczoraj mojej Pani Szefowej wręczyłam tygodniowe wypowiedzenie i oby do piątku. Teraz czeka nas pakowanie, planowanie trasy i wyjazd. Przed nami prawie 500km drogi, jedziemy na północ Anglii, do hrabstwa Yorkshire. Stajnia nie jest tak piękna jak nasza, na razie będziemy kątem mieszkać przy stajni, póki czegoś sobie nie znajdziemy, zarobki na początek trochę niższe, ale najważniejsze, że już nie będziemy musieli siedzieć tu, gdzie jesteśmy. Myślę, że na miejscu znajdziemy sobie fajny domek, a w pracy będzie nam się podobało i zostaniemy jeszcze ładnych parę miesięcy, albo i dłużej, żeby zarobić na to nasze Rancho.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Ewa Fajnie, że znowu jesteś :)

Hrabswo Yorkshire słynie też z hodowli pięknych psów. Sporo ras stamtąd pochodzi. Najważniejsze jednak jest to, że się zaczyna układać i może nie będziecie musieli tak ciężko i długo pracować. A to znaczy, że będziesz miała więcej czasu na Forum :wink:

Pozdrawiam i powodzenia :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem będzie na początku, bo dopóki nic nie wynajmiemy to nie będzie interentu, nie wiem jak wytrzymam, ale będę musiała. Na razie ściągamy filmy, żeby choć było jakieś zajęcie na wieczory. Na pewno będę wpadała choć do biblioteki żeby przeczytać pocztę. Mam nadzieję, że jednak szybko znajdziemy jakieś lokum i będziemy mogli nasz internet tam przenieść. Brytyjska telekomunikacja robi to bezpłatnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewunia, bardzo się cieszę, że znalazłaś coś sensowniejszego. Z mieszkaniem też na pewno się uda, przedsiębiorcza kobitka jesteś, to poradzisz - nie masz innego wyjścia! :D Gratuluję nowej pracki i czekam na dalsze wieści z północy! :D 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...