pawelurb 25.06.2007 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 zalezy jak długo nie ma prądu , ja mam od 2006 roku kocioł na eko-groszek , przytrafiły sie czasami przerwy w dostawie prżądu, ale niezbyt długie, najdłużza to około 1 godziny , i byłem mile zaskoczony że kocioł nawet nie wygasł , mimo braku nadmuchu i podtrzymania , samo działanie tego pieca wyklucza raczej w 99 % przypadków zagotowanie wody , bo jak nie ma prądu to nie ma podawania węgla i nadmuchu więc raczej ciężko będzie zagotować wodę , np. temperatura na piecu ustawiona na 70 stopni, nie ma prądu, nie ma nadmuchu , piec powoli wygasa, temperatura wody może wzrosnąć o kilka , kilkanaście stopni , bo zawsze troche żaru jest w retorcie ,ale żeby wzrosła o powiedzmy 30 stopni, bez nadmuchu i podajnika, to raczej mało realne, więc ja się brakiem prądu nie martwię. Chyba że ze 2 dni by nie było, ale to się zdaza bardzo żadko , a jak nie będzie przez 2 dni, to żadne UPS-y i tak nie pomogą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KosR 25.06.2007 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 A co do tego ze taki UPS nic nie da to się nie zgodzę. Dwa lata temu jak była dość sroga zima pech chciał że wyjechałem w delegacje żona sama w domu z dziećmi. Wieczorem wyłączyli prąd a rano były już szyby oblodzone! Mam nawet gdzieś fotki. I taki UPS na 12h by pomógł. W przyszłym roku może podłączą mi gaz i wtedy mój ups powinien wytrzymać z 24h bo taki kocił potrzebuje znacznie mniej prądu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 25.06.2007 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 Ten UPS z c-system nie bardzo nadaje się do zasilania pomp. Chodzi o kształt napięcia wyjściowego - on daje "zmodyfikowaną sinusoidę" (czyli po polsku trapez ), zamiast sinusoidy. Efektem jest "brzęczenie" (albo wycie) i znacznie silniejsze grzanie się pomp (wyższe harmoniczne napięcia zasilającego zamieniają się na ciepło). Innym odbiornikom energii to nie szkodzi. Jeśli taka pompa zabudowana jest w miejscu, gdzie ma słabe chłodzenie, może się przegrzać. Tak naprawdę pod wszelkie pompy powinno się dawać UPS-y z sinusoidalnym napięciem wyjściowym - ale cena, niestety, jest minimum 2x większa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KosR 25.06.2007 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 Zgada się wszystko pracuje trochę głośniej ale aby silnik się bardziej grzał to nie stwierdziłem (wentylatora i podajnika) pompy i tak są gorące od tłoczonej wody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 25.06.2007 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 ...ale aby silnik się bardziej grzał to nie stwierdziłem (wentylatora i podajnika) pompy i tak są gorące od tłoczonej wody. Hehe, to jest klasyczny problem z serii: jedno parzy i drugie parzy: co jest cieplejsze? ;) Pompy padną wcześniej albo nie - tego nie wiemy. Tak jak nie wiemy, czy guma z przebitego koła w samochodzie będzie się nadawała do wyrzucenia po przejechaniu 20, czy 30 km. W takich przypadkach warto kierować się pewnymi zasadami, które wydają się być logiczne, choć nie zawsze są łatwo weryfikowalne. I tak, jak nie jeździmy na flaku, tak nie przegrzewamy pomp. A wytracanie harmonicznych w uzwojeniach i blachach silnika pompy w postaci ciepła jest niczym innym, jak przegrzewaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KosR 25.06.2007 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 Teraz się wystraszyłem Jak będę miał chwile to sprawdzę dokładnie czy silnik od podajnika albo wentylatora grzeją się bardziej. Podczas ostatnich ok. 12h pracy jakoś nie zaważyłem aby były bardziej ciepły niż zwykle. Posłucham twojej rady „W takich przypadkach warto kierować się pewnymi zasadami, które wydają się być logiczne”. Jak dala mnie jak silnik się nie nagrzewa nadmiernie to nic u nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 25.06.2007 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 Nie ma czego się bać Mądrzy ludzie kiedyś stwierdzili, że im wyższa temperatura, tym większe ryzyko uszkodzenia np. izolacji międzyzwojowej w silniku elektrycznym. Wniosek: cieplej = gorzej. Bo to, że cieplej, jest chyba oczywiste. A to, czy dużo cieplej, czy mało, jest sprawą wtórną. Ale wszystko jest kwestią gustu, a o gustach prawdziwi dżentelmeni nie dyskutują. U mnie pompy chodzą na falowniku, dającym sinus. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KosR 27.06.2007 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 Sprawdziłem czy na tym UPS-ie silniki się bardziej grzeją „na rękę” i stwierdziłem że nie ma różnicy czy zasilam z sieci czy ups-a przynajmniej na tyle aby to wyczuł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 27.06.2007 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 Czyżby Twoje pompy lubiły wyższe harmoniczne? ;) A tak poważniej: 1. ważna jest temperatura uzwojeń i blach, a nie obudowy. 2. oczywiście może okazać się, że akurat Twoje pompy są dość tolerancyjne, bo zastosowano w obwodzie magnetycznym cienkie blachy. 3. sądzę, że ostatecznym arbitrem może być jedynie producent tych konkretnych pomp, które masz zastosowane. Trzeba go zapytać, czy dopuszcza zasilanie napięciem trapezowym - jeśli tak, nie ma kłopotu. Jeśli nie - w razie spalenia się kiedyś którejś z pomp możesz mieć kłopoty z gwarancją. I tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stach_past 29.06.2007 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 ..... i byłem mile zaskoczony że kocioł nawet nie wygasł , mimo braku nadmuchu i podtrzymania , .... nie mam jeszcze kotła, ale mam pytanie do użytkowników, jak ten piec się wygasza i czy nie ma tendencji pójścia ognia w kierunku zbiornika. Czytałem, że szczelne zamknięcie zbiornika zabezpiecza, ale jak to wygląda w praktyce u Was? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KosR 29.06.2007 14:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 Mój po prostu gaśnie nic się nie cofa nie dymi. Zasobnik mam zawsze zamknęły. Jak potrzebuje szybko wygasić to włączam podajnik i zrzucam żar do popielnika. Jeśli na działce nie macie gazu to polecam te kotły, paliwo jak na razie jest całkiem tanie ale jak będzie za parę lat ? na pewno wprowadzą akcyzę na węgiel, ale nie wieże ze obecne ceny gazu, oleju opałowego nie pójdą w górę. To sobie testuje to moje zasilanie awaryjne i na razie jest ok. pompy, silniki nie grzeją się bardziej jak sugerował Bigbeat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KosR 04.07.2007 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2007 Przez tydzień testowałem intensywnie mój system zasilania awaryjnego i nie stwierdziłem aby coś się bardziej grzało a tym bardziej miało się spalić. Jak w następny weekend nie będzie pogody (a tak zapowiadają) i nigdzie nie pojadę to podciągane sobie kable salonu i zrobie tam gniazdko z zasilaniem awaryjnym może kiedyś się przyda chociażby aby podłączyć lampkę jak zgaśnie światło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.