kamionkal 10.02.2009 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 jasne Ergo: ziemi w jakimś rozsądnym oddaleniu od miasta (15km) nie przybędzie. To nie jest coś co można wyprodukować i wypuścić na rynek bo popyt jest duży niby tak - fizycznie ziemi nie przybywa, ale takiej, którą można przekwalifikować na budowlaną jest sporo. Przykład - wjeżdżając do Warszawy od różnych stron da się zauważyć masę pustych pól (nawet nie wiem czy coś tam się uprawia) i to w rozsądnej odległości od miasta (np. na linii Borzęcin - Babice - Izabelin) Zgadzam się jednak, że na znaczący spadek cen działek nie ma dużych szans. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasha 10.02.2009 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 przecież przekwalifikowanie działek jest możliwe i tego nie neguję, ale nie jest też super prostą i tanią operacją. Poza tym, aby taka działka miała sensowną wartość musi mieć Plan Zagospodarowania i media. dlatego to co jest będzie drożeć, bo jakoś nie widzę tych wielkich inwestycji w infrastrukturę i media w okolicach miast. Najczęściej ludzie, którzy parają się takimi rzeczami, to nie są drobni ciułacze, jak 99,9% tego forum, a ludzie którzy kupują setki ha, wspólnie z gminami robią plany zagospodarowania, oni wykładają kasę na media, gminy na drogi, zaczyna się sprzedaż. A jak jakiemuś rolnikowi od czasu do czasu coś skapnie z tego tortu... bo jego pole znajdzie się blisko mediów, które podciągną ktoś inny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gegosp 10.02.2009 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Witam, ja uważam, że ceny działek spadną. Nie oszukujmy się działki też mają wiele wspólnego z kredytami, a te wiadomo są teraz dostępne dla ograniczonej liczby potencjalnych nabywców działek. Będzie identycznie jak z mieszkaniami. Trzeba jeszcze trochę poczekać -( jesień 2009 - zima 2009/2010-wiosna 2010 - wszystko zalezy jak rozwinie sie kryzys)- na sensowne ceny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 10.02.2009 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Nie nadużywajmy słowa na "K". Ziemia jeść nie woła, a można ją przepisać dzieciom. Ja bym się nie martwiła zbytnio o kondycję sprzedających grunty Szczególnie w perspektywie wejścia do Euro.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasha 10.02.2009 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 dla mnie to w sumie to bez znaczenia, czy ceny działek rosną czy maleją. ja swojego domu nie budowałem na sprzedaż - chcę w nim mieszkać jakieś 25 lat. Jak sprzedam dom, to pewnie będzie mnie stać na zakup jakieś mniejszej działki - powiedzmy 1000 m2 i wybudowanie takiego domku 120m2 dla siebie na starość )) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
windows 10.02.2009 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Nie nadużywajmy słowa na "K". Ziemia jeść nie woła, a można ją przepisać dzieciom. Ja bym się nie martwiła zbytnio o kondycję sprzedających grunty Szczególnie w perspektywie wejścia do Euro.. prawdę prawiće Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
popirna 10.02.2009 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Cena mieszkań była okreśłona, podobnie jak cena ziemi "zdolnością kredytową" nabywców, a ta spada, bo banki dostały paranoi. W USA ceny nieruchomości, zarówno mieszkań jak i działek spadły przez pół. Pewnie aż tak nie będzie w Polsce, ale ceny spadną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 10.02.2009 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Cena mieszkań była okreśłona, podobnie jak cena ziemi "zdolnością kredytową" nabywców, a ta spada, bo banki dostały paranoi. W USA ceny nieruchomości, zarówno mieszkań jak i działek spadły przez pół. Pewnie aż tak nie będzie w Polsce, ale ceny spadną. Czyżby Lump zrobił sobie kolejny nick ? :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 10.02.2009 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Cena mieszkań była okreśłona, podobnie jak cena ziemi "zdolnością kredytową" nabywców, a ta spada, bo banki dostały paranoi. W USA ceny nieruchomości, zarówno mieszkań jak i działek spadły przez pół. Pewnie aż tak nie będzie w Polsce, ale ceny spadną. Czyżby Lump zrobił sobie kolejny nick ? :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
popirna 10.02.2009 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Cieszę się, że według "elyty forum" nie jestem sama wśród myślących i pozdrawiam lumpa. Owszem, lump zdaje się myśleć, doceniam i miło jest zostać uznaną za jego klon. Klony wszystkich krajów łaczcie się! Z drugiej strony - zwolelennicy propagandy sukcesu! Jeno, że za Gierka propaganda na nic się zdała - a kredyty zostały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Badija 10.02.2009 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 My mięliśmy zacząć budowę w tym roku na jesieni, działkę na szczęście kupiliśmy 3 lata temu, więc jeszcze przed skokiem cen. Ponieważ uważamy z mężem, że ceny materiałów budowlanych spadną, to z budową wstrzymujemy się do przyszłej wiosny (teraz tylko papirologia). A kupno działki serdecznie odradzam, teraz ceny są strasznie rozchwiane. Dewelperzy, którzy muszą sprzedawać bo się duszą zaczynają obniżać ceny, ci którzy na prawdę chcą sprzedać ziemię, też jadą w dół z ceną bo nie ma na ziemię "brania". Można więc spotkać w necie tę samą nieruchomość za cenę 800 tysia, i niżej za 600 tysia. Moim zdaniem nie ma co się w to rzucać, jak się nie jest biegłym w spekulacjach, to lepiej poczekać aż rynek się uspokoi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Navigare 12.02.2009 08:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 Mój poprzedni post był nieco ironiczną odpowiedzią na dyskusję z 2007 roku nt. cen nieruchomości które mogły tylko rosnąć... Tak jak jeszcze wtedy rozumiałem nieco dziwne podejście niektórych ludzi do tematu, tak teraz, przy obecnej sytuacji na rynku, jest to dla mnie zaklinanie rzeczywistości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bombel79 12.02.2009 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 a ja wczoraj sprzedalem mieszkanko w cenie anty-kryzysowej fakt, mieszkanie wychuchane, w fajnej dzielnicy z dobrym dojazdem... budowac "musze" teraz wiec na materialach za duzo nie zarobie, ale licze na promocyjna wykonczeniowke w przyszlym roku... swoja droga, juz zaczela sie "wiosenna gorka" materialow czy jeszcze zdaze kupic troche cegiel i stali po cenach "zimowych"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.