Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

a na desce zwanej windsurfing...pływa tu ktoś??


Krzysztof2

Recommended Posts

właśnie zacząłem drugi sezon na jeziorze żywieckim, latem wypadam mna pólwysep helski. Chyba się już zaraziłem, w sobotę zdrowo wiało poczułem co to znaczy jazda w ślizgu . Przyznam szczerze ,że zbaraniałem trochę ze strachu- tak się to rozbujało na tym jeziorze aż strach mnie obleciał czy się nie oderwę od tafli jeziora. Jak dla mnie suuuper zabawa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

quote="Tedii]Też mnie kusi Żywieckie bo dobrze wieje.

Ale nie znoszę zimnej wody.

 

dobrze wieje?? może ale rzadko, jutro ma wiać solidnie od popołudnia. A woda jest tak ciepła ,ze przez 3-godz nie wychodziłem z jeziora w sobotę. oczywiście byłem w cienkiej krótkiej piance. Oj ogólnie o widzę ,że mało ludzu budujacego się sportuje i mam na myśli nie tylko dechę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedź drogą od Porąbki na Zywiec (nie od Bielska) i tuż przed samym żywcem należy skręcić w prawo kierując się na pensjonat Mega .

http://www.megasurf.pl z tej stronki warto wziąśc telefony gdyby był problem z dojazdem. Jest się gzie rozłożyć ze sprzętem i dojście do jeziora łagodne.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pływałam - przed budową - teraz szukam dobrych wieszaków do garażu - zamierzam zainwestowac we własny sprzęt i wrócić na wodę :lol:

To jest naprawdę niezła jazda - jak tak porządnie dmuchnie to adrenalina skacze - deseczka mała, a tak zap.....a, ja w ślizgu zawsze wrzeszczę i się śmieję - głównie z przerażenia, ale też szczęścia...tak naprawdę to tylko slizgać się umiem...bo na razie sama prędkość mnie kręci :wink: manewrów nie ćwiczę - bo nie lubię wpadać zbyt często do wody :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest naprawdę niezła jazda - jak tak porządnie dmuchnie to adrenalina skacze - deseczka mała, a tak zap.....a, ja w ślizgu zawsze wrzeszczę i się śmieję - głównie z przerażenia, ale też szczęścia...tak naprawdę to tylko slizgać się umiem...bo na razie sama prędkość mnie kręci :wink: manewrów nie ćwiczę - bo nie lubię wpadać zbyt często do wody :oops:

 

wielkie brawa!! dziewczyny da deskach to rodzynki, prawdziwa rzadkość na akwenach, przynajmniej na żywieckim... a szkoda tak ładnie seksownie wyglądają w piankach. ha wygląda ,że umiiejetności mamy podobne ,wejść w ślizg i gaz do dechy. Niesamowite uczucie prawda?? "sztagi" mi wychodzą ale wytracam przy tym prędkość do zera :( Zeszłą sobotę przeżyłem burzę na jeziorze do jest dopiero adrenalina, niestety nie pływałem wtedy jedynie dryfowałem. Wpadanie do wody nie jest takie straszne , bardziej mnie męczy stawianiie żagla za fał..

pozdrawiam!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Ja i mój maż zachorowaliśmy w tym roku :wink:

Pływamy w Dąbkach, na Bukowym.

Mój mąż z tych "w ślizgu" :wink: a ja jakaś taka ambitna jestem i manewry bardziej ćwiczę :roll: :lol:

W tym roku zainwestowaliśmy w deskę i kompletne stroje, pływamy w szkółce więc sprzęt pożyczamy. Ale już w następnym sezonie kupujemy własne żagle i jazda! :lol:

 

Kręci nas dodatkowo jeszcze morze :roll: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja czekam na jesienne wiatry, właśnie dokupiłem mniejszy żagiel taki 5,8m i mogę dopasować sie w kazde warunki wiatrowe. 10 dni temu wróciłem z Grecji tam to wieje!!! a nigdzie nie widać deskarzy ,przynajmniej na Santorini. Następnego lata polęcę na Rodos tam na 100% pływają. Mój najblizszy spot to jeź żywieckie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie kolega wrócił z Adriatyku.

Trzy tygodnie dzień w dzień pływał na desce!

Taki urlop powinni zabronić. :wink:

Mnie w tym roku też udało się poślizgać na Adriatyku :roll: - ja tam ogólnie to cienka jestem - pływałam od brzegu do brzegu :wink: ale za to w pełnym ślizgu :o mąż po tym co zobaczył zabronił mi wchodzić na deskę póki nie opanuję dobrze zwrotów i nie przestanę zatrzymywać się poprzez wpadanie do wody :wink:

ale on nic nie rozumie... :roll: ignorant :wink:

wpadanie do tak ciepłego i zasolonego morza jest przyjemne - szybciej sie wypływa :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Chyba już niestety narty :(

jakie narty :-? - tydzień temu znajomy próbował wyciągnąć mnie na deskę (dziwnie zabrzmiało :wink:) do...Brazylii :o :o :o

phiii - oczywiście odmówiłam 8) - w poczuciu lokalnego patriotyzmu... :roll: ale on sie teraz na mnie mści, co i rusz przesyłając MMs-y...:x 8) :lol: wcale sie nie wkurzam...wcale :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...