Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

problem z zestawem hydroforowym


qczak

Recommended Posts

sebo8877

Dlaczego sądzisz że pompa musi być w rurze?????

Ciekawe skąd taki wniosek Ci się nasunął..

Podpowiem że pompy w zestawach hydroforowych nie są pompami zatapialnymi.

 

lukol-bis

Nie ma żadnej (słownie: 'żadniej') rury osłonowej. Taką informację przynajmniej potwierdził facet, który tą studnię robił. Na głebokości 1,5m do której się dokopałem robiąc przyłącze do budynku nie ma żadnej rury osłonowej. Podejrzewam, że jakbym wykopał kolejne 1,5m nadal nie będzię żadnej rury osłonowej. No ale ja jestem laik w temacie..

Ten który kręcił wodę twierdzi, że robienie rur osłonowych tylko zwiększa koszty i tak się robiło kiedyś.

 

Obudowę z kręgów, rzeczywiście mógłbym zrobić, ale służyło by to tylko i wyłącznie w tym przypadku do ewentualnej naprawy połączenia dwóch plastikowych rur...

 

Dodam jeszcze tylko, że ostatnio robiliśmy właśnie taką obudowę z kręgów u mojego ojca. U niego z gleby wystawała skolei stalowa rura (1 czy 1 1/4''). Odkopaliśmy ją do prawie 2m i też w nic nie wchodziła, nie było żadnej rury osłonowej. Nie mam pojęcie kto tam robił tą wode, bo działka była kupiona już z tak zrobionym odwiertem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki że się przy okazji podłącze ale może ktoś mi podpowie w czym jest błąd;

Studnia kopana poziom wody ok 1,2 m, ssak z zaw. zwrotnym na głębokości 2,5 m, pociągnięta rura niebieska fi zew. 4 cm do domu ok . 38 m. Różnica poziomów pomiedzy ssakiem a wyjściem w domu ok 3,5 do 4m. Po podłączeniu na tymczasowo hydroforka 800 w i zalaniu rury i pompy zaciąga wodę do ok 4 atm. Po wyłączeniu czujnika cisnieniowego słychać bulgot i cofkę do rury a po załączeniu znowu dobija do 4 atm. Po odkręceniu wylotu woda leci przez chwilę a potem już nie ciągnie nic. W rurze dolotowej też woda się cofa. Myslałem, że są poduszki powetrzne w rurze ale po kilkunastu próbach już w to watpie. Rura ma jeszcze złaczkę przy podejściu do budynku. Pytanie czy hydroforek za słaby czy rura gdzieś łapie powietrze?

 

O jejku, a gdzie jest zawór zwrotny?? Przecież być musi! Bo to on utrzymuje "zapas" wody, ktory pozwala pompie szybko zadziałać po załączeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mnie ten przypadek zdołował bo, jak nie ma czegoś na co mówi się "studnia" (a może jednak jest, tylko przysypane ziemią)..... to chyba już koniec świata jest blisko.

Nie przejmuj się. Jeszcze pożyjemy, a przynajmniej niektórzy z nas.

Pobór wody "bez studni" jest stary jak świat. W moich okolicach takie numery robiło sie jeszcze w latach siedemdziesiątych. Kupowało się rurę ocynk 1,5 cala, wierciło w niej full otworów na długości ok 1m, po 4 na obwodzie, potem całą rurę na dziurach owijało się gęstą siatką metalową, lutowaną do ocynku pomiędzy tymi otworami. Siatka była bardzo wytrzymałym filtrem i miała za zadanie zatrzymywać piasek a przepuszczać wodę. Na jednym końcu należało zamocować żelazny szpic ułatwiający wbijanie, a drugi koniec trzeba było nagwintować do przykręcenia drugiego odcinka rury.

A potem hydraulik ile się dało, to wiercił dziurę w ziemi, tak fi 8 - 10 cm, a jak się juz wiercić nie dało, no to resztę należało wbić młotem!

Tu w okolicy woda jest na poziomie 6 - 8 metrów poniżej poziomu gruntu, więc to było urządzonko pozwalające swobodnie zastosować zestaw hydroforowy z pompą ssąco - tłoczącą. Pompę i zbiornik należało umieścić gdzieś, gdzie nie groziło jej zamarznięcie, a rury doprowadzające jak również ta część idąca w głąb ziemi była przeważnie zakopywana poniżej granicy przemarzania gruntu.

I tym sposobem większość mieszkańców miała w domach bieżącą wodę.

Był też drugi wariant, taki "fitr, tyle ze bez szpica, na płasko "położony" w studni z kręgów betonowych.

Hydraulicy stosowali dwa zawory zwrotne: jeden przed pompą, drugi pomiedzy pompą a zbiornikiem hydroforowym, inaczej to cholerstwo nie chciało dzialać. W wariancie w studni, zawór był umieszczany jak najniżej, pomiędzy "smokiem" czerpalnym a pierwszą rurą, tak by ciśnienie zwrotne było jak największe (bo lepiej uszczelnia i zawór dobrze trzyma).

Czy coś niejasne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poddaję się.

I podejrzewam, że problem jest bardzo nieprzyjemny.

Nie jestem aż takim specjalistą w tej dziedzinie, ale z Twojego opisu wynika, że zatyka się siatka, która filtruje wodę. W przypadku rury osłonowej czyścimy lub wymieniamy smok i po problemie.

Nie wiem co Ci radzic w tej sytuacji. Chyba musisz zaangażować dobrego studniarza do problemu.

 

Jeszcze sprawdź, czy nie ma nieszczelności na kolanku. Może być tez zawór zwrotny zasyfiony.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupowało się rurę ocynk 1,5 cala, wierciło w niej full otworów na długości ok 1m, po 4 na obwodzie, potem całą rurę na dziurach owijało się gęstą siatką metalową, lutowaną do ocynku pomiędzy tymi otworami. Siatka była bardzo wytrzymałym filtrem i miała za zadanie zatrzymywać piasek a przepuszczać wodę.

 

to by sie zgadzało z tym co dziś usłyszałem od wykonawcy

 

lukol-bis

no i właśnie problem w tym, że jedno z moich 'kolanek' jest zakopane w ogródku.. pozostałe mam w kotłowni

 

Mam już chyba opracowany plan działania.. Nie chce mi sie zabradzo rozkopywać działki, więc najpierw zabiore pompe do ojca i tam przetestuje czy nabija ciśnienie poprawnie. Jak będzie ok, to zaczynam kopać trawnik :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qrczak -to zapewniam Cie iz masz igłofiltr :) a nie studnię głebinową.

 

Na jakiej głębokości jest ujęcie wody ???

 

Co stanie się w sytuacji kiedy nastapi zatkanie filtra wykonanego wokół końcowki rury - która zasysa wodę (specjalnie pisze obrazowo)

 

Sebo8877

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj właśnie zdjąłem rure znad niego żeby sprawdzić czy dobrze działa.. zalałem sobie tylko pół kotłowni 8) no ale działał dobrze :wink:

Niestety nie pomyślałem zeby nawet zajrzeć do niego, tylko pdłubałem palcem :roll:

 

Nad zaworem zwrotnym od strony wyższego ciśnienia powinien ZAWSZE być zawór odcinający, wtedy nic się nie zaleje. Odkręcamy "wieczko" i sprawdzamy, czy grzybek zaworu zwrotnego nie jest zablokowany, czy nic nie zasyfia światła otworów wlotowego i wylotowego i... już! jesli OK to wkładamy grzybek, zaręcamy dekiel i po robocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co stanie się w sytuacji kiedy nastapi zatkanie filtra wykonanego wokół końcowki rury - która zasysa wodę (specjalnie pisze obrazowo)

Przy tej metodzie wykonania końcówki czerpalnej (szpica, lub szpilki - tak to w tych stronach nazywają), którą opisywałem, jej zatkanie to niesłychanie rzadkie zjawisko, wręcz niemożliwe. No bo spróbuj zapchać jednocześnie ponad 100 otworów. Natomiast zdarzało się uszkodzenie zaworu zwrotnego (rzadko) a najcęściej niestety, to rozszc zelnienia pompy wywołane jej pracą

Rzadko również następowało takie obniżenie lustra wody, że szpilka łapała powietrze, co znów skutkowało rozszczelnieniem pompy.

Ale to się określa obserwując poziomy wody w zbiorniku (jak się zmieniają) stabilny poziom - nie ma zasysania powietrza i te wersje nie wchodzą w rachubę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki że się przy okazji podłącze ale może ktoś mi podpowie w czym jest błąd;

Studnia kopana poziom wody ok 1,2 m, ssak z zaw. zwrotnym na głębokości 2,5 m, pociągnięta rura niebieska fi zew. 4 cm do domu ok . 38 m. Różnica poziomów pomiedzy ssakiem a wyjściem w domu ok 3,5 do 4m. Po podłączeniu na tymczasowo hydroforka 800 w i zalaniu rury i pompy zaciąga wodę do ok 4 atm. Po wyłączeniu czujnika cisnieniowego słychać bulgot i cofkę do rury a po załączeniu znowu dobija do 4 atm. Po odkręceniu wylotu woda leci przez chwilę a potem już nie ciągnie nic. W rurze dolotowej też woda się cofa. Myslałem, że są poduszki powetrzne w rurze ale po kilkunastu próbach już w to watpie. Rura ma jeszcze złaczkę przy podejściu do budynku. Pytanie czy hydroforek za słaby czy rura gdzieś łapie powietrze?

 

O jejku, a gdzie jest zawór zwrotny?? Przecież być musi! Bo to on utrzymuje "zapas" wody, ktory pozwala pompie szybko zadziałać po załączeniu.

 

Zawór jest :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...