Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klub Mlodych Mam


mbz

Recommended Posts

Dużo zależy od charakteru samego dziecka, moja starsza córka nie lubiła być zostawiana ( mieszkalismy z moimi rodzicami więc zostawała w swoim domu a były problemy i zostawialismy ją naprawdę bardzo rzadko ), u drugiej babci z która widywała się różnie, została po raz 1 na wakacje w wieku 4 lat i choć bardzo jej się podobało, tęskniła za nami i była tam dokładnie odliczone 5 dni :)

Zresztą choc ma 13 lat do dziś nie za bardzo lubi jeździć bez nas.

Za to młodsza nigdy nie miała problemu, wręcz uwielbiała i nadal uwielbia zostawać u babć :)

Z racji tego że u mojego męża w rodzinie jest bardzo dużo dzieci zauważyłam że dzieciaki dzielą się na takie "cygańskie" co to wszędzie jeżdżą, lubią sypiac poza domem i bez różnicy im czy są z rodzicami, rodzeństwem czy bez 8)

Druga kategoria to te które nie przepadają za takimi atrakcjami i bardzo długo nie zostają u kogoś :)

Mamy też w rodzinie przypadki ekstremalne co to bez rodziców nie zostaną z nikmi nawet na chwilę 8) Dobrze że potem choć troszkę z tego wyrastają 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dużo zależy od charakteru samego dziecka, moja starsza córka nie lubiła być zostawiana ( mieszkalismy z moimi rodzicami więc zostawała w swoim domu a były problemy i zostawialismy ją naprawdę bardzo rzadko ), u drugiej babci z która widywała się różnie, została po raz 1 na wakacje w wieku 4 lat i choć bardzo jej się podobało, tęskniła za nami i była tam dokładnie odliczone 5 dni :)

Zresztą choc ma 13 lat do dziś nie za bardzo lubi jeździć bez nas.

Za to młodsza nigdy nie miała problemu, wręcz uwielbiała i nadal uwielbia zostawać u babć :)

Z racji tego że u mojego męża w rodzinie jest bardzo dużo dzieci zauważyłam że dzieciaki dzielą się na takie "cygańskie" co to wszędzie jeżdżą, lubią sypiac poza domem i bez różnicy im czy są z rodzicami, rodzeństwem czy bez 8)

Druga kategoria to te które nie przepadają za takimi atrakcjami i bardzo długo nie zostają u kogoś :)

Mamy też w rodzinie przypadki ekstremalne co to bez rodziców nie zostaną z nikmi nawet na chwilę 8) Dobrze że potem choć troszkę z tego wyrastają 8)

 

Witaj Aga, właśnie Ci odpisałam w komentarzach do Twojego dziennika. Wchodzę tu i co widzę ... te same osoby, jak miło. :D :D

 

U mnie dokładnie tak samo jak u AGI J.G., tylko w odwrotnej kolejności.

Starsza chętnie zostawała od zawsze u dziadków , znajomych, cioć itd. czasmi nie miała nawet potrzeby i czsu sięz nami pożegnać. Młodszy natomiast najchętniej wcale by się z nami nie rozstawał i jeśli już musi zostać u babci to musi dokładnie wiedziec ile dni tam bedzie i odlicza te dni skreślając w kalendarzu.

Ale ostatnio bardzo mnie zaskoczył bo dostał zaproszenie od kolegi z przedszkola na weekend. Bardzo chciał jechać i nie mógł się już doczekać, kiedy w końcu ten piątek będzie. Kiedy dzwoniłam do niego nie miał czasu żeby za długo ze mną rozmawiać a w niedzielę wieczorem dostałam telefon, że oni POSTANOWILI, że mój syn jeszcze u nich zostanie na kilka dni - bo jest im razem fantastycznie. I tym sposobem mój 6 latek spędził 5 dni poza domem. Wrócił szczęśliwy i stwierdził, że jeszcze kilka dni spokojnie mógłby tam posiedzieć i w sierpniu to już zaplanowali poprawkę.

Niemożliwe stało sie faktem i sama nie wiem jak to się stało. :roll: :roll:

Dzieci się zmieniają :roll: :roll:

 

Pozdrawiam

Agnieszka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego uważam że trzeba dać dzieciom wolną rękę i z tego wynika że póki są małe zostają z rodzicami 8)

Moja córa pomimo że ma 13 lat zawsze chętnie wrca do domu, młodej nigdy nie można wyciągnąc i zawsze ma jakieś ale że za krótko, czemu nie może zostać itp. :o :roll:

Aga miło Cię tu widzieć :)

 

PP póki młoda jest na piersi to i tak nigdzie bez mamy się n ruszy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś zamilkło :o :roll:

Czyżby mamy miały wakcje :wink: :)

 

Byłąm tu rano ale zamilkło to też sie nie rozgadywałam.

 

Wakcje , niestety jeszcze nie.

Ale dziecków nie ma - córka nad morzem na kolonii. A synuś z babciąw Bieszczadach.

To jest życie ... :wink: :wink: :wink:

 

Ech...

zazdroszczę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...