Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klub Mlodych Mam


mbz

Recommended Posts

Witam drogie mamy .Taki dłuuugi post napisałam ,zapomniałam sie zalogować :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: i wszystko szlag trafił. Napisze w skrócie,że jestem mamą dwójki dzieci Kuby dwa lata i Szymona który niedawno rok skończy No mam teraz wesoło ale nie narzekam bo kazdy ciężki dzień wynagradzają mi ich uśmiechy i sama obecność. Z Kubusiem miałam cesarkę w ostatniej chwili bo zagrożenie życia było na szczęście lekarze zdążyli ( rodziłam w Poznaniu na Polnej) urodził się mały bo wazył 2400. Szymus urodził sie bez problemów szybko ,wazył 3320. Niestety podczas pierwszej szczepionki zarażony został gronkowcem ,na szyi wyrósł mu duzy ropniak dosłownie pyra nie mógł biedny szyi odwrócić.Miał zabieg chirurgiczny robiony,przez kilka dni z rany ropa się sączyła :( :( :( .Przezyłam koszmar. Oczywiście w izolatce mnie zamknęli.Na szczęscie teraz jest wszystko dobrze, nie chorują po prostu fajne z nich chłopaki :D :D :D :D :D :D . Teraz nie myślę już,że mam ciężko, raz jest lepiej ,raz gorzej.Kazdy dzień przynosi coś nowego. Ostatnio mąż pospał dłużej.Kuba zaczął go budzić i mówi '' ija am am'' co znaczy świnki są głodne :D .( Moi rodzice maja gospodarstwo i mąż im pomaga.) Wyobraźcie sobie ,że sam założył czapkę i czekał przy drzwiach na męża :D :D :D Jak nauczę się wstawiać fotki to pochwalę się moimi pociechami :D :D tymczasem pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

 

zresztą ja nie lubie nikogo o pomoc prosić. I już.

 

podobnie myślę :D

trzymam za Ciebie kciuki http://www.cosgan.de/images/more/bigs/c014.gif

 

pozdrawiam :D

 

Ja te też jestem z pokroju "Zosia samosia". Wydaje mi się, że jestem samowystarczalna i proszenie kogokolwiek o pomoc to już porażka. I choćbym padała na pysk i miała czasami wszystkiego dość nigdy nie poproszę o pomoc. Taka juz jestem. :lol: Obarczanie innych swoimi problemami to nie dla mnie. Wolę sama je rozwiązywać i tym bardziej oważam sie za twardą kobitkę. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocca- ja tez kursuje po starsza z małą i jakos daje radę- gorzej bedzie zima,bo jedno trzeba będzie rozebrać,żeby pomóc ubrać sie drugiej- oj juz to przerabiałam zeszłej zimy nieźle się trzeba nagimnastykować!

damy radę!!

Byle by tylko nie chorowały!

pozdrawiam wszystkie budujące mamy !

aga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od paru dni prowadzę "wojnę" pod tytułem: zasypiam sam w łóżeczku. Bitwy wygrywam, choć Paweł teraz zamiast zasypiać w ciągu 10 mniut robi to w ciągu nawet 45 :-? Ale zasypia leżąc w łóżeczku, do którego sam wchodzi.

 

Trzymajcie za mnie kciuki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od paru dni prowadzę "wojnę" pod tytułem: zasypiam sam w łóżeczku. Bitwy wygrywam, choć Paweł teraz zamiast zasypiać w ciągu 10 mniut robi to w ciągu nawet 45 :-? Ale zasypia leżąc w łóżeczku, do którego sam wchodzi.

 

Trzymajcie za mnie kciuki :)

 

 

Temat "spanie w swoim łóżeczku" to temat który spędza mi sen z powiek w przenośni i dosłownie :( (pisałam już o tym wcześniej)

 

Moje dziecię swego czasu zasypiało w swoim łóżeczku i nawet tam spało, lecz im starszy tym gorzej ze spaniem u siebie. Owszem zasypia w swoim łóżku (i to lubi) ale nie śpi tylko "kunduje" po nocy a ja nie mając innego wyjścia razem z nim. Zasypiam u niego (i też trwa to czasem i godzinę bo jeszcze ma mi ważne rzeczy do opowiedzenia przed snem :o ) , kiedy zaśnie (a często ja wraz z nim) wracam do męża bo ciasno na tym jego łóżku we dwoje, następnie dziecko w nocy przychodzi do nas i tutaj tez robi się ciasno więc sama wracam do łóżka Piotrka.

 

Taki to los mamusiek :wink: Trzymam kciuki za Ciebie http://www.cosgan.de/images/more/bigs/c014.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkie Mamy :D mam 4,5 letniego Rafała, który bardzo dzielnie ostatnio pomaga mi pilnować koparek, betoniarek i takich tam :D i od dzisiaj mam dokładnie trzy miesiące do terminu urodzenia Kuby :lol: więc brzuch już wielki (dobrze że się chłodno robi bo przynajmniej mam się w miarę w co ubrać - nie ma to jak swetry), no i będę miała samych facetów w domu :lol:

od dwóch tygodni jestem na zwolnieniu więc przypadło mi dozorowanie budowy którą tak jakoś właśnie ze dwa tygodnie temu zaczęliśmy... nie ma to jak być wielofunkcyjną :lol: ale ja to bardzo lubię

mam nadzieję że jak mi zabraknie siły znajdę tu wsparcie :D

 

Pozdrawiam wszystkie Mamy, te z brzuszkami szczególnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...... wracam do męża bo ciasno na tym jego łóżku we dwoje, .......

Własnie. To ja, jako Twój maż wnoszę postulat szybszych powrotów do mojego łóżka - u mnie też ciasno ale przyjemniej ;););)

przepraszam wszystkie mamy że się wcinam w damski wątek ;)

 

chętnie mężusiu ale wytłumacz swojemu synkowi aby szybciej zasypiał :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkie Mamy :D mam 4,5 letniego Rafała, który bardzo dzielnie ostatnio pomaga mi pilnować koparek, betoniarek i takich tam :D i od dzisiaj mam dokładnie trzy miesiące do terminu urodzenia Kuby :lol: więc brzuch już wielki (dobrze że się chłodno robi bo przynajmniej mam się w miarę w co ubrać - nie ma to jak swetry), no i będę miała samych facetów w domu :lol:

od dwóch tygodni jestem na zwolnieniu więc przypadło mi dozorowanie budowy którą tak jakoś właśnie ze dwa tygodnie temu zaczęliśmy... nie ma to jak być wielofunkcyjną :lol: ale ja to bardzo lubię

mam nadzieję że jak mi zabraknie siły znajdę tu wsparcie :D

 

Pozdrawiam wszystkie Mamy, te z brzuszkami szczególnie :D

 

Trzymaj sie cieplutko, tez mam samych facetów w wieku 7 i 1/2 m-c, 5 lat i 3X lat, był jeszcze kot ale juz nie ma :cry:

Dasz rade, trzymamy kciuki i powodzenia :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od paru dni prowadzę "wojnę" pod tytułem: zasypiam sam w łóżeczku. Bitwy wygrywam, choć Paweł teraz zamiast zasypiać w ciągu 10 mniut robi to w ciągu nawet 45 :-? Ale zasypia leżąc w łóżeczku, do którego sam wchodzi.

 

Trzymajcie za mnie kciuki :)

 

Aniu trzymam kciukasy :)

 

Dosia My naszą wędrowniczkę albo odsyłamy z powrotem albo odnosimy, czasami jest kilka kursów :o :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

muriel

Trzymamy kciuki i witamy :lol:

 

Dosia

Dziś dał mi popalić, ale jest po szczepionce i piątka mu pierwsza idzie więc zasypianie trwało 55 minut :-? Oby jutro było lepiej - walczę od poniedziałku.

 

Paweł przyłazi do nas jak sie przebudzi, najczęściej jest to około 6 rano, ale czasem zdarza się i 1 w nocy, jeśli nie usnę przy nim to go odkładam, ale on w sumie zajmuje jeszcze mało miejsca i się wszyscy mieścimy :wink:

 

Wczoraj był ważony - 15 kg, pediatra stwierdziła, że dziarski trzylatek :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witanko kobietki :D

Ja nadal 2w1 :roll: choć od minionego piątku mogę się już klonować 8)

trzymajcie kciuki jak wróce to dam znać

 

co do samodzielnego zsypiania to Wedelek nauczony został w 5 miesiącu życia do samodzielnego zasypiania i tak jest nadal ale nieprzecze że w czasie dziennego spania potrzebuje więcej uwagi i zachęty do zaśnięcia tj. kołysanki przytulanki i bardzo to lubimy :D

trzymam kciuki Ania powolutku toż to nie maszyna że zaprogramujesz ;)

 

... lece studiować nowy katalog IKEA ;) sobie ściągłam :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

emems

Kciuki mam za Was zaciśnięte! :lol: Czekamy na wieści!

 

No nie maszyna niestety...

Wczoraj wieczorem dał popis - 1,5 godz. Śpiewał sobie, tańczył w łóżeczku, kupę zrobił, drapał się po piętach... A miało być coraz lepiej :evil:

 

U nas gorzej idzie z wieczornym zaśnięciem, Pawłowi chyba strasznie żal, że dzień się już dla niego skończył i stąd te "cyrki" :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos spania - czy to źle, ze Weronika śpi ze mną w jednym łóżku? :) :lol:

 

Nie wiem. Mój starszy syn tez z nami czesto sypiał, a teraz śpi w swoim łózku, natomiast młodszy od samego poczatku sypia w łózeczku. W 4 raczej byłoby nam ciasno :oops:

Mało tego młodszy czesto sam zasypia w łózeczkó, starszego trzeba było usypiac na rekach. Jak widać nie ma jedynej metody a dzieci sa bardzo rózne. Ja intuicyjnie staram sie wszystko spasować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...