Karolka 11.03.2008 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 http://www.kolobok.us/smiles/standart/yahoo.gif Tadam, a moje dziecię wczoraj stanęło wreszcie o własnych siłach http://www.kolobok.us/smiles/standart/yahoo.gif Hehe, w sumie to żaden wyczyn w wieku 12 m-cy , ale i tak się cieszę To super Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolka 11.03.2008 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Poradzcie mi moje kochane jak podać małemu ( trzy miesiące ) syrop jest tylko na piersi i nie znosi żadnych smoczków ani butelek podaje mu strzykawką ale tak się boję że się zaksztusi a pozatym umie już wypluwać ma czerwone gardło i narazie jest na obserwacji czy zwalczy sam czy też nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniawmuratorze 11.03.2008 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Poradzcie mi moje kochane jak podać małemu ( trzy miesiące ) syrop jest tylko na piersi i nie znosi żadnych smoczków ani butelek podaje mu strzykawką ale tak się boję że się zaksztusi a pozatym umie już wypluwać ma czerwone gardło i narazie jest na obserwacji czy zwalczy sam czy też nie jak moje dziecię wypluwa z łyżeczki lekarstwo dzielę je na mniejsze porcje np 1/4 łyżeczki i podaję po 15 min następne 1/4 lyżeczki ( jak trochę zapomni co jest na łyżeczce ) strzykawka do leków jest najlepsza gdy trzymasz malucha w pionie to nie powinno być problemu dawkę leku w strzykawce też można podzielić na mniejsze dawki i podawać w malych odstępach czasu no i zdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
didaii 11.03.2008 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Dziękujemy Myślę, że jak już raz stanął to teraz już będzie coś sam kombinował. Bo już mam dosyć jeżdzenia po neurologach, ortopedach itd. Karolka, ja Mikołajowi zawsze wciskałam syropek na takiej płaskiej łyżeczce po trochę, hmm..., ale nie zawsze trafiało do buzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolka 11.03.2008 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Dziękujemy Myślę, że jak już raz stanął to teraz już będzie coś sam kombinował. Bo już mam dosyć jeżdzenia po neurologach, ortopedach itd. Karolka, ja Mikołajowi zawsze wciskałam syropek na takiej płaskiej łyżeczce po trochę, hmm..., ale nie zawsze trafiało do buzi no właśnie większość ląduje poza buzią i nie wiadomo czy połknął coś , czy powtórzyć czynność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominka 11.03.2008 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Karolka, ja jak córy były b. małe, podawałam strzykawką powolutku i zawsze na wewn. stronę policzka. Dziecko się nie zakrztusi i powinno łykąć. Trochę można przytrzymać buziak, coby nie wypluło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominka 11.03.2008 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Aniawmuratorze - Ty mnie nie strasz. Już to trzecie to niespodzianka i dlatego wierzyłam,że skoro niespodzianka to pewnie będzie synek. A tu taki psikus. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 11.03.2008 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Napletki napletkami - większość ojców jakoś sobie z tym poradziła w okresie dojrzewania - śmieszne ale prawdziwe - tak więc kochane mamy nie martwcie sie sikawkami synków - poradzą sobie sami.... A co do dziciaczków Mój Filip jak naraziie poezja jedzenie spanie i kupa (przedwczoraj nie było i strach ) ale wczoraj już wróciło wszystko do normy - tak więc jakoś sobie radzimy. Skubany już manipuluje i wie że na rączkach to jest fajniej Pozdrawiam Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolka 11.03.2008 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Karolka, ja jak córy były b. małe, podawałam strzykawką powolutku i zawsze na wewn. stronę policzka. Dziecko się nie zakrztusi i powinno łykąć. Trochę można przytrzymać buziak, coby nie wypluło Też tak robię ale czasem i tak wypluje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolka 11.03.2008 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Aniawmuratorze - Ty mnie nie strasz. Już to trzecie to niespodzianka i dlatego wierzyłam,że skoro niespodzianka to pewnie będzie synek. A tu taki psikus. a to już pewne ???? ja mam dwie córki 14 i 8 lat i trzecie big niespodzianka ( 5 lat brania hormonów, końskie dawki , leczyłam torbiele na jajnikach |) i co ciąża lekarz powiedzał że to cud a teraz synuś skończy 21 trzy miesiące tatuś pęka z dumy nam się udało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 11.03.2008 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Aniawmuratorze - Ty mnie nie strasz. Już to trzecie to niespodzianka i dlatego wierzyłam,że skoro niespodzianka to pewnie będzie synek. A tu taki psikus. Bedzie syn - tata ustawił sztance na synów Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolka 11.03.2008 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Napletki napletkami - większość ojców jakoś sobie z tym poradziła w okresie dojrzewania - śmieszne ale prawdziwe - tak więc kochane mamy nie martwcie sie sikawkami synków - poradzą sobie sami.... A co do dziciaczków Mój Filip jak naraziie poezja jedzenie spanie i kupa (przedwczoraj nie było i strach ) ale wczoraj już wróciło wszystko do normy - tak więc jakoś sobie radzimy. Skubany już manipuluje i wie że na rączkach to jest fajniej Pozdrawiam Sebo8877 to super moja rada nie uczcie noszenia wiem coś o tym już na plecy nie mogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniawmuratorze 12.03.2008 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2008 Aniawmuratorze - Ty mnie nie strasz. Już to trzecie to niespodzianka i dlatego wierzyłam,że skoro niespodzianka to pewnie będzie synek. A tu taki psikus. u nas i naszych znajomych po 3 coreczkach 4 sztuka to synkowie a podobno każdy prawdziwy mężczyzna ma 3 córki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 13.03.2008 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2008 Ja wczoraj słyszałem fajne hasło Każdy szanujący się dowódca rządzi jednym rodzajem wojska Tak więc chyba wszystko jasne Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniawmuratorze 13.03.2008 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2008 Napletki napletkami - większość ojców jakoś sobie z tym poradziła w okresie dojrzewania - śmieszne ale prawdziwe - tak więc kochane mamy nie martwcie sie sikawkami synków - poradzą sobie sami.... A co do dziciaczków Mój Filip jak naraziie poezja jedzenie spanie i kupa (przedwczoraj nie było i strach ) ale wczoraj już wróciło wszystko do normy - tak więc jakoś sobie radzimy. Skubany już manipuluje i wie że na rączkach to jest fajniej Pozdrawiam Sebo8877 to super moja rada nie uczcie noszenia wiem coś o tym już na plecy nie mogę a moja rada tulić i nosić jak najwięcej bo później już nie chcą być tulone i noszone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 13.03.2008 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2008 Ja wczoraj słyszałem fajne hasło Każdy szanujący się dowódca rządzi jednym rodzajem wojska Tak więc chyba wszystko jasne Sebo8877 Też oglądałam ten program i też mi się hasło spodobało Ale mnie z kolei marzyła się córeczka Słuchajcie, ja jeszcze o tym napletku - bo się Was naczytałam. Mój Paweł jest już po bilansie dwulatka, ale pediatra nic mu nie zsuwała, przy niczym nie manipulowała, spojrzała tylko, no, obejrzała dokładnie i stwierdziła, że wszystko ok. Ja Pawłowi nawet nie próbowałam niczego zsuwać, bo tak sobie myślę, po czym to zsuwać???? Przecież on tam jeszcze nic nie ma! Ale siusia ładnie, bez żadnych "baloników" Czy ja powinnam coś u niego bardziej dokładnie sprawdzić???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 13.03.2008 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2008 Z inicjatywy Forumowiczów została zorganizowana aukcja na rzecz pomocy dla Stefka syna Zeljki i Gabora syna Izy.Licytowane przedmioty są naprawdę atrakcyjne, http://forum.muratordom.pl/tu-mozesz-zobaczyc-co-licytujemy,t126304.htm Jeżeli coś Ci się spodobało i chcesz pomóc tu możesz zalicytować http://forum.muratordom.pl/a-tu-licytujemy,t126307.htm Serdecznie zapraszmy do udziału w licytacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniawmuratorze 13.03.2008 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2008 Ja wczoraj słyszałem fajne hasło Każdy szanujący się dowódca rządzi jednym rodzajem wojska Tak więc chyba wszystko jasne Sebo8877 Też oglądałam ten program i też mi się hasło spodobało Ale mnie z kolei marzyła się córeczka Słuchajcie, ja jeszcze o tym napletku - bo się Was naczytałam. Mój Paweł jest już po bilansie dwulatka, ale pediatra nic mu nie zsuwała, przy niczym nie manipulowała, spojrzała tylko, no, obejrzała dokładnie i stwierdziła, że wszystko ok. Ja Pawłowi nawet nie próbowałam niczego zsuwać, bo tak sobie myślę, po czym to zsuwać???? Przecież on tam jeszcze nic nie ma! Ale siusia ładnie, bez żadnych "baloników" Czy ja powinnam coś u niego bardziej dokładnie sprawdzić???? nic nie musisz Aniu wszystko ok jak nie ma stanów zapalnych to zostawić w spokoju PS biedne napletki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga1401 13.03.2008 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2008 tu w tym dziwnym kraju nie kazano mi nic robic z napletkiem.i nawet bylam w szoku jak pani "doktorowa" podczas bilansu roczniaka skrupulatnie mu go ogladala,mysle sobie -zaraz mnie zryczy ze cos nie tak.ale ona mowi- super.ok. sa rozne teorie.jedne mamy mowia tak inne siak.ale jest ponoc jedna prawda.poki nie ma infekcji i syncio sie zalatwia bez problemow-raczej wsio ok.a nasz syncio juz od dawna sam sobie po kapielce swoj sprzet oglada i tarmosi.wiec mysle ze da sobie chlopak rade.ja nie lubie sie wtracac ot. co do lekarstw.u nas dlugo byl tylko cyc.i tez malemu podawalam np.przed szczepieniem lek na goraczke i po sczepieniu.tylko szczykawka.maly sobie jezdzil po dziaselkach a ja powolenku przesuwalam sztrzykawke. gratuluje pierwszych kroczkow a o noszeniu na rekach to tez bym mogla popisac.w skrocie: faktycznie zapamietalam jedna rade jak jakis lekarz pediatra czy niewazne inny moze,powiedzial: tulcie calujcie noscie na rekach.ten okres szybko mija...a dziecko wcale na tym nie ucierpi(oczywiscie nie mowil o calych dniach) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alex_ 14.03.2008 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2008 co do lekarstw.u nas dlugo byl tylko cyc.i tez malemu podawalam np.przed szczepieniem lek na goraczke i po sczepieniu.tylko szczykawka.maly sobie jezdzil po dziaselkach a ja powolenku przesuwalam sztrzykawke. gratuluje pierwszych kroczkow a o noszeniu na rekach to tez bym mogla popisac.w skrocie: faktycznie zapamietalam jedna rade jak jakis lekarz pediatra czy niewazne inny moze,powiedzial: tulcie calujcie noscie na rekach.ten okres szybko mija...a dziecko wcale na tym nie ucierpi(oczywiscie nie mowil o calych dniach) też jestem za tym żeby nosić dziecię bo później nie dam rady bo będzie zbyt ciężkie , a na razie jest mamusi cyculek i tyle i niech panie żłobowe i babcie płaczą, że lubi noszenie, bo na razie mam też lubi a lekarstwa do teraz są strzykawką i jakoś powoli idzie, te co lepsze to od razu do pysia np. D3 i C w kropelkach, jest robimy AAAA.... i leci do pysia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.