Dopuser 30.06.2007 20:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2007 Prześlij fotki... To łap ! Wioseczka z dwóch stron: http://dopuser.republika.pl/w13.jpg http://dopuser.republika.pl/w2.jpg Ładniejszy dojazd do siedliska: http://dopuser.republika.pl/w16.jpg Siedlisko: http://dopuser.republika.pl/5.jpg http://dopuser.republika.pl/1.jpg http://dopuser.republika.pl/3.jpg http://dopuser.republika.pl/6.jpg http://dopuser.republika.pl/w3.jpg http://dopuser.republika.pl/w4.jpg http://dopuser.republika.pl/w5.jpg http://dopuser.republika.pl/w12.jpg Obórka: http://dopuser.republika.pl/w6.jpg http://dopuser.republika.pl/w7.jpg http://dopuser.republika.pl/w8.jpg http://dopuser.republika.pl/w9.jpg http://dopuser.republika.pl/w10.jpg http://dopuser.republika.pl/w11.jpg Jak widac na fotkach zachowanej obórki, znajduje się ona zbyt blisko zabudowań sąsiadów, z wejściami od strony sąsiadów i z dodatkową atrakcją w postaci słupa linii NN. Również pęknięcia ścian stanowią pewnego rodzaju "atrakcję"... obecnie w połowie kurnik, w połowie schowek na graty... Najbliższa okolica wioski: http://dopuser.republika.pl/w14.jpg http://dopuser.republika.pl/w15.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Biała 30.06.2007 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2007 Piękne miejsce, naprawdę. I takie trochę bardziej cywilizowane. A brzeg morza też macie na własność? Już robicie jakieś porządki tam, czy jakie macie plany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dopuser 30.06.2007 21:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2007 .. A brzeg morza też macie na własność? Na razie nie, ale właśnie nad tym pracuję Już robicie jakieś porządki tam, czy jakie macie plany? Porządki robimy zasadniczo tak, by obszar nie ulegał dalszej degradacji... jest to teren poPGRowski, nieużytkowany przez conajmniej 15 lat... najbardziej pracochłonnym problemem były jerzyny... w sumie ok. 4000m2 (!!!) zdziczałych jerzyn... wysokie na 2-3metry, kłacza długości ponad 10 metrów, średnica "pnia" krzewu do 4 cm !!! Walka trwała 1.5 roku i w końcu się udało wyplenic... poza tym duże kamienie polne i pnie ściętych przez tubylców drzew... a plany to po prostu zamieszkanie i biznes agroturystyczno-rolniczy... nie ukrywam że wzrost cen w tym roku na materiały budowlane/robociznę nieco pokrzyżował nam plany... ale co się odwlecze to nie uciecze... jestem dobrej myśli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Biała 30.06.2007 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2007 najbardziej pracochłonnym problemem były jerzyny... w sumie ok. 4000m2 (!!!) zdziczałych jerzyn... wysokie na 2-3metry, kłacza długości ponad 10 metrów, średnica "pnia" krzewu do 4 cm !!! Walka trwała 1.5 roku i w końcu się udało wyplenic... Takie dobro natury zmarnować, mniam mniam, trzeba było choć troche zostawić dla gości na sok i ciasto z owocami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dopuser 30.06.2007 23:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2007 najbardziej pracochłonnym problemem były jerzyny... w sumie ok. 4000m2 (!!!) zdziczałych jerzyn... wysokie na 2-3metry, kłacza długości ponad 10 metrów, średnica "pnia" krzewu do 4 cm !!! Takie dobro natury zmarnować, mniam mniam, trzeba było choć troche zostawić dla gości na sok i ciasto z owocami. Problemem była raz ilośc tych krzaczków, i dwa że były zdziczałe... owoce były dostępne w zasadzie tylko na zewnątrz jerzynowiska... w środku pędy były tak gęste że chyba i nawet kot by się nie przecisnął... zresztą niech przemówi foto: http://dopuser.republika.pl/z3.jpg Na fotce pięknie widac stopień zagęszczenia jerzyn... a że nie dało się wejśc między nie, więc naprzód w ruch poszła kosa spalinowa, a póżniej - po uzyskaniu dostępu do wszystkich kłączy - round-up... operacja została powtórzona 2 razy, i jerzynki w swej masie zniknęły... jeszcze tylko gdzie niegdzie odbija pojedyńczy krzaczek... fakt, że trochę ich szkoda, bo były smaczne... ale rosną tam jeszcze czereśnie, wiśnie, gruszki, jabłka, śliwki (kolczaste pędy !!!), brzoskwinie (!!!) i bodajże pigwa tak, że nie odczuwam zbytnio straty tych jerzyn... tym bardziej, że planuję w ich miejsce borówkę kanadyjską... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamusia 02.07.2007 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2007 [quote="Dopuser]najbardziej pracochłonnym problemem były jerzyny... w sumie ok. 4000m2 (!!!) zdziczałych jerzyn... wysokie na 2-3metry, kłacza długości ponad 10 metrów, średnica "pnia" krzewu do 4 cm !!! Takie dobro natury zmarnować, mniam mniam, trzeba było choć troche zostawić dla gości na sok i ciasto z owocami. Oj wiem cos na temat koszmarnych jerzyn,my po zakupie domu pierwsze co to przez miesiąc karczowaliśmy i paliliśmy krzaki-domu nawet nie było widać tak było pozarastane!!!Krzaki jednak można było jakoś przeżyć-dużo gorzej było właśnie z jerzynami-poprostu koszmar!!1to wytępic to jest sztuka!!!U nas jeszcze była dzika mirabelka poniemiecka.Z tym też był nie mały kłopot...Na szczęście już mamy to za sobą-działka jest w miarę uporządkowana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LuiLin 03.07.2007 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 Szanowni zapraszam do obejrzenia nowych zdjęć oczyścilismy do gołych bali cały dom i teraz dopiero zaczyna się prawdziwa zabawa ...... link niżej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dopuser 16.07.2007 21:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2007 Krzaki jednak można było jakoś przeżyć-dużo gorzej było właśnie z jerzynami-poprostu koszmar!!1to wytępic to jest sztuka!!!U nas jeszcze była dzika mirabelka poniemiecka.Z tym też był nie mały kłopot... Jeśli piszesz o drzewku śliwkowym z ostrymi kolcami, długimi na 2-3 cm to też mam to paskudztwo... owoce znośne, ale że te kolce już parokrotnie przebiły mi gumiaki to powoli te drzewka likwiduję... za duże ryzyko że dzieciaki się poranią... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LuiLin 17.07.2007 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2007 Jeśli piszesz o drzewku śliwkowym z ostrymi kolcami, długimi na 2-3 cm to też mam to paskudztwo... owoce znośne, ale że te kolce już parokrotnie przebiły mi gumiaki to powoli te drzewka likwiduję... za duże ryzyko że dzieciaki się poranią... czy to śliwa ałycza? mam zamiar zrobić z tego żywopłot ochronny ...ale tak piszesz o tych kolcach, to juz sama nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dopuser 17.07.2007 19:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2007 Jeśli piszesz o drzewku śliwkowym z ostrymi kolcami, długimi na 2-3 cm to też mam to paskudztwo... owoce znośne, ale że te kolce już parokrotnie przebiły mi gumiaki to powoli te drzewka likwiduję... za duże ryzyko że dzieciaki się poranią... czy to śliwa ałycza? mam zamiar zrobić z tego żywopłot ochronny ...ale tak piszesz o tych kolcach, to juz sama nie wiem. Nie wiem jaka to śliwa... ale kolce ma niebezpieczne... po podwójnym ukłuciu w stopę, po 2-3 godzinach stopa rozbolała na 3-4 dni... nieduzy obrzęk i ból przy stąpaniu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
twoman 23.07.2007 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 Mój nowy nabytek (przepraszam za kiepską jakość zdjęć). Cechy charakterystyczne działki: -pow. 5600m2 (działka ogrodzona). -bardzo bogaty i zróżnicowany drzewostan. -staw 2000m2 zasilany z sąsiadującej rzeczki (pozwolenie wodno-prawne). -sad ze sporą ilością jabłoni, sliw i wiśni. -domek (po małej rozbudowie całoroczny). -zapach bzu i szum spiętrzonej wody... bezcenne... za całą resztę zapłaciłem niewygórowaną cenę http://images30.fotosik.pl/35/7d1745a46e911d98.jpg http://images24.fotosik.pl/35/1300dbbadd4c9e86.jpg http://images23.fotosik.pl/35/82a327d092f79137.jpg http://images30.fotosik.pl/35/2c32f1619e48e30f.jpg http://images25.fotosik.pl/35/1de988cd2a96a881.jpg http://images23.fotosik.pl/35/1fff50f8ee1e7751.jpg http://images24.fotosik.pl/35/01095b9e8b403a31.jpg http://images29.fotosik.pl/35/e5e028c5425568cb.jpg http://images29.fotosik.pl/35/1de3791f8d081052.jpg http://images26.fotosik.pl/35/5f0730c55b053885.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dopuser 23.07.2007 17:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 Cechy charakterystyczne działki: -pow. 5600m2 (działka ogrodzona). -bardzo bogaty i zróżnicowany drzewostan. -staw 2000m2 zasilany z sąsiadującej rzeczki (pozwolenie wodno-prawne). -sad ze sporą ilością jabłoni, sliw i wiśni. -domek (po małej rozbudowie całoroczny). -zapach bzu i szum spiętrzonej wody... bezcenne... za całą resztę zapłaciłem niewygórowaną cenę Magiczne miejsce... rzeczywiście bezcenne... super ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
twoman 23.07.2007 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 ...Magiczne miejsce... rzeczywiście bezcenne... super ! Na potwierdzenie Twoich słów przytoczę Wam pewną historię... Przepraszam za tego off'a, ale nie mogę się powstrzymać... Będzie o tym, jak to wiara czyni cuda... Szukałem działki zasięgając języka wśród piwoszy pod wiejskimi sklepami Jedna piwoszka (to nie pomyłka) pokazał mi tę działkę, a ja stojąc przed bramą, ONIEMIAŁEM. Zrobi wrażenie na każdym, kto ceni ciszę, spokój i obcowanie z przyrodą (śpiew ptaków, szum wody, cyranka pływająca po stawie i drzewa... niezliczona ilość pięknych drzew). Pomyślałem, że muszę ją mieć... Po kilku minutach przeżyłem następny szok... dwa dni wcześniej działka została sprzedana (spisano umowę i wpłacono zaliczkę) Kiedy powiedziałem o tym żonie, ze spokojem stwierdziła, że jeśli nie ta to inna i żebym się tak nie przejmował... Jak bardzo się myliła, przekonała się boleśnie na własne oczy... Słychać było jak jej szczęka opadła na ziemię Ta, albo żadna - wydusiła w końcu z siebie, z trudem powstrzymując łzy... Oszczędzę Wam przydługich wywodów, ale koniec końcem staliśmy się właścicielami tego CUDA. Zrządził to zupełny przypadek... absolutnie nie próbowaliśmy "przebijać" ceny, czy coś w tym rodzaju. Teraz już wiem, ze trzeba mocno wierzyć... Słowa te piszę siedząc w domku widocznym na fotkach. Neta mam Wi Fi Kiedy po wejściu na posesje przekręcam klucz w zamku, czuję jakby czas się zatrzymywał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 23.07.2007 23:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2007 Twoman, gratuluję. Działka przepiękna. Ja tez nie przebijałem ceny i znam Twoje uczucie. Jeśli chcesz i możesz, daj znać na priva gdzie to Twoje cudo się znajduje. Trochę Ci " zazdraszczam", choć moja działka też cudna choć bez stawu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.07.2007 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 Jak pięknie, Twoman! Gratuluję i zazdroszczę rzeczki i stawu - u mnie tego nie ma. Jaka to okolica? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LuiLin 24.07.2007 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 Rzeczywiście pięknie gratulacje! marzenia się spełniają...ja też w to wierzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
twoman 24.07.2007 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 A co tam... wkleję jeszcze kilka fotek Po prawej widoczny szpaler drzew (przeważnie brzozy i świerki), izolujące działkę od mało uczęszczanej drogi asfaltowej: http://images27.fotosik.pl/36/6c8c7938da5dd0d2.jpg Tama oprócz wspomnianych wcześniej korzyści, niesie ze sobą jeszcze jedną... w okresie letnim z powodzeniem służy za łazienkę. Niedawno spotkałem tubylca, który stojąc przodem do niej (pupą do drogi) , z rozkoszą zażywał kąpieli. Zaletą jest to, ze nie trzeba się schylać (sic!), żeby nabrać wody w dłonie... http://images27.fotosik.pl/36/bab90f6e3680afb8.jpg Przed mostkiem widoczny wylot odpływowy ze stawu: http://images28.fotosik.pl/36/d9ad2d4d5a762055.jpg Dojazd od południa: http://images30.fotosik.pl/36/a0eb7819a2cb9187.jpg Dojazd od północy: http://images25.fotosik.pl/35/e35461c512c53195.jpg Widok na staw od strony wejścia: http://images27.fotosik.pl/36/4aff0b7eb1ffa757.jpg Skromny domek widziany od strony sadu: http://images26.fotosik.pl/35/427361601f788618.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LuiLin 24.07.2007 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 Tama oprócz wspomnianych wcześniej korzyści, niesie ze sobą jeszcze jedną... w okresie letnim z powodzeniem służy za łazienkę. Niedawno spotkałem tubylca, który stojąc przodem do niej (pupą do drogi) , z rozkoszą zażywał kąpieli. Zaletą jest to, ze nie trzeba się schylać (sic!), żeby nabrać wody w dłonie... może dobrze, że ten tubylec się nie schylał miałbyś niezapomniane wrażenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
twoman 24.07.2007 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 Ja już znalazłem swoje miejsce na ziemi, czego wszystkim szukającym z całego serca życzę... Bez obaw, nie będę więcej Was zanudzał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 24.07.2007 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 A zanudzaj, zanudzaj, byle tak ciekawie jak dotychczas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.