Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa zaczynajacych - Jesien 2007 - Wielkopolska


scooby

Recommended Posts

Witamy wielkopolskich budowlańców :D

 

Dołączam się do grupy, mimo że jestem w papierówce to mam zamiar niejednego przegonić :)

Dlaczego? Bo mały domek :p

 

Założenie takie że jak wystartujemy tak skończymy, czyli fundamenty schną a my ustawiamy cegły aby je szybciej potem poustawiać itp. Ekipę (nie chcę zapeszać ale) mamy umówioną, mają to być znajomi górale. 4 osoby plus my sami, od deski do deski. Mamy nadzieję że się uda.

 

OKNA

Przypadkiem nie sugerujcie się hasłem "zdrowe bezołowiowe" bo, jak stwierdził pewien sprzedawca "trzeba by takie okno zjeść, żeby zaszkodziło"...

Tu chodzi o ochronę środowiska za 100 lat jak ołów przejdzie do gleby po zbiciu szyby i zwiąże się w szkodliwe związki :D Więc sprzedawca niedouczony, a w ogóle powinno być: "Ekologiczne bezołowiowe"

 

Wydaje mi się że 80 cm w Wielkopolsce...

Tak, też tyle wyczytałem (głębokość zamarzania gruntu)

 

Apropos prądu, nasz sąsiad dostał go w ... 2 tygodnie, prąd mamy z Gniezna, ale na działce wisi nad nami, więc może dlatego tak szybko ??

i polecam "odkrycie" mojego Męża, betoniarnię w Dopiewie - bardzo dobry (w ocenie majstrów) towar i bardzo dobre ceny

Super, na pewno skorzystamy :)

 

A co do psychicznych dołów, to należy w ramach integracji grupy zorganizować next time wypad na Kebaba !

 

Pozdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 716
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Andzik.78 napisał:

bez pozwolenia tez możesz zacząć zalezy jak obrotnego masz kierownika budowy....

 

nie ukrywam, że też o tym myśleliśmy, nawet zakładając jakąś karę, ale właśnie nasz kierbud nam to odradził, że niby życie lubi płatać figle i może się okazać, że np. zmienią nam linię zabudowy, a mu już będziemy mieli ławę i co wtedy? SAAMA NIE WIEM CO ROBIC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy wielkopolskich budowlańców :D

 

 

 

Wydaje mi się że 80 cm w Wielkopolsce...

Tak, też tyle wyczytałem (głębokość zamarzania gruntu)

no mi sie cos pomyliło.... na 150 to jest posadowiona lawa (przynajmniej u mnie, i to jest wysokosc od szczytu bloczkow, reasumujac lawy plus sciany fundamentowe maja 150cm a 80 to jest ta strefa niezamarzania ale tak czy siak to trzeba na 150 wodekopac:|

rowy chcialem kopac sam bo najpierw mnie zalamał instalator mówiac ze 100zl bierze od metra( w zyciu nigdy!!!) a pozniej dobil ze musze miec osobne doly na wode i gaz a prad to najlepiej tam gdzie wode wcisnac :|

a wy jak macie? ja mam ze 30m kopania :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rowy chcialem kopac sam bo najpierw mnie zalamał instalator mówiac ze 100zl bierze od metra( w zyciu nigdy!!!) a pozniej dobil ze musze miec osobne doly na wode i gaz a prad to najlepiej tam gdzie wode wcisnac :|

a wy jak macie? ja mam ze 30m kopania :|

Nasze przyłącze wody ma 52m ,w dodatku trzeba zrobić przecisk pod drogą.Ekipa chce za wszystko 2400zł.Oczywiście przeciski dla prądu i gazu trzeba robić osobno,no przecież wszyscy chcą zarobić kupę kasy.Nawet nie można na spółkę z sąsiadem.Każdy przeciska się sam.6 przecisków.Paranoja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam w niedzielę :D

 

najpierw co do przyłączy - od wody za kopanie nie policzyli (bo to ryzyko zawodowe ile trzeba wykopać), od prądu przecisk pod drogą na koszt enei (to ich problem - płaci sie za przyłącze to mają zrobić), a gazu nie mam więc problemu tez nie :wink:

 

i jeszcze wrócę do budowania "samemu" versus "kompleksowa firma". Oczywiście nie twierdzę że któryś z tych sposobów jest lepszy czy gorszy, każdy ma swoje wady i zalety. Tylko że dla mnie "bezcenne" jest siedzenie w moim już-prawie-salonie, patrzenie jak wznoszą się mury, nawet wmurowanie tych paru cegieł w asyście pana majstra :lol: albo siedzenie w kuchni która kiedyś będzie prawdziwa kuchnią, obserwowanie każdego wschodu i zachodu słońca (bo to tak ostatnio wychodzi od 7:30 do 18 ), robienie fotek każdemu ważniejszemu etapowi albo chociażby tym co mi sie podobają..... tu już nawet nie o koszty chodzi, tylko że ja nie wyobrażam sobie po prostu "budowania zza biurka" - wolę spotykając się ze znajomymi opowiadać jak co kiedy mi przywieźli, kto sie spóźnił, kto był miły a kto nie, co udało sie załatwić.... a tak co bym opowiadała? no podpisałam umowę i dom sie buduje. Bez sensu dla mnie. Ale zaznaczam że to moje zdanie i odczucia, każdy może mieć własne.

 

Poza tym jak rozważaliśmy rożne warianty stawiania domu, mój Mąż powiedział, że zlecenie kompleksowego budowania domu firmie to jak dać żonie wibrator i niech sobie sama robi - niby przyjemność będzie, ale......... :lol: :lol: :lol:

a że zona to ja - ten wariant zdecydowanie odpadł :lol: :lol: :lol:

 

poza tym (tu znów opinia mojego Męża - facet (podobno) "musi" zrobić Syna, zasadzić drzewo i zbudować dom - jeśli dom zleca sie komuś, to może sadzenie drzewa i robienie Syna też.....? zawsze można podjechać od czasu do czasu i skontrolować czy nie za dużo materiału poszło......... :lol: :lol: :lol:

 

tylko się tu proszę nie poobrażać :wink: :wink: zaznaczam, że każdy ma prawo do własnego zdania i wyborów odpowiadających aktualnym potrzebom i potencjalnym źródłom satysfakcji - ja wybrałam takie a nie inne, nawet za cenę dołów psychicznych, zmęczenia i takich tam - i jestem pewna, że po wszystkim taka właśnie satysfakcja będzie mi smakowała najlepiej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że dla mnie "bezcenne" jest siedzenie w moim już-prawie-salonie, patrzenie jak wznoszą się mury, nawet wmurowanie tych paru cegieł w asyście pana majstra :lol: albo siedzenie w kuchni która kiedyś będzie prawdziwa kuchnią, obserwowanie każdego wschodu i zachodu słońca (bo to tak ostatnio wychodzi od 7:30 do 18 ), robienie fotek każdemu ważniejszemu etapowi albo chociażby tym co mi sie podobają..... tu już nawet nie o koszty chodzi, tylko że ja nie wyobrażam sobie po prostu "budowania zza biurka" - wolę spotykając się ze znajomymi opowiadać jak co kiedy mi przywieźli, kto sie spóźnił, kto był miły a kto nie, co udało sie załatwić.... a tak co bym opowiadała?

 

Wszystko jest super jak sie ma wolny czas.

Ja pracuje 10 godzin dziennie (z dojazdem) i niestety budowanie systemem typowo gospodarczym jest nierealne.

Żona tez pracuje, a do tego zaraz po pracy leci do domu żeby sie zająć naszym juniorem (syn 8 miesięczny).

 

Tak naprawdę w każdej wolnej chwili staramy się być z małym - i jeśli mam wybierać aby wszystkie popołudnia i cały weekend siedzieć na budowie lub być z synem, to wybór jest oczywisty.

U mnie "klimat" budowania własnoręcznie domu, jest zdecydowanie mniej ważny niż "klimat" wychowywania syna.

 

Aktualnie na budowie jestem co 2-3 dzień - doglądam (na tyle ile się znam) i pstrykam fotki ;)

Zresztą zbrojenie mi pokazywali jak sie robi (nawet sam skręciłem kilka prętów), catem tez pojeździłem (jest MOC :) ), ściany może też dadzą pomurować przez kilka chwil ;)

Najważniejsze dla mnie jest to, że nie muszę doglądać tych wszystkich mało ważnych spraw, typu dokupienie 2 kg dysperbitu czy pół kg gwoździ ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was wszystkich :lol:

Pomyślicie pewnie, że zwariowałam ale właśnie zakupiłam sobie do salonu ( a raczej do niewielkiej jego części :roll: ) Takie oto płyteczki

 

http://img50.imageshack.us/img50/4511/sycylia3yi8.jpg

 

 

a będzie to wyglądać mniej więcej tak:

http://img47.imageshack.us/img47/8427/ciankakj0.jpg

 

 

Kupiliśmy 10 m2 - będą na ściance przy kominku - co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mowaleria - mi się bardzo podobają

a jak to się mocuje na ścianie - jak normalne płyteczki?

jaka jest ich cena za m2 - bo efekt imponujący - ja lubię takie surowe, naturalne klimaty :wink: :lol:

 

Przykleja się na zwykły gips :lol: bo są to gipsowe "cegiełki"- przynajmniej my tak zrobimy :lol:

Cena mnie zachęciła do tego zakupu - 30zł za m2 8) 8) 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

efakt bardzo fajny - naprawdę - a jak z trwałością?

 

koleżanka niedawno robiła w kuchni wstawki z piaskowca i jakoś to mnie nie przekonało - z daleka wygląda efektownie, ale juz z bliska nie, a w dodatku się z lekka obsypuje :o

 

zazdroszczę ci że już możesz myśleć o płytkach - ja niestety muszę poczekać do wiosny :cry:

 

teraz drżymy czy nam wystarczy pieniędzy na stan 0 - bo kredyt chcieliśmy wziąć dopiero po stanie surowym otwartym, który już mamy opłacony w 100% prawie (bo mamy zakupione bale i opłaconą robociznę w części)

 

w przyszły tygodniu chyba znów zawitam do waszej/mojej Pyrlandii na bliskiie spotkania z dysperbitem i będę smarować :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mowaleria;

klimat płytek jest niezły, ale trzeba go zachować w całym salonie, powiem że na tej fotce niby jest OK, ale nie pasują mi te surowe drewniane meble...

zernij na ten wystrój:

http://www.paradyz.com.pl/images/gallery/big/00414.jpg

 

zresztą, jakie płytki :D my tu o fundamentach myślimy :D

 

Muriel - gratuluje ścian !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

efakt bardzo fajny - naprawdę - a jak z trwałością?

 

.........

 

zazdroszczę ci że już możesz myśleć o płytkach - ja niestety muszę poczekać do wiosny :cry:

 

Z trwałością to się dopiero okaże :roll:

 

NIE MOGĘ jeszcze myśleć o płytkach .... nie mam nawet jeszcze Pozwolenia na budowę :evil: Ale tak jakoś mi się spodobały i nie drogie były więc kupiłam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mowaleria;

 

klimat płytek jest niezły, ale trzeba go zachować w całym salonie, powiem że na tej fotce niby jest OK, ale nie pasują mi te surowe drewniane meble...

 

zresztą, jakie płytki :D my tu o fundamentach myślimy :D

 

Muriel - gratuluje ścian !!

 

Myślę żeby to wstawić na ściance między kominkiem a oknem - na całej długości. Zdjęcie nie moje, tylko podpatrzone :oops: moim zdaniem te mebelki też nie pasują. Nim te płytki zostaną przyklejone upłynie jeszcze wieeele dni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andzik.78 napisał:

bez pozwolenia tez możesz zacząć zalezy jak obrotnego masz kierownika budowy....

 

nie ukrywam, że też o tym myśleliśmy, nawet zakładając jakąś karę, ale właśnie nasz kierbud nam to odradził, że niby życie lubi płatać figle i może się okazać, że np. zmienią nam linię zabudowy, a mu już będziemy mieli ławę i co wtedy? SAAMA NIE WIEM CO ROBIC

Moim zdaniem wszystko zależy od tego gdze się budujesz. Jeżeli wśród istniejącej zabudowy to możesz spokojnie zaczynać. Nikomu nie powiemy :wink:

A co do kary. To nie wiem czy to prawda ale może ona wynosić 50000 zł!!! :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...