RAIDER12 22.06.2007 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2007 Mam pytanie czy jest ktoś na forum kto nie spisywał żadnej umowy z firma budowlana na wykonanie stanu surowego swojego domu, bo jak czytam forum to wszyscy mowia o umowach ja natomiast takiej nie spisywałem i nie mam żadnych obaw w tym względzie.Dogadalem sie z wlascicielem w ciagu 10 minut wcześniej dostarczajac mu projekt domu,po dwóch dniach do mnie zadzwonił przedstawił swoją cene na poszczególne etapy robót :stan zero 14kkondygnacja14k,poddasze 10k,wierzba +krycie dachówka ,rynny i okucia 17k razem 55k stan surowy otwarty,zaplata po wykonaniu każdego etapu do 7 dni ,mam wlasnego kierownika budowy ktory bedzie faktycznie nadzorowal stan robot to gdzie tu ryzyko? znam tę firmę ponieważ budują w okolicy majac świetne recenzje i z tego co sie orientowalem to nikt z nimi takiej umowy nie spisywał co o tym sadzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztof_o 23.06.2007 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2007 Nawet najlepszej firmie przypadkowo może coś nie przewidzianego się wydarzyć i zrobią coś nie tak np. przy fundamentach i nikt na swój koszt nie będzie chciał przyjąc odpowiedzialności i zapłacić za dodatkowe prace i nic nie wskórasz bez papierka zostaniesz z ręką w nocniku. Ja też miałem poleconą firme i nie najdroższą i pan nawet chciał spisać ze mną umowe ale tylko na jego warunkach co w żaden sposób nie zabezpieczało interesów inwestora a więc ściągnąłem gotowca z netu lekko zmodyfikowalem aby wykonawca miał więcej praw i wolniejszą ręke a pan stwierdził że nawet za dwa razy więcej kasy nie ma mowy aby podją się budowy, a więc nie wierze w tego typu zapewnienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja budowniczy 24.06.2007 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2007 Witaj, przez całą budowę nie mieliśmy umów z wykonawcami, za wyjątkiem umów na wykonanie stolarki - zarówno okien, jak i drzwi. Nie było umów ani z murarzami, ani z elektrykiem, ani hydraulikiem, ani też całą rzeszą innych wykonawców jaka się przez naszą budowę przewinęła. I nie był to przypadek, ale zamierzone działanie. Po prostu wyszliśmy z założenia - zero zaliczek, zero umów, rozliczamy się po wykonaniu konkretnego etapu i już. Wykonawcy byli z polecenia, drobne jakieś niedociągnięcia, jeśli się zdarzyły, poprawiali bez najmniejszych oporów. Do końca nie wiem czy to cud, czy jak, ale wszystko wyszło ok, mimo nie podpisywania umów. Pozdrawiamsebastian Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyla 24.06.2007 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2007 Ja tez miałam raczej wiecej szceścia niz rozumu. Jestem w tej chwili na etapie wykończeniówki i też żadnej umowy do tej pory nie spisywałam pzdr cyla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RAIDER12 24.06.2007 20:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2007 Jestem bardzo ciekawy czy jest ktoś na forum co mial sprawę sondową z wykonawcą,jak dlugo sie ciagnęła i jaki byl jej finał bo ja mam niedobre doswiadczenia z sądem dlatego nie wierzę że sprawa szybko sie zakonczy i nie będę musial stracic pół życia i zdrowia na wieczne rozprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kakaowy 24.06.2007 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2007 Owszem - http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=34297 Na dobrą sprawę, jeśli któryś wykonawca traktuje swoją robotę poważnie i nie jest to dla niego zajęcie "z doskoku", to nawet bez umowy nie powinno być z nim problemów. Po prostu takiemu wykonawcy się to nie opłaca, bo w budowlance klientów nie zdobywa się przecież z ogłoszeń w gazecie, ale "z polecenia". Stąd też nigdy nie rozumiałem ludzi, którzy postępują nierzetelnie... Bo to jest równoznaczne z tym, że odbierają sobie potencjalny zarobek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rammzes1 25.06.2007 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 Umowę podpisałem tylko z pierwszym wykonawcą, który stawiał ściany. Potem reszta robiła już bez żadnych umów. Pieniądze płaciłem po zakończeniu etapu i po odebraniu robót przez kierownika. Jedynie żałuję, że nie podpisałem umowy z panem, który robił mi wykończeniówkę (szpachlowanie, malowanie, płytki itp) ponieważ bardzo trudno było pana zdyscyplinować. Robił dobrze aczkolwiek baaaaaaaaardzo długo (znikał na całe tygodnie by pojawić się ja gdyby nigdy nic w dobrym humorze). Myślę, że tu mogłem zaoszczędzić trochę pieniędzy wprowadzając kary umowne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 26.06.2007 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 Mam pytanie czy jest ktoś na forum kto nie spisywał żadnej umowy z firma budowlana na wykonanie stanu surowego swojego domu, bo jak czytam forum to wszyscy mowia o umowach ja natomiast takiej nie spisywałem i nie mam żadnych obaw w tym względzie.Dogadalem sie z wlascicielem w ciagu 10 minut wcześniej dostarczajac mu projekt domu,po dwóch dniach do mnie zadzwonił przedstawił swoją cene na poszczególne etapy robót :stan zero 14k kondygnacja14k,poddasze 10k,wierzba +krycie dachówka ,rynny i okucia 17k razem 55k stan surowy otwarty,zaplata po wykonaniu każdego etapu do 7 dni ,mam wlasnego kierownika budowy ktory bedzie faktycznie nadzorowal stan robot to gdzie tu ryzyko? znam tę firmę ponieważ budują w okolicy majac świetne recenzje i z tego co sie orientowalem to nikt z nimi takiej umowy nie spisywał co o tym sadzicie? Ja nie spisałam na stan surowy i wybudowali go bez problemu. W tym roku spisaliśmy umowę na wykończeniówkę i musieliśmy szukać drugiej ekipy, bo ta poprzednia się rozpadła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 29.06.2007 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 Umowy były zawsze - poza malarzami - sami nie chceli - robotę spieprzyli - kasy nie dostali... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 09.07.2007 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2007 Na razie na stan surowy podpisaliśmy umowę o roboty budowlane. Podobno gwarantuje ona 10-letnią gwarancję w przeciwieństwie do umowy o dzieło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.