YreQ 26.06.2007 10:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 tylko referencji nie czytaj, a obejrzyj na żywca, bo się możesz zdziwić a nowy to niech nie mówi, że odpowiedzialności nie weźmie za wszystko co jest źle zrobione bo tak do końca to jest na razie gdybanie wklej jakieś fotki, "pogadamy" ok, pogadamy, nie czytałam " referencji" - bazowałam na słowie mówionym " tzw. gwarantuję za jakość robót" znajomego, ktory zleca od kilku lat NOWEMU roboty - budowlane, remontowe i dekarskie. Owszem zamierzam objechac postawione już domki i luknąć na nie - oczami bez bielma haha. Dzieki Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/81529-po-czyjej-stronie/page/3/#findComment-1849417 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 26.06.2007 11:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 Lista fuszerek jest długa. Od tego trzeba by chyba zacząc, bedzie łatwiej ocenic czy kierownik trzyma z wykonawca czy Ty sie czepiasz. Moze jakies fotki? Jeden wystajacy styro z nadproza to nie tragedia. Styropian sie łatwo tnie. jasne, że nie tragedia i łatwo sie wycina.....tylko,że ja budować chciałam normalnie a nie remontować to co powstaje dopiero. Tez masz styropian w nadprożach? Taki tok myślenia miał też BYŁY wykonawca - "droga Pani, to się wytnie (np. źle postawione pustaki na gotowej ścianie), tam doklei , dosztukuje albo dziure zrobi, bo po co miejsce na rure zostawiać?a poza tym wszystkie krzywizny tynkarz wyrówna " Projekt nie był czytany, ściany fundamentowe nie pojawiały sie tam gdzie powinny, za to urosły np. w miejscu gdzie mialy być drzwi do pom.gospodarczego - i uprzedzę zdjęcia na to nie mam, ale zrobię teraz bo są resztki po rozwalonej mlotami ścianie - jade zaraz na budowe dopstrykać fotek. Mogę tylko pozazdrościć, że nie miałes fuszerek na budowie i być może masz dystans do wielu rzeczy i że trafiłeś na super ekipe i że sie nie czepiasz - a ja tak. Niestety zasiliłam do tej pory grupę budujących którym z jakiś powodów sie nie udało . I mam dość biegania za gościem, który robi ze mnie jelenia pojawia sie na budowie 1 w porywach do 2 dni na mniej niż 8 godzin, zostawia tam gości z piwskiem i jeszcze ma mieć za to zapłacone. Też pracuje z mężem w wykonastwie i wierz mi ...........nie zarobiłabym na życie tak traktując ludzi i swoja robote, jak nasz pseudobudowlaniec - który wylecial nie za wystający styropian tylko za całokształt swojej roboty. Ale jak to mówią ci którzy wywalili go przede mną - lepiej późno niż później Wiesz jak to jest, bank nie powie ci że nie musisz splacać kredytu bo budowlaniec od 1,5 miesiąca sie nie pojawił na budowie- rate trzeba oddać, a jak i ty placisz to wymagasz...........czy sie myle? Zdjęcia niebawem w dzienniku, dalszą dyskusję możemy toczyć w komentarzach. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/81529-po-czyjej-stronie/page/3/#findComment-1849616 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 26.06.2007 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 Mogę tylko pozazdrościć, że nie miałes fuszerek na budowie i być może masz dystans do wielu rzeczy i że trafiłeś na super ekipe i że sie nie czepiasz - a ja tak. Niestety zasiliłam do tej pory grupę budujących którym z jakiś powodów sie nie udało . I mam dość biegania za gościem, który robi ze mnie jelenia pojawia sie na budowie 1 w porywach do 2 dni na mniej niż 8 godzin, zostawia tam gości z piwskiem i jeszcze ma mieć za to zapłacone. Miłem problemy z ekipami, za jedno dwa piwa wieczorem nigdy nikogo nie scigałem, czasem sam postawiłem. Jak tynkarz zaczął sie bardziej piwem niz moimi ścianami interesowac wylecial w ten sam dzień. Nie było dyskusi i litosci. Co do mojego poprzedniego postu wspomniałas o styro wiec to przytoczyłem, nie wspominałas wczesniej o pomylonych ścianach, to nie tylko bład majstra ale ewidentne zaniedbanie ze strony kierownika. To kierownik odpowiada za zgodność z projektem, co potwierdza wpisami w DB. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/81529-po-czyjej-stronie/page/3/#findComment-1849760 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 26.06.2007 17:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 Jak zaczne opisywać wszystko wstecz - co miało miejsce na mojej budowie , to obawiam sie, że mi samej na glowie włos stanie i pewno sama sobie zadam pytanie: skąd tyle sił w sobie miałam, że przez to przeszłam i ileż naiwności i głupoty , że po rozum do głowy poszłam tak późno. Poszukiwania kierownika trwają. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/81529-po-czyjej-stronie/page/3/#findComment-1850351 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 29.06.2007 11:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 witajcie, nowy kierownik znaleziony. chce protokolarnego przejęcia budowy, spotkania z nowym wykonawcą i byłą kierowniczką - z którą, ostrzegł, będzie jarmark - bo juz jakies budowy od niej przejmował. Włos na głowie mi sie zjeżył, jak mąz przekazał mi, że mamy do odkopania fundamenty, bo do poprawy jest ocieplenie. Mam dość. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/81529-po-czyjej-stronie/page/3/#findComment-1855785 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 29.06.2007 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 witajcie, nowy kierownik znaleziony. chce protokolarnego przejęcia budowy, spotkania z nowym wykonawcą i byłą kierowniczką - z którą, ostrzegł, będzie jarmark - bo juz jakies budowy od niej przejmował. Włos na głowie mi sie zjeżył, jak mąz przekazał mi, że mamy do odkopania fundamenty, bo do poprawy jest ocieplenie. Mam dość. widać "wielki" ten nowy - podejrzewam, że nie będzie lepszy, skoro chce protokolarnego przejęcia budowy, zamiast wziąść się do roboty już widzę jak stara szeryfowa majstruje ten protokół radzę się pilnować podwójnie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/81529-po-czyjej-stronie/page/3/#findComment-1855842 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 29.06.2007 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 witajcie, nowy kierownik znaleziony. chce protokolarnego przejęcia budowy, spotkania z nowym wykonawcą i byłą kierowniczką - z którą, ostrzegł, będzie jarmark - bo juz jakies budowy od niej przejmował. Włos na głowie mi sie zjeżył, jak mąz przekazał mi, że mamy do odkopania fundamenty, bo do poprawy jest ocieplenie. Mam dość. widać "wielki" ten nowy - podejrzewam, że nie będzie lepszy, skoro chce protokolarnego przejęcia budowy, zamiast wziąść się do roboty już widzę jak stara szeryfowa majstruje ten protokół radzę się pilnować podwójnie Może pilnuje własnej d..... na jego miejscu też bym pilnował papierów i zrobił sobie inwentaryzację.... Potem jest to nie ja to on.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/81529-po-czyjej-stronie/page/3/#findComment-1855847 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 29.06.2007 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 ale sądzisz, że baba coś pozwoli napisać na siebie? że podpisze się pod jakimś protokołem? ja bym tak nie zrobi ł, a baba w pewnie też - oleje sprawę i pozostanie wpis do dziennika nowego "lepszego" szeryfa co przejął - i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/81529-po-czyjej-stronie/page/3/#findComment-1855852 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 29.06.2007 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 ale sądzisz, że baba coś pozwoli napisać na siebie? że podpisze się pod jakimś protokołem? ja bym tak nie zrobi ł, a baba w pewnie też - oleje sprawę i pozostanie wpis do dziennika nowego "lepszego" szeryfa co przejął - i tyle Ja rozumiem z protokolarnego,ze jest protokół w którym stwierdza się,że nowy kierownik od tego dnia oprzejmuje obowiązki - stary niepotrzebny do tego. Chyba,że czegoś nie załapałem zw tej kwestii... Co do inwentaryzacji to aparacik i pstrykamy - najlepiej cyfrowy i analog*. * chyba,że z cyfrówki najważniejsze foty do zwykłego wywołania oddać. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/81529-po-czyjej-stronie/page/3/#findComment-1855856 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 29.06.2007 12:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 jak według nowego to przekazanie ma wyglądać, to będę wiedziała jak mąz wróci, w końcu to on z nim rozmawiał. myślę, że babka nie podpisze bata na samą siebie - stąd ten jarmark, który kiedyś z nią kierownik przechodził, a który podejrzewa, że odbędzie sie i u nas. od paru dni - jak sie dowiedziała, że inna firma wchodzi - dzwoni codziennie i dopytuje sie o dziennik budowy do uzupełnienia............do tej pory , do jej niezapowiedzianego wyjazdu - to myśmy wydzwaniali. Wrzeszczeć mi sie chce jak sobie pomyśle, że nawet nas co do wyjazdu nie uprzedziła ( dowiedzieliśmy sie od osób trzecich) a wiedziała, że musimy starając się o kredyt - do banku wypełnione papiery przez nią złożyć.........wpakowałam się w bagno więc muszę się z niego wygrzebać, nie straszcie, że może być podobnie przy drugim podejściu p.s.obiecałam, że zacznę pisac dziennik, więc zaczęłam, ale muszę linki jeszcze wkleić Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/81529-po-czyjej-stronie/page/3/#findComment-1855892 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 29.06.2007 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 jak według nowego to przekazanie ma wyglądać, to będę wiedziała jak mąz wróci, w końcu to on z nim rozmawiał. myślę, że babka nie podpisze bata na samą siebie - stąd ten jarmark, który kiedyś z nią kierownik przechodził, a który podejrzewa, że odbędzie sie i u nas. Radze rozmowe o protokole przeprowadzic przy udziale osoby trzeciej np. Inspektora Nadzoru. Wtedy podpis pani kierbud na protokole nie bedzie taki niezbedny. Wprowadzisz tylko adnotacje, iz odmowila podpisania protokolu, ale ze byl on sporzadzony przy jej udziale i przy udziale Inspektora Nadzoru. Wprowadz do protokolu dokumentacje fotograficzna. Jesli na cyfrze, zdeponuj karte np. u bieglego sadowego zajmujacego sie dopuszczeniem dowodow w formie fotografii z aparatow cyfrowych. Zmniejszysz (ale niestety nie wyeliminujesz) ewentualny zarzut manipulowania przy plikach cyfrowych. Rozejrzyj sie za dobra kancelaria adwokacka specjalizujaca sie w bledach budowlanych. BTW mialam podobna sytuacje ... Blednie i z wadami zabudowano mi poddasze plytami KG. Jedyna mozliwosc naprawy, to rozebranie poddasza, zakup nowych materialow i ponowny montaz. Koszt ok. 20.000. Po sprawnej akcji prawnika i bieglego sadowego, udalo mi sie odzyskac wieksza czesc kwoty ... Nie ma zmiluj ... chcesz pokoju, szykuj sie do wojny ... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/81529-po-czyjej-stronie/page/3/#findComment-1856011 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 29.06.2007 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 AmberWindprzypadek niewiele podobny, tu - jeżeli potrzeba - wystraczy ekspertyza rzeczoznawcy i wycenabądź dogadanie się między dwoma ekipami przy udziale inwestora i szeryfano i odmowa spisania protokołu zdawczo/odbiorczego, co moim zdaniem jest niepotrzebne - wystarczy ekspertyza bądź dokładny wpis do DB dotyczący stanu istniejącego, przejmowanego przez nowego szeryfa, a to wszystko z powodu gównianego nadproża... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/81529-po-czyjej-stronie/page/3/#findComment-1856034 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 05.07.2007 11:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 AmberWind przypadek niewiele podobny, tu - jeżeli potrzeba - wystraczy ekspertyza rzeczoznawcy i wycena bądź dogadanie się między dwoma ekipami przy udziale inwestora i szeryfa no i odmowa spisania protokołu zdawczo/odbiorczego, co moim zdaniem jest niepotrzebne - wystarczy ekspertyza bądź dokładny wpis do DB dotyczący stanu istniejącego, przejmowanego przez nowego szeryfa, a to wszystko z powodu gównianego nadproża... Witaj, jedyne w czym ci moge przyznać rację, to to że nadproże było faktycznie " gówniane" a raczej "gówniano" zrobione i to nie jedno tylko 9 szt, ale odnoszę wrażenie, że nie o tym myslałeś pisząc " a wszystko z powodu...." Raczej chciałeś chyba wszystko zakończyć stwierdzeniem, że gdybym dymu nie narobiła, to pożaru by nie było , a tak masz babo coś chciała .....czy znów źle odczytałam twoje przesłanki? Jak się mylę to sorki... Myślę, że jeżeli przeczytałeś dziennik ( wierz mi , że wszystkiego tam nie było, bo zwyczajowo wstyd mi, że do takiego stanu rzeczy jednak dopuściłam - bądź co bądź na mojej własności), to wiesz juz, że nie chodziło tylko o "gówniane" nadproże ..............cokolwiek miałes na myśli to pisząc Generalnie, tym co chcieli mi pomóc dziękuję za wpisy i wątek uznaję za zamknięty......mogę? i czekam na was w komentarzach. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/81529-po-czyjej-stronie/page/3/#findComment-1865608 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.