Czy mam szanse na dom

[bebe17]

Mam pytanie do budujacych swoje domy w tych trodnych czasach.Caly czas sie zastanawiam czy mam szanse na wybudowanie domu, nie biorac kredytu.Moja sytuacja wyglada nastepujaco; mieszkam u rodzicow z corka. Mam odlozone pieniadze na dzialke.Kredytu brac nie chce. Moge miesiecznie odlozyc jakies12-15 tys.Czy jest realne, zebym w ciagu dwuch lat wybudowala dom parterowy np. d08 Muratora.Czy z tymi pieniedzmi moge myslec o budowie.[/code]

[Mice]

Moge miesiecznie odlozyc jakies12-15 tys.

Po tym to tutaj wielu osobom może grozić stan przedzawałowy bo zarabiają po 2000 netto lub nawet mniej

Nie piszesz czy działka już jest, w jakiej okolicy, jak duży dom itd. 24*15.000 to jest kwota wystarczająca na dom całkiem spory ale czy z działką to wątpię, przynajmniej nie w okolicy dużych miast

Oczywiście jest jeszcze pytanie ile prac będzie robionych własnymi siłami bo to by pozwoliło zejść do odpowiedniej kwoty na zakup działki również.

[Mice]

Moge miesiecznie odlozyc jakies12-15 tys

tyle to ja wydaje tygodniowo na budowie, a zdarza się że i dziennie

Od ilu tygodni się budujesz i czy to będzie stadion na Euro2012

 

Jeśli porządnie zaplanować to idzie to zrobić. 2-3 miesiące poczekać, zrobić 0, potem znowu poczekać i ściany i tak w kółko przez 2 lata. Pytanie brzmiało "miesięcznie odłożyć" i "2 lata" a to już daje pole manewru.

[bebe17]

Dzialki jeszcze nie kupilam , ale mam juz pieniadze przeznaczone na jej zakup.Dzialki sa teraz bardzo drogie i prawie cala kwota odlozonych pieniedzy pojdzie na jej zakup.Nie chce brac kredytu , ale tez nie wiem czy porywac sie na budowe z tymi pieniedzmi. Nie bede miala np calej kwoty na stan surowy tylko bede musiala odkladac na bierzaco co miesiac 12 moze15 tys.Budowac bede pod Warszawa w okolicach Piaseczna, moze Grodziska Maz.

[adiz1]

Moge miesiecznie odlozyc jakies12-15 tys.Czy jest realne, zebym w ciagu dwuch lat wybudowala dom parterowy np. d08 Muratora.Czy z tymi pieniedzmi moge myslec o budowie.[/code]

 

Chciałbym mieć Twój problem

Jeśli kwota 12-15 tys złotych jest prawdziwa (może zabrakło przecinka po " 1")

to w czym problem ?

15000,00 x 24 m-ce = 360000,00

[asz]

tyle to ja wydaje tygodniowo na budowie, a zdarza się że i dziennie

 

A przez ile dni w roku, Krezusie?

 

Moge miesiecznie odlozyc jakies12-15 tys

 

Jeśli jesteś w miare pewna stabilności takich zarobków w skali 2-3 lat, działkę kupisz za odłożone pieniądze, dasz rade.

[Mice]

bebe17, jeśli masz gwarancję takich zarobków lub w razie wpadki będziesz mogła podeprzeć się kredytem to why not ?

Ale to jest pytanie natury psychologicznej i finansowej a nie budowlanej

[bebe17]

Tak ale jest to troche takie cykanie po trochu.A jak czytalam wczesniej to jednak budowa kosztuje i trzeba miec juz konkretne pieniadze.Moge zaczekac jeszcze z rok i dozbierac, ale tak wszystko drozeje, ze chcialam juz cos zaczac robic.

[pati25]

[bebe17]

Wiadomo, ze w zyciu roznie bywa, ale na 99% mam taka kwote zapewniona.

[Mice]

Tak ale jest to troche takie cykanie po trochu.A jak czytalam wczesniej to jednak budowa kosztuje i trzeba miec juz konkretne pieniadze.Moge zaczekac jeszcze z rok i dozbierac, ale tak wszystko drozeje, ze chcialam juz cos zaczac robic.

Budowa w 1,5 roku czy 2 lata to nie jest takie znowu cykanie. Uzbieraj przez 6 miesięcy, budowa ruszy, dozbierasz na dach w trakcie trwania murarki. i po 10 miesiącach od dziś masz stan surowy otwarty Zwłaszcza, że działki nie masz jeszcze a papiery, WZ, pozwolenie, media sporo trwają więc akurat pasuje czasowo.

Potem 3-4 miesiące i masz na okna i ocieplenie a potem to już wydatki na tynki, posadzki, instalacje. Zawsze możesz na końcu wziąść mały kredyt żeby dokończyć i już nie czekać z wykończeniówką.

[bebe17]

To znaczy , ze jednak mam szanse na wybudowanie mojego domu. Kredyt nie wchodzi w gre.

[bebe17]

Dokladnie tez tak myslalam , ale czlowiekowi sie zdaje , ze nie da rady. Bardzo dziekuje za dobre rady.Musze juz uciekac do pracy.

[miwol]

bebe17, weź mnie ze sobą do tej pracy..................

[Renia]

Dasz rade na pewno, ja bym zrobiła tak:

- kupic działke i odczekac kilka miesiecy

- odlozyc 6 - miesieczne wypłaty na poczatek

- rozpocząc budowe i dociagnąc do stanu surowego otwartego

- odlozyc 6 mies. i pociagnąc dalej na ile wystarczy pieniedzy

- odlozyc 3 miesiące i pociagnąc dalej

itd.

Bez kredytu i bez wydawania pieniedzy "na styk" mozna wybudowac.

Zawsze dbałabym o to, by był wiekszy zapas pieniędzy niz planowany etap wymaga. To jest bezpieczenstwo i spokojny sen, że wystarczy na wszystko.

Lepiej budowac dłużej niz szarżowac na siłę i miec braki finansowe i stresy.

[Sylwia1667]

To nie jest tak prosto i z dnia na dzień: kupić działkę i budować. Jeśli nie ma planu zagospodarowanie przestrzennego, trzeba czekać na warunki zabudowy, później jest pozwolenie na budowę, jeśli masz media w granicy, to trzeba je "podciągnąć" na działkę a to łączy się z różnymi mapkami, uzgodnieniami, umowami z dostawcami poszczególnych mediów...

A czas płynie i można sporo odłożyć.

 

My w 2005 kupiliśmy działkę a w tym roku ruszyła budowa.

W międzyczasie była papierkologia, ogrodzenie terenu i postawienie szopki - zaplecza budowy.

[telesforek]

bebe17, weź mnie ze sobą do tej pracy..................

 

[Sasha]

Mam pytanie do budujacych swoje domy w tych trodnych czasach.Caly czas sie zastanawiam czy mam szanse na wybudowanie domu, nie biorac kredytu.Moja sytuacja wyglada nastepujaco; mieszkam u rodzicow z corka. Mam odlozone pieniadze na dzialke.Kredytu brac nie chce. Moge miesiecznie odlozyc jakies12-15 tys.Czy jest realne, zebym w ciagu dwuch lat wybudowala dom parterowy np. d08 Muratora.Czy z tymi pieniedzmi moge myslec o budowie.[/code]

 

Wiesz, realnie to zawsze odkłada się mniej niż więcej tak to już niestety bywa. Nawet jeżeli będziesz odkładać to przez te dwa lata odłożysz jakieś 250 tys zł

Wg mnie Ci nie wystarczy. Nawet jak będziesz się bardzo starała to może na styk, ale czy zdajesz sobie sprawę ile czasu będziesz budować? Każda nieuwzględniona rzecz zastopuje ci budowę. Większość ekip budowlanych ucieknie z takiej budowy, bedziesz prorawiała po ekipach i ostatecznie przejdziesz jakies załąmanie nerwowe.

 

Kup działkę za te pieniądze które masz i weź kredyt taki na 400 tys. i spłać go w 4 lata

[maciejm]

weź kredyt na 100% na działkę i dom. Jak możesz zaoszczędzić 15kpln miesięcznie to posiadane środki zainwestuj

[Renia]

bedziesz prorawiała po ekipach i ostatecznie przejdziesz jakies załamanie nerwowe.

 

Kup działkę za te pieniądze które masz i weź kredyt taki na 400 tys. i spłać go w 4 lata

Ad.1.

Nie kazdy przechodzi załamanie nerwowe, czasem ma sie dość to prawda, ale az załamanie nerwowe ???

Ad.2.

No przeciez pisała dwa razy, że kredyt nie wchodzi w grę. Nie kazdy może udowodnic swoje przychody, więc i kredytu nie dostanie, a może z innych względów nie chce ??? Ma prawo myslec i działac po swojemu.

Poza tym na taki wielki kredyt to nie kazdy by sie zdecydował, nawet jak zarabia dobrze. Życie lubi płatac figle.... dzisiaj sa pieniadze, praca i zdrowie, a jutro nie ma niczego....