GreniuSowa 27.06.2007 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 Witam, szukałem na forum ale nie znalazłem odpowiedzi... przy mojej działce jest droga gdzie jest ograniczenie dopuszczalnej masy pojazdów do 12t, czy istnieje jakieś prawo pozwalające na wjazd ciężarówek o większej masie, jeżeli mają one "tylko" dowieźć towar na plac budowy? z góry dziękuję za odpowiedź Grzegorz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 27.06.2007 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 albo chwila strachu, albo zgoda zarządcy drogi - do załatwienia bez większych problemów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GreniuSowa 27.06.2007 10:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 albo chwila strachu, albo zgoda zarządcy drogi - do załatwienia bez większych problemów droga jest prywatna i należy do człowieka od którego były kupowane działki, problem polega na tym, że niestety trafiła mi się "nadwrażliwa" sąsiadka która robi mi wielkie awantury nie dając nawet dojść do słowa... czy takie pozwolenie musi być na piśmie w razie gdyby ona (ta sąsiadka) wezwała straż miejską albo policję? z góry dziękuję za odpowiedź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asik_76 27.06.2007 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 zgoda zarządcy drogi - do załatwienia bez większych problemów No właśnie nie koniecznie. Ja mam drogę gminną do 10t. W gminie powiedzieli mi, że jak jest taki znak, to chyba po coś i mam sobie zorganizować transport mniejszymi samochodami. Zero dyskusji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SNCF 27.06.2007 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asik_76 27.06.2007 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 Problem polega na tym, że jak do mnie przyjachał piewszy cięższy samochód to przy drugim kursie na drodze stał już jakiś gość /podobno radny miejscowy/ z motyką czy grabiami.. coś koło tego I darł się, że nie wolno. Kierowca tak się wystraszył, że już tam nie pojechał. A miał mi trochę ziemi nawieźć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GreniuSowa 27.06.2007 12:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 Problem polega na tym, że jak do mnie przyjachał piewszy cięższy samochód to przy drugim kursie na drodze stał już jakiś gość /podobno radny miejscowy/ z motyką czy grabiami.. coś koło tego I darł się, że nie wolno. Kierowca tak się wystraszył, że już tam nie pojechał. A miał mi trochę ziemi nawieźć do mnie na razie przyjechało parę ciężarówek, a sąsiadka odgraża się, że policję będzie wzywała jak przyjadą jakieś inne a jeszcze musi przyjechać cegła i gruszki... mam sobie helikopterem materiały przywozić? nie mam pytań do tej pani - najgorsze jest to, że ona też się kiedyś budowała ale chyba już o tym zapomniała... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 27.06.2007 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 droga jest prywatna i należy do człowieka od którego były kupowane działki, problem polega na tym, że niestety trafiła mi się "nadwrażliwa" sąsiadka która robi mi wielkie awantury nie dając nawet dojść do słowa... czy takie pozwolenie musi być na piśmie w razie gdyby ona (ta sąsiadka) wezwała straż miejską albo policję? z góry dziękuję za odpowiedź na piśmie najlepiej wyjaśnij jemu o co chodzi, ile, jakich transportów, miej świadomość, że jak coś się rozwali to Twoja sprawa to naprawić sąsiadkę olej, albo zwab na swoją działkę i wal w pysk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 27.06.2007 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 No właśnie nie koniecznie. Ja mam drogę gminną do 10t. W gminie powiedzieli mi, że jak jest taki znak, to chyba po coś i mam sobie zorganizować transport mniejszymi samochodami. Zero dyskusji. bo jak się chodzi i pyta, nie pisze o co chodzi to takie info się dostaje cała warszafka ma jakieś zakazy, a wydają pozwolenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GreniuSowa 27.06.2007 12:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 droga jest prywatna i należy do człowieka od którego były kupowane działki, problem polega na tym, że niestety trafiła mi się "nadwrażliwa" sąsiadka która robi mi wielkie awantury nie dając nawet dojść do słowa... czy takie pozwolenie musi być na piśmie w razie gdyby ona (ta sąsiadka) wezwała straż miejską albo policję? z góry dziękuję za odpowiedź na piśmie najlepiej wyjaśnij jemu o co chodzi, ile, jakich transportów, miej świadomość, że jak coś się rozwali to Twoja sprawa to naprawić sąsiadkę olej, albo zwab na swoją działkę i wal w pysk ale rozumiem, że muszę mieć zgodę na całą drogę gdzie jest zakaz? czyli od jakiejś głownej jest droga gminna i to załatwić w gminie a na naszą prywatną od właściciela? P.S. zaproszę ją na moją działkę... oj zaproszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asik_76 27.06.2007 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 bo jak się chodzi i pyta, nie pisze o co chodzi to takie info się dostaje cała warszafka ma jakieś zakazy, a wydają pozwolenia No właśnie na piśmie to było. Ładny wniosek do wójta, z określeniem ile tego, jak długo, po co i dlaczego. Nawet nie odpowiedzieli. Tzn. odpowiedzieli jak dzwoniłam z pytaniem dlaczego nie odpowiedzieli. I powiedzieli, to co powiedzieli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lee28 27.06.2007 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 bo jak się chodzi i pyta, nie pisze o co chodzi to takie info się dostaje cała warszafka ma jakieś zakazy, a wydają pozwolenia No właśnie na piśmie to było. Ładny wniosek do wójta, z określeniem ile tego, jak długo, po co i dlaczego. Nawet nie odpowiedzieli. Tzn. odpowiedzieli jak dzwoniłam z pytaniem dlaczego nie odpowiedzieli. I powiedzieli, to co powiedzieli. Ja bym takich pacanów olał i sie nie przejmował takimi głupimi nakazami, skoro w twoim UG siedzą bezmózgi to trudno. Zanim ktoś wezwie straż miejską to tobie już dawno materiał rozładują, musiałby ten ktoś zdjęcia robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lee28 27.06.2007 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 droga jest prywatna i należy do człowieka od którego były kupowane działki, problem polega na tym, że niestety trafiła mi się "nadwrażliwa" sąsiadka która robi mi wielkie awantury nie dając nawet dojść do słowa... czy takie pozwolenie musi być na piśmie w razie gdyby ona (ta sąsiadka) wezwała straż miejską albo policję? Z reguły ci co najwięcej krzyczą do sąsiadów, to trzęsą portami przed policja czy strażą miejską, jak będzie baba więcej wrzeszczeć to jej powiedz że będziesz koło niej mieszkać i skoro ona nie umie cie zrozumieć to możesz być bardzo uciążliwym sąsiadem i np. możesz sobie gnojownik obok jej płotu zrobić. )) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gogo5660 27.06.2007 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 droga jest prywatna i należy do człowieka od którego były kupowane działki, problem polega na tym, że niestety trafiła mi się "nadwrażliwa" sąsiadka która robi mi wielkie awantury nie dając nawet dojść do słowa... czy takie pozwolenie musi być na piśmie w razie gdyby ona (ta sąsiadka) wezwała straż miejską albo policję? Z reguły ci co najwięcej krzyczą do sąsiadów, to trzęsą portami przed policja czy strażą miejską, jak będzie baba więcej wrzeszczeć to jej powiedz że będziesz koło niej mieszkać i skoro ona nie umie cie zrozumieć to możesz być bardzo uciążliwym sąsiadem i np. możesz sobie gnojownik obok jej płotu zrobić. )) Zacznij byc upierdliwym sasiadem niech na budowie gra muzyka oczywiscie od rana do wieczora niech majstry od samego rana dra sie jak cholera postaw kibel kolo jej ogrodzenia albo zrob libacje na dzialce... nie mam juz wiecej pomyslow... no blokersow mozna przyprowadzic ale oni musza miec jakis murek albo cus zeby sie posadowic wygodnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prochon 27.06.2007 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 Jeżeli kierowca ma adres docelowy dowiezienia towaru to moze jechac bez obawy o policje czy straz miejska ale to on powinien wiedziec a nie Ty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GreniuSowa 27.06.2007 17:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 Jeżeli kierowca ma adres docelowy dowiezienia towaru to moze jechac bez obawy o policje czy straz miejska ale to on powinien wiedziec a nie Ty czyli jeżeli kierowca ma WZ'kę z adresem to nie musi już patrzeć na ograniczenia dopuszczalnej masy całkowitej samochodu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 27.06.2007 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 cóż, pierwsze słyszę o WZ-przepustce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.