Zachar 02.03.2002 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2002 Zawsze myślałem, że pytania dotyczące podwyższania działki mnie dotyczyć będą w minimalnym stopniu a teraz ... Podwyższyłem działkę o jakieś 0,5m jest to i tak niżej niż murek płotu sąsiadki (pani notariusz) ale Jej się to nie spodobało -najpierw była kontrola z nadzoru budowlanego. W piśmie które dostałem po wizji lokalnej stwierdzono, że wody opadowe nie mają możliwości spływać na jej stronę i na tym nadzór skończył.Teraz jednak ku mojemu zmartwieniu przyszło pismo z Urzędu Miasta podpisane przez zastępcę burmistrza, że na podstawie Art 29 pkt 1,2,3 Prawa Wodnego mam przywrócić stan poprzedni. Mam czas do 15 marca. Napisano, że moje podwyższanie "zagraża miejscowym podwyższaniem poziomu wód gruntowych oraz wpływa na niekorzystny odpływ wód powierzchniowych z sąsiedniej działki."Dodatkowo mam w projekcie podwyższenie poziomu o 1m (chociaż to było tak na zapas) gruntu dookoła budynku. Co ciekawe ta pani jak się budowała podwyższyła swoją działkę o 0,4m i ja nie protestowałem ani urząd żadnej decyzji nie wydawał.Pomóżcie -jak można się przed tym bronić, jak można się odwołać, co mogę użyć na swoją obronę? Gdzie można znaleźć tekst powołanych artykułów?(np. w lipcu w czasie powodzi na Pomorzu woda z jej działki zalała moją!)Liczę na Was. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zachar 04.03.2002 06:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2002 Tekst powołanych przepisów już znalazłem, ale dalej nie wiem jak mogę się bronić. Żadnej szkody ta Pani nie poniosła, na budowie byłem wielokrotnie i nigdy woda nie doszła do poziomu który by Jej zagrażał czymkolwiek, tym bardziej, że z drugiej strony mojej działki teren opada niżej niż ma ta Pani. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.03.2002 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2002 Nie wiem, ile czasu zostało Ci do odwołania się od Decyzji UM, odwołuj się jak najszybciej - (łacznie z NSA w najbardziej niekorzystnej sytuacji zyskujesz na czasie ok. 2 lata)Odwołanie motywuj tym, ze sąsiadka miała prawo zapoznać się z planem zagospodzarowania Twojej działki, na którym były naniesone rzędne terenu lub wynikało to z części opisowej i wtedy miała się czas odwoływać.Jednocześnie zdeklaruj, że w przypadku zalewania jej dziąłki zobowiązujesz się odprowadzić wodę do najbliższego rowu.Jednocześnie pdeprzyj się kserem pisma z Nadzoru Budowlanego w którym napisano, że zalewanie sąsiedniej działki jest niemożliwe.Równolegle drugim pismem oskarż sąsiadkę do UM o zmianę warunków wodno - prawnych na jej działce - tu nie wiem czy wygrasz bo nie podajesz kiedy ona to zrobiła i sprawa może być przedawniona.Niemniej wprowadzisz zamieszanie i nadasz urzędnikom roboty, a tego oni nie lubią najbardziej i mogą dążyć do polubownego rozwiązania.Tylko nie odpuszczaj i ciąg sprawę do oporu - nawet gdyby brakowało argumentów możesz się odwołać i musi to być rozpatrzonepozdrawiamStan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zachar 04.03.2002 09:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2002 Dzięki za odpowiedzi i te na mail i na forum. Ale gdzie mam kierować odwołanie? W decyzji z UM nie ma nic o takiej możliwości. Ile mam czasu? Agnicha -jesteś specem od prawa może coś pomożesz ... W ochronie środowiska (na telefon) w Starostwie powiedzieli, że nie ma przeszkód jeżeli w projekcie było zaznaczone podwyższanie ale jeżeli chcę mieć pewność to mogę wynająć jakąś firmę która zrobi ekspertyzę -tylko kto za to zapłaci!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
babis 04.03.2002 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2002 A ja bym radził wystarć się o ekspertyzę rzeczoznawcy, myśle że namiary podadzą ci w miejscowych wodociągach.To nie jest duży koszt a masz atut do odwoływania się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.03.2002 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2002 W tej sytuacji gdy nie podali Ci drogi odwoławczej skragę z tego powodu tzn. naruszenie KPA oddaj do NSA, masz na to 30 dni.Opłacisz 10 zł i czekasz co dalej z tego wyniknie.Stan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnicha 05.03.2002 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2002 Na odwołanie w I instancji od decyzji urzędu miasta do Samorządowego Kolegium Odwoławczego (musisz zachować tryb odwołań i nie możesz oddać sprawy od razu do NSA - poza tym oddanie sprawy do NSA wymaga powołania jakichś naruszeń , np. proceduralnych, które zrobił UM lub SKO w decyzji) masz 7 dni. Dopiero od decyzji SKO jeśli jest niekorzystna możesz odwołać się w terminie 30 dni do NSA. Termin odwołania może być dłuższy, np. 14 dni - musisz spojrzeć na swoją decyzję z UM i sprawdzić co tam napisali. na końcu musi być podany termin odwołania lub odpowiedni art. KPA - jeśli nie ma to już ten błąd jest dla Ciebie podstawą do odwołań po terminie, gdyz decyzja jest obciążona wadą.Jeśli chcesz prześlij mi decyzję na faks - pomyślimy.pozdrowieniaAgnicha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zachar 05.03.2002 09:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2002 Odwołanie już napisałem (skończyłem o 3 w nocy). Znalazłem sporo błędów w decyzji UM ale opiszę to wszystko jutro, dzięki Agnicha za fachową poradę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zachar 06.03.2002 07:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2002 No, więc tak. Decyzja, którą dostałem można było zakwestionować na podstawie kpa oraz co paradoksalne prawa wodnego. Wiem, że większość ma problemy w drugą stronę -sąsiad spuszcza wodę ze swojej działki do Was, ale zanim zaczniecie wojnę warto wiedzieć, że odwołanie trzeba wysłać do Samorządowego Kolegium Odwoławczego za pośrednictwem Burmistrza Miasta. Dopiero później, gdy ani Burmistrz ani SKO nie odpowiedzą lub nie po naszej myśli można do NSA. Dodatkowo warto sprawdzić czy decyzja zawiera wszystkie obligatoryjne składniki -w mojej brak jest uzasadnienia faktycznego oraz pouczenia, czy i w jakim trybie służy od niej odwołanie. Zgodnie z kpa art. 107 § 3 uzasadnienie faktyczne decyzji powinno w szczególności zawierać wskazanie faktów, które organ uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, oraz przyczyn, z powodu, których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. Ponadto z decyzji nie wynika bezpośrednio, jaki organ wydał niniejszą decyzję, bowiem podpisał się pod decyzją Z-ca Burmistrza, natomiast w nagłówku widnieje pieczęć Urzędu Miasta, tymczasem w rozumieniu przepisów postępowania administracyjnego organem samorządu terytorialnego jest jedynie Burmistrz. Już na sam początek nieźle, ale to nie koniec. Teraz mały cytat z mojego odwołania: "W mojej ocenie należy również podnieść niechlujność rozstrzygnięcia zawartego w treści niniejszej decyzji, gdyż zostałem wezwany do „przewrócenia stanu poprzedniego”. Uważam, że wszelkie decyzje wydawane przez organy państwowe powinny odznaczać się szczególną starannością i poprawnością językową, tak, aby mogły zostać jednoznacznie zrozumiane przez strony, do których są kierowane. Aby uniknąć zarzutu złośliwości z mojej strony, pragnę wskazać, że ujęta informacja dotycząca grożących mi sankcji zawiera również błąd literowy w sformułowaniu „w przepadku niepodporządkowania się”.". Powiem szczerze, że na miejscu z-cy burmistrza bym się spalił ze wstydu tym bardziej, że to jeszcze nie koniec. Wydana decyzja jest jedynym dokumentem, jaki otrzymałem w niniejszej sprawie. Nie byłem wcześniej informowany o toczącym się postępowaniu. W decyzji doszło również do pomylenia pojęcia „wód gruntowych” z pojęciem „wód na gruncie”, którym posługuje się ustawa w art. 29. Poprzez zmianę wód na gruncie prawo wodne rozumie zwłaszcza (art. 29 ust 1 pkt 1) zmianę kierunku odpływu znajdującej się na gruncie wody opadowej oraz kierunku odpływu ze źródeł ze szkodą dla gruntów sąsiednich, a nie podwyższenie wód gruntowych, na co się powołano w decyzji. Ponadto inspektor nadzoru budowlanego w czasie wizji lokalnej stwierdził, iż wody opadowe nie mają możliwości przedostawania się na działkę sąsiednią. Chyba nie będę na razie pisał więcej (i tak to już dużo a w odwołaniu mam jeszcze kilka dalszych argumentów), jeżeli ktoś jest zainteresowany to proszę prywatnie -chyba, że zgłosi się więcej osób, które chcą podwyższyć działkę. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi -wiedziałem, co chcę od prawnika, chociaż krwiopijca nie powiedział o kilku rzeczach licząc, że "weźmie" sprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zachar 06.03.2002 07:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2002 Źle pogrubiłem drugi cytat w przepadku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 06.03.2002 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2002 Zachar, gratulacje , chętnie poczytam co było dalej... Twój przypadek nadaje się do opublikowania na łamach Muratora ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnicha 06.03.2002 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2002 Tak czułam, że coś nakopali w decyzji dlatego chciałam żeyś mi ją przesłał. Cieszę się, że wszystko u Ciebie na dobrej drodze. pozdrowienia Agnicha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.03.2002 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2002 No to jest piekne, trzeba powiedzieć.Ale tak jest w większości przypdków w Polsce: większośc spraw mozna zwalić z przyczyn formalnych.Jakby ktos miał jeszcze podobne problemy i urząd by się bardziej starał i produkował lepsze kwity niż w przypadku Zachara to:każda praktycznie decyzja w Polsce jest nieważna poniewaz urzedy nie przeprowadzają i nie dokumentuja rozprawy administracyjnej. Zawsze mozna wykazac niechlujstwo urzedu i sprawe ciagnąć aż do NSA. Tak trzymać Zachar i powodzenia!! A z innej beczki, jak myślicie o co chodzi:a) kim w urzedzie jest mąż lub kochanek p. notariusz,b) ile p. wiceburmistrz lub urzednik w jego pionie wziął w łapęc) kto jest najlepszą koleżanką p. notariusz lub kolega jej męża lub kochanka Zakreślcie prawidłowe odpowiedzi! Tak funkcjonuje niestety nasz kraj kroczący dziarsko ku Europie. Prawie Azja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zachar 06.03.2002 16:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2002 Jeżeli chodzi o to kto jest kim to pkt a) odpada -mąż (był porządnym człowiekiem) zmarł, kochanka wykluczam przy tym wieku (około 60 lat)i powierzchowności . Natomiast znajomości to się obawiam, przez wiele lat była jedynym notariuszem, Jej syn i córka są prawnikami. Jeżeli chodzi o odwołanie to tekst mogę przesłać chętnym a o wyniku na pewno poinformuję. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EM 07.03.2002 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2002 Zachar, a gdzie to się dzieje??Okolice jakiego miasta - region: rzecz jasna! [ Ta Wiadomość była edytowana przez: EM dnia 2002-03-07 11:57 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zachar 08.03.2002 06:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2002 Pomorskie -okolice Trójmiasta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.03.2002 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2002 Zachar życie jest brutalne. Jeżeli ta pani notariusz jest taką francą to sprubój po barbażyńsku. Wynajmij w przebraniu jakiegoś młokosa, podaj adres i niech jej wywali pare okien kamieniem z z rozmydloną informacją, żeby się tak nie wychylała. Nic na policji nie wskura a strach zacznie robić swoje i będzie miękła. Jeszcze kilka anonimów, że ma ładne dzieci które chodzą do szkoły nr. X i czy je kocha + info że łobuzy tak często ostatnio rysują gwoździami auta. Brutalne ale skuteczne. Mówię ci, zmięknie jej rura i sobie odpuści a ty ni będziesz się pierprzył z sondami przez lata - masz na to czas???. W swojej świadomości będziesz wiedział że to tylko pogróżki więc sumienie nie będzie cię gryzło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.03.2002 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2002 5 litrów kwasu solnego kosztuje 10 zł.(prawda że taniocha) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EM 11.03.2002 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2002 Raczej Zachar tego nie rób. Wygrana masz w kieszeni (p. notariusz i burmistrz mają wątłe podstawy) a po co Ci problemy z policją.Czy koledzy anonimowi zechceiliby sie ujawnić? Pewno nie, bo takie rady to namawianie do przestępstwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kodi_gdynia 11.03.2002 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2002 To co pisze anonimowy to czysta głupota. Sam w niektórych sytuacjach chętnie bym tak zrobił, ale nigdy bym się nie odważył. To głupie i idiotyczne. Pozostaje dialog, a jeśli nie to żmudna droga, no ale co ci pozostaje. Pozdrawiam i powodzenia w walce o wolność i własność. p.s a te błędy ortograficzne to już kompletna tragedia. Ten tekst pisał chyba 10 latek, choć i tak mam wątpliwości bo mój syn robi mniej błędów. To jest kolejny argument za obowiązkową rejestracją anonimowych. Jescze raz pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.