Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

7cm styropianu pod wylewką - tragedia?


luk__25

Recommended Posts

1. NIGDZIE nie widziałem takiego zalecenia. Zwykle pod podłogówkę zalecane jest 10cm styropianu, a pod nieogrzewaną podłogę 5-10.

Trudno określić jaka jest zalecana grubość ocieplenia posadzki, jeżeli nie weźnmie się pod uwagę ceny energii. Cena ta będzie oczywiście różna dla różnych rodzajów paliwa. Z przeprowadzonej analizy może wyjść dla domu ogrzewanego paliwem stałym np. 5cm, zaś dla ogrzewanego prądem 20cm może być jeszcze za mało.

2. Czy masz pojęcie ile "%" ciepła ucieka przez wentylację a ile przez podłogę? Jak sobie przeliczysz zbędny styropian wrzucony pod budynek, to wyjdzie iż lepiej zainstalować sobie rekuperator.

Jasna sprawa, że nie ma sensu inwestować jedynie w ograniczenie strat jedną drogą, podczas gdy duże większe "dziury" są gdzie indziej. Równie dobrze takim słabym punktem w budynku może być stolarka okienna, czy drzwiowa.

3. Uczono mnie, że we wnętrzu ziemi jest baaaaaardzo gorąco, w kopalniach górnicy ciężko pracują przy ponad 35 stopniach, a rury z wodą osadza się na 110cm w naszym klimacie, bo tam temperatura nigdy nie spadnie poniżej zera. Jak myślisz - co mogłoby Ci chłodzić grunt pod domem? Powietrze nie, bo przecieć dom jest ciepły. Wychodzi więc na to iż pod domem masz dodatnią temperaturę. Jeżeli pod dom dajesz 30cm, to rozumiem że na ściany zalecasz 130cm, bo przecież powietrze miewa u nas -20 stopni, a rekordy to -35.

Temperatura pod budynkiem, nawet nieogrzewanym, jest rzeczywiście dodatnia. Nie oznacza to jednak że nie występują tam straty. Na głębokości poniżej 2m pod poziomem posadzki temperatura osiąga wartość średnią roczną w danym rejonie (ok. 8 - 10 st. C). Ponieważ grunt ma dosyć dobrą przewodność cieplną (zwłaszcza spoisty i wilgotny) straty mogą być spore. W przypadku wysokiego poziomu wód gruntowych i gruntów do dużej wodoprzepuszczalności (piaski, żwiry), dodatkowo może zachodzić zjawisko "wymywania" ciepła spod budynku. Nie lekceważyłbym więc tych strat ponieważ występują one przez większość roku (latem może to być akurat korzystne), w porównaniu ze stratami przez ściany, które może są większe, ale tylko przez niewielką część roku.

4. Warstwa pod podłogą ma zabezpieczyć przed ucieczką ciepła, a nie wnikaniem wyziębianiem. Wskazany jest więc "ekran". 10cm styropianu z warstwą folii aluminiowej na wierzchu zupełnie wystarczy . Stuyropian najlepiej układać z dwóch warstw 5cm lub 10cm z frezem, ale te z folią i tak chyba głównie występują jako 3 i 5 cm. Dajemy więc 5cm normalnego i 5 z folią.

Dodatkowo ociepliłbym fundament po obwodzie, żeby nie było przenikania zimna z cokołu. Dom zwykle wyniesiony jest nad grunt, więc te 30cm będzie pozwalało na wychładzanie części piasku pod budynkiem. Mowa de facto o pierwszym metrze z obrysu domu, bo dalej to już jak wiemy - rury na 110cm - nie dojdzie. U mnie miałem mur trójwarstwowy, więc mam włożone 5cm styropianu.

Uwaga jak do punktu 1. Nie ma jednej uniwersalnej grubości ocieplenia posadzki na gruncie. Optymalna grubosć zależy od rodzaju paliwa... i innych elementów budynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

czy przykleiłeś na fundamencie polistyren ekstrudowany ??

 

mpoplaw nie wiem czy warto w ten poliestyren wchodzic z tego co mi klarował facet z URSY to lepiej dac styropian dźwiękochłonny. Poliestyren jest dwa razy droższy od styropianu a izoluje tylko troszeczke lepiej.

 

Zdecydowanie potwierdzam - polistyren trzeba dać tam, gdzie walczy się o każdy centymetr. Przykładowo - ocieplenie monolitycznej płyty balkonowej: zaleca się ocieplenie rzędu 5cm, ale pogrubianie płyty nie wygląda dobrze i 3cm polistyrenu optycznie może wiele zmienić.

W moim przypadku jak będę ocieplał płytę, to od spodu dam tyle ocieplenia, żeby zmieścić odpowiednią ilość płytek klinkierowych bez cięcia. Będę więc dobierał szerokość fugi i grubość ocieplenia. Jak będzie 3cm, to polityren, jak 5 to chyba styropian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...
Uwaga jak do punktu 1. Nie ma jednej uniwersalnej grubości ocieplenia posadzki na gruncie. Optymalna grubosć zależy od rodzaju paliwa... i innych elementów budynku.
Ten post pisałem jeszcze przed rozpoczęciem budowy. Mam za sobą już jeden sezon grzewczy i dosyć dobre rozeznanie zapotrzebowania mojego budynku na ciepło.

Mogę potwierdzić wszystko to, co pisałem kilka postów wcześniej.

Z perspektywy czasu uważam, że u siebie dałem za mało izolacji pod budynkiem - 10cm styropianu Hydromax. Co prawda przy pompie ciepła koszty mnie nie "zjedzą", ale już np. przy grzaniu samą energią elektryczną (tak przez pewien czas grzałem dom) wyglądałoby to niewesoło.

Ci, którzy chcą grzać głównie energią elektryczną powinni dać pod posadzką lub jeszcze lepiej płytą fundamentową min. 20cm a jeszcze lepiej 30cm styropianu.

O ile pozostałe elementy budynku przeważnie można później poprawić, to akurat tą izolację poprawić bardzo trudno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci, którzy chcą grzać głównie energią elektryczną powinni dać pod posadzką lub jeszcze lepiej płytą fundamentową min. 20cm a jeszcze lepiej 30cm styropianu.

O ile pozostałe elementy budynku przeważnie można później poprawić, to akurat tą izolację poprawić bardzo trudno.

A dlaczego 20? A dlaczego 30? A może 40? Przepraszam, ale nie przekonuje mnie Twoja wypowiedź. Gdybyś zamieścił jakieś obliczenia, to może dałbyś radę mnie przekonać. To że masz za sobą sezon grzewczy, nie jest argumentem. Skąd wiesz ile tego ciepła poszło na wentylację, ile przez okna, ile przez ściany? Jeżeli zalecasz 30cm w przegrodę pod którą - jak sam przyznałeść wcześniej - jest temperatura dodatnia, to jakie ocieplenie zalecasz na ścianach i na dachu? Dwa razy grubsze?

A konstrukcyjnie - czy zastanawiałeś się jak spisze się 30cm pod wylewką żelbetową w dłuższym terminie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego 20? A dlaczego 30? A może 40? Przepraszam, ale nie przekonuje mnie Twoja wypowiedź. Gdybyś zamieścił jakieś obliczenia, to może dałbyś radę mnie przekonać. To że masz za sobą sezon grzewczy, nie jest argumentem. Skąd wiesz ile tego ciepła poszło na wentylację, ile przez okna, ile przez ściany? Jeżeli zalecasz 30cm w przegrodę pod którą - jak sam przyznałeść wcześniej - jest temperatura dodatnia, to jakie ocieplenie zalecasz na ścianach i na dachu? Dwa razy grubsze?

A konstrukcyjnie - czy zastanawiałeś się jak spisze się 30cm pod wylewką żelbetową w dłuższym terminie?

Widzę, że też spać nie możesz ;).

Dlaczego?

Robiłem obliczenia - symulację rozkładu temperatury pod budynkiem:

http://forum.muratordom.pl/post3715099.htm#3715099

Kiedyś także byłem przekonany o tym, że nie warto dawać dużo izolacji pod budynek, bo jest tam temperatura dodatnia. Jest to prawda, ale tylko częściowa, albo jak wolisz, pod pewnymi założeniami.

Jakie to założenia?

1. Słaba izolacja pod budynkiem lub jej brak (obecne przepisy już tego nie dopuszczają, posadzka musi wykazywać U<0,45W/(m2*K) ) - wtedy rzeczywiści praktycznie cała przestrzeń pod posadzką będzie miała temperaturę dodatnią, ale oczywiście kosztem znacznych strat do gruntu.

2. Przestrzeń pod budynkiem zaizolowana jest z boku (izolacja ścian fundamentowych lub opaska izolacyjna wokół budynku.

 

Jeżeli jednak chcemy mieć dom naprawdę energooszczędny, to powinniśmy dać tej izolacji sporo. Ile? Można to policzyć. Jednak już przy 10cm styropianu pod budynkiem bardzo silny jest wpływ gruntu przylegającego do budynku. Podczas zimy powoduje to znaczne wychłodzenie gruntu pod budynkiem, w skrajnych wypadkach może powodować przemarznięcie tego gruntu, co przy gruncie wysadzinowym prowadzić może do uszkodzeń posadzki lub fundamentów.

Izolacja od strony gruntu powinna być porównywalna z izolacją ścian zewnętrznych. Pomimo tego, że temperatura pod budynkiem jest zazwyczaj dodatnia, to średnia jej wartość w sezonie grzewczym niewiele będzie różniła się od średniej temperatury zewnętrznej w sezonie grzewczym.

 

Generalnie izolacyjność ścian należy dopasować do ceny energii służącej do ogrzewania. Im droższe paliwo, tym więcej izolacji opłaca się stosować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo tego, że temperatura pod budynkiem jest zazwyczaj dodatnia, to średnia jej wartość w sezonie grzewczym niewiele będzie różniła się od średniej temperatury zewnętrznej w sezonie grzewczym.

 

Przepraszam ale to jakiś bełkot.... Po co porównywać średnie temperatury pod budynkiem i obok budynku? skoro pod budynkiem temperatura waha się zapewne w granicach +2/+8 deg a obok budynku -20/+32 deg ? Co daje nam porównanie wartości średniej? IMHO nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo tego, że temperatura pod budynkiem jest zazwyczaj dodatnia, to średnia jej wartość w sezonie grzewczym niewiele będzie różniła się od średniej temperatury zewnętrznej w sezonie grzewczym.

 

Przepraszam ale to jakiś bełkot.... Po co porównywać średnie temperatury pod budynkiem i obok budynku? skoro pod budynkiem temperatura waha się zapewne w granicach +2/+8 deg a obok budynku -20/+32 deg ? Co daje nam porównanie wartości średniej? IMHO nic.

Wbrew pozorom daje wiele. Z tym, że nie porównywałby średniej temperatury z całego roku, tylko z sezonu grzewczego.

Jeżeli średnie temperatury w sezonie grzewczym gruntu pod budynkiem i powietrza zewnętrznego niewiele się różnią, to znaczy, że przez jednostkę powierzchni ucieka porównywalna ilość ciepła. To zaś oznacza, że tak samo istotna jest izolacja budynku od strony gruntu, jak od środowiska zewnętrznego.

Jeżeli więc ściana ma mieć np. U=0,15W/(m2*K), to podobna izolacyjność powinna też mieć posadzka na gruncie.

Oczywiście cały czas piszemy tu o pomieszczeniach ogrzewanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli średnie temperatury w sezonie grzewczym gruntu pod budynkiem i powietrza zewnętrznego niewiele się różnią, to znaczy, że przez jednostkę powierzchni ucieka porównywalna ilość ciepła.

 

A co z gradientem temperatury? (dalej te średnie do mnie nie przemawiają). Więcej ucieknie jak jest -20 na dworze przez ścianę niż w tym samym czasie do +2 przez podłogę (zakładam że w domu będzie przez cały rok np +20). Wiem że w lecie strat przez ścianę nie będzie a przez podłogę będą ale mamy wtedy darmowe ciepło na zewnątrz domu - wystarczy otworzyć okno. Z tym że w lecie wolimy wtedy w domu miły chłodek...

 

Być może jestem w całkowitym błędzie ale jakoś tak to czuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli średnie temperatury w sezonie grzewczym gruntu pod budynkiem i powietrza zewnętrznego niewiele się różnią, to znaczy, że przez jednostkę powierzchni ucieka porównywalna ilość ciepła.

 

A co z gradientem temperatury? (dalej te średnie do mnie nie przemawiają). Więcej ucieknie jak jest -20 na dworze przez ścianę niż w tym samym czasie do +2 przez podłogę (zakładam że w domu będzie przez cały rok np +20). Wiem że w lecie strat przez ścianę nie będzie a przez podłogę będą ale mamy wtedy darmowe ciepło na zewnątrz domu - wystarczy otworzyć okno. Z tym że w lecie wolimy wtedy w domu miły chłodek...

 

Być może jestem w całkowitym błędzie ale jakoś tak to czuję.

HenoK założył, że temperatura pod domem wynosi -15 stopni, kiedy powietrze w dzień jest -10 a w nocy -20. Moim zdaniem to bzdura.

 

Heno-K - brawa za wykresy w cytowanym wątku. Od razu przyznaję, że nie chce mi się go czytać. Może gdzieś uproszczę, ale...

1. Pod całą podłogą masz nawet przy -20 stopniach dodatnią temperaturę.

2. Skoro głębokość przemarzania gruntu w naszym rejonie to 1m, więc logicznym jest iż od 1m w bok od fundamentów, grunt nie przemarznie.

3. Pisałeś wcześniej o wysokich wodach gruntowych i gruncie spoistym. Grunt pod budynkiem się wymienia na piach i zagęszcza, a wody należy obniżyć, lub dom posadowić wyżej. Nie wolno przyjmować błędnych założeń. Zresztą i tak działa ciągle punkt 2.

Podsumowując - pod budynkiem jest temperatura >0 i nie ma powodu, żeby wywodzić iż trzeba dać takie same ocieplenie pod posadzką jak ścian.

 

Na marginesie - Twoje rozkłady temperatur są solidnym argumentem, żeby ocieplić fundamenty, bo zabezpieczymy narożnik posadzki, przed wnikaniem zimna (mostek termiczny). Jeżeli ktoś chce więc robić "termos", to niech daje 20-30 cm na ściany i dach, 10-20cm na ścianie fundamentowej, 10cm dobrego styro na podłodze zupełnie wystarczy. Po takim ociepleniu rekuperator i okna ze specjalnymi foliami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli średnie temperatury w sezonie grzewczym gruntu pod budynkiem i powietrza zewnętrznego niewiele się różnią, to znaczy, że przez jednostkę powierzchni ucieka porównywalna ilość ciepła.

 

Moim zdaniem rozumowanie byłby słuszne jeśli grunt i powietrze miałby to samo ciepło właściwe. A tak nie jest.

 

Prosty eksperyment:

wstaw butelkę z gorącym płynem do wody o temp 8 stC i zostaw na powietrzu o tej samej temp. Która szybciej wystygnie?

 

Temp gruntu pod budynkiem jest stała ale ilośc energii którą grunt może przyjąć (i oddać - zajawisko dość powszechnie znanane użytkownikom pomp ciepła i GWC) jest praktycznie nieograniczona. A że ciepło w ciałach stałych ma taką wredną cechę że przepływa od miejsca cieplejszego do zimniejszego. W ten sposób podłogówką grzejesz grunt i nic z tego dobergo nie wynika. No chyba że temp w domu spadnie poniżej temp. gruntu i wtedy przepływ zaczyna się w drugą stronę. Tylko że przy 5 stopniach w domu jakoś się marźnie.

Co innego garaż. Nie izolując podłogi zapewniamy sobie dadatnią temp zimą i przyjazny chłodek latem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przekonały mnie Wasze argumenty. Nigdzie nie napisałem, że pod budynkiem będzie temperatura równa -15 st. tylko, że średnia temperatura w sezonie grzewczym (uśredniona zarówno co do powierzchni pod budynkiem jak i okresu grzania) będzie zbliżona do średniej temperatury powietrza zewnętrznego w sezonie grzewczym.

Np. średnia temperatura powietrza zewnętrznego w sezonie grzewczym wynosi dla mojej miejscowości ok. 7 st. C, a średnia temperatura pod budynkiem wynosi ok. 10 st. C.

Wykresy, które zaprezentowałem niestety nie uwzględniają akumulacji ciepła w gruncie. To właśnie ta akumulacja sprawia, że temperatura pod budynkiem nie spada poniżej zera nawet w największe mrozy, ale ta sama akumulacja sprawia, że na wiosnę grunt pod budynkiem nagrzewa się dużo wolniej niż poza nim.

 

Co do tych nieograniczonych zasobów ciepła w gruncie, to jest to prawda, ale w danej chwili możemy czerpać ciepła tylko z określonego obszaru (objętości) gruntu i tu już pojawiają się ograniczenia w postaci przewodności cieplnej gruntu (co mi daje to, że 100m od budynku na głębokości 10m panuje temperatura 12 st. C, skoro pod brzegiem posadzki budynku wynosi ona tylko np. 3 st. C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie miesiące bierzesz pod uwagę? Moim zdaniem powinno wziąć się rzeczywisty sezon grzewczy - czyli powiedzmy miesiące od października do maja. Ale wtedy temperatura średnia na powietrzu będzie zapewne w okolicy 0 (na pewno niższa niż średnia temp pod domem).

 

Chodzi mi po głowie takie coś... Mam obecnie ocieplony fundament hydromaxem 5cm na głębokość 1m. Wiem lepiej byłoby dać 10cm na 0,5m ale jest jak jest.

Na to poszła folia kubełkowa głównie jako ochrona przed szkodnikami.

 

Fundament wystaje ponad grunt jakieś 10-30cm. Nad nim mam już ocieplenie ściany 15cm. Zaczyna się od listwy startowej. Szczelinę między hydromaxem a listwą startową uszczelniłem pianką (bo hydromax nie był położony idealnie równo). Zastanawiam się czy pod tą listwę nie nasypać jeszcze keramzytu. Mógłbym odkopać jeszcze jakiś 20-30cm fundament i sypnąć przy nim keramzytu aż do listwy startowej ocieplenia ściany.

 

Myślicie że ma to uzasadnienie ekonomiczne? 1m3 keramzytu kosztuje około 250zł. Nie bardzo wiem ile mogłoby mi tego pójść i jakie będą oszczędności w stracie ciepła w stosunku do sytuacji obecnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

A wystarczyło by zamiast tych wyliczeń włozyć pod styropian (powiedzmy położyć na chudziaku ) czujnik termometru elektronicznego i na to styropian tradycyjnie 2x5 cm folia alu i wylewka . Kontrolować temperaturę pod styro powiedzmy przez tydzień a potem włączyć podłogówkę i sprawdzić czy w ogóle temperatura pod styropianem wzrosła . Przy grubosci 10 cm zmiany temperatury mogą być niewykrywalne przez termometr a wiec i straty zadne .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. średnia temperatura powietrza zewnętrznego w sezonie grzewczym wynosi dla mojej miejscowości ok. 7 st. C, a średnia temperatura pod budynkiem wynosi ok. 10 st. C.

Wykresy, które zaprezentowałem niestety nie uwzględniają akumulacji ciepła w gruncie. To właśnie ta akumulacja sprawia, że temperatura pod budynkiem nie spada poniżej zera nawet w największe mrozy, ale ta sama akumulacja sprawia, że na wiosnę grunt pod budynkiem nagrzewa się dużo wolniej niż poza nim.

Nie będę wchodził w rozkłady, uśrednianie i procedy termodynamiczne, bo za cienki Bolek jestem. Jeżeli średnia temperatura pod budynkiem wynosi ok. 10 stopni, to 30cm styro jak dla mnie to jakiś kosmos.

Gdyby jakiekolwiek wyliczenia pokazywałyby opłacalność wkladania 30cm pod fundament, to w co trzecim Muratorze mielibyśmy o tym artykuł. Oczywiście tuż obok byłyby - całkiem przypadkowo - reklamy producentów styropianu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średnia temp. sezonu grzewczego- mój region to 3,5oC.

Pod domem średnio niech będzie 9oC więcej nie będzie, i zakładam średnią zewnętrzną po obwodzie wraz z gruntem w centrum pod budynkiem. Teraz mam średnią ok 13oC. Robiłem pomiary temp. w zeszłą zimę i była temp. trochę niższa niż wg obliczeń OZC ale domu jeszcze nie ogrzewałemm w 100%. A obliczenia mówią u mnie że średnia to ok 9oC właśnie.

Weźmy teraz 10 cm styro pod dom i 15 na ścianę.

Rożnica:

4,4W/m2=0,04/0,15*(20-3,5)

4,4W/m2=0,04/0,1*(20-9)

 

Przez grunt zwieje tyle samo co przez ścianę a różnica w grubości ocieplenia 30%.

Dochodzi tylko powierzchnia ścian która często jest porówjywalna ze ścianami szczególnie w parterówkach.

Po co dajemy najwięcej w dach skoro tam jest powierzchnia porównywalna z posadzką a temp. średnia powietrza zewn. jak dla ścian??

Obecie jak uruchamiam podłogowe to widzę jak posadzka szybko się schładza mimo ocieplenia 36 cm i 24 cm pod posadzką a w domu wciąż więcej niż w posadzce więc gdzie ucieka??

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby jakiekolwiek wyliczenia pokazywałyby opłacalność wkladania 30cm pod fundament, to w co trzecim Muratorze mielibyśmy o tym artykuł. Oczywiście tuż obok byłyby - całkiem przypadkowo - reklamy producentów styropianu.
Sprawdzę to jeszcze bardziej szczegółowymi obliczeniami, ale mam dziwne wrażenie, że nikt tego nie przeliczał pod katem obecnych energooszczędnych domów.

Na podstawie doświadczeń sprzed wielu lat, kiedy standardem było roczne zapotrzebowanie na energię do ogrzewania 150kWh/m2 rocznie przyjmuje się, że temperatura gruntu pod budynkiem jest równa 8-10st. C. W tamtych standardach mówiło się o izolacji obwodowej posadzki, stąd grunt pod budynkiem był przez ten budynek ogrzewany.

Przy położeniu izolacji pod całym budynkiem, nawet z tym normowym U=0,45W/(m2*K), nie mówiąc już o grubszej, znacznie tę ilość ciepła ograniczamy, ale nadal przyjmujemy temperaturę 8-10 st. C.

 

Jeszcze jedno - słaba izolacja pod budynkiem wydłuża sezon grzewczy. Temperatura gruntu jest zawsze niższa niż temperatura wnętrza, więc grunt zawsze będzie generował straty ciepła.

Nad tym też warto się zastanowić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno - słaba izolacja pod budynkiem wydłuża sezon grzewczy. Temperatura gruntu jest zawsze niższa niż temperatura wnętrza, więc grunt zawsze będzie generował straty ciepła.

Tak sobie teraz wymyśliłem, że przydałoby się ocieplenie, które działa jak szkło, którego przejrzystość reguluje się napięciem. Podane napięcie - szyba matowa. Brak napięcia - szyba przezroczysta. Czy też odwrotnie. W tym futurystycznym ociepleniu - podane napięcie: brak przewodzenia cieplnego; brak napięcia - przewodzi ciepła. Oczywiście sterowanie polem, żeby nie było dużych strat. Wtedy w lecie napięcie odłączamy i mamy klimatyzację od podłogi :wink: Kończę pisanie, bo muszę opracować to polaryzowane ocieplenie. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie teraz wymyśliłem, że przydałoby się ocieplenie, które działa jak szkło, którego przejrzystość reguluje się napięciem. Podane napięcie - szyba matowa. Brak napięcia - szyba przezroczysta. Czy też odwrotnie. W tym futurystycznym ociepleniu - podane napięcie: brak przewodzenia cieplnego; brak napięcia - przewodzi ciepła. Oczywiście sterowanie polem, żeby nie było dużych strat. Wtedy w lecie napięcie odłączamy i mamy klimatyzację od podłogi :wink: Kończę pisanie, bo muszę opracować to polaryzowane ocieplenie. :wink:

Może coś takiego : http://pl.wikipedia.org/wiki/Modu%C5%82_Peltiera ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja koncepcja jest na szczęście troszkę inna. No ale cóż - do przenoszenia ludzi są i schody ruchome i winda. Gość musi dopracować to rozwiązanie, bo jest strasznie energożerne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...