YreQ 18.10.2007 10:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Pierwsze zdjęcie z poddasza - jestem pod wrażeniem, bo jeszcze tam nie byłam http://img86.imageshack.us/img86/1969/dsc00218ahm0.jpg I czyż nie jest to piękne rozpoczęcie drugiej strony dziennika ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 24.10.2007 15:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2007 Człowiek uczy się przez całe życie ......... po raz kolejny zjadło mi posta. Zatem od początku: Sprawy budowlane mają się następująco. W sobotę na pomoc daszkowi ruszyła brygada RR .... poziomy sprawdzili, coś tam z inwestorkiem ustalili ( dlaczego nie ze mną ? za dużo się wtrącam ?) i zapowiedzieli swoje przybycie w poniedziałek rano. I tak się stało. Dzisiaj od rana padało. Ja nauczona złym doświadczeniem, żyłam cały dzień w przeświadczeniu, że przybyli i się zmyli - bo pada, bo zimno, bo nastrój nie ten.... Jadąc na inspekcję po 15 - ścigając się z czasem, zapadającym zmrokiem i wilgocią sklejającą wytuszowane rzęsy - uchyliłam na znak zwrotu honoru czapkę z daszkiem u bram domu mego. Byli.... i oto jaką piękną wiechę przybili na znak "szczęśliwie rozpoczętej roboty" A ja chowałam zawstydzoną twarz w szalik i ukradkiem otarłam łzę, bo zobaczyłam coś więcej niż szczyty poddasza Teraz niech nad nami wszystkimi NAJWYŻSZY czuwa. http://img160.imageshack.us/img160/8049/dsc00230aag4.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 24.10.2007 16:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2007 Po czym poznać dobrą ekipę ? Zestawienie zrobię .... myślę po zadaszeniu, ale jeden punkt już mam: Dobra ekipa dachowa - czyli ludzie znający się na swojej robocie - nigdy nie powiedzą inwestorowi, że nie wiedzą jak krokwie na poddasze wciągnąć. A tak wyglądają początki budowy czapeczki na zimę dla naszej Halszki http://img508.imageshack.us/img508/7585/dsc00231aty9.jpg http://img107.imageshack.us/img107/812/dsc00232abr3.jpg http://img222.imageshack.us/img222/3971/dsc00233agh1.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 26.10.2007 20:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 Dziś dzień cudów. Najpierw zadzwonił nasz elektryk - sam z siebie - z pytaniem ....kiedy wchodzi ? Następnie firma projektowa na naszą prośbę zrobiła wizualizację kilku pomieszczeń - choć nasze będą wyglądały ciut inaczej, to zdjęcia dały nam lekcję poglądową na ....skosy nad głową. No i musimy dla 100% obrazu zrobić z nich lustrzane odbicie. Zainteresowanych zapraszam na stronę http://www.archeton.pl/index.php, gdzie następnie po wyszukaniu projektu HALSZKA wchodzimy w niego i następnie we "wnętrza". Kolejnym cudem był telefon od kierownika budowy, który rano był już na działce (po raz drugi w tym tygodniu ) i powiedział, że mamy ...i tu cytat: "zaj....ą ekipę na dachu"...i same achy i ochy pod ich adresem............ matko, aż się boję o tym pisać. A na dokładkę - cudem był kształtujący się dach nad gabinetem i ... wciągnięte dwie krokwie narożne bez pomocy dźwigu. Zatem wielkie dzięki dla trzymających kciukasy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 02.11.2007 20:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2007 Czy istnieje właściwy .... bądź odpowiednio dobry moment na pewne podsumowania ? Budowa dachu trwa. Według rozpiski firmy Archeton , ich obliczeń, założeń, przypuszczeń i pobożnych życzeń dla inwestorów .......... mój dach powinien kosztowo zmieścić się w kwocie 76 923,00 zł i oczywiście wyliczone było to na I kwartał tego roku. No cóż ... do tej pory wydałam na materiały 45 245, 62 zł .... .... .... suma ta obejmuje różne przedziwne rzeczy typu szpilki z podkładkami i nakrętkami, które wychodziły już z wieńca, kilogramy gwoździ, kątowniki wzmocnione, płytki perforowane, membranę dachową, klinkier na kominy, 7 sztuk okien dachowych Velux, dodatki nieceramiczne, dachówkę oraz więźbę. Do kupienia pozostało: - wyłaz dachowy - rynny - pewno kilogramy gwoździ i kątowniki - listwy na podbitkę oraz opłacenie dekarzy. ..... też jestem ciekawa jaką sumą dom zostanie przykryty na zimę .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 02.11.2007 20:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2007 A skoro jesteśmy już przy niewdzięcznym temacie pieniędzy - a raczej topniejącego konta - Halszka budowana systemem gospodarczym do stanu surowego zamkniętego powinna wynieść potencjalnego inwestora 153 246 zł. czy ja i mój mąż jesteśmy potencjalnymi inwestorami ? To się okaże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 05.11.2007 09:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2007 Lukarny na dachu powstają. Jeden z cieśli się rozchorował - tak to jest jak facet rozbiera się na dachu bez kobiety obok. W sobotę były już zaszalowane, zazbrojone i powiązane ze stropem ( lekkie wkucie) schody w klatce schodowej - bieg do spocznika i na poddasze. Te do pomieszczenia gospodarczego doleją później. Beton nie mógł dotrzeć. Jakość prac - na pierwszy rzut oka bez zastrzeżeń, ale z wrodzoną (?) może raczej wyuczoną nutką niepewności i niedowierzania ( czyt. czerwona lampka wciąż się pali)........ i tak pobiegam z metrówką jak je rozszalują. Dziś mają je zalewać - czekamy na beton. Taaaak w sobotę byłam ponad 30-letnim dzieckiem Z radochą mogłam wejść na poddasze - co za widok..... mogłabym nawet tak je zostawić i nie dzielić ściankami działowymi - no ale..... Z tej radochy nie zrobiłam zdjęć - mój pierwszy raz nie jest udokumentowany. Aby zrobić coś dla domu - kupiliśmy na allegro bzdeciki do dolnej toalety..... z metaloplastyki - zdjęcia będą jak towar do mnie dojedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 08.11.2007 22:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 Dach nadal się robi - wczoraj i przedwczoraj deszcz nie dawał takiej szansy. Dzisiaj od rana byłam na budowie Wchodziłam i schodziłam już po swoich wylanych schodach Zrobiłam zdjęcia .... niestety będą dopiero jutro Zrobiono mi nawet próbkę dachu na trawie i łatach - no i oczywiście jak w zdaniu wyżej ... ... i jestem pod wrażeniem ... Zapraszam jutro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 09.11.2007 18:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2007 Oto schody bieg do góry: http://img102.imageshack.us/img102/87/dsc00251abd5.jpg i bieg na dół: http://img115.imageshack.us/img115/6369/dsc00253anh9.jpg i dodatkowy schowek przy podeście schodów: http://img239.imageshack.us/img239/7353/dsc00252aty4.jpg i próbka dachu na trawie http://img222.imageshack.us/img222/9500/dsc00258axr6.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 09.11.2007 19:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2007 A na koniec kawałek pokoju córki: http://img125.imageshack.us/img125/1447/dsc00254atc1.jpg http://img105.imageshack.us/img105/1995/dsc00255axa8.jpg Na dzisiaj to tyle, rąk nie czuję po zasypywaniu odkopanych i poprawionych - w sensie ocieplenia - fundamenów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 12.11.2007 20:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2007 Dzisiejszy wpis jest szczgólnie KU PAMIĘCI, gdyż to co ujrzały oczy inwestorka o 7.15 rano - przeszło jego najśmielsze oczekiwania - otóż zima była wszędzie.... za domem, przed domem i w jego środku A że nie zamierzamy nigdy więcej do naszych sypialni wpuścić tak zimnego puchu zdjęcia na pamiątkę http://img225.imageshack.us/img225/9898/dsc00264aqm4.jpg http://img225.imageshack.us/img225/7293/dsc00262ain4.jpg http://img225.imageshack.us/img225/2068/dsc00265ara2.jpg P.s. A cieśle byli - zimy się nie przestraszyli i dalej robili. Niestety - ja się braku folii na dachu przestraszyłam i montaż okien ze środy przełożyłam, murarze się guzdrają i robotę elektrykowi opóźniają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 15.11.2007 19:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 WIECHA OKAZAŁO SIĘ PO 7 RANO, ŻE TO JUŻ DZISIAJ Inwestorek zrobił parę fotek, a ja jako "nieprzygotowana z różnych względów na dziś kierowniczka budowy" - ustaliłam z szefem dachowców, że jutro z rańca "paczki do domciu " dostaną a impra będzie po skończeniu całego dachu. Było im to na rękę. Przygotowałam dla każdego ( a jest ich 5 ) po "połówce" oraz pęcie kiełbachy i dużej popitce. Z nadzieją, że WIOCHY na WIECHĘ nie zrobiłam oddaję się podziwianiu szkieletu dachu mego........................................ http://img127.imageshack.us/img127/1276/dsc00266avd8.jpg http://img158.imageshack.us/img158/7632/dsc00268ajm4.jpg http://img102.imageshack.us/img102/3811/dsc00269afn4.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 16.11.2007 12:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2007 Oczywiście zapomniałam wczoraj dodać, że byliśmy u stolarza w celu zamówienia desek czołowych z frezem. Aby nie było za pstrokato - frez prosty będzie a nie w ząbki , a wzory wybrałam dwa, próbki dostałam, zdjęcie może zrobię i pokażę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 03.12.2007 22:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 No proszę ... jeszcze kilka dni i byłby miesiąc od ostatniego wpisu. Ale tak to już jest - niektórym wiedzie się we wszystkich sferach życia i piszą codziennie.... i tylko dobrze..... niektórzy o tym co złe pisać nie chcą , bo to ich sprawy..... a ja mam tak, że piszę o wszystkim, czy dobrze czy źle, ale jak tego złego za dużo się nazbiera to i ochota na zapiski przechodzi...... Pomyślałam sobie jednak dzisiaj, że w końcu kiedyś problemy będą musiały się skończyć ....... i co wtedy? Czy zdołam sobie przypomnieć co było, co się wydarzyło? W końcu i nade mną kiedyś zaświeci słońce i żal mi będzie, że powstała luka, której nie miałam kiedyś siły uzupełnić. No i te sygnały, że się "zaniedbałam dziennikowo" Zatem dzisiaj postaram się ogarnąć całość. Z przyczyn losowych elektryk nie wszedł w umówionym terminie - i na moje nieszczęście nie wejdzie. Głęboko jednak wierzę, że zdoła wejść o własnych siłach na moją parapetówkę. Zdrowia z całego serca mu życzę. Myślałam, że choć w tym względzie będę miała spokój, ale życie kawełek po kawałku nadzieję na spokój przy budowie domu mi odbiera. Pan z 16-osobową ekipą ( jaką to niby on ma ) do kominów, szczytów, schodów, ścianek działowych .... okazał się zwykłym kłamczuchem i kombinatorem - tyle, że jego intencje zostały przeze mnie we wczesnym stadium odkryte. Do szczytów został pogoniony - wysłał na 3 dni ludzi. Kominy dokończył stawiać i schody zrobił - już pan od dachu..... bo tamtemu jakoś nie po drodze było....tzn. do kasy i owszem, ale za robotę zrobioną cudzymi rękami. Boże Ty wszystko to widzisz i nie grzmisz. Do tego dowiedziałam się ostatnio, że "pan od dachu" wytynkował nam również ścianę pod montaż bramy garażowej. I to cud, że ze zderzenia chamstwa pierwszego i normalności drugiego nie nastąpiła eksplozja na mej ziemi. Oczywiście "kombinator" za ścianki działowe też nie wziął się sam - tylko został przymuszony dzwonieniem, przypominaniem, nachodzeniem na inna budowę. Przez jego niesłowność po raz kolejny przesunęłam montaż okien. Na całe szczęście ścianki działowe już stoją, a okna dzisiaj zaczęli montować. Jutro skończą wraz z bramą garażową. Piszę o tym spokojnie, bo inwestorek postanowił spać na budowie i pilnować co by nam ponad 30 tys. nie wynieśli, gdyż całość ( czyli okna i brama) została już zwieziona. Inwestorek zakupił również drzwi metalowe wejściowe w przepięknym ocynku kolorze - co po ślepiach nieproszonym w blasku księżyca będzie dawał I one ponoć jutro będą zakładane - a jakże przez "pana od dachu" ( oj czuję , że nas podliczy chłopina- ale dla uczciwego nie żal pieniędzy). Dom zatem będzie miał klucz. Od jutra również rozpocznie się rozprowadzanie kabli pod alarm - bo przecież inwestorek nie będzie tam nocował wiecznie - a zrobi to ze swym kuzynem, który trudni się tym zawodowo. Także "po godzinach" panowie będą mieli interesująco A dach? Oj robi się nadal. Folia przy kominach nie położona do końca, bo muszą mieć dojście, aby klinkier warstwami układać. Do środy mają skończyć - ale deszcze zapowiadają więc pewno się przesunie. Za to z przodu domu kładą już dachówkę, jest przybita i pomalowana deska czołowa i wiszą rynny - a jeden pokój ma już nawet dwa okna dachowe. Także ... aby do wiosny - jak mawiają niektórzy, a ja... jak feniks odradzając się z popiołów może wpadnę tu niebawem i wrzucę jakieś fotki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 06.12.2007 17:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Zaległe zdjęcie wiechy:http://img223.imageshack.us/img223/5360/dsc00270arh5.jpg Jak się podoba? A tu pierwsza fotka z poddasza - widoczek na przedpokoik ... na lewo wejście do gabinetu a na wprost do sypialni - sorki za bałagan .... miotłę przygotowałam, ale chęci nie było.http://img132.imageshack.us/img132/5223/dsc00277alu5.jpg Moje spostrzeżenia? W projekcie wszystko wydaje się takie duże, w rzeczywistości jednak nie jest - pozytyw: mało do sprzątania będzie. Na razie mam zaskakujący niedosyt - może wynika on stąd, że obecnie pokoje mam bardzo duże i wysokie? A może czepiam się tylko ? A może przestanę już marudzić ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 07.12.2007 22:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 W poniedziałek i wtorek ( czyli 3 i 4 grudnia ) po trzykrotnym przesuwaniu terminu montażu okien - w końcu je założono Dach nadal się kryje - nie po kątach ale dachówką.... kominy również. Dom w tygodniu wyglądał tak: http://img230.imageshack.us/img230/5273/dsc00288akg6.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 07.12.2007 22:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 .... no to jeszcze parę fotek http://img225.imageshack.us/img225/1500/dsc00287auv7.jpg http://img399.imageshack.us/img399/2019/dsc00285bfp5.jpg ... i szybki rzut okiem na pokój bez okien - czyli na archiwalne zdjęcie sypialni pierworodnej z kawałkiem klatki schodowej http://img233.imageshack.us/img233/9820/dsc00272aho6.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 11.12.2007 10:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2007 Wieści z budowy są takie: Ponoć kominy skończone (czyli zafugowane i pokryte płynem do klinkieru) i kładą folię w miejscu dojścia do kominów i na tylniej lukarnie..........pomimo, że pada od rana.... a raczej bardzo mocno mży. Nie doczekamy się jednak w przyszłym roku na nadanie nazw ulicom i dróżkom gruntowym w nasze wioseczce..... zatem jedziemy dzisiaj po numer porządkowy. Przy okazji zrobię zdjęcie oknom i odwiedzę sklep z drzwiami wejściowymi, bo wybór dokonany dawno a nie "sfinalizowany" zaskutkował tym, że obecnie na te wybrane czeka się 5 miesięcy a my końcem kwietnia elewację chcemy robić i już ekipę umawiamy. Myślałam już nawet o takich ( i tu opis, bo niestety strona www nie widzi zdjęcia : http://www.adeco.de z serii Ligna model pierwszy Campus) ..........machnęłam ręką, że to aluminium a nie drewno, dałam do wyceny...........i machnęłam ręką na ich zakup - CENA prawie 10 000 zł Tańsze są z tej samej serii Texel - 4500 tys. O matko jadę jeszcze obejrzeć drewniane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 11.12.2007 10:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2007 Byłabym zapomniała. Oczywiście jak to na naszej budowie - ideał dawno sięgnął bruku we wszystkim...więc i z dachówką problemik się pojawił. Wczoraj inwestorek zawiózł do hurtowni 7 szt dachówek krawędziowych do reklamacji, ponieważ miały mikropęknięcia i "pan od dachu" powiedział, że ich nie położy bo będą przeciekały. A w hurtowni kumpel powiedział, że jak długo handluje Bogenem nigdy czegoś takiego nie widział - no cóż MY ZAWSZE W NOWINKACH MUSIMY BYĆ PIERWSI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 11.12.2007 20:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2007 Dzisiejszymi wpisami nadrobię chyba lenistwo sprzed miesiąca Cóż dzisiaj się dowiedziałam................ hmmmmmmmm A to że 4 mb membrany zabrakło, że zabrakło również 130 mb łat ( ciekawe kto mnie orżnął - będę to sprawdzała), że mam numer domu a na imię mu 44, że drzwi z katalogu w rzeczywistości lepiej wyglądają (zaineresowanym dam namiary ) a dla rozkojarzenia zupełnego podsunięto mi jeszcze jednego producenta. Poza tym dowiedzieliśmy się pokątnie, że sąsiad nie będzie zbierał już kasy za wodociąg od sąsiadów, gdyż przekazał go gminie i ta odda mu kasę - NO PROSZĘ A JEDNAK MOŻNA BYŁO. Po co zatem awantura z nami - być może dla zasady, aby było o czym gadać, bo jak jest dobrze to atrakcji sąsiedzkich brak. Na działkę pojechałam z gorączką - robiło się już ciemno - zatem nie wszystkie zdjęcia wyszły, a i ich jakość pozostawia wiele do życzenia. A oto brama garażowa: http://img411.imageshack.us/img411/323/dsc00292apa3.jpg Drzwi jakości najlepszej http://img69.imageshack.us/img69/6785/dsc00293aoc1.jpg Oraz okno z kuchni i klatki schodowej: http://img411.imageshack.us/img411/8708/dsc00294aux3.jpg http://img158.imageshack.us/img158/3415/dsc00298anf9.jpg A teraz konkurs - kto zgadnie ile mam kilometrów spod "bramy" wjazdowej na działkę pod klatkę schodową obecnego mieszkania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.