Grzebiuszka 21.08.2007 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 hmm sama nie wiem co by ci tu napisać, żeby sie nie powtarzać co myslę o twoich sąsiadach to juz wiesz, jedno co moge dodać to to, że dobre i złe uczynki wracają do ludzi.... tak więc, jak kiedys to wszystko złe co ludziom zrobili do nich wróci... to aż mi sie już ich żal robi... bidulki okna... tym wszystkim firmom, to sie chyba przez ten bum budowlany w d*** poprzewracało. Chyba chca splajtować jak co poniektóre hurtownie po tegorocznych podwyżkach cen. Tak podnosili, że ludzie zaczeli kupować materiały u sąsiadów bo było taniej a i jakoś lepsza. Ciekawe kiedy w końcu pojmą, że ich być albo nie byc zalezy od zadowolenia klienta?? Oby szybko... bardzo im tego życzę (i nam przy okazji też tego życzę) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amonite 21.08.2007 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 co myslę o twoich sąsiadach to juz wiesz, jedno co moge dodać to to, że dobre i złe uczynki wracają do ludzi.... tak więc, jak kiedys to wszystko złe co ludziom zrobili do nich wróci... to aż mi sie już ich żal robi... bidulki Naprawdę w to wierzysz, Grzebiuszka? Szkoda, że tak się to wszystko podziało... Takie niemiłe początki w układach sąsiedzkich. Ciekawa jestem, czy oni dopuszczają do siebie w ogóle myśl, że źle postępują... Fajnie, że babcia lepiej się już czuje, YreQ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 21.08.2007 21:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Cześć LASKI Też się cieszę z powodu babci A i mama lepiej się czuje Wraca ze szpitala 3 września - nie do końca chodząca, ale wraca - godzinę temu od niej przjechałam.......stanowczo za daleko ten szpital. A sąsiedzi.........wychodzi na to, że byli uprzejmi ( czyt. normalni wg. Agnieszki) dla nas i mojego dziecka, bo chodziło tylko o kasę, jak powiedzieliśmy, że dobra ale nie teraz, bo gmina nam miesza i wpiąć się nie możemy, to krew ich zalała, wyzwali nas i tyłeczki pięknie obrobili.....i podejrzewam, że to nie koniec.........może mały donos do sołtysa i lincz na nas....? Złośliwa teraz jestem , ale zmęczenie daje mi sie we znaki i wierzcie wszystkiego mogę się po nich spodziewać........a dałabym sobie kiedyś obie ręce za nich obciąć Zycie cały czas mnie uczy, a ja głupia jestem w dalszym ciągu. Mąż dzwonił ponownie do ZGK, rozmawiał z gościem, który kompletnie nie wie jak sprawy wodociągów będą rozegrane, stwierdził (plącząc się na koniec w swych zeznaniach), że : wpięcia nie dostaniemy, bo nie ich rura, gmina może odmówić zapłaty dla sąsiada, bo on nie ma rachunków i w ogóle nie wiadomo jak technicznie ten wodociąg został położony, my możemy znów dostać warunki do drogi, w kórej nie ma rury a sami będziemy musieli ją zakopać - i tu ciekawostka, bo nawet jak zrobimy na faktury, to nie wiadomo czy zwrot dostaniemy, bo to będzie drugi równolegle położony wodociąg więc za dwa zwracać kasy gmina nie będzie, najlepiej.....uwaga.....jakbyśmy BEZ WARUNKÓW...dogadali się z sąsiadem, zapłacili mu część kasy, a potem zobaczymy...ale i tak przyłożymy rękę do afery, bo przecież przez to faktury się nie namnożą, dalej więc nikt kasy z gminy nie dostanie, dalej wodociąg nie będzie mógł być przekazany, dalej będzie prowadzona partyzantka i wszystko na gębę, a jedynym prawnym argumentem do załatwienia tej sprawy będzie nałożenie na mnie zgodnie z ustawą 5 tys. kary za bezprawne wpięcie sie do wodociągu i pobieranie wody Kwadratura koła.... dobrze??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 21.08.2007 21:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 co myslę o twoich sąsiadach to juz wiesz, jedno co moge dodać to to, że dobre i złe uczynki wracają do ludzi.... tak więc, jak kiedys to wszystko złe co ludziom zrobili do nich wróci... to aż mi sie już ich żal robi... bidulki Naprawdę w to wierzysz, Grzebiuszka? Szkoda, że tak się to wszystko podziało... Takie niemiłe początki w układach sąsiedzkich. Ciekawa jestem, czy oni dopuszczają do siebie w ogóle myśl, że źle postępują... Fajnie, że babcia lepiej się już czuje, YreQ Amonite.....nie dopuszczają..........to ja jestem winna całego burdelu w wodociągach i tego, że nie odpowiadają dzień dobry to pluć niedługo w moją stronę będą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 21.08.2007 22:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Boże chroń przed TAKIMI sąsiadam i! i o co chodzi ?! obrażają się na całą wioskę, że jeden sąsiad pomaga drugiemu?! Ludzie są OKROPNI! skąd to się bierze?! tu się kończy moje pojmowanie... a okna?! znowu dowód na to, że jak ktoś jest za dobry to chcą zrobić z niego frajera - no, ale źle trafili - pokaż im! niech im wstyd będzie za taką chałę! a te szprosy to wewnętrzne czy zewnętrzne - a jeśli te drugie to jakie? pozdrawiam i... odwagi !!! Jasiu - szprosy TYSZ orzech i to w SAMIUŚKIM ŚRODECKU...I TYSZ nie drewniane....szyba antywłamaniowa b.ładna.....ale reszta ..... to chałowate wykończenie. Jutro zadzwonie i zapytam, co mądrego wymyślili w związku z reklamacją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasia 22.08.2007 05:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 orzechowe, mniam, szprosy wewnętrzne to okna łatwiejsze do mycia, ale szprosy mniej widoczne - sami mieliśmy ten dylemat, w końcu zdecydowaliśmy się na zewnętrzne, ale nie wiem, kto będzie te okna mył... po Twoich rewelacjach zaczęłam sie zastanawiać, czy też nie jechać obejrzeć okien - jest jeszcze trochę czasu zanim nam je zaczną montować to jak będzie reklamacja, zdążą na czas poprawić... co to się porobiło - już zakładam, że może być źle... ale chyba wolę miło się rozczarować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 22.08.2007 08:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 orzechowe, mniam, szprosy wewnętrzne to okna łatwiejsze do mycia, ale szprosy mniej widoczne - sami mieliśmy ten dylemat, w końcu zdecydowaliśmy się na zewnętrzne, ale nie wiem, kto będzie te okna mył... po Twoich rewelacjach zaczęłam sie zastanawiać, czy też nie jechać obejrzeć okien - jest jeszcze trochę czasu zanim nam je zaczną montować to jak będzie reklamacja, zdążą na czas poprawić... co to się porobiło - już zakładam, że może być źle... ale chyba wolę miło się rozczarować... MYCIE - z tego względu właśnie szpros wewnętrzny, bo myję sama, mój mąż jak jestem wysoko w ciąży - a że byłam raz więc się chłopina nie narobił... Zewnętrzne w oknach drewnianych baaardzo mi się podobają - ale sama sobie buby nie zrobię, bo okienka dość często myję.....a w domku to chyba przez pierwszych parę miesięcy co tydzień ze szmatą będę latała Co do szczęścia, nieszczęścia i pechozola babola - to Twoje okna z pewnością będą ok..... ale ja i tak bym sprawdziła. Ciepluteńko pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzebiuszka 22.08.2007 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 Naprawdę w to wierzysz, Grzebiuszka? amonite wierzę w to nigdy nie wiadomo kiedy YreQowi sąsiedzi będą potrzebowali pomocy innych, przecież każdy z nas czasami potrzebuje pomocy kogoś życzliwego ciekawe gdzie oni znajdą taka pomoc ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 22.08.2007 09:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 Naprawdę w to wierzysz, Grzebiuszka? amonite wierzę w to nigdy nie wiadomo kiedy YreQowi sąsiedzi będą potrzebowali pomocy innych, przecież każdy z nas czasami potrzebuje pomocy kogoś życzliwego ciekawe gdzie oni znajdą taka pomoc ?? I ja też w to wierzę, tak mówi moja babcia i majster....że kij ma dwa końce. I wiem, że jak zapukają do mnie w wielkiej potrzebie..........to drzwi przed nosem im nie zamknę..............i w dniu dzisiejszym to mnie właśnie boli, że takie kłody mi rzucają pod nogi i wam tylko w sumie mogę się wyżalić.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amonite 22.08.2007 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 Cześć LASKI Też się cieszę z powodu babci A i mama lepiej się czuje Wraca ze szpitala 3 września Super, YreQ Mąż dzwonił ponownie do ZGK, rozmawiał z gościem, który kompletnie nie wie jak sprawy wodociągów będą rozegrane, stwierdził (plącząc się na koniec w swych zeznaniach), że : wpięcia nie dostaniemy, bo nie ich rura, gmina może odmówić zapłaty dla sąsiada, bo on nie ma rachunków i w ogóle nie wiadomo jak technicznie ten wodociąg został położony, my możemy znów dostać warunki do drogi, w kórej nie ma rury a sami będziemy musieli ją zakopać - i tu ciekawostka, bo nawet jak zrobimy na faktury, to nie wiadomo czy zwrot dostaniemy, bo to będzie drugi równolegle położony wodociąg więc za dwa zwracać kasy gmina nie będzie, najlepiej.....uwaga.....jakbyśmy BEZ WARUNKÓW...dogadali się z sąsiadem, zapłacili mu część kasy, a potem zobaczymy...ale i tak przyłożymy rękę do afery, bo przecież przez to faktury się nie namnożą, dalej więc nikt kasy z gminy nie dostanie, dalej wodociąg nie będzie mógł być przekazany, dalej będzie prowadzona partyzantka i wszystko na gębę, a jedynym prawnym argumentem do załatwienia tej sprawy będzie nałożenie na mnie zgodnie z ustawą 5 tys. kary za bezprawne wpięcie sie do wodociągu i pobieranie wody Kwadratura koła.... dobrze??? No to się tylko nadaje do nagłośnienia w mediach Sprawa dla reportera czy cuś w tym stylu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 22.08.2007 10:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 amonite.....nic nie mów Jaworowicz by się właśnie przydała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzebiuszka 22.08.2007 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 YreQ I wiem, że jak zapukają do mnie w wielkiej potrzebie..........to drzwi przed nosem im nie zamknę..............i nie chciałam tego pisać, ale to samo sobie pomyślałam oj YreQ dobra duszko urazy schowasz w kieszeń i pomożesz a co do Sprawy dla reportera niedawno moja koleżanka "straszyła" szpital na Bema TVNem, po tym jak kilka godzin czekała na korytarzu aż pogotowie udzieli pomocy jej synowi. Co prawda najpierw szpital "straszył" ją że wezwie straż miejską... ale jak usłyszeli o TVNie to wymiękli teraz to chyba wszedzie z kamera trzeba chodzić, albo chociaż z dyktafonem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 22.08.2007 13:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 GRZEBIUSZKO TVN ma siłę przebicia We wtorek jedziemy na rozmowę do Pani Wójt.......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzebiuszka 22.08.2007 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 DOSZŁAŚ a ja też doszłam?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 22.08.2007 14:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 DOSZŁAŚ a ja też doszłam?? SIURRRRRRRRRRRRRR JUŻ NAWET ODPISAŁAM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amonite 22.08.2007 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 GRZEBIUSZKO TVN ma siłę przebicia We wtorek jedziemy na rozmowę do Pani Wójt.......... YreQ, tylko nie zapomnij Pani Wójt powiedzieć, że masz włączony dyktafon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 22.08.2007 16:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 GRZEBIUSZKO TVN ma siłę przebicia We wtorek jedziemy na rozmowę do Pani Wójt.......... YreQ, tylko nie zapomnij Pani Wójt powiedzieć, że masz włączony dyktafon no i ile razy ręką do kieszeni sięgam ojjjjj jakby człowiek tak z NICH przykład brał, to zupełnie "BY ZIDIOCIAŁ" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasia 22.08.2007 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 MYCIE - z tego względu właśnie szpros wewnętrzny, bo myję sama, mój mąż jak jestem wysoko w ciąży - a że byłam raz więc się chłopina nie narobił... Zewnętrzne w oknach drewnianych baaardzo mi się podobają - ale sama sobie buby nie zrobię, bo okienka dość często myję.....a w domku to chyba przez pierwszych parę miesięcy co tydzień ze szmatą będę latała rozwiązanie byłoby proste - zajść w ciążę, aby była odpowiednio wysoka, gdy zamieszkacie w nowym domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 22.08.2007 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 DOSZŁAŚ a ja też doszłam?? też bym chciała dojść ps. a gdzie szłyście????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 22.08.2007 18:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 MYCIE - z tego względu właśnie szpros wewnętrzny, bo myję sama, mój mąż jak jestem wysoko w ciąży - a że byłam raz więc się chłopina nie narobił... Zewnętrzne w oknach drewnianych baaardzo mi się podobają - ale sama sobie buby nie zrobię, bo okienka dość często myję.....a w domku to chyba przez pierwszych parę miesięcy co tydzień ze szmatą będę latała rozwiązanie byłoby proste - zajść w ciążę, aby była odpowiednio wysoka, gdy zamieszkacie w nowym domu Kotuś ................ do pierwszego mycia ok a co dalej, kolejna ciąża ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.