Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze - do wspomnień a potem na bieżąco


YreQ

Recommended Posts

hej Agniesiu,

 

o więźbę nie zapytałam mojego cieśli bo ... nie przyszedł :evil: Chyba skojarzył, że bedzie niezbyt ciekawa rozmowa więc wykręcił się deszczem (to znaczy on nie zadzwonił, ale murarz mi powiedział, że zapewne przez deszcz ich nie ma). Jak dobrze pójdzie Nowy Rok będę z nimi świętowała na tej budowie (oby tylko ten najbliższy Nowy Rok :roll: ) Są ponad miesiąc na budowie a woda jak się ciurkiem lała do domu, tak dalej się leje. Murarz dzisiaj rzucał "mięsem", bo zostawili bałagan i poniszczyli "zapory wodne". Jak widzicie budujące kobietki, wbrew pozorom, u mnie też zbyt różowo nie jest.

 

O firmie budowlane myslę bardzo poważnie juz od 3-4 miesięcy. Ja myślę o takiej, która by organizowała całą budowę, wraz z dostawą i zaopatrzeniem w materiały. Swoją działalność już prowadzę, tylko czy odwagi wystarczy na rozpoczęcie takiej branży :roll: Nie zatrudniałabym ludzi, tylko szukała dobrych ekip i dbała o terminowość, własciwy przebieg budowy i o materialy na czas. Co Wy na to? Może od razu jedna firma i kilka filii w Polsce :wink: :D

 

Trzymajcie się kobietki

 

Ale czad, świetny pomysł. :D

Czyli takie posrednictwo..... u nas może ze trzy porządne firmy- tak się może nazywają ale ja pewno bym się przyczepiła do ich doskonałości :-? - by się znalazły ... ale nie wiem czy dałyby się wciągnąć w organizowanie im życia, bo kolejki u nich są ogromne.

Jeśli zaś chodzi o samo wyszukiwanie dla zbłąkanych inwestorów, to ok, prawie jak pośrednictwo pacy, przydam się w tej dziedzinie, w końcu mogłabym wykorzystać co nieco z podyplomówki. Basiu a może wyszukiwanie nie tyle firm co ludzi o wąskich specjalnościach ....?

 

Bo ja myślałam o stworzeniu takiej grupy( hihihih na począteczek oczywiście), w której byliby fachowcy w swoich dziedzinach: murarz to murarz a nie zegarmistrz, zbrojarz, dekarz, cieśla i mieliby wyszkolić sobie po pomocniku.

I jednak pracowaliby u mnie, ale dla wymagających inwestorów....- no i tak trzymałabym ich w ryzach ( mąż dodałby, że na chleb bym nie zarobiła przez te dyby), że byłaby to najlepsza grupka na moim terenie....do tego wciągnę męża geodetę i będzie cool.

 

Ja mogę dodatkowo kuchnie projektować, firanki też wiem u kogo zamawiać :wink: ........ o matko, dziewczyny :o będziemy samowystarczalne 8)

 

Wiecie jaka ja chodziłabym poobijana, gdyby w Polsce bito za marzenia???? :lol:

 

A co do firmy.... możemy w szczegółach wszystko dopracować. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

ojjj..jak milo zrobilo sie na serduchu ...witajcie kochane...oj bede sie ja odzywac..bo budowa moja trwa i trwac widze ze beeeedzie....a jesli chodzi o firme to jestem ZA 8) tez mam dzialalnosc i do tego budowania dodamy jeszcze wystroj wnetrz bo dokladnie dzialam w branzy firankowej czyli realizuje wszelkie fantazje okienne wiec jestem do dyspozycji ...aktualnie bylam dzis wybierac pokrycie dachu i wyobrazcie sobie ze faceteta az wbilo w krzeslo kiedy zaczelam z nim rozmawiac...wiecie hm...troche wczoraj poczytalam... :D gosciu stwierdzil ze orietuje sie w temacie lepiej od niektorych facetow... :-? hy...dziwny jakis...przeciez to normalne ... :D ale i tak jestem niepocieszonamusze miec blachodachowe :cry: jakos musze to przetrawic....pozdrawiam

 

Oczami wyobraźni widzę już jak pięknie wygladają nasze okna :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę Kobietki, że mamy podobne spostrzeżenia w sprawie organizacji pracy firm budowlanych - po prostu brakuje tu kobiecej ręki... :D

 

ciekawe gdzie są żony tych wszystkich budowlańców... widzę dwie opcje: porzuciły tych niezorganizowanych i niesłownych chłopów, albo są terroryzowane młotkiem i cegłą... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę Kobietki, że mamy podobne spostrzeżenia w sprawie organizacji pracy firm budowlanych - po prostu brakuje tu kobiecej ręki... :D

 

ciekawe gdzie są żony tych wszystkich budowlańców... widzę dwie opcje: porzuciły tych niezorganizowanych i niesłownych chłopów, albo są terroryzowane młotkiem i cegłą... :wink:

 

Tak brakuje ręki MĄDREJ kobiety :D

 

Przypomniał mi się mój były wykonawca, który tak mnie kiedyś podkurzył, bo "żona tego czy tamtego nie każe mu robić na budowie" a ja..... widzę, że Pańska żona ma wiele do powiedzenia w kwestii budowy mojego domu... :o a on : taaak moja żona ma dużo do powiedzenia w MOJEJ PRACY :o a babki na oczy nie widziałam.

Jej pomoc mężowi w prowadzeniu firmy ( :x później okazało się, że ani ona księgowości nie prowadzi ani firmy nie mają :x ) polegała na ciągłym wykonywaniu telefonów do niego ( a ten jak nie zdążył odebrać to będąc w trakcie najważniejszych ustaleń przerywał wszystko i z palpitacją serca próbował oddzwaniać, jak pomylił numery to jego rozdygotanie sięgało zenitu ), ściąganiu go z budowy ( a tym samym całej ekpiy już nie było, bo razem wracali do domów) bo PANI zakupy ma zrobić..... i działo się to baaaardzo często o takiej porze dnia gdzie inni najnormalniej w świecie zapierdzielają czyli np. około 13 :o Ja to nazwałam zawracaniem d...y. Na dobrą sprawę kiedyś spytałam go, czy mogłabym do niej zadzwonić, bo skoro ona decyduje co kiedy i jak długo ma być u mnie robione, to jałowe gadki z nim nie są mi potrzebne.

 

Ojjjj potok moich słów Jasiu jeszcze bardziej mnie utwierdził, że potrzebna jest MĄDRA ŻONKA.

 

Projekt firma uważam za otwarty :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spoko, przecież następny będzie chłopak, co nie...? :wink:

 

a ja zafunduję sobie dziewczynę... i wychowam ją na... Mądrą Kobietę... tak jak Ty swoją... :D

 

a ja zafunduje sobię i córeczke i synka ;)

i mam nadzieję, że uda mi się oboje wychować na mądrych i dobrych ludzi :)

 

no to niech szykują dla na becikowe :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj laski ............... dobre jesteście. To prawie tak samo jak z Anglikami - dlaczego nie uczą sie polskiego? Tego nie wie nikt :wink:

 

A dzisiejszy dzień, jak i cała moja budowa, będzie w przyszłości kanwą do całkiem dobrego, aczkolwiek męczącego słabych psychicznie ludzi - FILMU.

 

CZYTAJCIE W DZIENNICZKU 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...