Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze - do wspomnień a potem na bieżąco


YreQ

Recommended Posts

A przeciwności losu olewaj cienkim sikiem parabolicznym :wink:

 

Witaj Kasieńko :D

Mam rozumieć, że po piwku we Wrocławskim Spiżu chętnie mi to zademonstrujesz ? :wink:

Bo nie wiem jak tam u mnie z siłami na taki wyczyn będzie :lol: :wink:

 

Ale tekst baaardzo mi się podoba :D

 

baaaaa 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To jest mój 1000 post na forum

 

Trzeba to uczcić zatem ... częstujcie się.

 

Dziękuję za czytanie, podglądanie, pocieszanie....

za trzymanie do białości kciuków i wyciąganie ze studni smutków...

Dziękuję za miłe słowa.... szczególnie wtedy, gdy boli głowa,

gdy sił mi już brak...a w oddali słyszę od Was.... TAK....

dla marzeń, dla działań, dla języka niewyparzonego i mego serca dobrego.

 

Dziękuję za wiarę w to, że dam radę wybudować dom dla mojej rodziny.

 

P.s. Dziękuję za zbroję i "wszystkie dzieci moje" :wink:

 

No to mamy znajomości w ELICIE teraz :wink:

 

YreQ, kwiaty dla Ciebie z tej okazji :D

http://www.twojekwiaty.pl/photo/793.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Jasieńko

 

Oj grzybków u mnie jest, dzisiaj nazbieraliśmy prawie pół reklamóweczki zryweczki maślaków i dwa piękne kozaki, które może jutro umieszczę w dzienniczku.

 

Dziękuję za pocieszanie....przyda się..

 

.....moja ekipa zaczyna wystawiać mnie do wiatru. Domagali się kasy, za ściany i schody, które nie są postawione, nie daliśmy. Była poważna rozmowa, szef powiedział, że w takim razie schodzi z dachu i będzie robił ścianki na dole....dodam - strop jszcze nie jest rozszalowany. Mądry jest? Schodzi z dachu jak słońce świeci i chowa się do domu? Mając miesiąc w plecy....

 

Szantaż. .... bo więźba cała zwieziona na działkę. Dzisiaj dla protestu nie przyjechał i nie odbiera telefonów, a taka ładna pogoda była.

 

A ja czuję, że on nie ma pojęcia jak ją zamontować na moim dachu, próbuje wyrwać kasę, a potem mi powie, że ludzi nie ma ( miał mieć a dopiero szuka) i sorry Winetu ale szukajcie sobie kogoś...... no ręce opadają....czyżby jeszcze gorszy od Pana B i A ???? Najwcześniej 7osobową ekipę będę miała w połowie listopada..... o ile nie spadnie śnieg.....................

 

Jak on wcześniejsze dachy kładł to ja nie mam pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są ludzie, którym wszystko przychodzi łatwo i życie się gładko układa. Czy cenią i dostrzegają ten fakt, to już inna sprawa. Inni się muszą trochę potrudzić... ale za to jak później cieszą! :wink: No kurcze, nie masz szczęścia do tych ekip... Ale w końcu wszystko będzie zrobione... I szybko zapomnisz o tych problemach, kiedy zamieszkasz w swoim domu może tylko z większą ilością siwych włosów na głowie - ale od czego są farby :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja trochę smarkata, ale wczoraj już po prostu MUSIELIŚMY wybrać się na grzyby... :p Pogoda była przepiękna a w lesie było CUDNIE! grzybów niezbyt wiele, ale parę okazów znalazło się w naszym koszyku, również kozaki i prawdziwki... :D

 

:D ech, fajnie tak oderwać się od stresów budowlanych... :D

 

PS. ale masz fajnie - własne maślaki i kozaki! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja trochę smarkata, ale wczoraj już po prostu MUSIELIŚMY wybrać się na grzyby... :p Pogoda była przepiękna a w lesie było CUDNIE! grzybów niezbyt wiele, ale parę okazów znalazło się w naszym koszyku, również kozaki i prawdziwki... :D

 

:D ech, fajnie tak oderwać się od stresów budowlanych... :D

 

PS. ale masz fajnie - własne maślaki i kozaki! :wink:

 

:D

jak byłam w sobotę na działce, siedziałam sobie na więźbie i dumałam, że takie fajne miejsce na dom sobie znaleźliśmy, że cisza i spokój, grzyby rosną ...możnaby powiedzieć, że pod nosem, bo wystarczy wyjść na "ogród" ptaki na moich drzewach wiją gniazda, sarny podchodzą pod ogrodzenie.............. wszystko pięknie, tylko ta budowa mi tak smętnie i bardzo ciężko idzie............

Wzniosłam :cry: oczy w górę i spytałam ...dlaczego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego??

 

nie wiadomo dlaczego, na takie pytania nigdy nie ma odpowiedzi...

może los tak chciał, może to skutki naszych złych wyborów, a może nie mielismy na to kompletnie żadnego wpływu...

ale to wszystko minie, mam nadzieje że ta zła passa zniknie wraz z tym porywistym wiatrem co to teraz szaleje za moim okienkiem.

 

a później będzie piękne błękitne niebo... mam przynajmniej taką nadzieje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak byłam w sobotę na działce, siedziałam sobie na więźbie i dumałam, że takie fajne miejsce na dom sobie znaleźliśmy, że cisza i spokój, grzyby rosną ...możnaby powiedzieć, że pod nosem, bo wystarczy wyjść na "ogród" ptaki na moich drzewach wiją gniazda, sarny podchodzą pod ogrodzenie.............. wszystko pięknie, tylko ta budowa mi tak smętnie i bardzo ciężko idzie............

Wzniosłam :cry: oczy w górę i spytałam ...dlaczego?

ostatnie dwa zdania jakbym siebie słyszała... :roll: :wink:

 

ale, jest już kiepsko, więc teraz musi być lepiej :D !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak byłam w sobotę na działce, siedziałam sobie na więźbie i dumałam, że takie fajne miejsce na dom sobie znaleźliśmy, że cisza i spokój, grzyby rosną ...możnaby powiedzieć, że pod nosem, bo wystarczy wyjść na "ogród" ptaki na moich drzewach wiją gniazda, sarny podchodzą pod ogrodzenie.............. wszystko pięknie, tylko ta budowa mi tak smętnie i bardzo ciężko idzie............

Wzniosłam :cry: oczy w górę i spytałam ...dlaczego?

ostatnie dwa zdania jakbym siebie słyszała... :roll: :wink:

 

ale, jest już kiepsko, więc teraz musi być lepiej :D !

 

Witaj Jasieńko.

 

Dzisiaj nasz kierownik ma wizytację na budowie i wówczas na 100% okaże się jakiego dna sięgnęły postępy budowlane moich magików......bo tempo zawrotne mają - 2 dni strop rozszalowywali. :x

Wczoraj usłyszałam przez telefon, że jednak nie wiedzą jak wciągną krokwie na górę...... :o Normalnie załamka, nie wiem co fermentuje w ich głowach...w głowie gościa, który kładł dachy na kościołach....czyżby to, że ja mam im pomóc ?

 

Czeka mnie batalia z oknami, bo niby poprawione przyszły, ale nie na nitkę bo "się nie da"- mówi produkcja......i " nasze okna są łączone tylko na nitke"- mówi dyrekcja firmy OKNOPLAST Kraków. Dlaczego nie widziałam okien, bo fatum nade mną krąży i nie miałam możliwości - klucz od kłódki magazynu złamał się i w niej został, może dzisiaj wymienią.... :o Pod skórą czuję, że to nie koniec.

 

Niech dom stanie z dachem i oknami i wyjeżdżam na tydzień w góry - moja psyche cierpi i potrzebuje odpoczynku.

 

Pozdrawiam gorąco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze, że kierownik chociaż godny zaufania :)

 

faktycznie można się załamać takimi gadkami - my mieliśmy krokwie 11m i jakoś nie był potrzebny dźwig do wciągania ich na górę...

 

ja moich okien jeszcze nie widziałam, dzisiaj dostaliśmy transzę z banku, więc zapłacimy i chyba pojadę obejrzeć... :roll:

 

jesień w górach... - właśnie wczoraj o tym rozmawialiśmy z Sebastianem... musi być pięknie... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wymagający - to fakt, jednak dwie sprawy też mu umknęły, musiałam interweniować.

Na samym początku takie sprawy nawet mnie śmieszyły, ale teraz już mnie to męczy, że ja nie będąc ani architektem ani wykonawcą sprawdzam czy wszystko zgodnie z projektem robią. ... i wyłapuję takie rzeczy o które w ogóle nie powinnam się martwić.Nie mają w ogóle wyobraźni przestrzennej, ściana ma być stawiana- to stawiają, ale czy ościeżnica drzwi się zmieści to już nie ważne bo kto inny będzie montował - jak tak można?

 

Jako kobieta powinnam już ganiać i oglądać kafelki, wybierać kolory, zastanawiać się jaka będzie sypialnia i kupić sexowną do niej bieliznę, a nie pytać wykonawcę czy gwoździe nie powinny być czasem do więźby ocynkowane i czy lepiej do klinkieru normalną zaprawę kupić i fugę czy lepsza jest zaprawa barwiona w masie. Jedyne co musiałabym tłumaczyć to swoje zachciewajki nie wynikające z projektu - czyli np. ściankę dekoracyjną z cegły ręcznie robionej.

 

A jesień....tak musi być w górach pięknie....mieszkam 10 m od wielkiego parku i tylko dlatego wiem, że zbliża się szybkimi krokami - liście na drzewach się mienią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my mieliśmy krokwie 11m i jakoś nie był potrzebny dźwig do wciągania ich na górę...

Jasia a o jakim przekroju te 11m były ? U nas są to narożne 20x25 cm.

16x22 :)

na początku było ich pięciu, więc może dlatego nie mieli problemu z montażem?

 

YreQ, Ty po prostu trzaśnij pięścią w stół (jak prawdziwy mężczyzna :wink:) i oznajmij, że Ty od dzisiaj przestajesz być Kierowniczką Budowy a zaczynasz być Kierowniczką Wnętrza i że mają się zacząć zachowywać jak na budowlańców przystało! :-? a Ty im będziesz odtąd codziennie fochy stroić i basta! :D

 

A tak na marginesie, co na to Twój Luby? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...