Jasia 02.10.2007 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 nie poprawili wszystkiego, tylko od wewnątrz?! ręce opadają moich okien nie widziałam, bo nie mieliśmy kiedy jechać (Seb ma teraz gorący zawodowo czas ) a to kawałek za Poznaniem jest więc ryzyk-fizyk ciekawe o ile spadnie ilość zamówień, gdy Oknoplast zmieni wystawkę? ciekawe podejście - zamiast podnosić jakość oni ją obniżają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 02.10.2007 08:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 Witaj Jasieńko na 8 stronce Też takie podejście mnie bawi ... choć wkurzona byłam wcześniej i to ostro. Poprawili skrzydła od wewnątrz, bo najgorzej wyglądały - nie równo sklejone, okleina poszarpana. Na zewnątrz stwierdzili, że się nie dało- a według mnie pomyśleli, że wszystkie tak wypuszczają więc poprawimy jedną stronę to babka nie będzie się rzucała, ale jak przyjdzie do montażu i okaże się, że jednak " tak różowo na brązowych oknach " nie jest, to będą mieli nieprzyjemności ( okna stoją jedno przy drugim i nie mogłam wszystkich przenieść aby obejrzeć z zewnętrznej strony). W ogóle zastanawiam się nad wysłaniem pisma do dyrekcji, bo to śmiech na sali, gdy przedstawiciel firmy widząc jaki chłam przysłali odsyła do reklamacji a reklamacja dzwoni do niego z pretensjami w głosie, że " czego chcesz-przecież okna są ok?" Pytam zatem : kto i za co w tym kraju bierze pieniądze, po co stanowiska kierowników jakości i szkolenia i kursy, jak i tak o kant d...y to rozbić? Może w 2004 roku Oknoplast robił okna jak z wystawki - po moich sądzę , że wcale nie wychodzą na przeciw klientowi - tylko idą na ilość .... płakać się chce.... za co oni brali nagrody? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasia 02.10.2007 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 cholera znowu się potwierdza, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę... najpierw robią wszystko, żeby zdobyć klientów a jak to już osiągną to liczy się tylko zysk a jakość już nie zapominają tylko, że to nie potrwa długo i powoli zysk zacznie spadać a straconego zaufania klientów nie będzie można odrobić... i gdzie tu dalekosiężne patrzenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 02.10.2007 10:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 cholera znowu się potwierdza, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę... najpierw robią wszystko, żeby zdobyć klientów a jak to już osiągną to liczy się tylko zysk a jakość już nie zapominają tylko, że to nie potrwa długo i powoli zysk zacznie spadać a straconego zaufania klientów nie będzie można odrobić... i gdzie tu dalekosiężne patrzenie? To prawda, nikt nie zastanawia się co będzie później - takie polskie zaściankowe myślenie, "że liczy się tu i teraz, byleby się nachapać, a później to jakoś to będzie .... zapomniano, że ludzkie zaufanie cholernie trudno odbudować i że nie powinno się palić mostów za sobą. No to się powymądrzałam.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzebiuszka 03.10.2007 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2007 Hej pospacerowałam sobie właśnie po Twoim domku pozwiedzałam wszystkie zakątki bardzo fajny ten Wasz domek będzie, a jaki piekny widok z okienka sypialni. Teraz czekam z niecierpliwością na wycieczke po pięterku całuski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasia 03.10.2007 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2007 YreQ, niezłą wycieczkę z przewodnikiem nam zafundowałaś! Dzięki! Grzebiuszka dostrzegła widok z okna, mi się nie udało... nie widzę też zdjęcia toalety ogólnodostępnej i tego, dzięki któremu łatwiej sobie wyobrazić da się coś z tym zrobić, czy to tylko ja tak mam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 03.10.2007 22:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2007 YreQ, niezłą wycieczkę z przewodnikiem nam zafundowałaś! Dzięki! Grzebiuszka dostrzegła widok z okna, mi się nie udało... nie widzę też zdjęcia toalety ogólnodostępnej i tego, dzięki któremu łatwiej sobie wyobrazić da się coś z tym zrobić, czy to tylko ja tak mam? o kurcze a u mnie wyświetla wszystkie zdjęcia....dlaczego Ty nie masz? A sypialnię będziemy mieli nad garażem i widoczek na zagajnik sosen i brzóz wsród których ptaszki śpiewają i gdzie będzie mój hamaczek Oj pazerna jestem, nie dośc, że pod lasem mieszkam to jeszcze tyle drzew kazałam sobie zostawić.... Cieszę się , że wycieczka się podobała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marzycielka74 04.10.2007 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 YreQ !-niesamowita z Ciebie babka . Od dłuższego czasu śledzę Twój dziennik i jestem naprawdę pełna pdziwu, nie jeden facet budujący swój dom nie jest tak zaangażowany w jego budowę tak jak TY w budowę swego .A domek zapowiada się piękny ,już można sobie wyobrażić jak będzie na cacy urządzony (podchodzisz do wszystkiego z takim zaangażowaniem,dokłdnością).....te balkoniki są super ...muszę zaczerpnąć trochę tej inspiracji od Ciebie ...mojemu mężowi potrzeba by było takiego zapału w budowanie jaki Ty masz ....wtedy NAPEWNO nasze marzenie by się spełniło !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amonite 04.10.2007 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Czas odpocząć .... na te drzewa będę miała widok z sypialni a pod drzewami stał będzie piękny hamak, w nim ja z martini w dłoni, ptaszki będą śpiewały a o gruzie lężącym pod garażem będzie przypominało mi tylko zdjęcie ...... Dolna kondygnacja zwizytowana, zachwycona czekam na górną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasia 05.10.2007 06:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 YreQ, niezłą wycieczkę z przewodnikiem nam zafundowałaś! Dzięki! Grzebiuszka dostrzegła widok z okna, mi się nie udało... nie widzę też zdjęcia toalety ogólnodostępnej i tego, dzięki któremu łatwiej sobie wyobrazić da się coś z tym zrobić, czy to tylko ja tak mam?o kurcze a u mnie wyświetla wszystkie zdjęcia....dlaczego Ty nie masz? A sypialnię będziemy mieli nad garażem i widoczek na zagajnik sosen i brzóz wsród których ptaszki śpiewają i gdzie będzie mój hamaczek Oj pazerna jestem, nie dośc, że pod lasem mieszkam to jeszcze tyle drzew kazałam sobie zostawić.... Cieszę się , że wycieczka się podobała już widziałam - obejrzałam na domowym komputerze ale nadal nie wiem, czemu zdjęcia nie chciały mi się wcześniej pokazać... byłam przecież grzeczna wyznaję zasadę zielonego nigdy za wiele, więc wcale się nie dziwię, że zostawiłaś te brzózki - będzie uroczo a hamak? świetny pomysł! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
basiah2 05.10.2007 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 Super się zaczyna, czekam na zdjęcie pięterka (wpuścisz nas do swej alkowy?? ) Tej zieloności wokół to można tylko pozazdrościć! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 07.10.2007 20:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2007 YreQ !-niesamowita z Ciebie babka . Od dłuższego czasu śledzę Twój dziennik i jestem naprawdę pełna pdziwu, nie jeden facet budujący swój dom nie jest tak zaangażowany w jego budowę tak jak TY w budowę swego .A domek zapowiada się piękny ,już można sobie wyobrażić jak będzie na cacy urządzony (podchodzisz do wszystkiego z takim zaangażowaniem,dokłdnością).....te balkoniki są super ...muszę zaczerpnąć trochę tej inspiracji od Ciebie ...mojemu mężowi potrzeba by było takiego zapału w budowanie jaki Ty masz ....wtedy NAPEWNO nasze marzenie by się spełniło !!! Los mnie pokarał i zabrał internet na dwa dni - a potem samo życie czas ukradło BARDZO dziękuję za czytanie i uznanie i za pozytywne myślenie o przyszłości mojego domu - bardzo to dla mnie ważne. Wysyłam dobre fluidy w kierunku Twojego męża i trzymam mocno za Wasze marzenia kciuki. Pozdrawiam serdecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 07.10.2007 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2007 Czas odpocząć .... na te drzewa będę miała widok z sypialni a pod drzewami stał będzie piękny hamak, w nim ja z martini w dłoni, ptaszki będą śpiewały a o gruzie lężącym pod garażem będzie przypominało mi tylko zdjęcie ...... Dolna kondygnacja zwizytowana, zachwycona czekam na górną Wiem dlaczego tak się cieszysz...... bo wiesz jaki hamak będę miała W kuchni na szafce zostawiłam ci kawkę wypiłaś ? A górna już za chwileczkę, już za momencik - bo czas szybko płynie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 07.10.2007 20:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2007 Jasia - dzięki tym drzewom działka ma jakąś magię - teraz ogród pod te drzewka będę musiała urządzać. Basia - wpuszczę, wpuszczę - jak tylko dach nad głową zrobią i działówki mi wyczarują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amonite 08.10.2007 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2007 Czas odpocząć .... na te drzewa będę miała widok z sypialni a pod drzewami stał będzie piękny hamak, w nim ja z martini w dłoni, ptaszki będą śpiewały a o gruzie lężącym pod garażem będzie przypominało mi tylko zdjęcie ...... Dolna kondygnacja zwizytowana, zachwycona czekam na górną Wiem dlaczego tak się cieszysz...... bo wiesz jaki hamak będę miała W kuchni na szafce zostawiłam ci kawkę wypiłaś ? Kawkę zawsze wywęszę A hamak.....nie mogę się doczekać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasia 12.10.2007 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2007 YreQ, nareszcie jesteś... i widzę, że się konkretnie do roboty zabrałaś... fiu, fiu, no nieźle! pewnie żałujesz, że od początku nie chwyciłaś za kielnię? jestem przekonana, że Wasza budowa byłaby teraz bardziej zaawansowana... Ale nic to, jeszcze z pewnością nie raz przyłożysz rękę do budowy własnego domu, prawda? swoją drogą ciekawe, czy w Polsce jest jakaś kobieta-murarz? oprócz mojej Mamy, która, gdy budowaliśmy domek na ogródku działkowym za Poznaniem (taki prawdziwy - z piwnicą i kominem), osobiście chwytała za kielnię i chwilami murowała ściany Było to w czasach, kiedy Murator był traktowany jako pismo ściśle branżowe i nie miał takiej popularności, co dziś. Pamiętam nawet, że prenumerata Muratora była zapisana na mojego Ojca, mimo, że to Mama czytała go od deski do deski Teraz też mieszkają w domu, gdzie wiele rzeczy zrobili własnymi rękoma YreQ, to kiedy więźbę montujesz? PS. a mnie nie odwiedzisz? nie było Cię od tygodnia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 12.10.2007 09:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2007 YreQ, nareszcie jesteś... i widzę, że się konkretnie do roboty zabrałaś... fiu, fiu, no nieźle! YreQ, to kiedy więźbę montujesz? PS. a mnie nie odwiedzisz? nie było Cię od tygodnia... Witaj ... mam zaległości. Jestem wielka - ociepliłam z facetami "nogi" domu mego. A więźbę - gdybym tylko była w stanie ją wciągnąć....to kto wie A na poważnie to powiem Ci w sekrecie, że jak ekipa dachowa we wtorek lub środę skończy jeden dach , to wpadają do mnie , bo muszą sobie drewno rozmierzyć, posegregować - bo jak wiesz inwestorek "rozkładówkę" sobie w salonie zrobił - i od kolejnego poniedziałku montować już będą. Aby nie zapeszyć nic więcej nie piszę, a Ty trzymaj kciuki za mój dach Jak długo skręcali więźbę u Ciebie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasia 12.10.2007 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2007 Otóż: 1 - jesteś YreQ The Best 2 - bardzo mocno trzymam kciuki za Twój dach! 3 - u nas skręcali z przerwami, ale jakieś kilkanaście dni im wyszło w sumie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 15.10.2007 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2007 cholera znowu się potwierdza, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę... najpierw robią wszystko, żeby zdobyć klientów a jak to już osiągną to liczy się tylko zysk a jakość już nie zapominają tylko, że to nie potrwa długo i powoli zysk zacznie spadać a straconego zaufania klientów nie będzie można odrobić... i gdzie tu dalekosiężne patrzenie? To prawda, nikt nie zastanawia się co będzie później - takie polskie zaściankowe myślenie, "że liczy się tu i teraz, byleby się nachapać, a później to jakoś to będzie .... zapomniano, że ludzkie zaufanie cholernie trudno odbudować i że nie powinno się palić mostów za sobą. Święta racja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia Z. 15.10.2007 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2007 Otóż: 3 - u nas skręcali z przerwami, ale jakieś kilkanaście dni im wyszło w sumie nie to co u mnie - 1,5 miesiąca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.