Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze - do wspomnień a potem na bieżąco


YreQ

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Aaaale daaaaach! :D

Jak miło przeczytać, że wreszcie ktoś robi coś tak jak trzeba i nie mnoży problemów. Ciągle mam w pamięci, jak opisywałaś bezradność poprzedniej ekipy w momencie, kiedy trzeba było wyciągać krokwie na górę :wink: :lol:

Amonite jakoś ta więźba poszła- generalnie poprzednie stresy i stres obecny wynikający z tego, że bez stresu to nienormalne - spowodowały, że wychodzi mi to nie bokiem a serduchem czasami :roll: ..... potrzebuję urlopu, a murarz - niby właściciel firmy i posiadacz 16 ludzi :lol: - był poganiany przez nas i dachowców aby szczyty pouzupełniać - a jak już to zrobili , to zaczyna mi fisiować ze ściankami działowymi - przekłada po raz drugi robotę :evil:

Czy ja kiedyś będę miała spokój? Jak Boga kocham, gość za wszystkich poprzednich i siebie wyłapie w gębę. Okna przekładałam 3 x, elektryka też - a wczoraj sam instalator do mnie zadzwonił - ale mi było wstyd..........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny widok dachu!!!! :-) Tylko ta zima niestety! :cry: U nas dzisiaj też taka pogoda jak u Ciebie była ale teraz to biało wszędzie. A po ostatniej rozmowie z boćkiem wyniósł się - oby do Ciebie :lol: :) :D Tak że działajcie :)

u nas dzisiaj na szczęście nie pada nic :) czekam na boćka, chyba gdzieś po drodze skręcił :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

murarz - niby właściciel firmy i posiadacz 16 ludzi :lol: - był poganiany przez nas i dachowców aby szczyty pouzupełniać - a jak już to zrobili , to zaczyna mi fisiować ze ściankami działowymi - przekłada po raz drugi robotę :evil:

Czy ja kiedyś będę miała spokój? Jak Boga kocham, gość za wszystkich poprzednich i siebie wyłapie w gębę.

 

Wiesz, w końcu trzeba się wyładować jakoś, a gościu - widzę - nadaje się do tego jak nic, ulżyj sobie kochana, bo szkoda serducha :oops: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przekładanie terminów - czynność budowlana i projektowa bardzo dobrze mi znana. Jak do tej pory jeszcze żadna z osób z którymi mam "przyjemność" współpracować przy "budowie" naszego domku nie dotrzymała wyznaczonego przez siebie terminu, a czasami nawet kilku terminów (poza Panią z gminy, która wydawala nasze warunki zabudowy- brawa dla tej Pani) Tak się zaczełam już nawet zastanawiać nad tym przekładaniem bardziej powaznie... może to jest jakas juz utarta zwyczajem budowlańcowo-projektantowa praktyka nie wykonywania niczego w pierwszym terminie, ani nawet w drugim terminie?? Jesli tak to szkoda, że nikt nam inwestorom tego nie powiedział. Ile nam by to oszczędziło nerwów, wiecznego poganiania i wydzwaniania, o kosztach nawet nie wspomnę. Wszystko byloby jasne, umawiamy się że cos tam cos tam za tydzień, to od razu wiadomo, że będzie najwcześniej za 3 tygodnie, więc na wszelki wypadek zaczynam wydzwaniac dopiero po miesiącu :wink: :wink:

 

Troche sie rozpisałam... a sprawa jest przeciez bardzo prosta... Agniesiu walnij mu z całej sily w pysk... popraw z drugiej strony a dopiero potem spokojniutko pytaj sie o kolejny termin...

 

cmok, cmok, caluski gorące, co by przegoniły zimę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

murarze się guzdrają i robotę elektrykowi opóźniają
jakiś znajomy ten tekst... :roll:
a tekst czemu znajomy? jakiś plagiat popełniłam :o :wink:

tekst znajomy, bo podsumowuje działania mojego, tfu, Be... :-? niestety, miałam to samo...

 

a zima piękna u Was zagościła! :)

 

szkielet prezentuje się zgrabnie i bardzo ładnie! :D

bardzo się cieszę, że to już etap zakończony! :D

a ta wiecha to była będzie czy tylko ja jej nie widzę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

YreQ, bardzo się cieszę, że walczysz! :D nawet sama ze sobą! :wink:

 

widzę, że doświadczenie zdobywasz ciągle - myślę, że niedługo kombinatorów będziesz wyczuwać nosem... i to na odległość :) niebawem zatrudnią Cię w policji do wyczuwania (nosem właśnie :wink: ) oszustów i krętaczy - świetlana przyszłość przed Tobą, uwierz, będzie dobrze!

 

pozwolisz, że podsumuję:

 

- kominy skończone,

- schody skończone,

- ściana pod bramę wytynkowana,

- ścianki działowe stoją,

- okna zamontowane,

- brama zamontowana,

- drzwi wejściowe wstawione,

- folia dachowa prawie położona,

- deska czołowa zamontowana i pomalowana,

- rynny przymocowane,

- dachówka częściowo położona,

- dwa okna dachowe zamontowane...

- FOTKI zrobione? cze-ka-my! :D

 

:o :o :o

 

hmmm, takie skromne wyszło to podsumowanie... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasia, Grzebiuszka i amonite - witajcie dziewczyny :)

 

Będę do Was zaglądała. Zdjęcia też uzupełnię. Są wstawione okna i brama garażowa, do której producent nie dał "jakichś tam" części i jutro mają skończyć - nawiasem mówiąc brama była już od miesiąca na magazynie i wystarczyło przed planowanym montażem sprawdzić czy wszystki jest. Ale co tam - coś dziać się musi.

Obecnie w świetle reflektorów ponoć zaczęli zakładać alarm...... ponoć , bo kto tam ich (czyli inwestorka z kuzynkiem) wie. :wink:

 

Aparat nadal zepsuty więc na zgranie zdjęć muszę poczekać na powrót komórki inwestorka.

 

Grzebiuszka na kiedy chcesz stemple i kwadraciaki odebrać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...