basiah2 10.02.2008 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2008 Ja dzisiaj wysłałam dziecko do babci, bo moja grypa to jednak coś poważniejszego...... a taka piękna pogoda za oknem. to trzymaj się cieplutko, poleż, odsapnij, herbatkę z sokiem malinowym popijaj i wracaj do zdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agataB 10.02.2008 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2008 YreQ napisał: Ja dzisiaj wysłałam dziecko do babci, bo moja grypa to jednak coś poważniejszego...... a taka piękna pogoda za oknem. Twoje zdjęcia są rewelacyjne. Nie wiedziała że się taka izolację robi się na podłagoch, myślałam że steropian i wylewka. A tak na marginesie to w czym kładziecie instalację w miedzi czy w plastiku (tak po babsku). Jakiej firmy piec żeście wybrali bo my się zastanawiamy. Ja też życzę szybkiego powrotu do zdrowia, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 10.02.2008 19:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2008 Grzebiuszka - a tak Ci babską nasiadówkę obiecałam ...... nie zaraziłam się od małej, to wirus zaczaił się i zaatakował przy obniżonej stresem odporności Jak mi po antybiotyku nie przejdzie, to chyba bańki (nigdy w życiu nie miałam ich stawianych) sobie zapodam, bo płuc i pleców już nie czuję. Wiesz, a plany na mycie okien miałam jak Julka u babci będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 10.02.2008 19:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2008 Ja dzisiaj wysłałam dziecko do babci, bo moja grypa to jednak coś poważniejszego...... a taka piękna pogoda za oknem. to trzymaj się cieplutko, poleż, odsapnij, herbatkę z sokiem malinowym popijaj i wracaj do zdrówka Basiu leżę, leżę i leżę - teraz wzięłam na chwilę do wyrka laptopa..... bo ile można telewizję oglądać i tak czas marnować - chciałam coś pouczyć się o wykończeniówce ale nie daję jednak rady..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
basiah2 10.02.2008 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2008 Jak mi po antybiotyku nie przejdzie, to chyba bańki (nigdy w życiu nie miałam ich stawianych) sobie zapodam, bo płuc i pleców już nie czuję. a wiesz, że banki nie taki głupi pomysł słyszałam, że wracają do łask i że są skuteczne ja bańki miałam w dzieciństwie często stawiane obowiązkowa zawsze przy tym była bajka potem już jako stara łupa zmuszałam mamę do bajki przy bańkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 10.02.2008 20:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2008 Nie wiedziała że się taka izolację robi się na podłagoch, myślałam że steropian i wylewka. A tak na marginesie to w czym kładziecie instalację w miedzi czy w plastiku (tak po babsku). Jakiej firmy piec żeście wybrali bo my się zastanawiamy. Ja też życzę szybkiego powrotu do zdrowia, Agatko - też nie wiedziałam, że kładzie się taaaką izolację, ale pisałam już, że nasz Pan B bardzo dokładny jest - więc porządną izolację robi. W pralnio-kotłowni w związku z tym, że jest niżej ....izolacja na zakład będzie jeszcze pociągnięta po fundamencie. My na działce piach mamy, woda jest bardzo głęboko......ale i tak izolację taką Pan B robi. O wodę ci chodzi ? - "w sztywnym plastiku" - tak jak na zdjęciu z garażu widać - takie rurki zgrzewa specjalną zgrzewarką i w jakimś tam ustalonym przez siebie porządku układa....... a ja nie wnikam, bo wiem, że będzie dobrze. Mówił mi, że inni instalatorzy kładą też w jakiś giętkich plastikach ... coś na zasadzie peszeli i do tej roboty jeden człowiek jest tylko potrzebny..... to i może wtedy taniej Piec z pewnością kondensacyjny z zamkniętą komorą spalania, z pewnością Vaillant - nie wiem tylko jaki konkretnie model A jakie są Wasze typy ? Dzięki za życzonka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 10.02.2008 20:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2008 Jak mi po antybiotyku nie przejdzie, to chyba bańki (nigdy w życiu nie miałam ich stawianych) sobie zapodam, bo płuc i pleców już nie czuję. a wiesz, że banki nie taki głupi pomysł słyszałam, że wracają do łask i że są skuteczne ja bańki miałam w dzieciństwie często stawiane obowiązkowa zawsze przy tym była bajka potem już jako stara łupa zmuszałam mamę do bajki przy bańkach Wiesz, te bajki najbardziej chyba mnie skuszą Wiesz jak mój mąż opowiada małej bajki - jak chciałam je spisać to nie pozwala a są świetne. Bohaterką jest mała myszka - przyjaciółka Julki - myszka potrafi mówić i ma co "odcinek" inne przygody. Julka stwierdziła nawet, że tato świetnie bajki opowiada a mama czyta, bo zmienia głos. Także może faktycznie bańki to dobry pomysł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agataB 10.02.2008 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2008 Piec gazowy kondensacyjny i kominek z płaszczem wodnym, ale nie mam pojęcia jaki. Mam ferie wiec trochę posiedzę i poczytam. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasia 11.02.2008 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2008 hej YreQ! jestem już no, ładnie się tam urządziłaś : - z elektryką (-kiem? ) - z gazem - z wodą - z kanalizą zwłaszcza - z izolacjami - no i z grypą rzecz jasna... poZDROWIEnia dla Ciebie wielkie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
basiah2 11.02.2008 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2008 Wiesz, te bajki najbardziej chyba mnie skuszą Wiesz jak mój mąż opowiada małej bajki - jak chciałam je spisać to nie pozwala a są świetne. Bohaterką jest mała myszka - przyjaciółka Julki - myszka potrafi mówić i ma co "odcinek" inne przygody. proponuję małżonka zaciągnąc do bajek ale takich tylko dla ciebie a tak w ogóle to współczuję sprawy węgielnej i trzymam kciuki, żeby wsjo sie dobrze ułozyło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzebiuszka 12.02.2008 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 Grzebiuszka - a tak Ci babską nasiadówkę obiecałam ...... no właśnie, obiecałaś, obiecałaś :) a ja czekam i czekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 12.02.2008 12:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 Grzebiuszka - a tak Ci babską nasiadówkę obiecałam ...... no właśnie, obiecałaś, obiecałaś :) a ja czekam i czekam Rozłożyłam się na dobre - ostra ta moja grypa. Byłam wczoraj u lekarza, jak w ciągu 2 dni stan mi się nie poprawi to mam do niego wrócić. Mąż pozazdrościł mi leżenia i "wziął i się zaraził" Też leży i podnosi sobie temp. rozmowami o węglu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 12.02.2008 12:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 proponuję małżonka zaciągnąc do bajek ale takich tylko dla ciebie a tak w ogóle to współczuję sprawy węgielnej i trzymam kciuki, żeby wsjo sie dobrze ułozyło nawet moja mam mówiła,że jeszcze dużo dobrego z tej choroby może wyjść Basieńko za solidarność b.dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 12.02.2008 12:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 hej YreQ! jestem już witaj co w wielkim świecie słychać? Jakieś nowe trendy zaobserwowałaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzebiuszka 12.02.2008 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 YreQMąż pozazdrościł mi leżenia i "wziął i się zaraził" Też leży i podnosi sobie temp. rozmowami o węglu hmm... mi ten watek tez parę razy nieźle ciśnionko podniósł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 13.02.2008 13:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 YreQMąż pozazdrościł mi leżenia i "wziął i się zaraził" Też leży i podnosi sobie temp. rozmowami o węglu hmm... mi ten watek tez parę razy nieźle ciśnionko podniósł. mnie też...................... odezwałam się RAZ - ale do inteligencji szpagatowej nie dotarło o co kaman, więc tylko podczytuję Irkowi przez ramię i klapkę laptopa. Poza tym umieram na coś co ponoć grypą jest i w afekcie bólem zwanym mogłabym niechcący przyłożyć. Buźka bez wirusa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agataB 13.02.2008 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 Mnie postawił na nogi coldrex. Spróbuj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasia 14.02.2008 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2008 hej YreQ! jestem już witaj co w wielkim świecie słychać? Jakieś nowe trendy zaobserwowałaś? hej Dziewczyno! nowe trendy nie - klasykę raczej francuska klasyka jednak nie na moją kieszeń, póki co zdrowiej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 17.02.2008 21:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2008 Dziewczyny ( i chłopaki, bo może też czytają ) taka chora jak teraz to ja nigdy nie byłam. Powoooooooli wracam jednak " zza światów." Sen z powiek spędza mi cena wykończeniówki. Pan wchodzi na równo wylane podłogi i wytynkowane ściany ( to tak kiedyś w przyszłości.... ) i chce 40 tyś. naszych ojczystych złotych. On chce, ale nie pyta mnie skąd wezmę, bo się buduję, więc mam zapewne....a ja mam kartkę i ołówek i widzę grubą kreskę pod jaką przyjdzie mi się znaleźć. Pytanie: czy to normalne aby za kafelki, malowanie i ocieplenie dachu zapłacić więcej niż za wybudowanie domu w stanie surowym zamkniętym...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasia 18.02.2008 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2008 hej! no ładne klocki z tym Twoim chorowaniem - nie wygłupiaj się Dziewczyno! przestań już! chorować! z tymi kosztami to faktycznie horror - już powoli zaczynam się przyzwyczajać do myśli, że panele położę sama, ściany pomaluję sama a do pozostałych elementów wykończenia zaangażuję rodzinę za miskę zupy oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.