Grzebiuszka 17.07.2008 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 Agniesiu, z góry przepraszam, że tak troszku z budowlanych tematów zejdę... ale te rodowody przyprawiły mnie o gęsią skórkę. Sorki dziewczyny ale dla mnie zwracanie aż takiej uwagi na rodowód zwierzaka jest co najmniej "dziwne". Ja nigdy nie patrze na rodowód ludzi z którymi się spotykam, więc jakbym mogła wymagać rodowodu od zwierzaka?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LillaLyktan 17.07.2008 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 Masz rację - mi też sie czasami nóż w kieszeni otwiera A najgorzej, ze to wszystko wpływa na opinie o tych uczciwych hodowcach lub zwykłych pasjonatach rasy (jak ja, która nie mam szczeniaczków, hodowli, bo nie mam suczki tylko pieski ). Cóż zrobić... Chyba najprościej nie kupować z takich psiarni (nawet z rodowodem) pieska : popyt - podaż. Niech takie psiarnie umrą smiercią naturalną... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anula74 17.07.2008 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 Agnieszka wyrzuć nas ze swoich komentarzy wlazłyśmy i sobie pogaduchy urzadziłyśmy ciepłe pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LillaLyktan 17.07.2008 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 Grzebiuszko! Oczywiście, ze kochane mogą być zwykłe kundelki! Ale jeżeli ktoś oczekuje od danego zwierzaczka cech charakteru danej rasy, albo wyglądu (no jamniczek na przykład moze być kochany, ale obrońcą i stróżem gospodarstwa nie bedzie, tak samo jak owczarek kaukazki nie bedzie "przytulanką" dla bobasa) to kupuje psa rasowego. Jeżeli czytałaś wcześniej nasze posty dokładnie to zauważyłaś , ze i ja, i Anula mamy oprócz psów z rodowodem przygarnięte zwierzaczkowe bidy, które też kochamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LillaLyktan 17.07.2008 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 To ja przepraszam, bo się pierwsza rozpisałam, a to dziennik budowy przecież Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Roksi 17.07.2008 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 Wow ... jestem pod wrażeniem, masz juz prawie wszytko, łącznie z wiedza na temat budowy i wykańczania domu Ale tak jest, kobiety przez swoją ambicję wiedza czasami za dużo i teraz kidy skończa ci się schadzki z wykonawcami, fachowcami zaczną z niedouczonymi sprzedawcami. Osz jak mnie denerwuje kiedy sprzedawca mów "skoro wie pani leiej to po co się pani pyta" a no pytam po to żeby "pokonwersować" i dowiedzieć się czegos więcej. Piękna masz podbiciówke ja pewnie za rok będe miała, bo zanim się po tej kuchni otrzasnę to pewnie rok minie I widze że mamy podobny pomysł na dom Tradycja, tradycja i drewno A jak czytałam o hudrauliku, który nie odbiera telefonu to pomyslałam że to musi byc ten sam co mój, bo najpierw się mój umówił na wtorek rano, dwonie w południe czemu go nie ma a on że będze wieczorem, a potem juz przez tydzień nie odbierał telefonu i do dzis się nie pojawił, musiałam znależć sobie innego fachowca. Podziwiam cię że jestes taka (SAMO)dzielna. A dom masz ładny ale czuje po kosciach że będzie piekny Seee you Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzebiuszka 17.07.2008 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 Grzebiuszko! Oczywiście, ze kochane mogą być zwykłe kundelki! powiem więcej nie tylko "mogą" ale nawet są Ja wiem dziewczyny, że dobre serduszka macie no ale jakoś mi tak zawsze dziwnie jak ktoś komuś (nie ważne że zwierzakowi) w familie zagląda, chciałybyście, żeby tak wasi mężowie przed ślubem wywiad środowiskowo-rodowodowy robili?? hihih a pies?? może taki rodowodowy na super wystawie wstydzi się, że właściciel nie zawsze z odpowiednim pochodzeniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LillaLyktan 17.07.2008 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 He he he! Dobre! he he he! No super! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 17.07.2008 10:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 Agnieszka wyrzuć nas ze swoich komentarzy wlazłyśmy i sobie pogaduchy urzadziłyśmy ciepłe pozdrowienia Ależ nie mam zamiaru Was wyrzucać Piszcie dalej Cześć dziewczyny - piszcie , doczytam wieczorem - i inwestorek może Wam odpisze - w moich komentarzach hihihi- bo wybór Ramzesa to jego działka- choć chciałabym, żeby i mi w sercu zagrało ....a nie jak u znajomych , pies tylko pana słucha a 3 babki w domu jego się boją ( psa oczywiście ) Uciekam na działkę- pobajdurzymy może wieczorkiem Miłego dzionka. Aha i leczo mam na obiad, a u Was jakie przysmaki w kuchni pachną....Roksi Ty w swojej pięknej gotujesz, są jej zdjęcia ??????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 17.07.2008 11:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 Ale jeżeli ktoś oczekuje od danego zwierzaczka cech charakteru danej rasy, albo wyglądu (no jamniczek na przykład moze być kochany, ale obrońcą i stróżem gospodarstwa nie bedzie, tak samo jak owczarek kaukazki nie bedzie "przytulanką" dla bobasa) to kupuje psa rasowego. no tak - i w tym miejscu przypomniała mi się historia kuzynki, która psa niby z rodowodem ze schroniska wzięła (rasa nie wiem jaka, psa już nie było jak ja do rodziny się "zapisałam") ....generalnie psina piękna ale kobiet nie lubiała, była już długo u nich i razu pewnego domofonem kuzyn zadzwonił bo kluczy zapomniał, kuzynka poderwała się do słuchawki rękę wyciągnęła i tak została w takiej pozycji na pół godziny bo pies dostał piany z pyska, zęby wywali zaczął warczeć a ona wiedziała, że jak słuchawkę podniesie, to marny jej los - nie pamiętam czy balkonem weszli, czy wujek z kluczami się pojawił ale kuzynkę zaryczaną i bladą w takiej pozycji zastali.......Psa oddali - w domu było maleńkie dziecko i też jakiś numer z nasikaniem na kocyk czy podusię odwalił - generalnie niebezpiecznie się zrobiło. A na koniec tekst mojej babci - mężczyźnie jak psu się nie ufa Mama woła- jadę. Pa p.s2- też myślę, że absolutnie charakterologicznie psa do siebie i rodziny powinno się dobierać...bo jakoś harta w rodzinie leniwców kanapowych nie widzę np. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 17.07.2008 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 Aha i leczo mam na obiad, a u Was jakie przysmaki w kuchni pachną....Roksi Ty w swojej pięknej gotujesz, są jej zdjęcia ??????? hejeczka.... u mnie dziś ryż z koktajlem malinowym.... pychotka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 17.07.2008 20:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 mniamusio - ryżyk na słodko też mi wchodzi bez problemu...generalnie wszystkio mi ostatnio wchodzi i to już problem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LillaLyktan 17.07.2008 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 Yreq - czyżbyś chciała nam o czymś powiedzieć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 17.07.2008 20:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 KOCHANA, TYLKO TYLE, ŻE JEM I TYJE ...wiem, że na forum "sezon ogórkowy" trwa, ale jeszcze nie u mnie , choć na urodzaj czekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LillaLyktan 18.07.2008 05:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2008 Ja tak tylko... ) Śmiejemy się obydwoje z mężem,ze wśród forumowiczów krązy hasło: "Nowy domek=nowy potomek!" U nas to byłby czwarty ) Nie planujemy, ale się nie zarzekamy. Tymczasem nam do nowego domku jeszcze daleko, a Wy jesteście pierwsi w kolejce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasia 18.07.2008 06:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2008 a ja to bym chętnie jakieś zdjęcia ze środka zobaczyła te umyte okna, skończoną podłogę w salonie, dopieszczone parapety, zamiecione podłogi, wiatrołap oporządzony itp. że o MOCy nie wspomnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Roksi 18.07.2008 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2008 Obiady w mojej kuchni są...a jakże Powiem wam, że dopiero w tej kuchni polubiłam gotowanie, póki co sprawia mi to ogromniastą radość i spracowanemu mężowi, też ;> Może dlatego, że we wcześniejszej miałam w całości 1,5 m blatu na którym wszytko stało a ja gdy cos chciałam zrobić to musiałam szybkie przemeblowanki robić. .....oj...nie wiem jak wytrwałam te dwa lata w tym marmurku Boszzz...jak człowiek się do wygody szybbko przyzwyczaja jeszcze miesiąc nie minął a ja już ja kocham Zdjęcia będa dziś, bo juz je uploadinguje (cóz za neologizm mi powstał) A ty Aga dodaj koniecznie zdjęcia z wewnątrz, te sufity, te podłogi te listwy...a nie nas tyklo suchym chlebem karmisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 18.07.2008 21:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2008 hejka; wkleję cosik jutro, ale nie nastawiajcie się na wiele ; roboty wolno idą ale z podłogi jestem dumna- wzór prosty ale trochę pracy ( kilka godzin parującego mózgu) mnie kosztował. Ściany nie są wymiarowe, nie wchodziły pełne płytki jakoś centrycznie ułożone, do tego fuga, do tego z sensem musiałam je kolorystycznie poukładać w trzech pomieszczeniach uważając na delatacje - tu próg, tam próg- i jak się nie ma programu komp.do projektowania to nie takie chpsiup. A wyszło super i nawet centycznie względem okien i drzwi balkonowych. także długopis, kalkulator i A4 w kratkę + kobieta dają radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 18.07.2008 21:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2008 Ja tak tylko... ) Śmiejemy się obydwoje z mężem,ze wśród forumowiczów krązy hasło: "Nowy domek=nowy potomek!" U nas to byłby czwarty ) Nie planujemy, ale się nie zarzekamy. Tymczasem nam do nowego domku jeszcze daleko, a Wy jesteście pierwsi w kolejce... ależ ja jestem ZA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
April 13 19.07.2008 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2008 YreQ dzielna kobieto chciałabym być już na takim etapie budowy jak Ty. Wiele wyrzeczeń i trudów przeszłaś, ale ja wiem, że Ty wiesz, że warto... Zdjęcia, zdjęcia - plizzzzzzzz, bo ogromna ciekawość mnie zżera B&S Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.