Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze - do wspomnień a potem na bieżąco


YreQ

Recommended Posts

Witam, jeżeli będziecie zainteresowani, to proszę komentujcie, dzielcie się radami i przede wszystkim nie popełniajcie moich błędów - bo to boli i daje po kieszeni.

Jak wyjdę z tego co było i sił mi nie zabraknie, to z pewnością opiszę to co jest i będzie, bo marzenia sie spełniają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ponieważ miałam podobne problemy z budowa do tych przez które Ty ty przechodzisz teraz i bardzo chętnie obejrzałabym wasze zdjęcia z budowy i jeszcze dwa dni temu równiez nie umiałam wklejać zdjęć...postaram się wytłumaczyc tak jak zrobił to mój mąż ;) Bo nie potrafiłam znależć nigdzie tematu - jak się wkleja fotencje.

Wiec kochana słuchaj uważnie bo nie będę powtarzała :lol:

 

1. Najpierw proponuje zmniejszyć zdjęcie które zamierzasz dodać (ponieważ jak sama pewnie zauważyłaś gigantyczne zdjęcia źle się ogląda)

 

2. Do pomniejszania zdjęć można uźyć programu XnView a znajdziesz go na stronie:

-> http://download.xnview.com/XnView-win.exe

Jeśli nie będziesz umiała zmniejszyc to daj znać to wytłumaczę ;)

 

3. Kiedy mamy juz zmniejszone zdjęcie, musimy je umieścić na stronie internetowej, by potem móc dodac linka ;)

Ja używam:

-> http://www.imageshack.us

Polubiłam serwis ImageShack, poniewaz nie musiałam się nigdzie rejestrować (chciaż jesli ktoś bardzo chce to moze się zarejestrować).

 

4. Klikasz na WYBIERZ... następnie wybierasz ze swoich katalogów zdjęcie które zamierzasz dodać a które wcześniej zmniejszyłaś.

 

http://img149.imageshack.us/img149/3561/anauka1fe7.jpg

 

 

 

 

 

 

5. Po wybraniu interesujacego ciebie zdjęcia klikasz HOST IT!

 

http://img92.imageshack.us/img92/7546/anauka2uk7.jpg

 

 

 

 

 

 

6. I powinno po krótkiej chwili pojawić się takie okienko.

 

http://img99.imageshack.us/img99/2793/anauka3sf5.jpg

 

 

 

7. Z pojawionej się strony kopiujesz zaznaczony przeze mnie link i kopiujesz go. Nastepnie wklejasz w komentarz który aktualnie piszesz na forum. I to wszystko.

 

Mozesz dopisac jeszczze jakiś tekst wiadomości pod wklejonym linkiem albo po prostu kliknąć PODGLĄD lub WYŚLIJ

 

Ja jeszcze przed wysłaniem zdjęć staram się pamiętać aby wymazać tekst

Shot at 2007-07-04 który pojawia się na końcu każdego linka. Jesli go nie skasujesz, pojawi się w treści twojej wiadomości. Mam nadzieję że pomogłam . Bo nie ukrywam że bardzo się starałam ;)

 

 

Pozdrawiam

Ps. ja nie zmniejszałam tych fotek bo chciałam zeby wszystko było bardzo czytelne. Nie wiem czy dobrze zrobiłam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

YreQ, współczuję Ci z powodu tych zdarzeń jakie mieliście na budowie, to przykre jak ludzie nie potrafią szanować cudzej własności, a dodatkowo są bezczelni i z tupetem. Wydawać by się mogło, że to nieprawdopodobne, ale niestety tak się zdarza, czego jesteście przykładem, niestety nie jedynym :cry:

Ale najważniejsze, że wszystko jest już na dobej drodze :D i zaczyna przyświecać Wam słońce i powraca nadzieja na ten wymarzony dom. Mówią, że jak wszystko idzie jak po maśle, to człowiek mniej się cieszy, jak osiągnie cel - w myśl przytoczonej przez Ciebie zasady: co nas nie zabije, to nas wzmocni. Tu ukłon dla Ciebie, że o tym piszesz - to przestroga dla innych.

 

Teraz trochę o projekcie i założeniach. Otóż jak wyczytałam w Twoim dzienniku, założenia dotyczące projektu mieliśmy prawie identyczne, więc nie było dla mnie zaskoczeniem, że i projekty mamy podobne - ja mam Nikodema z Archetonu z niewielkimi przeróbkami. Dziennika swojego nie mam, a budowę zaczynamy w sierpniu. Do tego czasu chyba zdążę dziennik zaprowadzić :roll:

 

Będę śledziła Twoje poczynania na "placu boju" i nie ukrywam, że na zdjęcia też czekam.

Życzę powodzenia i trzymam kciuki - będzie dobrze.

 

PS

Doradzajac Ci w temacie "Po czyjej stronie", nie miałam pełnego obrazu sytuacji. Teraz mogę powiedzieć, że bardzo dobrze zrobiliście, że pognaliście i ekipę i kierowniczkę, nie było sensu nawet z nimi rozmawiać.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za słowa otuchy, ja też mam nadziję, że jakoś to wyprostujemy i będzie dobrze - nowa ekipa nie może się doczekać, kiedy wyleją strop i będą juz na " swojej kondygnacji" jak mówią. Dzisiaj przyjechali i wrócili do domu, bo leje cały dzień.

Fajnie, że cos się w tych komentarzach ruszyło, obiecuję, że zdjęcia - te fajne - i mniej fajne- będą dzięki poinstruowaniu mnie przez Roksi.

 

A z dowcipnych, będą maki....................tyle na zachętę - czytajcie zatem dalej.

 

P.S. e-Mandzia Zaczynaj dziennik teraz, bo przygotowania do budowy też są ciekawe. No i nie będziesz musiała pózniej sięgać pamięcią wstecz. Do dzieła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z tymi makami było tak......

 

Pola dookoła Legnicy i Chojnowa pokrywały najpierw dywany żółtego rzepaku, jakiś czas później dla kontrastu pojawiły się piękne czerwone maki. Powiem szczerze takie czerwone morza widziałam w dzieciństwie u babci na wsi, w czasach, gdy nikt nie słyszał o szerzącej się narkomanii.

 

Dzisiejsze pola nie wyglądały mi na samosiejki :wink:

 

Ciągle zapominałam zabrać ze sobą w teren aparatu, aby owe ciekawe widoczki uwiecznić. Pewnego majowego popołudnia, odbierałam od wracających z pracy dekarzy wycenę mojego przyszłego dachu. A że czas mi się dłużył.............a przy stacji benzynowej wyrosło piękne, gęste i regularnie obsiane pole maków, poprosiłam męża, aby je "obstrykał" - niestety TYLKO telefonem. Wyglądało tak :

http://img365.imageshack.us/img365/1203/dsc00079ama0.jpg

 

 

Następnego dnia rano........... niewiedzieć czemu :lol: :lol: :lol: .......... po makach nie było śladu. I to tylko na tym jednym polu - na pozostałych maki rosły nieruszone.

Czyżby ktoś ze stacji przyuważył mojego męża zbierającego DOWODY :D :roll: ?

A JA CHCIAŁAM MIEĆ TYLKO ŁADNE ZDJĘCIE....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm....a dla mnie nie wredne, :wink: nie pocieszające :wink: ALE ZASKAKUJĄCE, że nie tylko ja mam pecha ( co widzę i czego słucham od ludzi).....bo powiem szczerze, że w chwili kryzysu myślałam, ze na nas właśnie skupiły się wszystkie złe fluidy :D

A u was ostro ruszyli w deszczu, trzymam kciuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

YreQ

bardzo podoba mi się dachówka firmy Bogener

mam pytanie gdzie ją zamawialiście? w Lubinie?

no i oczywiście jak długo się czeka na realizacje zamówienia :):)

 

pozdrawiam :)

 

Dachówkę zamawialiśmy coś około 10 maja w Cerbudzie w Złotnikach pod Legnicą. Już wtedy - czyli kwietniu i maju - mieliśmy problem z zamówieniem dachowki gdziekolwiek. Dojechała do składu w tym tygodniu :D ....niech spokojnie sobie czeka na więźbę i piękną pogodę.

 

Jeśli to może w czymś pomóc, to od 16 lipca znów podnosi cenę na dachowkę Wienerberger :o jak ja szukałam u nich, to nie chcieli pod koniec kwietnia przyjąć zamówienia, bo rozesłali do hurtowni fax z podwyżkami od 1 maja i 15 maja kolejną. Co było w czerwcu nie wiem, bo dałam sobie spokój, a tu znów w górę, cwaniakują, bo dobrze wiedzą, że ludzie domy będą chcieli na jesieni dachem pokryć.................szkoda, że nasze pensje 2x w miesiącu nie rosną, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

......szkoda, że nasze pensje 2x w miesiącu nie rosną, prawda?

 

oj szkoda, żeby tak chociaż ze 2 razy w roku urosły to też bym była zadowolona :):)

 

dzięki za informacje :)

przerażają mnie te szalejące ceny,

mam niejasne przeczucie, że w przyszłym roku bardzo podrożeje wykończeniówka. Mnóstwo domów w tym roku powstanie i od wiosny zaczną się kafelki, mebelki, parkiety.

Wykończą nas tymi podwyżkami :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego tez mysle o tym, aby spróbowac podpisać umowy na wykończeniówkę juz teraz.

Na termin już umówiliśmy się z elektrykiem i gościem od instalacji - woda, gaz, kanaliza no i całe ogrzewanie.

Wstępnie tez z tynkarzem - nie wiem tylko, czy od ostatniej rozmowy sodówka do głowy nie uderzyła i nie zaspiewa sobie znacznie więcej.

 

Co do typowej wykończeniówki - też w zasadzie byliśmy umówieni - ale, że miesiąc przestoju mieliśmy na budowie a potem szukaliśmy nowej ekipy , no i te deszcze :x - terminowi to my nie będziemy. Zatem dobrze byłoby ruszyć dupsko i podzwonić, poumawiać się na nowo.

Powiem szczerze, że nie zastanawiałam się nad przyszłorocznymi cenami, za dużo nerwów miałam ostatnio, a priorytetem było dla nas zrobić najpóźniej do końca października - stan surowy zamknięty :) Gdzieś za uszami ciągle mi dzwoni - PAMIETAJ O LISTOPADZIE 1998 ROKU :p

Pamiętacie? szalona zima zawitała już pod koniec października i 1 listopada było śniegu co niemiara.

 

Z poprzednich uzgodnień :D ............ ceny były takie:

- kafelki - 50 zł za mkw

- poddasze - 40 zł za mkw - czyli ocieplenie dachu wełną , płyta gk, szpachlowanie, malowanie na gotowo.

- za tynki chcieli 20 zł za mkw - a znaleźliśmy za 12 :D widząc efekty pracy.

- panele chyba 25 zł za mkw

 

A wy o jakich cenach słyszeliście?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...