Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kuchnia - salon. Razem, czy osobno.


Recommended Posts

Witam serdecznie

Mam salon połączony z jadalnia i kuchnią , jednak salon od kuchni częściowo odddziela ściana z kominkiem -zaprojektowana z zamysłem , by właśnie osłonić widoki bałaganu kuchennego a jednocześnie nie zamykać przestrzeni , poza tym mam zaprojektowane drzwi zasuwane , chowalne w ścianie ; szerokie na ponad 250 cm - na wszelki wypadek przy jakieś oficjalnej uroczystości :wink:

Jadalnia służy do niedzielnych oraz świątecznych posiłków jak i również bardziej uroczystych ... w kuchni mamy drugą mini jadalnię -stół do posiłków codziennych wychodzący blatem z ciągu roboczego .

Wejście jest od hollu oraz bezpośrednio z salonu .

Salon , jadalnia w wykuszu oraz kuchnia ( ze spiżarką ) jest jednym spójnym wnętrzem przez szerokość całego domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 147
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Aleksandryta

Cieszę się, że Ci się podoba.

Nawet bardzo:D

Domek nazywa się APS 78 zpracowni Archi-Projekt z Lublina

Tutaj jest link

http://www.archi-projekt.com.pl/projekt.php?id=78

Moja wersja to lustrzane odbicie.

Trochę żałuję, że na etapie adaptacji projektu nie powiększyliśmy salonu, ale cóż już po fakcie.

 

Pozdrawiam

 

Mobby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baaardzo funkcjonalny domek. I nawet garderobę ma :D, a stryszek na górze mniam, mniam np. na pralnię :roll: i może suszarnię. Tam, gdzie zbiera się najwięcej brudów. A co do salonu nie żałuj!, bo przy takiej kuchni i stole na jej środku :wink: większość życia rodzinnego będziecie spędzać właśnie tam. Tym bardziej, że ten salonik jest bardzo ustawny. Dodatkowy pokój na parterze bardzo się przyda. Będziecie mniej latać po schodach :wink: Naprawdę fajny domuś nie taki udziwniony 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś mieszkałam w starym budownictwie, w mieszkaniu 100 m (wysokość pomieszczeń 3,90 :D , stiuki, te sprawy, stare skrzynkowe piękne okna, etc. - ale nie o tym rzecz)

w którym kuchnia miała ok. 30 m2, za nią była spiżarka ok. 8m2, weranda, a za werandą jeszcze jedno pomieszczenie - schowek 8) )

Siostrzeniec uczył się tam jeździć na rowerze

no i generalnie tam koncentrowało się życie rodziny - gotowanie, odrabianie lekcji przy wielkim stole, życie towarzyskie; był piec kaflowy na którym smażyło się placki ziemniaczane (mniam - kto by używał kuchenki gazowej).

Bardzo chciałam mieć podobny model spędzania czasu u siebie - wyszła kuchnia połączona z jadalnią - tam będzie stół, przy którym dzieci będą odrabiać lekcje, a my gotować w kuchni niestety tylko ok. 10 m2 :(

Nie dało się zrobić otwartej wielkiej kuchni.

No ale taka kuchnia jaką kiedyś mieliśmy wyeliminowałaby konieczność posiadania salonu ...

 

Teraz musimy pomyśleć o jakichś trickach designowych żeby bałagan kuchenny się w oczy nie rzucał ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Razem ale i osobno. Tzw. złoty środek. Oczywiście wiele zależy od trybu życia i przyzwyczajeń domowników. Ja i moja żona nie wyobrażamy sobie życia z dala od kuchni. Dlatego u nas w domku kuchnia, jadalnia i salon będą połączone ale... Kuchnię można będzie zamknąc przesuwanymi drzwiami, faktycznie czasmi kuchnię trzeba zamknąc. natomiast jadalnia od salonu oddzielona poziomem podłogi i drewnianą balustradą.

 

Pozdrawiam.

 

A od wiosny, poprzez lato i jesien to posiłki i goście i tak na zwenątrz :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
A ja będę miał kuchnie i salon osobno a jednak razem. Kuchnię od salonu będzie oddzielać mobilna ściana. :wink:

To podobnie jak będzie u mnie :D Nieduża kuchnia (9m2) oddzielona od jadalni i salonu przesuwanymi drzwiami. Jak będę chciała się "integrować" to je sobie otworzę, a jak będę wolała schować bałaganik, to zamknę. To moim zdaniem idealne rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obecnie mam tak ze kuchnia jest otwarta na jadalnie i salon myslelismy ze to dobry pomysl jednak po jakims czasie stwierdzamy ze nienajleprzy

halas jest jak szykuje jedzenie maz nazeka ze nic nie slyszy tylko gary ciegle brzekaja, jak dzieciaki jedza musza miedzy soba pogadac afosci wtedy tez nieslychac bo sa efektywniw zagluszane przez ratorosl

co do zapachow niejset do bardzo dokuczliwe przy dobrym wyciagu i oknie w kuchni i jadalni, napewno dzieki otwartej przestrzeni jest widniej, balaganu dasie uniknac wstawiajac na bierzaco brudne naczynia do zmywarki(musi buc pojemna aby mogla pomiescic wszystko z calego dnia)

krepujace jest faktycnie przy gosciach robienie cos w kuchi i wypinanie sie nacnich siegajac po garnek itp.

w obecnym planie planujemy jednak wszystko poodzielac moze nie dzwiami ale wiekszymi scianami, dzrwiami suwanymi? ale napewno nie zrobimy tego samego bledu co teraz ze wszystko jest otwarte na przestrzal i z salonu widac jadalnie a potem cala kuchnie

 

decyzja nalezy do kazdego z nas , jedynie mozna dostrzec wiecej plusow lub minusow posczegolnych rozwiazan

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałabym kuchni całkowicie otwartej na salon nawet gdyby była nie wiadomo jak pięknie urządzona :-? Kuchnia to kuchnia - przygotowujemy w niej różne potrawy ,ciasta, przetwory ; czemu towarzyszy czesto bałagan ,hałas, różne zapachy podczas smazenia .A salon to salon -miejsce odpoczynku , spotkań ze znajomymi , seansów film. , przede wszystkim miejsce reprezentacyjne domu .Jeśli już to powinna być choć czesciowo oddzielona od salonu niewielką ścianką lub murkiem :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałabym kuchni całkowicie otwartej na salon nawet gdyby była nie wiadomo jak pięknie urządzona :-? Kuchnia to kuchnia - przygotowujemy w niej różne potrawy ,ciasta, przetwory ; czemu towarzyszy czesto bałagan ,hałas, różne zapachy podczas smazenia .A salon to salon -miejsce odpoczynku , spotkań ze znajomymi , seansów film. , przede wszystkim miejsce reprezentacyjne domu .Jeśli już to powinna być choć czesciowo oddzielona od salonu niewielką ścianką lub murkiem :wink:

 

Całkowicie się z tobą zgadzam. Wiele zależy też od trybu życia, jaki się prowadzi. Jeśli ktoś jada poza domem, a w domu tylko np. kolacje, to otwarta kuchnia jeszcze by uszła, ale jeśli normalniej (czyt. codziennie) gotuje się to bez sensu, bo wbrew pozorom wkładanie na bieżąco naczyń do zmywarki nie załatwia w pełni sprawy bałaganu w kuchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...