Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wkurza mnie przelewająca się woda przez rynny


Recommended Posts

Spadek dachu 39st, dachówka no i przy łagodnym deszczyku jest wszystko ok, natomiast przy konkretnej ulewie - a ostatnio to tylko takie są - spora część wody z dachu przelatuje nad rynną. Stwierdziłem, że rynny są za bardzo schowane pod dachówkami i dlatego tak się dzieje. Gdy wezwałem dekarzy którzy to wykonywali powiedzieli że tak ma być, gdyż przy braku śniegołapów rynny celowo "chowa" się pod dachówke aby w zimie nie zerwał ich śnieg. Skutkiem tego jest zawsze taki efekt jaki opisałem

Co Wy na to? Tak ma być czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ostatnio przerabiałam problem rynien...

Sprawdź przede wszystkim:

Ile masz rynien na cełej połaci dachu?

Mój kierwonik budowy obawiał się przelewania wody przez rynny, bo mam tylko 2 na dach 250 m2, ale zbiera wodę ładnie... Uff!

Sugerował, że jeśli woda będzie przelewała się przez rynny trzeba zrobić kosze (takie zbiorniki) pod lejem spustowym i to załatwiłoby problem.

Jaki mają przekrój Twoj rynny - może trzeba będzie wymienić standardowe 90-ki na 110-ki? Jaki to system?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spadek dachu 39st, dachówka no i przy łagodnym deszczyku jest wszystko ok, natomiast przy konkretnej ulewie - a ostatnio to tylko takie są - spora część wody z dachu przelatuje nad rynną. Stwierdziłem, że rynny są za bardzo schowane pod dachówkami i dlatego tak się dzieje. Gdy wezwałem dekarzy którzy to wykonywali powiedzieli że tak ma być, gdyż przy braku śniegołapów rynny celowo "chowa" się pod dachówke aby w zimie nie zerwał ich śnieg. Skutkiem tego jest zawsze taki efekt jaki opisałem

Co Wy na to? Tak ma być czy nie?

Weź pistolet i zastrzel takich dekarzy . Kompletnie się nie znają . Ja mam rynny montowane co 30 cm na hakach i żadne sniegi ich nie urwały . Dekarz zrobił odbiór chodząc w rynnie w te i nazad a ważył ze 100 kilo .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spadek dachu 39st, dachówka no i przy łagodnym deszczyku jest wszystko ok, natomiast przy konkretnej ulewie - a ostatnio to tylko takie są - spora część wody z dachu przelatuje nad rynną. Stwierdziłem, że rynny są za bardzo schowane pod dachówkami i dlatego tak się dzieje. Gdy wezwałem dekarzy którzy to wykonywali powiedzieli że tak ma być, gdyż przy braku śniegołapów rynny celowo "chowa" się pod dachówke aby w zimie nie zerwał ich śnieg. Skutkiem tego jest zawsze taki efekt jaki opisałem

Co Wy na to? Tak ma być czy nie?

Weź pistolet i zastrzel takich dekarzy . Kompletnie się nie znają . Ja mam rynny montowane co 30 cm na hakach i żadne sniegi ich nie urwały . Dekarz zrobił odbiór chodząc w rynnie w te i nazad a ważył ze 100 kilo .

 

To Ty powinieneś zastrzelic tego dekarza - kto chodzi po rynach?? :o :o Pomijam już sprawę wytrzymałości - nie wierzę by haki wytrzymały te 100kg nawet kaby były montowane gęściej.

Rynny chowa się pod dachówkę, jednak powinny być wtedy większe średnice - np. w instrukcji Braasa piszą, że pierwsza dachówka musi być przynajmniej w 1/3 rynny a blacha okapowa dochodzić do połowy.

Podejrzewam, że autorowi wątku dekarze zamontowali 90-ki zamiast 130 i taki efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rynny nie mogę za mocno wystawać bo jesli się nie oberwą to mogą po kilku zimach się ugiąć. Nie trzeba mieszkać w górach. Ostatnia zima była łagodna, ale wcześniejsza dała nam popalić. Przypomnijcie sobie ile było śniegu na dachu i jak potrafił pieknie schodzić niekiedy całymi połaciami. Taki śnieg ma swoją masę i potrafi wywrzeć odpowiedni nacisk na rynnę.

Przy ulewnym deszczu istnieje duże prawdopodobieństwo na przelanie. Jeśli to następuje to należy zagęścić rury spustowe lub zwiększyć średnice rynien i rur. Jednak jesli woda się nie przelewa tylko "przeskakuje" przez rynnę to tu nie pomoże powyższe rozwiązanie. Podobnie dzieje się przy koszach gdzie naraz spływa spora ilość wody i tu najczęściej następuje przelanie. Na to można częściowo zaradzić przez stosowanie osłon montowanych na rynnę. Ja mam takie i spisują się całkiem dobrze - fotka w dzienniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak:) rynny też mam Galeco stal, 130mm, haki co 50cm, rynny są zamontowane zgodnie z zaleceniami producenta, jedyna rzecz do której można się doczepić to zbyt duże spadki ale to napewno nie powoduje tego problemu o którym pisałem. Niektórzy chyba nie zrozumieli o co chodzi bo pewnie ciut nie jasno napisałem z tą pzrelewającą się wodą. Woda nie przelewa się dlatego że rynna jest pełna wody tylko w momencie gdy dużo wody pędzi z dachu jej część "przelatuje" nad krawędzią rynny. Nie ma natomiast problemu z przepustowością itd. Rynny są schowane mniej więcej w 2/3 pod dachówką ale linia dachu celuje wprost w zewnętrzną krawędź rynny. Pewnie nic na to nie poradzę bo każdy na budowie twierdzi że rynny są zamontowane dobrze i "niemożliwe że się woda przelewa". Niestety, żaden z fachowców nie pofatygował się przyjechać w czasie ulewy.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam rynny Galeco, haki co ok 40 cm i ja ważący 70 kg stawałem na rynnie aby sie wyspinać na dach i nie zrobiło to na niej wrażenia :))

 

70 kg w porównaniu z masą śniegu na dachu do pestka.

 

jak wygladaja uszkodzone sniegiem "wysoko" montowane rynny ?

nigdy jeszcze nie widzialem , a zawsze chodze z wysoko podniesiona glowa .... takie zboczenie zawodowe :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...