Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

TYMIANEK - to nasz własny dom!


Recommended Posts

Od dłuższego czasu oglądam Dzienniki z budowy wielu osób i zawsze pragnęłam mieć doś podobnego, jednak tłumaczyłam się brakiem czasu ;) oraz tym że nie potrafię, że nie mamy się czym pochwalić, ze nie mam aparatu. Teraz pokonałam wszystkie "trudności" (no może z wyjątkiem umiejętności chwalenia się tym co moje) i postanowiłam zacząć. Mimo, że mieszkamy już tutaj od sierpnia 2006, nadal jest wiele "do zrobienia"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze marzyłam o pięknym domku, takim ciepłym z kuchnią w centrum, z olbrzymim stołem przy którym wszyscy będa mogli spokojnie usiąść po długiej podróży i napełnić zołądki ;) .

Jednak życie weryfikuje nasze marzenia.

Poznałam W. a on miał już kupioną działkę i właśnie zaczynał budowę. Pozostało mi się tylko zgodzić z tym co zastałam kiedy wkroczyłam szybki krokiem w jego życie ;)

Teraz nie żałuję ani jednej decyzji.

We wrześniu mijają 4 lata jak zaczęto kopać fundamenty pod naszą chatkę. Wówczas nie mieliśmy jeszcze cyfrówki więc z pierwszego okresu budowy nie mamy niestety żadnych zdjęć. Ale teraz nadrabiamy. Bo przecież budowa nie kończy się wraz z odbiorem ;) Budowa trwa całe życie. Tylko czasami jest nazywana remontem ;)

 

To są pierwsze zdjęcia, które zostały wykonane na naszej budowie;)

 

To jedno z pierwszych zdjęć naszego domu z zewnątrz;)

http://img236.imageshack.us/img236/3889/zp4150034xv7.jpg

 

A to nasz dom w środku (zdjęcia z kwietnia 2005 roku)

SALON

http://img204.imageshack.us/img204/2804/dp4150016kb2.jpg

 

KUCHNIA i SPIŻARNIA

http://img146.imageshack.us/img146/8026/dp4150017rz0.jpg

 

KORYTARZ

http://img146.imageshack.us/img146/8084/dp4150018cj8.jpg

 

SYPIALNIA

http://img165.imageshack.us/img165/412/dp4150020np8.jpg

 

GABINET

http://img521.imageshack.us/img521/4528/dp4150021kw2.jpg

 

POKÓJ dziś - bez właściciela - za kilka lat - mam nadzieję że i właściciel się narodzi ;)

http://img204.imageshack.us/img204/7819/dp4150019sk7.jpg

 

GARAŻ

http://img529.imageshack.us/img529/5219/dp4150023or3.jpg

 

To nasz dom na początku.

Kiedy ogladam te zdjęcia to jestem w szoku jak kolory potrafią dodać życia - którym dziś 'żyje' nasz dom ;) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZAKUPY

 

Spędziłam dziś sporo czasu na przeglądaniu Katalogu IKEI i wewnątrz kwiczę z radości na sobotnie szastanie pieniędzmi ;D oczywiście na kartce są same najpotrzebniejsze rzeczy, ale każda nowinka w domu cieszy mnie jak dzieciaka prezent komunijny.

No i dzisiaj kupiłam też tandeciarską taczkę - kwietnik. BYła taka brzydka, że az ładna ;) urzekła mnie swoją brzydotą. Macie tak czasami ;)

 

http://img165.imageshack.us/img165/9271/beztytuuak6.jpg

 

Niestety juz 2 tydzien nie przyjeżdzają do nas cegły klinkierowe, które mają już "wykupiona miejscówke" na naszym niedoszłym tarasie.

I zastanawiam się czy jest to działanie zamierzone hurtownii (im dłuzej będziemy czekać, tym później kupimy, za wyższą cenę), czy faktycznie taki jest problem z kształtkami klinkierowymi.

Chociaż moze i dobrze że ich jeszcze nie mamy, bo denerwowałabym się tylko, że nie mogą byc położone bo...ciągle bezlitośnie leje.

 

Deszcz też zmusza mnie do bezczynnego patrzenia na obrzydliwe słupki ogrodzeniowe...a z taką chęcią bym je pomalowała i juz siatkę zamontowała i odgrodziła się od psów sąsiadów i mogła zadbac o ogród...a tak. Zwykły deszcz a tu prosze jak plany potrafi pokrzyżować nawet najbardziej pracowitym pszczołom.

 

A jak teraz wygląda taras...no jest jeszcze duzo pracy i najchętniej przesunęłabym wskazówki zegara, żeby juz było po tym męczacym czekaniu.

http://img409.imageshack.us/img409/6901/zp6294370sr5.jpg

 

_______________________________________________

 

http://img504.imageshack.us/img504/56/zp6294368dl9.jpg

 

 

 

____________________________

Roksana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

KOT zwany KLARA.

 

I udało się...uratowałam jednego koteczka, gdyby nie ja ...poszedłby na dno jakiegoś stawu przy pięknej posesji bogatego gospodarza.

 

A tu proszę...kobiece łzy potrafią kamień kruszyć (nie wiem czy cytat ten gdzieś zasłyszałam, czy może to moja własna inwencja). Mam kiciora - Klarę, piękną siedmiotygodniową kotkę.

Ale bardzo się nastarałam żeby MÓC ją mieć. Niestety mój mąż nienawidzi mruczących zwierząt. Póki co Klara jeszcze mało co mruczy. Ale mam nadzieje, że będzie mądrą dziewczynką i szybko się nauczy, że w towarzystwie swojego Pana mruczeć nie wolno! Przyjęłam na siebie każdy obowiązek związany z kotem. Czyszczenie kuwety, sprzatanie "awaryjne" karmienie, załatwianie noclegu gdybyśmy mieli wyjechać, zgodziłam się na jej ograniczone pole zabawy w naszym domu. I oto...z oczetami zbitego szczeniaka i błagalnym głosem powoli zamieniającym się w chrypeczkę....dopiełam swego.

Mam Klarę.

Piekną czarną wariatkę.

 

A mój mąż...zapomniał, że nie lubi mruczenia, trzy dni pod rząd jeździł z nią do weterynarza (katar koci), pytał zatroskany o szczepienia, o leczenie, o odpchlanie, itp.

Pochochał ją.

Ale nie będę mówiła "a nie mówiłam".

Koty są kochane

 

A żeby było ciekawie dostałam ją w dzień narodzin Wiktorii - córeczki mojej kuzynki (9. lipca)

 

Zdjęcie będzie dołączone. Ale nie dziś bo nie mam kabla do aparatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kształtki, cegły klinkierowe.

 

Oczywiście tak jak się spodziewałam.

Hurtownia nawaliła.

Nie zrozumiem tego nigdy, żeby olewać kogoś kto zapewnia byt całej rodzinie?

Kto napędza to wszystko?

W każdym razie olali nas z grubej rurencji.

Nie zadzwonili do dziś - minęły 3 tygodnie !!!!!!

A oni....włączyli olewator, który prawdopodomnie zagłuszył wszystkie nasze prośby, telefony i inne próby porozumienia się z dostawcą.

 

Ale dzięki temu, już teraz wiem...mój tata potrzebuje trzech mokrych tygodni aby dojrzec do decyzji : Jadę do miasta wojewódzkiego po tańsze klinkiery i będe miał je BEZ ZAMAWIANIA i czczego gadania przez pozbawiony duszy telefon.

 

Oh...cóż my byśmy zrobili bez ciebie Geniuszu. :lol:

No i co ma ktoś takiego tatę?

Który bierze szybciutko (jak na 50-letniego mężczyznę) sprawę w swoje recę.

I przechodzi jeszcze szybciej do czynów.

 

A oto on, mój Tatko - GENIUSZ z krwi i kości

 

http://img262.imageshack.us/img262/9833/tatalo9.jpg

 

 

Podsumowując

klinkier jest... fundament pod taras wylany. Tylko ochotników do pracy brakuje.

Ale będę cierpliwa.

Zaczekam, aż tata "dojrzeje", albo mój kochany mąż będzie miał jeden wybłagany, wyproszony dzień wolnego.

Cały czas pamiętam ich obietnicę "Na rocznicę ślubu bedziesz miałą już swój kochany taras" A rocznica coraz bliżej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a po męczacym dniu SYPIALNIA

 

Dziś się nie udało. Powstało pewne napięcie, które rozwaliło plan związany z ciągiem dalszym tworzenia tarasu. Ale się nie zniechęcam czekam. Jestem spokojniutka, jak woda w potoku. Dużo potrzeba bym zamieniła się w 10 w skali Beauforta.

 

Faceci to są cwaniaczki jakich mało.

Moi faceci.

Żeby mi żuchwy przymknąć zadzwonili i powiedzieli, że co?

Że przywieźli meble do sypialni od stolarza.

Rozpływam się.... nie spodziewałam się czegoś tak pieknego. W najśmielszych marzeniach sennych nie wyobrażałam sobie ich lepiej.

I tutaj chyle czoła stolarzowi ;) Piotrek warto było za Tobą rok czekać ;) i za moimi mebelkami :oops:

Póki co pachną jeszcze pracą, potem i stolarnią, ale juz za pare dni...za dni pare, kiedy skończę etap szalonego wietrzenia pokoju, szuflad i szafek. Oraz pielgrzymek w podskokach z każdą odwiedzająca nas osobą by nacieszyła się tym dziełem i ręczna robotą.... zapakuję je wreszcie bielizną i będę otwierała miliony razy do końca świata.

Ale jestem szcześliwa.

Teraz juz tylko w sypialni zostało to co nazywa się 'smaczkiem', 'duszą' czy jak tam kto woli.

Lampli na stoliki. Lampa na sufil. Narzuta na łóżko. Oraz firanki i zasłonki. Ale moja juz w tym głowa, by pojawiło się to w tempie ekspresowym ;)

 

No i najwazniejsze. Obraz "Słoneczniki", który jest u stolarza i czeka cierpliwie na ramę.

 

(zjęcia juz niedługo) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ŁAZIENKA

 

Moja oaza.

Myślałam, że tylko ja lubie w niej przebywać a co się okazało, ze kocha to również mój mąż.

Stworzylismy sobie - zupełnie przez przypadek - raj na ziemi.

Prywatne SPA.

W którym oboje kochamy brac kąpiele, słuchać muzyki, wygrzewać się w gorącej wodzie grzejąc nogi na kaloryferze.

Gdzie kochamy czytać gazety i wspólnie myć rano zęby.

Gdzie lubię bardzo sprzątać. Bo sprzątanie miejsca które się kocha jest tylko przyjemnością.

Oto ona, gdy była tworzona:

1.

http://img467.imageshack.us/img467/6209/qp1070084po2.jpg

2.

http://img400.imageshack.us/img400/1720/qp1070083kc2.jpg

3.

http://img355.imageshack.us/img355/9721/qp1070081ur4.jpg

4.

http://img392.imageshack.us/img392/2492/qp1070080qo3.jpg

5.

http://img53.imageshack.us/img53/8756/qp1070074sr0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Witaj Roksi, muszę przyznać, że masz ładnie urządzona łazienka, Gratuluję. :) A my dopiero zaczynamy budować naszego Tymka

Pozdrawiam

 

Mój dom to Tymianek ;)

I jesli macie nadal ochote komentować moje wypociny i moje pomysły na urzadzenie chateczki to zapraszam do komentarzy

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=106213

 

Tam można komentowac mój dziennik ;) w którym podejrzewam przypadkowo się wpisaliście ;)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sypialnia

 

Marzenia sie spełniają, tylko trzeba bardzo w nie wierzyć. Wszystko jest w naszych małych główkach. I wystarczy czegoś bardzo chcieć i pstryk ;) Choć nie zawsze spełniają się wówczas kiedy my tego chcemy. Niestety, czasami dopiero wtedy kiedy się tego nie spodziewamy. I nie spodziewałam się że sypialnia po roku oczekiwania na nią wreszcie do mnie przyjedzie.

 

Tak wyglała 2 lata temu.

Zgadza się. Nic nie dzieje się u nas w ekspresowym tempie. Ale może to i dobrze, bo wówczas mamy czas by nacieszyć się każdą nowinką.

 

http://img165.imageshack.us/img165/412/dp4150020np8.jpg

 

 

A oto sypialnia dziś. Właściwie to wczoraj.

1. Słoneczniki

http://img239.imageshack.us/img239/7449/xxp7264683ah6.jpg

 

2. Stabilne łóżkowe nogi ;)

http://img184.imageshack.us/img184/7287/xxp7264684wn8.jpg

 

3. Łóżko część górna

http://img184.imageshack.us/img184/9766/xxp7264689fq4.jpg

 

4. Komoda i lustro.

http://img478.imageshack.us/img478/8938/xxp7264685gm0.jpg

 

5. Stolik nocny

http://img479.imageshack.us/img479/2497/xxp7264688tc4.jpg

 

6. Komoda.

http://img171.imageshack.us/img171/3296/xxp7264693pe2.jpg

 

7. Komoda w środku (IKEA - ale tylko w postaci dodatków)

http://img526.imageshack.us/img526/956/xxp7264696br1.jpg

 

8. Strona zachodnia wraz z bałaganem notatkowym

http://img329.imageshack.us/img329/2007/xxp7264691ns0.jpg

 

9. Lustro i piekna drewniana rama ;)

http://img259.imageshack.us/img259/3152/xxp7264698tn6.jpg

 

10. Obraz i piękna drewniana rama ;)

http://img337.imageshack.us/img337/2244/xxp7264700bl0.jpg

 

 

Parapety - takie sa w całym domu - nabytek stary ale nie pokazywany.

http://img297.imageshack.us/img297/5730/xxp7264694xb5.jpg

 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

objecałam zdjęca tarasu ;)

Zaraz dotrzymam obietnicy.

Ale najpierw się wytłumaczę, mogę?

Skoro nie to i tak to zrobię, bo musze zadbać o to żeby mi lżej na serduchu było.

Szukałam pracy.

Roznosiłam CV-ki.

Znalazłam.

Wygrałam casting.

Robota okazała się, hmmm .... niezadowalająca.

Po 3 dniach w NOWEJ pracy, zadzwonili z innego miejsca.

Rozmowa.

Podpisanie umowy.

Po 5 dniach wypowiedzenie w 1 pracy.

Od poniedziałku kolejna praca.

SUPER WYMARZONA TRWAJĄCA DO DZIŚ.

Między czasie dowonili z kilku jeszcze miejsc, ale ja juz nie zamierzałam zmieniać pracodawcy.

Jest mi dobrze.

Nie mam czasu.

Pracuje od poniedziałku do piatku w jednej pracy i w weekendy wykładam w szokle ;)

Super układ.

Kocham to co robię.

Mimo że kokosów na tym nie zbijam.

Cały czas poświęcam na dokształacanie, doszkalanie, doczytywanie ...uczenie się.

Dlatego nie byłolo kiedy nawet wejść na forum i zobaczyc co dzieje się u was.

Ale oczywiście organizm nie wytrzymał tej prędkości jaka nadałam swojemu życiu i się zbuntował.

Dzięki temu mam jeszcze 2 tygodnie (tydzień już minął) ZWOLNIENIA L4 ;)

 

No...przypomnę sobie jak to było na studiach jak nic nie trzeba było robić ;)

I nadrobię zaległości nagromadzone przez 3,5 miesiąca mojej nieobecności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy panowie zalewali - fundament pod taras, postarali się od razu wstawić słupki ogrodzeniowe.

Z dwóch stron. Prawej i z tyłu.

Dziś juz wiemy, że sąsiad z lewej strony nie zrobi ogrodzenia i nie możemy na niego liczyć dlatego mamy juz słupki i na lewą stroną, ale nie mamy czasu ich wstawić - niestety.

 

Słupki ogrodzeniowe - tył działki.

 

http://img248.imageshack.us/img248/6555/dp6294371yj4.jpg

 

________________________________

Słupki ogrodzeniowe - prawa strona.

 

http://img470.imageshack.us/img470/7307/dp6294372yv5.jpg

 

_______________________________

Narożniczek działki.

 

http://img485.imageshack.us/img485/930/dp6294373uc3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak miałam obiecane na 5 sierpnia (nasza rocznicę ślubu) Taras był juz gotowy i moglismy na nim świętować.

 

1. Dookoła tarasu mamy cegły klinkierowe.

 

http://img248.imageshack.us/img248/9436/dp7294760gz6.jpg

 

 

2.

 

http://img251.imageshack.us/img251/6890/dp7294761lz3.jpg

 

3. Tutaj kostka jeszcze "w kupie"

 

http://img231.imageshack.us/img231/9018/dp7294763ww0.jpg

 

 

4.

 

http://img62.imageshack.us/img62/9839/dp7294765ec0.jpg

 

 

 

5. Drugi najważniejszy facet w moim życiu - pracowity tata ;)

 

http://img248.imageshack.us/img248/9328/dp7294766sx9.jpg

 

 

6. Półokrągła strona tarasu.

 

http://img253.imageshack.us/img253/9968/dp7294767dm0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO i kolejna dawka tarasu i kończymy temat.

Jeszcze tylko koszty jakie poniesliśmy z tytułu posiadania wymarzonego pokoju w ogrodzie zwanego potocznie tarasem ;) ( i z ogrodzeniem ).

 

cement ________1.120 zł.

żwir ___________250 zł.

klinkier _________1.102 zł.

zaprawa (?) _____80 zł.

słupki __________600 zł.

przewody _______36 zł.

siatka __________390 zł

robiocizna:

mąż ___________0 zł.

tata ___________0 zł.

kolesie od kostki __500 zł.

________

RAZEM 4,078

+ farba do pomalowania siatki ;)

 

Niestety bylismy zmuszeni wziąć ludzi do położenia kostki, ale tylko dlatego jak mi powiedzieli moi mężczyźni, że .... nie mieli maszyny do ubijania czy czegoś tam i dlatego musieliśmy wziąć fachowca. Czyli oni zrobiliby to bez problemu gdyby ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 zdjęć .... jak numer naszego domu, jak 7 życzeń

 

Nasz taras z każdej strony.

Nawet nie wyobrażałam sobie jak cudownie jest przcinac wstęgę na własnym tarasie ;)

Brakuje mi jeszcze zielonego gąszczu (z pająkami - blehhh), który pozwalałby zachować odrobine intymności. Niestety stac nas na ta chwilę tylko na maleńkie 2 letnie thuje, więc sa maciupkie...ale przecież całe życie przede mną, na emeryturę będa jak znalazł ;)

Wówczas będe mogła usiąść, okryć się cieplutkim kocykiem pić gorącą czekoladę i czytac kolejny raz Mistrza i Małgorzatę.

 

_______________________

1. Taras w czasie deszczu ;)

 

http://img209.imageshack.us/img209/1737/dpb080320og4.jpg

 

__________________________

2. oto on, a na nim "wiśne" siedlisko z Obi, drugi raz tego błędu nie popełnimy. Skusilismy się na cenę. Niestety potwierdziła się opinia...oszczędny dwa razy traci;)

 

http://img254.imageshack.us/img254/2610/dpb090343ya9.jpg

 

_________________________

3. Nawierzchnia

 

http://img340.imageshack.us/img340/7348/dpb090344kl5.jpg

 

__________________________

4. Zakręt zachód - północ.

 

http://img262.imageshack.us/img262/6320/dpb090345rg2.jpg

 

__________________________

5. Ten sam zakręt inna perspektywa

 

http://img209.imageshack.us/img209/9096/dpb090346ss6.jpg

 

__________________________

6. Ten sam taras z mojej ulubionej strony.

 

http://img164.imageshack.us/img164/2631/dpb090348ks5.jpg

 

__________________________

7. Strona południowa

 

http://img164.imageshack.us/img164/7858/dpb090361is9.jpg

 

 

I oczywiście pytanie do telewidzów, do wygrania jest wirtualna kawka w moim towarzystwie. A pytanie brzmi ...czym wysmarować, umyć kształtki klinkierowe oraz kostkę aby była zwyczajnie ładna a nie taka staro - matowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Białoruśka

 

Powiem wam szczerze, że mieszkanie w małej mieścinie ma swoje uroki.

Zna się wszystkich. A juz w ogóle nam się trafiło ...na przeciwko naszej hasjendy mieszka od kilkunastu (albo kilkudziesieciu) Pan sąsiad, który jest szczęśliwym posiadaczem tej oto widocznej maszyny zwanej potocznie przez moich chłopców - Białoruśką. Więc pewnego dnia wjechał i rozjechał całą ziemię.

I teraz juz nie mieszkamy za 7 górami.

_______________________

1. Pamiętacie te góry ziemi - już ich nie ma zostały rozgarnięte.

 

http://img86.imageshack.us/img86/8078/dp9230062jp3.jpg

 

_______________________

2. Ta czarna kuleczka na pierwszym planie to mój kociak - Klara.

Ta większa kulka z tyłu z grabiami to mój tatul.

 

http://img107.imageshack.us/img107/3474/dp9230060lz9.jpg

 

_______________________

3. Ukazany brak szpetnej szopki ... powodu ciągłych kłótni.

 

http://img265.imageshack.us/img265/9079/dp9230059ax7.jpg

 

________________________

4. Białoruśka, pochłaniająca nasza ziemię.

 

http://img248.imageshack.us/img248/7583/dp9230058hf0.jpg

 

________________________

5. Moim panowie w akcji kto szybciej rozgarnie.

Pamiętajmy, że mężczyźni kochaja ze sobą rywalizować ;););)

 

http://img209.imageshack.us/img209/6752/dp9230065lo2.jpg

 

________________________

6. Sprawy kosmetyczne - strona od ulicy.

 

http://img117.imageshack.us/img117/5461/dp9230066rt9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za położenie 1mkw kostki u nas biorą 90 zł - więc nie zdarli z Ciebie :wink:

 

a u nas położenie kostki...nie mam pojęcia chyba 40 zł bez materiału. Ale muszę dodać mam nadzieję, że fiskus się tego nie dopatrzy że Panowie byli u nas na fuszce.

I ci panowie umówili się z moim mężem na cenę 250 zł. (za dwa dni pracy = jakieś 30 godzin) było ich dwóch jeden wiedział co czyni, drugi patrzył co czyni pierwszy i drapał się po głowie.

Ale nie dziwota, bo ten drugi był tylko do układania kostki.

A że mój tata jest pracoholikiem, a mojemu mężowi głupio jest - jak teść robi, a on siedzi...więc i moi dwaj panowie im pomagali.

Serio! robili wszystko tak jak oni. Urabiali im beton na sucho - tamci nie mieli swojej betoniarki, więc korzystali z naszej (de facto pożyczonej). Dostali śniadanie, obiad, kawkę, kolacyjkę, bo jakoś nie mogłabym dać obiadu mężowi i tacie, a tamtych zostawić. Na następny dzień znowu śniadanie, obiad, kawa i na zakończenie grill.

I kiedy dochodzi do rozliczenia się...to ten, co to wiedzia,ł co czyni, ale nie miał sprzętu ... mówi...

- "no trochę (zaznaczam trochę) cena za usługe się zmieniła"

- "Trochę...to znaczy ile.." - pyta mężuś

Facet się drapie po głowie....

- "no śmiało, Panie ..." - zachęca mężuś

- "500 zł" - mówi jakby w zwolnionym tempie FACHOWIEC

- :o :o :o :o :o :o :o - zdziwił się mąż - "ale uzgadnialiśmy, że będzie 250, a 500 to o połowę więcej. "

- "no tak ale my musimy zapłacić za wynajem maszyny 250 zł - więc za robocizne jest 250 ...a za maszynę reszta".

 

I gadaj tu z durniem. I jeszcze mi miotłę zniszyczyli. Domową miotłę za 60 zł, prezent na parapetówę. Cudowną z rączką ręcznie malowaną - przez moją przyjaciółkę...całe włosie się "rozczapiżyło".

 

I jak zobaczyłam, że zamiataja MOJĄ miotełką to się we mnie zagotowało!!!!

Wybiegłam do nich i pytam się temu, co nie wie o co w tym wszystkim chodzi. Dlaczego tą miotłą zamiata.

A on : "Bo innej nie mogłem znależć....."

:o :o :o :o .....o la Boga....ręce mi opadły.

i dałam mu garażową, a sama z bezradności, bezsilności na ludzką głupote poszłam do domu poskarżyć się mężowi ze wzrokiem zbitego szczeniaka, ze łzami w oczach.

 

To było moje najgorsze przeżycie. Związane z tarasem.

 

Ale wniosek z tego jaki?

Dla mnie UMOWA to UMOWA.

A dla fachowca UMOWA to punkt wyjścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months później...

wielki POWRÓT

 

Cały rok oszczędzamy, zaciskamy pasa, odmawiamy sobie wszytkiego tylko po to by spełnic marzenia. Czy to o to w życiu chodzi? Ściskasz pasa ... a pózniej głową o sufity uderzasz i krzyczysz, ale nie z bólu, lecz z najprawdzwszej nieskrywanej radości.

 

Wróciłam teraz bo jest o czym mówić, pisać ...i w efekcie czytać.

 

Spełniło się moje kolejne domowe marzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...