Barbossa 05.07.2007 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 osiągam nirwanę...dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZaKontyK 05.07.2007 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 Skoro już nie śpicie, skoro całe otoczenie słucha wycia, zastosuj może sposób mojego znajomego, górala. On osiągnąwszy wysoki stan rozdrażnienia wyciem zwierzęcia podchodził do okna, otwierał je, sięgał do, leżącego na parapecie, zapasu niewielkich petard i odpalał jedną z nich. Poczem wyrzucał na swoje podwórko (wcale nie w kierunku pieska). Żaden z sąsiadów, nigdy, nie zwrócił mu uwagi, że odpala petardy w środku nocy. Wszyscy doceniali błogą ciszę jaka zapanowywała po wystrzale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda25 05.07.2007 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 Skoro już nie śpicie, skoro całe otoczenie słucha wycia, zastosuj może sposób mojego znajomego, górala. On osiągnąwszy wysoki stan rozdrażnienia wyciem zwierzęcia podchodził do okna, otwierał je, sięgał do, leżącego na parapecie, zapasu niewielkich petard i odpalał jedną z nich. Poczem wyrzucał na swoje podwórko (wcale nie w kierunku pieska). Żaden z sąsiadów, nigdy, nie zwrócił mu uwagi, że odpala petardy w środku nocy. Wszyscy doceniali błogą ciszę jaka zapanowywała po wystrzale. bardzo dobry pomysł, ale pewnie bym się na niego nie odważyła... Tu gdzie obecnie mieszkamy, w najbliższym sąsiedztwie są 4 psy i tylko 1 z nich nie daje żyć... Duży owczarek, mieszka na wybetonowanym podwórku ogrodzonym murem, ale nie biega swobodnie tylko ma cos w rodzaju uprzęży przyczepionej do stalowej liny długości kilku metrów - jak wyciąg - i może biegać w linii prostej, tam i z powrotem... Właściciele zamożni, zapracowani... Pies nie jest wyprowadzany na spacery. Czasami szczeka jak opętany kilka godzin, niezależnie od pory dnia i nocy. Jedyny sposób to pozamykanie okien - wtedy szczekanie jest stłumione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 05.07.2007 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 podkabluj do obrońców praw zwierząt, bo to męczarnia dla psa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.07.2007 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 Swoja droga fajna skorka z tych kociakow by byla akurat na nerki na stare lata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 05.07.2007 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 Swoja droga fajna skorka z tych kociakow by byla akurat na nerki na stare lata widzę, że Kolega nie przychilił się do mojej propozycji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krisker 05.07.2007 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 widzę, że Kolega nie przychilił się do mojej propozycji... Powiało chłodem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.07.2007 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 Swoja droga fajna skorka z tych kociakow by byla akurat na nerki na stare lata widzę, że Kolega nie przychilił się do mojej propozycji... przyznam, że mnie tekst rozbawił i nie mogłem się oprzeć dać wyraz memu rozbawieniu. Ale czy to znaczy, że nie możemy troszkę pożartować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stalowa 05.07.2007 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 no dobra pośmiali sie ... a Kryspin jak miał problem tak ma. też mnie takie wycie męczyło, do pewnej zimowej nocy kiedy już nie wytrzymalam i wyszłam z miotłą na podwórko, pogoniłam cholerne psisko , ale wchodząc do domu z podwórza poczułam zapach dymu. okazalo się ze mam pożar w piwnicy, a to cholerne psisko uratowalo życie mnie i moim dzieciom. zanim podrzucicie coś pod płot zastanówcie się... ...a może ty Kryspin strasznie wrednym sąsiadem jesteś, i dlatego tak to bydle wyje, wiesz psy to cholernie inteligentne stworzenia są. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 05.07.2007 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 rzeczywiście strasznie inteligentnie wygląda 50 kilowe bydle stojące nieruchomo na balkonie i piłujące ryja na całe osiedle, taki psi Einstein Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gonsiorek 05.07.2007 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 rzeczywiście strasznie inteligentnie wygląda 50 kilowe bydle stojące nieruchomo na balkonie i piłujące ryja na całe osiedle, taki psi Einstein To może jeśli nie ma wyjścia to należy zaopatrzyć się w wiatróweczkę i walić do potwora z lekko uchylonego okna zastawionego okazałą paprotką, wielkiej krzywdy nie zrobisz ale psycha bydlakowi siądzie i wyjście na balkon nie będize już tak przyjemne. Kiedyś, jak mieszkałem w blokach to miałem takiego sąsiada fantastyczego co wystawiał kolumne głośnikową na parapet i zapodawał takie fajne discopolo w stylu discorelaksu na polsacie - na nic zdały się pokojowe... sąsiad kupił watróweczkę a że kolezka od discopolo był na utrzymaniu mamusi to szybko jego nakłądy finansowe na głośniczki się skończyły Betonowa dżungla i tyle, czasem siły trzeba... aczkolwiek zwolennikiem nie jestem, spokojny ze mnie koleś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 05.07.2007 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 widzisz, jestem daleki od krzywdzenia zwierząt, chociaż podobny styl reakcji przeszedł mi przez głowę, szkopuł w tym , że te bydle jest równolegle do mojego balkonu, zasłonięte wykuszemmoże zburzyć budynek na przeciwko, nie będzie się słowiczy śpiew bydlęcia tak odbijał echem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Coobah 06.07.2007 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2007 mój wujaszek mający sąsiada z psem (Sam nie wiem czy sąsiad, czy pies jest bardziej upierdliwy...) zakupił sobię wiatrówkę... Kilka strzałów w psią budę, w psa miskę i na chwilę obecną pies zwiewa do budy jak wujaszek otwiera okno, lub unosi rękę Skoro właściciel nie potrafił wychować psa, zrobił to mój wujaszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 04.02.2013 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2013 Odkopuję wątek bo mam szczekającego psa za płotem. Bestia szczeka w dzień ( najczęściej gdy nie ma sąsiadów) i w nocy. Czy ktoś z Was używał elektronicznego odstraszacza na psy- czegoś w tym stylu http://www.artbron.pl/index.php?a=opis&k=171&kt=&id=1702 ? Skuteczne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawellost 04.02.2013 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2013 Rozwiązanie znane od lat: http://gifs.gifbin.com/g65098109.gif A na serio - ujadające nocą psy to jest jedyna rzecz, która mnie skutecznie odstrasza od osiedlenia się na wsi/przedmieściach. Ilekroć jestem latem u moich rodziców muszę znosić te hałasy nocą... Z drugiej strony - syreny karetek, policji, straży pożarnej nie robią na mnie najmniejszego wrażenia. Znieczulica, Panie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona Adwalka 06.02.2013 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 Rozwiązanie znane od lat: http://gifs.gifbin.com/g65098109.gif A na serio - ujadające nocą psy to jest jedyna rzecz, która mnie skutecznie odstrasza od osiedlenia się na wsi/przedmieściach. Ilekroć jestem latem u moich rodziców muszę znosić te hałasy nocą... Z drugiej strony - syreny karetek, policji, straży pożarnej nie robią na mnie najmniejszego wrażenia. Znieczulica, Panie... Kot z kałachem to rozwiązanie nie dla mnie- mam w domu alergika:D Ponawiam - ktokolwiek widział, ktokolwiek słyszał....http://www.artbron.pl/index.php?a=op...71&kt=&id=1702 . Skuteczne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 06.02.2013 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 Kot z kałachem to rozwiązanie nie dla mnie- mam w domu alergika:D Ponawiam - ktokolwiek widział, ktokolwiek słyszał....http://www.artbron.pl/index.php?a=op...71&kt=&id=1702 . Skuteczne? Zasięg 8 m to raczej atrapa. Jakby miał tak ze 100 m to już coś. Ja mam podobny problem. Generalnie na wsiach ludzie muszą mieć ujadającego kundla bo by chyba umarli z tęsknoty za tym cholernym jazgotem. Już nieraz w głowie planowałem: otrucie, zastrzelenie, powieszenie, przebicie widłami, rozwalenie łba łopatą i różne takie, aż w końcu jakoś tak rano mi się odechciewa krzywdzić żywego zwierzaka. Zaopatrzę się w petardy hukowe i będę rzucał jak bydlaki zaczną hałasować. Może podziała, bo gadanie do sąsiadów to mija się z celem. Jedno mnie tylko zastanawia: CZY ONI SĄ KUR... GŁUSI CZY JAK?!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
white1234 06.02.2013 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 Zasięg 8 m to raczej atrapa. Jakby miał tak ze 100 m to już coś. Ja mam podobny problem. Generalnie na wsiach ludzie muszą mieć ujadającego kundla bo by chyba umarli z tęsknoty za tym cholernym jazgotem. Już nieraz w głowie planowałem: otrucie, zastrzelenie, powieszenie, przebicie widłami, rozwalenie łba łopatą i różne takie, aż w końcu jakoś tak rano mi się odechciewa krzywdzić żywego zwierzaka. Zaopatrzę się w petardy hukowe i będę rzucał jak bydlaki zaczną hałasować. Może podziała, bo gadanie do sąsiadów to mija się z celem. Jedno mnie tylko zastanawia: CZY ONI SĄ KUR... GŁUSI CZY JAK?!!! CZY ty KUR..A JESTEŚ NORMALNY? lecz się czubie albo kup sobie ranczo 30ha i wtedy twój problem się rozwiążę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NieJan 06.02.2013 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 Sam jesteś czub. Pewnie jeden z tych "miłośników zierząt", trzymających zawszałego ujadającego kundla. Z niedosłuchem na poziomie -30dB zapewne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 06.02.2013 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 Temat faktycznie nie normalny,lub ludzie jacyś "normalni inaczej"Zastanawiam się po jaką cholerę ludzie miastowi,z warsiawy i takie tam wyprowadzają się na wieś zamiast siedzieć w czterech ścianach we własnym lub nie M,gdzie szczekania psa,piania kogutów na pewno by nie było i nie byłoby narzekania.Czy u Was w szkołach nie uczą co to jest wieś ? Czy nigdy nie byliście na wsi ? Czy kupując działkę nie było psa na sąsiedniej działce ?Czy naprawdę jesteście tacy prości ?Jeśli przeszkadza Wam szczekanie psa to jedyna rada,sprzedać dom i przeprowadzić się z powrotem do M do centrum miasta... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.