compi 10.02.2013 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2013 (edytowane) ......Co do spalinówki na H. Mam elektryczną chińską na F 2000W mocy, chcesz to się zmierzymy. Nie wibruje, hałasuje 5 razy ciszej, jak nie tnę to nie pracuje na wolnych obrotach tylko po prostu jest cicho, zużywa min 2 razy mniej złotówek za tyle samo pracy. Jaki zysk ze spalinowej? Że jest na literę H i można się pochwalić? ......... Ale gdzie ty się chcesz zmierzyć? W lesie? Masz agregat? Jeśli masz to można spróbować, ale sukcesów Ci nie wróżę. Na podwórku być może coś byś ugrał, ale ta Twoja musiałaby być odpowiednikiem takiej z silnikiem 2.1kW. Jak stawiałem więźbę to miałem i elektryczną makitę i już swoją Husqvarnę. Do precyzyjnych prac ok, przewodowa się nadaje(lepszy jest jednak tzw. lis), ale nie przy sprawnym cięciu grubych pni. Ja miałem porównanie, czy Ty miałeś nie wiem. Jeśli oceniać to w skali opłacalności, to w ogóle zakup i serwis pilarki nie ma sensu. Pocięte i często połupane drzewo masz zrzucone już pod domem. Kalkuluje się za to mocno samodzielna wycinka. Co do grilla. Ty dobrze z sąsiadami żyjesz? Daj kotleta to może przestanie kosić : ). Edytowane 10 Lutego 2013 przez compi Moja maszynka ma 2.1kW, nie 1.6. : ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bitter 10.02.2013 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2013 compi a Ty czytasz to co napisałem ze zrozumieniem? Przecież napisalem że moja ma 2000W i że chodzi mi o cięcie na podwórku a nie w lesie. O grillu to do mnie? Co do kosiarki to pisałem czysto teoretycznie. Nie mam na szczęście takich sąsiadów ale pamiętam z domu rodzinnego jak zaczynało się cięcie drewna piłą tarczową. Również u mnie mój ojciec katował tę piłę niemiłosiernie. Bajek nie dało się oglądać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
compi 10.02.2013 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2013 Czytałem, ale Ty przekazu nie zrozumiałeś kompletnie. Ktoś kto Ci rzęzi po oknem swoja piłą, ma być może taką sytuację jak ja. Drzewo mam zamiar ciągnąć w przyszłości bezpośrednio z lasu inaczej nie kalkuluje się ciąć tego pod domem. Jednak jakbym miał takiego sąsiada to pewnie dla jego spokoju elektryczną bym kupił : ). Tak z tym grillem to odnośnie Twojego wpisu było. Jak Ci przeszkadza to w ten sposób również można problem załatwić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bitter 10.02.2013 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2013 a ja coś o grillu pisałem? Nieważne. Mnie nic nie przeszkadza bo ja mam cichych sąsiadów. Pisałem o problemach jakie omawiali inni. A drzewo elektryczną przyjemniej się tnie niż spalinówką i nie dam się przekonać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 10.02.2013 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2013 Na pewno przyjemniej nawet i dla własnych osobistych uszu wcale o sąsiadach nie myśląc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 11.02.2013 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Na pewno przyjemniej nawet i dla własnych osobistych uszu wcale o sąsiadach nie myśląc Kurcze. Wątek o ujadających psiurach a Wy tu z piłami wyjeżdżacie i kosiarkami Choć w sumie z drugiej strony: wszystko ma związek z niedostatkiem pewnego "czegoś" u Polaków: KULTURY i poszanowania drugiego człowieka. To dotyczy i piłowania i ujadających psów i obsikanych klatek schodowych i balkonów w blokach, i psich odchodów na trawnikach i tysięcy ludzi zabijanych co roku na drogach... Znowu się zagalopowałem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mr6319 11.02.2013 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Kurcze. Wątek o ujadających psiurach a Wy tu z piłami wyjeżdżacie i kosiarkami Choć w sumie z drugiej strony: wszystko ma związek z niedostatkiem pewnego "czegoś" u Polaków: KULTURY i poszanowania drugiego człowieka. To dotyczy i piłowania i ujadających psów i obsikanych klatek schodowych i balkonów w blokach, i psich odchodów na trawnikach i tysięcy ludzi zabijanych co roku na drogach... Znowu się zagalopowałem... Można by powiedzieć: to tylko ludzie... Zgadzam się z wypowiedzą w 1000%!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kendra 11.02.2013 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 to tylko ludzie a Wy na psy nadajecie wniosek - ze szczekającym psem sąsiada należy poradzić sobie w taki sposób: porozmawiać z sąsiadem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
compi 11.02.2013 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Tylko czy sąsiad będzie potrafił się ze swoim psem dogadać....? Po lekturze podobnych wątków tego forum, a dotyczących stosunków nie zawsze dobrosąsiedzkich, wniosek nasuwa się taki jak w porzekadle: Lepiej mieć dobrego sąsiada niż wujka w Ameryce : ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 12.02.2013 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 to tylko ludzie a Wy na psy nadajecie wniosek - ze szczekającym psem sąsiada należy poradzić sobie w taki sposób: porozmawiać z sąsiadem Gdyby to bylo takie proste to nie byloby tego watku . Mam propozycje .Zapraszam do mnie , razem wybierzmy sie do sasiadow , ktorzy maja 2 psy szczekajace calymi nocami , w dzien nie narzekam , bo mniej slychac . Choc latem jak sie korzysta z tarasu tez mozna czasem miec dosc . Powiem Ci co uslyszysz . Ze psy sa po to zeby szczekac , nie wazne czy ktos napada na kogos czy leci lisc z drzewa , a na stwierdzenie , ze np. moj pies nie szczeka jak nie ma powodu uslyszysz , ze to ...j nie pies i tyle sobie pogadamy Rozmowa moze miec miejsce jesli jest z kim rozmawiac , jesli ktos chce dyskutowac , przyjmuje argumenty lub jasno mowi o swoim odczuciach , zreszta probowalam nie powiem ,ze nie . Uslyszalam rozne rzeczy nie nadajace sie do tego , zeby tu napisac . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
firewall 12.02.2013 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 A u mojej kuzynki jest tak, że przepisy określają w jakim dniu i w których godzinach wolno kosić. To samo w domach wielorodzinnych, też jest zapisane kiedy co wolno. Sama dostała mandat bo o 14-tej włączyła maszynę do szycia u siebie w mieszkaniu ( a przepis nie zezwala na pracę urządzeń elektromechanicznych pomiędzy 14.00 a 16.00). O nocnych obostrzeniach nie wspominając ( dzięki temu nikt pijany nie drze ryja idąc po ulicy o drugiej w nocy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
compi 12.02.2013 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 Taki regulamin jest szczekającemu psu na budę ; ). Ale pomysł fajny o ile ktoś nie prowadzi działalności w miejscu zamieszkania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
firewall 12.02.2013 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 U nich pieski muszą być szkolone. I nie spotkałem się tam z takimi ujadającymi.Ogólnie mało u nich piesków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 12.02.2013 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 Taki regulamin jest szczekającemu psu na budę ; ). Ale pomysł fajny o ile ktoś nie prowadzi działalności w miejscu zamieszkania. Dlaczego? Psa też można oduczyć szczekania niepotrzebnego. Są specjalne obroże elektroniczne. Zakładasz psu na szyję, jak szczeknie to go połaskocze porządnie. Niegroźnie, ale boleśnie. W niedługim czasie pies wie, że gdy ma tą obrożę na karku ma siedzieć cicho. Na zachodzie jest to obowiązkowy gadżet każdego psiarza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 12.02.2013 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 Powiem Ci co uslyszysz . Ze psy sa po to zeby szczekac , nie wazne czy ktos napada na kogos czy leci lisc z drzewa , a na stwierdzenie , ze np. moj pies nie szczeka jak nie ma powodu uslyszysz , ze to ...j nie pies i tyle sobie pogadamy Kup sobie porządny wzmacniacz, wieeelkie kolumienki i mu włącz tak o 3 nad ranem, tylko uprzedź pozostałych sąsiadów. Jak Ci każe wyłączyć to powiedz mu, że radio jest od tego, żeby grało a radio, które gra cicho to ...j nie radio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kendra 13.02.2013 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2013 rrmi - swoją wypowiedzią odniosłam się do postu mr6319 - pół żartem pół serio. zdaję sobie sprawę z tego że nie z każdym sąsiadem mozna porozmawiać, ale od tego nalezy zacząć swoją drogą czy tylko Tobie przeszkadza szczekanie spsa? mozę inni sąsiedzi również powinni zaregować? jak grupa atakuje to łatwiej o skutki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 13.02.2013 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2013 Problemem nie są psy a ... ludzie ... Mieszkam od pewnego czasu na wsi. Na małym osiedlu domków które wybudował deweloper. Niedaleko mnie jest drugie osiedle wybudowane przez dewelopera. Na naszym osiedlu są domki jednorodzinne z działkami około 1000m2 każda.Na sąsiednim osiedlu są domki bliźniacze a małymi działkami jak domki jednorodzinne z działkami zbliżonymi do naszych. U mnie duża ilość ludzi ma koty. My też mamy. Kot nie jest kotem "domowym" , oczywiście przebywa też w domu. Ma swoje miejsce w garażu i ma własne wyjście na zewnatrz domu. Ma zajmować się polowaniem na myszy i chronić dom przez tymi żyjątkami ... Na naszym osiedlu na szczęście psów jest mało. Cieszę się z tego powodu , bo Ci co mają widać starają się dbać o zdrowie sąsiadów bo nie słychać szczekania psów lub sporadycznie (zapewne na noc są w domu lub w garażu psy ...) Jednakze na sąsiednim osiedlu psy to plaga. Ma niemalże każdy , nawet Ci co mają malutkie działki i domy bliźniacze. Psy odgrodzone są siatką więc się nawzajem widzą i hałas na max ...Znajomy tam mieszka także. Dowiedziałem się że też kupuje psa. Mimo żę mieszkał całe życie w bloku i psa nie miał to jak się wprowadził na wieś do domu to psa kupił bo ... musi być ... Szczerze mówiąc nie rozumię takich ludzi. Mają domy z małymi działkami , nie ma ich cały dzień w domu ale psa kupują. Czasu na wyszkolenie psa nie ma. Dom przy domu. Ludzie przenoszą się na wieś aby uciec od zgiełku miasta i hałasu i ... trafiają na jeszcze większy hałąs którzy robią sobie sami lub robią im "sąsiedzi" ... Nie rozumiem też kupowania psa dla "bezpieczeństwa" . Dla bezpieczeństwa to kupuje się ubezpieczenie , ewentualnie alarm + obsługa przez firmę ochroniarską , a nie psa którego bardzo szybko można unieszkodliwić rzucając mu zatrutą np. kiełbasę ... Tu wychodzi głupota ludzi i ich nie liczenie się z innymi. Ten hałas który przeszkadza posiadaczowi psa przeszkadza takze innym.Gadki że pies jest po to aby szczekał ? Bzdura. Pies może być wyszkolony. Dla bezpieczeństwa ? Bzdura. Ja jeszcze rozumię ludzi którzy mieli psa i po przeprowadzce pies przeszedł z nimi. Ale tacy "miłośnicy" którzy nigdy nie mieli a nagle kupują bo mają dom ? Ehhh ... Sądzę że na takich "miłośników" najlepszym rozwiązaniem są kary finansowe. Duże i częste. Zapewne zmobilizuje ich do wyszkolenia psa albo trzymaniu w domu ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KK2012 13.02.2013 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2013 Ja jeszcze rozumię ludzi którzy mieli psa i po przeprowadzce pies przeszedł z nimi. Ale tacy "miłośnicy" którzy nigdy nie mieli a nagle kupują bo mają dom ? Co Ci do tego, że ktoś kupuje sobie psa i jaki ma powód ku temu? To jest jego wybór oraz chęci. Innym może nie odpowiadać to, że siedzisz np. na tarasie i robisz grilla, słyszy przy tym głośne śmiechy, plotki o Zosi z pracy, może mu przeszkadzać płaczące dziecko, muzyka, oświetlenie podwórka, złe stawianie samochodów, remont itd itp. Rozumiem zdenerwowanie ludzi, którzy zapragnęli się wyprowadzić poza miasto szukając spokoju, a tutaj się okazuje, że ludzie to jeszcze większa gnidy aniżeli w bloku i w dodatku szczekające psy, remonty, koszenie, imprezy itd. Niemniej jednak taki jest świat, wszędzie tam gdzie są inni ludzie tam są problemy, więc spokoju można szukać np. w lesie lub kupując naprawdę dużą działkę zasłaniając się dodatkowo drzewami, a nie śmieszne 10 czy 20 arów, gdzie sąsiedzi są zaraz za płotem. Sądzę że na takich "miłośników" najlepszym rozwiązaniem są kary finansowe. Duże i częste. Zapewne zmobilizuje ich do wyszkolenia psa albo trzymaniu w domu ... Tutaj się absolutnie zgadzam. Jesteśmy takim dziwnym narodem, że jak ktoś nie dostanie po łapach, nie grozi mu gilotyna albo straty finansowe to nie respektuje przepisów, prawa, ma wszystkich gdzieś. Ludzie mają jeździć wolno? Fotoradary, albo lepiej - wszędzie odcinkowe mierniki prędkości? Pies szczeka nocami? Pogadanka z sąsiadem (bezowocna), straż miejska, w ostateczności otrucie niczemu nie winnego kundla lub odstrzał z wiatrówki. Jak ktoś chce być miły lub nie lubi siłowego rozwiązywania problemów musi mieć twardy tyłek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
firewall 13.02.2013 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2013 To co piszesz jest typowo polskie - nie pasuje to przenoś się do lasu i tam buduj się!Takie podejście jest przerażające. Akurat mam porównania jeżdżąc do rodziny w pobliskich krajach. Tak jak tam wypoczywam to u nas nie mam szans. Po prostu tam ludzie wzajemnie szanują swoją prywatność. Stąd siedząc w ogrodzie nie wiem nawet czy sąsiedzi są w swoim czy też nie (krzaki zasłaniają to nie widać). Na ulicy wieczorami też nie słyszę ryczących do siebie współobywateli ( bo po piwku, bo rozmawia przez komórkę, bo idzie z innymi druhami-kibolami).Wokół cisza i spokój. Z sąsiadami krótkie powitanie, przystanięcie na krótką wymianę zdań przy płocie i tyle. Jak chcą imprezować idą do lokalu. Wychodząc idą spokojnie lub w razie problemów z chodzeniem wzywają taksówkę. Nikt nie wyje czastuszek przy grillu do późna w nocy, czy też wystawia głośników do okna by umilić sąsiadom życie.Gdyby coś takiego zdarzyło się nie byłoby problemu z natychmiastową reakcją policji ( mandat gwarantowany)Ale to kraje gdzie przed wyrzuceniem do śmietnika butelkę czy puszkę myje się ją. I nikt nie wpada na pomysł wywalania śmieci do rowu czy do lasu.Ale jak powszechnie wiadomo w tych krajach żyją chamy i antypolacy, a ich kobiety są odrażające. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
compi 13.02.2013 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2013 I tam nie grają głośno "Ona Tańczy Dla Mnie", gamonie ; ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.