agnieszkakusi 03.07.2007 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 Wiecie co? Zastanawia mnie czy to dobrze, że tu na forum tak chętnie pokazujemy zdjęcia swoich domków? Pewnie, że fajnie jest pooglądać to, jak inni urządzili swoje ukochane gniazdka, podpatrzeć coś i wykorzystać u siebie. Gdzieś między wierszami piszemy o tym gdzie mieszkamy, co robimy...czy nie ryzykujemy, że ktoś kiedyś wykorzysta zdobyte tu informacje i np.po powrocie do domu zastaniemy gołe ściany? Może wyolbrzmiam, w końcu świat nie składa się z samych złodziei...ale tak jakoś takie myśli mnie nachodzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LuiLin 03.07.2007 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 zostaje nadzieja, że pospolitym zlodziejom nie będzie się chciało poświęcać aż tyle uwagi czytaniu forum .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 03.07.2007 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 Pierwsze lęki na nowym miejscu?? Mnie sie przypomina przykład zielonookiej i jej "ochroniarzy" Ale ja jestem zupełnie niedzisiejsza jeśli o to chodzi! Zupełnie nie biorę pod uwagę, że ktoś mógłby mnie okraść. Nie chce w domu żadnych alarmów itp. Mój mąż ciągle sie wścieka, bo wychodząc zostawiam dom otwarty, bo jak zatrzymuje sie pod sklepem to zostawiam samochód z kluczykami w środku, bo na placu zabaw wieszam torebkę na ławce i idę sie bawić z dziećmi itp itd Nie rozumiem jak mi robią wymówki: "Zostawiłaś torebkę na tarasie!" A przecież to mój taras na moim ogrodzie! Ktoś miałby sie tu zaczajać od tyłu i patrzeć czy czasem nie wisi jakaś tam torebka?? ... Jakoś tak mi sie wydaje że ludziom sie "UFO" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 03.07.2007 10:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 Paulka, nie, to nie pierwsze lęki. Przypomniała mi się właśnie ta historia zielonookiej i tak sobie o....napisałam.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 03.07.2007 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 Paulka, nie, to nie pierwsze lęki. Przypomniała mi się właśnie ta historia zielonookiej i tak sobie o....napisałam.... Acha... Bo ja w weekend śmiałam sie z bratowej - po kilku tygodniach zastanawiania sie i szukania zmieniła samochód na lepszy.... I całą niedzielę siedziała u nas w stresie: No bo czy ktoś jej nie obije, nie urwie lusterka (mieszkają przy ruchliwej ulicy, garażu brak)a może ona pójdzie po ten samochód, żeby go miała na miejscu, a jak ukradną, a czy dobrze schowała kluczyki w domu itp itd. Normalnie szok W końcu sie z tego śmialiśmy, że miała być przyjemność a na razie jest tylko stres I że chyba zamieni sie spowrotem To tak analogicznie do nowego domu. Jeśli zaś chodzi o twoje wątpliwości - tez mi sie nie wydaje, żeby jakiś złodziej upatrzył sobie ofiarę tutaj. Nikt tez chyba tak dokładnie nie określa ulicy, swoich przyzwyczajeń, czasu kiedy dom jest pusty, rodzaju zabezpieczeń w domu itp itd Tu sami dobzi ludzie są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Beti_ 03.07.2007 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 ja szczerze mówiąc się trochę obawiam , znane są na forum przypadki że osoba która prowadziła dziennik została okradziona nie wiem czy można te dwie sprawy wiązać, ale jednak fakt jest faktem Z tego powodu przy wykończeniówce jakoś straciłam zapał do pisania dziennika, choć wgruncie rzeczy moja budowa jest prawie po sąsiedzku, sąsiedzi zawsze zerkną co się dzieje ale jednak mój komfort pisania dziennika w pewnym momencie stracił na wartości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 03.07.2007 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 ja szczerze mówiąc się trochę obawiam , znane są na forum przypadki że osoba która prowadziła dziennik została okradziona Ale znane sa też przypadki, że została okradziona osoba, która nie pisała dziennika myślę, że nie warto panikować - ostrożność nie zawadzi ( czyli bez adresów nazwisk, bez zdjęć z okolic, bez specjalnego chwalenia sie bogactwem itp) ale nie mozna pozwolić sobie na bezsenność w nocy bo wszędzie bandyci i złodzieje... ale wiem, wiem...ja naiwna jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 03.07.2007 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 Ja nie mam takich obaw..moze trochę lekkoduch jestem (na pewno ) ale nawet mi to do głowy nie przyszło.. Druga sprawa jest taka, że mieszkam na wsi zabitej dechami i wokół mam naprawdę życzliwych (bez przekąsu) sasiadów - z teściami za ścianą na czele Teść się z domu nie rusza a do pomocy ma dwa psy - wielkiego owczarka niemieckiego i małego kundelka w roli pierwszego krzykacza i ujadacza w okolicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 03.07.2007 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 ja szczerze mówiąc się trochę obawiam , znane są na forum przypadki że osoba która prowadziła dziennik została okradziona nie wiem czy można te dwie sprawy wiązać, ale jednak fakt jest faktem (...) Ja nie prowadzę dziennika i nie umieściłem na forum ani ćwierci zdjęcia, a mimo to miałem dziewięć mniejszych lub większych włamów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mokka 03.07.2007 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 A ja mam jeszcze inne dylematy. Mieszkam juz 2 lata, nie wstawiałam mojego domu na forum, w trakcie budowy na nic nie mieliśmy czasu o internecie nie wspominając. Teraz już jest wszystko za nami i.... no właśnie. Zastanawiam się czy jestem w porządku wobec Was, oglądając sobie Wasze domy a swojego nie wstawiając? Tak się zastanowiłam, nie szukam tu porad, wszystko już zrobione a do remontu daleko, nie mam potrzeby pokazywania naszego domu bo po co? Co jest do poprawy wiem, co mnie cieszy i bardzo mi się podoba też, więc w sumie co ja tu robię? Chciałam sobie poczytać tak z ludzkiej ciekawości, ale jakoś dziwnie się czuję. Jestem osobą szczerą i niechcący mogłabym kogoś urazić swoim zdaniem, bo nie wiem w sumie w jakim celu ludzie wstawiają tu zdjęcia swoich domów. Czy chcą się nimi tylko pochwalić, czy oczekują konstruktywnej krytyki? Czy wypada napisać, że mi się nie podoba czy raczej nie. Skoro sama nic nie wstawię, to nie powinnam innych krytykować. Pisać, że mi się podoba, jak tak nie jest. Zrobić z forum czytelnię i nic nie pisać. Tak sobie właśnie myślę.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 03.07.2007 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 ja szczerze mówiąc się trochę obawiam , znane są na forum przypadki że osoba która prowadziła dziennik została okradziona Ale znane sa też przypadki, że została okradziona osoba, która nie pisała dziennika (...) Paulka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 03.07.2007 10:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 bogactwem się nie chwalę, bo nie mam czym. Kredyt na 30 lat, który trzeba spłacać. Samo jednak wyrządzenie szkód....ech...no właśnie, muszę umówić się z naszym agentem ubezpieczeniowym, żeby przepisał polisę z mieszkania na domek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 03.07.2007 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 Ja nie prowadzę dziennika i nie umieściłem na forum ani ćwierci zdjęcia, a mimo to miałem dziewięć mniejszych lub większych włamów twoja budowa chyba wyjątkowo wpadła w oko Wielbicielom Cudziej Własnosci. A budujesz na jakimś odludziu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 03.07.2007 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 Ja nie prowadzę dziennika i nie umieściłem na forum ani ćwierci zdjęcia, a mimo to miałem dziewięć mniejszych lub większych włamów twoja budowa chyba wyjątkowo wpadła w oko Wielbicielom Cudziej Własnosci. A budujesz na jakimś odludziu? Coś Ty!? Buduję prawie w centrum miasta, w teoretycznie spokojnej dzielnicy. Pierwsze dwa włamy były falą - sąsiednie dwie budowy też opędzlowali. Potem to już co jakiś czas jakiś kretyn wlazł i np. odciął kabel od betoniarki, albo zabrał kielnię (!) Poza pierwszym włamem, każdy następny kończył się większymi stratami z powodu zniszczonych drzwi czy kłódek niż zyskami dla złodzieja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 03.07.2007 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 Wiecie co? Zastanawia mnie czy to dobrze, że tu na forum tak chętnie pokazujemy zdjęcia swoich domków? Pewnie, że fajnie jest pooglądać to, jak inni urządzili swoje ukochane gniazdka, podpatrzeć coś i wykorzystać u siebie. Gdzieś między wierszami piszemy o tym gdzie mieszkamy, co robimy...czy nie ryzykujemy, że ktoś kiedyś wykorzysta zdobyte tu informacje i np.po powrocie do domu zastaniemy gołe ściany? Może wyolbrzmiam, w końcu świat nie składa się z samych złodziei...ale tak jakoś takie myśli mnie nachodzą. zapewniam Cię ,że ominą bo znaja tych z tego zacnego forum i sie ich będa bojali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 03.07.2007 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 aga ja to Cie podziwiam.Robisz wspaniałą robote na tym zacnym forum.Nie dość ,że pomagasz potrzebujacym to jeszcze sie martwisz o tych ,który pomoc może sie przydac.Zgadzam sie z tym co piszesz. Żartobliwie chciałem ujać to ,że ludzi z forum muratora nic nie może spotkac od złodziejaszków ,którzy na tacy maja podane....... Gdzieś między wierszami piszemy o tym gdzie mieszkamy, co robimy... nasze wszelkie namiary. Co proponujesz,żeby ustrzec sie przed czyms co nas może spotakć?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 03.07.2007 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 ta osoba piszaca dziennik chyba byla Zielona [ jakies fatum czy co? ] A co do "moich ochroniarzy" to nie sadze zeby skalali sie przeczytaniem forum Muratora - zdjecia byly usuniete bo stanowczo zazyczyli sobie tego PP przyjmujacy zgloszenie i prowadzacy sprawe BTW. do dzisiejszego dnia nie wiem jaki byl final tej historii - ochrona pojawiac sie przestala ale czy byl to skutek interwencji wladzy wykonawczej , czy mojej niezlomnej postawy, czy samego faktu zgloszenia ze sobie odpuscili - za cholere nie wiem i nikt mnie nie powiadomil. A moze to ze zrobilam laleczke voodoo (bez zaszytego w srodku ich wlosa - bo wlosow nie mieli )i kujłam ja szpilkami sprawilo ze szlag ich trafil?:):) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 03.07.2007 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 A tak serio - uwazam takie "obawy" za zupelnie nieuzasadnione. Ok - moze nie nalezy pokazywac swojego systemu alarmowego (z wpisanym kodem ) czy informowac spoleczenstwa ze nasz grozny 90 kilowy misiek na podworku uwielbia ciasteczka i zezre od kazdego, tudziez nie chwalic sie ze w srode po poludniu bedziemy szli ulica Iksinskiego w czerwonym berecie i z walizka pelna pieniedzy bo chcemy sprawdzic jak nam sie upchaja w domowym sejfie za reprodukcja matejki i pytac przy okazji czy kod do sejfu o nr. 0000 jest ładny.... Po prostu - troche instynktu samozachowawczego i juz. A tak naprawde rozwiazanie problemu jest banalnie proste - jak ktos ma jakiekolwiek watpliwosci co do zamieszczania zdjec - to znak ze stanowczo nie powinien ich zamieszczac I juz Mam nadzieje ze wszystkim tym samym pomoglam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 03.07.2007 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 .... Gdzieś między wierszami piszemy o tym gdzie mieszkamy, co robimy... nasze wszelkie namiary. Co proponujesz,żeby ustrzec sie przed czyms co nas może spotakć?? ns - nie jestem akusi ale.... mysle ze mam dla ciebie idealne rozwiazanie Twojego palacego problemu!!! Mianowicie - nie podawaj zadnych namiarów i sprawa rozwiazana volia Ciesze sie ze moglam ci pomoc cmok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 03.07.2007 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 .... Gdzieś między wierszami piszemy o tym gdzie mieszkamy, co robimy... nasze wszelkie namiary. Co proponujesz,żeby ustrzec sie przed czyms co nas może spotakć?? ns - nie jestem akusi ale.... mysle ze mam dla ciebie idealne rozwiazanie Twojego palacego problemu!!! Mianowicie - nie podawaj zadnych namiarów i sprawa rozwiazana volia Ciesze sie ze moglam ci pomoc cmok juz drugi raz minie cmok i nie wiem co mam zrobic ,żeby oddac Ci ten cmok......normalnie tak niby nic, cmok? acha i nie jest to mój palący problem !!!!!!żmijko!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.