Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wybierasz dom parterowy czy z poddaszem u?ytkowym?


Wybierasz dom parterowy czy z poddaszem użytkowym?  

1 273 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Wybierasz dom parterowy czy z poddaszem użytkowym?



Recommended Posts

  • Odpowiedzi 680
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Parterowy bez poddasza użytkowego (można by było zrobić 2 lub 3 pokoje na górze, ale po co?) , bez piwnic, 3 sypialnie. 1 gabinet, salon 50m2, kuchnia 19,5m2 spiżarka,i 2 garderoby, 2 łazienki, WC, garaż 2 stanowiskowy 50m2, kotłownia.... i po co mi po schodach biegać.

Mam to co chciałam - dość spory dom i wszystko na jednym poziomie :wink:

 

Skoda tylko, że w realizacji droższy :roll:

 

Pozdrawiam Arnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parterowy bez poddasza użytkowego (można by było zrobić 2 lub 3 pokoje na górze, ale po co?) , bez piwnic, 3 sypialnie. 1 gabinet, salon 50m2, kuchnia 19,5m2 spiżarka,i 2 garderoby, 2 łazienki, WC, garaż 2 stanowiskowy 50m2, kotłownia.... i po co mi po schodach biegać.

Mam to co chciałam - dość spory dom i wszystko na jednym poziomie :wink:

 

Skoda tylko, że w realizacji droższy :roll:

 

Pozdrawiam Arnika

 

 

Projekt Gracja pracowni Horyzont, ale ze sporymi zmianami:

Wydłużony garaż o dwa metry, wydłużony salon i kuchnia o podcień tarasu,

Zamieniona sypialnia z łazienką (łazienka jest obok kotłowni, wydzielone jest tam miejsce na WC dla gości, potem sypialnia, następna sypialnia, garderoba, sypialnia, i kolejna łazienka (2dla wszystkich); wygospodarowałam miejsce na spiżarnię i drugą garderobę w przedpokoju. Kuchnia po zmianach ma 19,2m2, a salon 45,8m2 i w tych pomieszczeniach żyje się najwięcej. Wyjście na taras mamy z salonu i z kuchni co dla mnie było ważne, że nie muszę biegać przez salony z kawkami dla gości czy siebie aby wypić na tarasie, lub ogródku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

ja byłem na 100% przekonany do domku z poddaszem, ale im dłużej czytam to forum, tym bardziej się przekonuje do domów parterowych. Głównie dlatego, że cały czas wierzyłem w mit, że parterówki są dużo droższe.

 

Pomijając już walkę parterówki vs. poddasza naszła mnie jedna myśl. Proszę nie traktować tego personalnie, ale rozbraja mnie argument, że parterówki są lepsze bo po schodach nie trzeba latać. Ludzie! to chodzenie po schodach to dla większości społeczeństwa jedyna aktywność ruchowa. 8 godzin dziennie spędzamy zwykle w pracy za biurkiem, kolejną godzinę albo więcej w aucie, oczywiście autem parkujemy jak najbliżej celu żeby się nie nachodzić, kolejne 8 godzin to sen i parę godz. przed telewizorem. Zresztą ileż trzeba po tych schodach łazić - zazwyczaj na piętrze są tylko sypialnie, większość dnia spędza się na parterach gdzie jest salon, gabinet, kuchnia.

 

A argument, że na starość nie dacie rady łazić po schodach... z całym szacunkiem, ale chyba już jesteście mentalnie starzy i zmęczeni. Chodzenie po schodach nie wymaga nie wiadomo jakiej sprawności. Moja niemalże już 80 letnia babcia mieszka 3 kondygnacyjnym domu. Łazienke i kotłownie ma na najniższym poziomie, kuchnie i "salon" na średnim, sypialnie na samej górze. Codziennie pokonuje dystans między piętrami kilkanaście razy. Podobnie jak druga moja babcia i jej koleżanki z kółka różańcowego, które mieszkają w blokach bez wind i pokonują co drugi dzień kilkadziesiąt schodów podejścia do kościoła. Jeśli będziecie tak zniedołężniali, że chodzenie po kilku schodkach na piętro sprawi Wam problem to i mieszkanie w 150metrowej parterówce będzie już ponad Wasze siły.

 

Przepraszam za tę przynudną dygresję, ale musiałem to z siebie wyrzucić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jarett... moja mama chorowala 3 lata. Miala 60 lat, kiedy zmarla - wiec nie byla bardzo stara. Kazdy stopien byl dla niej tortura, utrudnieniem zycia. Przyzwyczajona do samodzielnosci, chciala i umialaby sobie poradzic, chociaz w tym najprostszym zakresie - gdyby nie zakichane schody. Roznica jednego stopnia miedzy pokojem dziennym a reszta...

Wyobraz sobie, ze noge zlamiesz - i juz robi sie problem...

 

Nie kazdy jest fertyczna babuszka, ludzie maja choroby serca, krazenia (+ cisnienie), astme.

 

Na bazie doswiadczen - TYLKO PARTEROWKA - chociaz z powodu WZ mam ja mniejsza niz chcialam. Wpakowalam sie w projekt indywidualny, byleby ja na mojej nieduzej dzialeczce zmiescic. I wszystkie stopnie na zewnatrz tez zniweluje...

 

Skosy i okna polaciowe tyz paskudztwo. Teraz mam - i nigdy wiecej!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będziemy mieli dom z poddaszem użytkowym.

Parterowych nie brałam nawet pod uwagę, bo przy takiej ilości pokoi jaka nam potrzebna wybór jest mały, a dom musiałby zajmować dużą część działki, wolę ogródek.

Marzą mi się piękne schody, uwielbiam skosy.

Jeżeli kiedyś nie będę miała siły biegać po schodach to sypialnię przeniesiemy do pokoju na dole, góra zostanie dla dzieci.

 

Chodzenie po schodach mi nie przeszkadza, może będę dzięki temu trzymała formę na długie lata ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jarett... moja mama chorowala 3 lata. Miala 60 lat, kiedy zmarla - wiec nie byla bardzo stara. Kazdy stopien byl dla niej tortura, utrudnieniem zycia.

 

Hej, oczywiście rozumiem Twoją argumentację. Tzn nadal sądzę, że myślenie starości i chorobie nie jest najlepszym argumentem, żeby rezygnować z piętrówki (jeśli się komuś podoba, lub nie stać go na parterówkę itd) . Na tej zasadzie powinniśmy budować szersze drzwi i miejsca na uchwyty w łazienkach na wypadek gdyby, odpukać, ktoś miał się poruszać na wózku. Zawsze dla takiej osoby (starszej, niepełnosprawnej) można wygospodarować miejsce do życia na parterze.

 

Ale reasumując cała dyskusja powyżej jest trochę jałowa, bo wszystko zależy. Zależy od gustu, projektu, planu zagospodarowania, wielkości działki, przyzwyczajeń itp. Te czynniki zazwyczaj dla każdego z góry definiują jaki dom postawi i trudno będzie go przekonać do innej decyzji.

 

Ja mam działkę 1000m, fundusze bez szaleństw, lubię skosy a schody to dla mnie ozdoba, jestem młody więc nie myślę co będzie za 40 lat, bo do tej pory mogę mieszkać w 5 innych miejscach, "zakochałem" sie w jedym projekcie piętrówki, mpzp ogranicza mi dość konkretnie spadek dachu. Więc choćbym przeczytał 300 postów na tym forum i nawet się z nimi zgodził to pewnie i tak będę "skazany" na piętrówkę (tzn parterówkę z poddaszem użytkowym dla ścisłości). I tak ma zapewne wielu z nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarret ja powiem tak. Mnie osobiście nie przerażają schody i wchodzenie po nich. Ale jednak wybrałam parterówkę, bo.... kilkanaście razy dziennie jak mam wejść i zejść to się ma zwyczajnie dość. Uprawiam sport i chodzenie po schodach nie jest dla mnie uciążliwe. Byłam dwa tygodnie na wczasach w domu z poddaszem. Sypialnie były u góry i problemy były takie:

- jakieś wyjście z domu na plaże, wyjazd to kilkakrotne bieganie a to po czapeczkę dla dziecka, a to po parasol, a to po krem bo się zapomniało itd. itd, w domu będzie to samo, bo sypialnie u góry, garderoby też,

- dzieci non stop na schodach, ok. można dać bramkę dla małych dzieci, ale wtedy wszystkie zabawki na dole w salonie, albo mamo przynieść i Ty po nie biegasz, jak dzieci odrobinę większe i mogą same chodzić i jeśli chcą się bawić u siebie w pokoju to jak chcesz ich doglądnąć to znów lecisz na górę, a jak akurat coś robisz, gotujesz to szybko,

- jak przychodzi wieczór i trzeba posprzątać to znów targanie tych zabawek na górę,

- i inne, wieczorne zasypianie dzieci i co chwilę mama, tata i lecisz itd.

- poza tym moje doświadczenia po dwóch tyg, na poddaszu, nigdy okien połaciowych,

- i nigdy skosów, obijanie się, nie ustawne pokoje i nie wspomnę o duchocie, masakra, a jak leje to okna nie otworzysz, no chyba że masz jeszcze szczytowe,

No to tyle, kwestia gustu i upodobań, ja się cieszę, że jednak nie kupiłam projektu domu z poddaszem. Schody oczywiście że są piękne no ale takie też piękne słono kosztują niestety....

No a jak ktoś już musi mieć z poddaszem, bo MPZP czy warunki są wybrałabym dom o małej pow. zabudowy i z wysoką ścianką kolankową i koniecznie żeby były normalne okna, a dachowe jaki dodatkowe ewentualnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas- faza projektowania.

Trzymamy się założeń- mały fundament, mały dach.

Po wielu próbach- dół ok 65m2, góra zbliżona- ściana kolankowa 170cm- czyli spokojnie metraż do wykorzystania.

Na parterze- wiatrołap, łazienka (mała częsciowo robocza) i salon połaczony z kuchnią. W salonie na pn ścianie jednobiegowe schody. Pod schodami (wzorem angielskich małych domów) dwie skrytki- jedna przy kuchni spałniająca rolę spiżarni. Na górze- trzy sypialnie w tym dwie z małymi garderobami, łazienka + schowana za ścianą mała pralnia.

Od pn taras, od południa wiata garazowa. Okna połaciowe- szt.trzy- dwa doświetlające korytarz i klatkę schodową i jedno w pralni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wpadł do mnie znajomy w odwiedziny pochwalic sie zakupem domu z podaszem uzytkowym , domek sliczny, pochwaliłam ...ale pod koniec mówi...ech załuje tylko ze to ie parterówka, nastepny dom to parterowka, juz po 2 miesiacach schody nas irytuja...przychodze z pracy np zostawiam klucze, komorke ide na gore..telefon dzwoni, i ciagle sie lata gora dol, dol gora..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wpadł do mnie znajomy w odwiedziny pochwalic sie zakupem domu z podaszem uzytkowym , domek sliczny, pochwaliłam ...ale pod koniec mówi...ech załuje tylko ze to ie parterówka, nastepny dom to parterowka, juz po 2 miesiacach schody nas irytuja...przychodze z pracy np zostawiam klucze, komorke ide na gore..telefon dzwoni, i ciagle sie lata gora dol, dol gora..

hahaha czyli tak trochę dla zdrowotności ;)

Śmieje się,ale nasz wybór pokierowany był czystą ekonomią- zwarta bryła, mały fundament, mały dach, koszty ogrzewania mniejsze.

A schody cóż troszkę plusów trzeba poszukać (jeśli już to się wybrało ;))

aaaa i ciesze się z tego,że cała przestrzeń pod schodami wykorzystamy- będą dwie skrytki- jedna czysto kuchenna i druga na różne- jeszcze nie wiem jakie rzeczy-napewno potrzebne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schody w domku z poddaszem użytkowym powinny być wygodne czyli ze spocznikiem. Schody zabiegowe, kręte są niewygodne i trochę męczą a w takim domku dosyć często chodzi się po schodach. Jak się jest młodym i zdrowym to niewygodne schody wydają się ok ale tylko do czasu.

Problem pojawia się gdy mamy domek z większą il. kondygnacji niż 2 czyli jak to często bywa w szeregówkach 3-4 poziomy, wąska kicha, niewygodne schody i trzeba kursować po tych schodach aby coś przynieść z jednego pokoju do drugiego.

 

Co do tego wybierania to niektórzy nie mają wyjścia bo działka jest za wąska/mała na parterówkę lub warunki zabudowy preferują domy z poddaszem użytkowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...