Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Twoja wizja jest piękna ale wygląda na to ze nie masz pieniędzy,jak czytalem twój post myślalem ze to żart lub prowokacja jednak poźniej przekonalas mnie że to prawda jednak dziwię sie jak to możliwe że mając takie dochody dotychczas nie zgromadziłas żadnych oszczędności,jeśli mówisz że jesteś w stanie miesięcznie odłożyć 6000zł to wnioskuję że zarabiasz co najmniej 9000 wobec tego wychodzi że te dochody masz od niedawna a jeśli tak jest to na jakiej podstawie możesz wnioskować że dochody twoje się nie zmienią w perspektywie kilku lat naprzód,nie wiem jaką masz pracę ale ja majac swoją nieźle prosperującą firmę juz od 16 lat i nie jestem w stanie przewidzieć co sie wydarzy za rok a co dopiero za kilka lat,a czy ty nie masz takich obaw że budując duży i kosztowny dom będzie on też kosztowny w utrzymaniu?i życzę ci aby twoje dochody później były rownie wysokie jak teraz jednak masz już 37 lat i czy nie żal ci męczyć sie w spartańskich warunkach jeszcze kilka żeby później mieć "odrobinę"luksusu?mając 40lat mamy tylko jeszcze 20 w miarę dobrego funkcjonowania a później niestety dopada nas starość i zaczynaja sie choroby i czy wtedy również jesteś przewidzieć swoje dochody?i zaczyna sie dylemat czy jestem w stanie utrzymać ten dom?Piszę to dlatego że mialem duży dom i mimo że nie mialem żadnych problemów z utrzymaniem go i płaceniem bardzo wysokich rachunków(gaz 1200zł miesięcznie w sezonie grzewczym,prąd 400 miesięcznie przez cały rok)dom miał 250metrów mieszkalnej + ogród zimowy+ lampiony na podjeździe, klimatyzacja.Jak budowałem mialem dwoje malych dzieci i robiłem to rownież z myśla o nich jednak później okazało sie ze córka wyszła za obcokrajowca i wyjechała na stałę a synowi kupilem mieszkanie w Krakowie i opuścil dom i zostalismy z żoną sami i mimo wszystko ze dalej nie mamy problemow z finansami zaczęlismy sie zastanawiać czy aby na pewno jest nam potrzebny taki dom ?i sprzedaliśmy go mająć na względzie naszą przyszłośc w nim w późniejszym czasie,dlatego wybraliśmy projekt malego domku LIBRA z dobrych domów i niedlugo zaczynam budowę.Przestrzegam cie nie popełniaj tego błędu i nie kieruj sie swoja aktualną sytuacja finansową a pomyśl o przyszlosci bo stać cię na wybudowanie bardzo ładnego domu nawet z trawertynami ale nie tak dużego bo później będziesz żałować tak jak ja żałowalem jak widzialem te niewykorzystane przestrzenie,tyle moja rada a zrobisz i tak po swojemu a ja ci będę kibicował w spelnieniu twoich snów.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/82002-dobrze-to-sobie-wykombinowa%C5%82am/page/5/#findComment-1892560
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 98
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

dziwię sie jak to możliwe że mając takie dochody dotychczas nie zgromadziłas żadnych oszczędności.

 

Dziewczyna pisze, że ma mieszkanie za pół miliona, a Ty nie widzisz żadnych oszczędności? :D Gratuluję i pozdrawiam

 

Lot_of_fun - weź pod uwagę zamieszczone przemyślenia, ale prawda jest brutalna - zdecydować musisz sama. Mnie wszyscy namawiali na mieszkanie w bloku (bo to wygodniej, mniej pracy, etc.), a tymczasem stałam się włascicielką przepięknej działki położonej w lesie i choć jeszcze nie zaczęłam budowy - etap koncepcyjny projektu - uważam, że były to najlepiej wydane pieniądze mojego życia. Warto słuchać dobrych rad, ale to Ty będziesz żyć z konsekwencjami swego wyboru. Rób, jak uważasz. Wszyscy trzymamy kciuki!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/82002-dobrze-to-sobie-wykombinowa%C5%82am/page/5/#findComment-1896206
Udostępnij na innych stronach

Moja dewiza jest zupelnie inna - "w zyciu jest wiele ciekawszych rzeczy niz budowa"

Zbuduj dom na swoje sily,

taki ktory zbudujesz bez wyrzeczen ....

taki, ktorego nie bedziesz przeklinac, ze sie wpakowalas w jakis kanal

taki, ktory zbudujesz szybko i bedziesz cieszyc sie tym, ze juz stoi, juz "pracuje" juz zyje ...

 

Zbuduj i ciesz sie zyciem -czego wszystkim ..i tym co skonczyli ..a tym bardziej tym co w trakcie zycze

 

Yoric

 

Yoric! Ja też Cię lubię - święte słowa.

Lot of fun.

Dobrymi radami jest piekło wybrukowane i ten kto na to wpadł miał rację. Skoro jednak prosisz o radę, to ja powiem tak:

nie ulegaj chwilowym emocjom, nie daj się ponieść zachciankom bo to odbije się paskudną czkawką w najmniej spodziewanym przez Ciebie momencie. Trawertyny, złote klamki, super wyposażony, ogromny dom - o tym marzy każdy rozpoczynający budowę. Real jest okrutny, wali po łbie aż huczy i wielokrotnie w połowie drogi musimy korygować nasze marzenia. Usiądź spokojnie wieczorem z kawą lub herbatą i przyjrzyj się swoim marzeniom. Czy na pewno chcesz mieszkać w tak wieeeelkiiiim domu?? Czy masz absolutną pewność że Twoje finanse zawsze takie obciążenie wytrzymają??? Czy Twoja sypialnia musi mieć 25 m2???

Odpowiedz sobie na te pytania i setki innych, które pojawią się w międzyczasie i otrzymasz jakąś tam pewność, czy dobrze to wykombinowałaś :wink:

Życzę powodzenia i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/82002-dobrze-to-sobie-wykombinowa%C5%82am/page/5/#findComment-1896296
Udostępnij na innych stronach

Twoja wizja jest piękna ale wygląda na to ze nie masz pieniędzy,jak czytalem twój post myślalem ze to żart lub prowokacja jednak poźniej przekonalas mnie że to prawda

 

550 tys. i 6 tys. miesięcznie to mało pieniędzy? na dom 250 m2 spokojnie wystarczy

 

 

jednak dziwię sie jak to możliwe że mając takie dochody dotychczas nie zgromadziłas żadnych oszczędności

 

Ja się dziwię samemu sobie. Firmę mam 18 lat. Dochody, uwzględniając inflację, mam mniej więcej na tym samym poziomie, teraz buduję drogi dom i sam się zastanawiam co ja robiłem z tymi pieniędzmi gdy domu nie budowałem. Gromadzić nie gromadziłem z tego co pamiętam, bo na działkę musiałem wziąć kredyt.

 

jeśli mówisz że jesteś w stanie miesięcznie odłożyć 6000zł to wnioskuję że zarabiasz co najmniej 9000 wobec tego wychodzi że te dochody masz od niedawna a jeśli tak jest to na jakiej podstawie możesz wnioskować że dochody twoje się nie zmienią w perspektywie kilku lat naprzód,nie wiem jaką masz pracę ale ja majac swoją nieźle prosperującą firmę juz od 16 lat i nie jestem w stanie przewidzieć co sie wydarzy za rok a co dopiero za kilka lat,a czy ty nie masz takich obaw że budując duży i kosztowny dom będzie on też kosztowny w utrzymaniu?i życzę ci aby twoje dochody później były rownie wysokie jak teraz

 

Nie wszyscy są niepewni. Ja jestem w stanie z prawdopodobieństwem 60% przewidzieć obrót np.: 20 listopada 2009 r. Obrót tygodniowy z prawdopodobieństwem 70%, miesięczny 80%, a roczny 95% i to tak na jakieś 5 lat do przodu.

 

jednak masz już 37 lat i czy nie żal ci męczyć sie w spartańskich warunkach jeszcze kilka żeby później mieć "odrobinę"luksusu?

mając 40lat mamy tylko jeszcze 20 w miarę dobrego funkcjonowania a później niestety dopada nas starość i zaczynaja sie choroby i czy wtedy również jesteś przewidzieć swoje dochody?i zaczyna sie dylemat czy jestem w stanie utrzymać ten dom?

 

"Już 37 lat" ... taaak ... to wiek w którym trzeba zaprzestać realizację swoich marzeń - tragiczne i smutne. Ja mam więcej, codziennie łykam 15 tabletek i jakoś jeszcze mi się chce. Odkładaj miesięcznie część swoich dochodów z przeznaczeniem na przyszłą emeryturę.

 

 

Piszę to dlatego że mialem duży dom i mimo że nie mialem żadnych problemów z utrzymaniem go i płaceniem bardzo wysokich rachunków(gaz 1200zł miesięcznie w sezonie grzewczym,prąd 400 miesięcznie przez cały rok)dom miał 250metrów mieszkalnej + ogród zimowy+ lampiony na podjeździe, klimatyzacja.

 

Wysokie? tyle to ja płacę mieszkając w bloku.

 

 

Jak budowałem mialem dwoje malych dzieci i robiłem to rownież z myśla o nich jednak później okazało sie ze córka wyszła za obcokrajowca i wyjechała na stałę a synowi kupilem mieszkanie w Krakowie i opuścil dom i zostalismy z żoną sami

 

 

Czy przez te lata gdy w tym domu mieszkaliście z dziećmi, myślałeś aby zamienić go na mniejszy?

 

i mimo wszystko ze dalej nie mamy problemow z finansami zaczęlismy sie zastanawiać czy aby na pewno jest nam potrzebny taki dom ?i sprzedaliśmy go mająć na względzie naszą przyszłośc w nim w późniejszym czasie,dlatego wybraliśmy projekt malego domku LIBRA z dobrych domów i niedlugo zaczynam budowę.Przestrzegam cie nie popełniaj tego błędu i nie kieruj sie swoja aktualną sytuacja finansową a pomyśl o przyszlosci bo stać cię na wybudowanie bardzo ładnego domu nawet z trawertynami ale nie tak dużego bo później będziesz żałować tak jak ja żałowalem jak widzialem te niewykorzystane przestrzenie,tyle moja rada a zrobisz i tak po swojemu a ja ci będę kibicował w spelnieniu twoich snów.

 

Smutne to co piszesz. Ja buduję dom ponad 1000 m2 po podłodze i wcale nie uważam że będzie za duży nawet gdybym miał mieszkać w nim sam. Dziwne to. Co Ci przeszkadzało w sprzedanym domu? puste pokoje? za durzy salon ? niepotrzebne pokoje gościnne? Co Ci przeszkadzały niewykorzystane przestrzenie? - niech sobie będą.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/82002-dobrze-to-sobie-wykombinowa%C5%82am/page/5/#findComment-1898715
Udostępnij na innych stronach

Do Ged

Bardzo sarkastycznie odniosleś sie do mojego tekstu i widzę że go bardzo wnikliwie przeanalizowałeś ja nie będę szczególowo analizował twoich odpowiedzi jednak dziwie sie twoim wywodom ponieważ odnosisz sie praktycznie do wszystkiego co napisałem sugerując niejako moja zlą wolę a ja tylko chcialem przestrzec przed porywaniem sie z motyką na słonce.Można mieć mieszkanie warte 500k i dostać je w spadku tak że jeśli sama zarobiła na nie to wycofuję moją odpowiedź że nie zaoszczędzila (PRZEPRASZAM

Piszesz że jesteś w stanie określić swoje dochody na pięć lat naprzód,gratuluję optymizmu i niewiary w złe zrządzenie losu ja takim optymistą nie jestem ponieważ moje dochody zależą od tego czy jestem w dobrym zdrowiu w przeciwieństwie do ciebie gdzie wszystko kręci sie poza tobą,ja uważałem 250metrowy dom za duży a dla ciebie to liliput ale nie dziwie sie jak mieszkasz w pałacu 1000 metrowym,oczywiscie będziesz mnie przekonywal że to standart a ja uważam ze megalomania,piszesz że możesz nawet mieszkac w nim sam,ja bym sie czuł nonkomfortowo mieszkajac sam w czymś takim ale własciwie o czym ja mam dyskutować z Caringtonem przecież każdy mieszka jak chce.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/82002-dobrze-to-sobie-wykombinowa%C5%82am/page/5/#findComment-1903084
Udostępnij na innych stronach

Twój post bardzo mnie poruszył. Kilka dni chodził mi po głowie. Długo o nim myślałem. Jest bardzo smutny. Dołujesz dziewczynę. Na tym forum są ludzie którzy budują domy za wiele mniejsze pieniądze. Twoje doświadczenia i uwagi są bardzo potrzebne, ale ja się z nimi nie zgadzam. Forma mojej wypowiedzi - taka wyszła. Zła wola ... nie, nie tak to odebrałem, raczej skrajny pesymizm.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/82002-dobrze-to-sobie-wykombinowa%C5%82am/page/5/#findComment-1903211
Udostępnij na innych stronach

braza, lili lili ;-)

wlasciwie to tylko dzieki Waszym postom podtrzymuje tak sympatyczny dla mnie temat bo ...hehe ...topic zaczal zyc swoim zyciem ;-))) i to takim, ktore juz nie bardzo interesuje jego zalozycielke ... ;-)

 

RAIDER12 :)

 

musisz hehehe wieksza wage przykladac do tego co piszesz hahahaha ...bo cos chlapniesz a pozniej ludzie po nocach spac nie moga ;-)

 

zdruffka

 

Yoric

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/82002-dobrze-to-sobie-wykombinowa%C5%82am/page/5/#findComment-1903654
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wchodzę po długiej przerwie i własnym oczom nie wierzę - temat rozrósł się do rozmiarów, o jakich nawet nie śniłam. Dziękuję wszystkim za głosy "za, a nawet przeciw" :). Tymczasem jednak nastąpiły zmiany - budowę muszę odłożyć na pewien czas, bo moja sytuacja zmieniła się dość radykalnie. Udało mi się załapać na roczny kontrakt w Singapurze i choć trochę się boję (nigdy nie byłam w Azji), mam nadzieję, że w ciągu tego roku uda mi się odłożyć na trawertyny i inne ekstrawagancje :) O ile ceny znów nie podskoczą o 100%, ale tym będę się martwić po powrocie i najwyżej zirytuję poniektórych kolejnym, podobnym wątkiem :)

Jeszcze raz serdeczne podziękowania.

P.S. Na mieszkanie zarobiłam sama - taka jestem dzielna :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/82002-dobrze-to-sobie-wykombinowa%C5%82am/page/5/#findComment-1903713
Udostępnij na innych stronach

Hej, postanowilam sie wlaczyc do tej fascynujacej rozmowy o metrazach. Ja mam projekt domu ok. 150 m2 powiezchni uzytkowej z dwustanowiskowym garazem i mocno sie zastanawiam, czy to nie za duzo. 250 metrow 2 (uzytkowych) to moim zdaniem przede wszystkim ogromna powierzchnia do sprzatania, ogrzewania etc. Teraz mieszkamy z mezem w ok. 70 m2 mieszkaniu i uwazam, ze jest ono ok. Poniewaz jednak marzymy o wlasnym ogrodzie, chcemy zbudowac dom.

Wydaje mi sie, ze planujac wielkosc domu trzeba wiedziec, ile osob bedzie w nim mieszkalo. Po co nam puste pokoje, ktore przeciez i tak trzeba ogrzac i posprzatac. Wolimy z mezem zyc na dosc wysokim poziomie i nie rezygnowac ze wszyskiego w imie oszczedzania na ogrzanie domu. Oczywiscie to kwestia priorytetow, jeden woli olbrzymi dom, za to nigdzie nie wychodzi, nie jezdzi na wycieczki i na wszystko sobie w zyciu zaluje. My wolimy miejszy, ale za to wygodny dom. Rozumiem, jak ktos ma duza rodzine, ale dzieci tez kiedys sie wyprowadzaja i zostaniemy sami w wielkiej przestrzeni.

Tak, jak ktos pisal poprzedni, wielkosc to pojecie bardzo wzgledne. Zle rozplanowane 350 m2 moze okazac sie bardzo niewygodne. Widzialam kilka domow o powierzchni powyzej 300 m2 i uwazam, ze jest to strata powierzchni i pieniedzy. I co z tego, ze salon na 50 m2. Jest tam zimno i nieprzyjemnie. Nie rozumiem tez budowania wielkich przestrzeni, a oszczedzania na wyposazeniu ich. Wybaczcie mi prosze moje slowa krytyki, ale po co budowac 250, jak sie nie ma pieniedzy na ich ladne i funkcjonalne wyposazenie?

Pozdrawiam serdecznie wszystkich i przepraszam, jesli czyjes uczucia urazilam, ale nie byl to moj zamiar.

kasia

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/82002-dobrze-to-sobie-wykombinowa%C5%82am/page/5/#findComment-1903876
Udostępnij na innych stronach

.....

Wolimy z mezem zyc na dosc wysokim poziomie i nie rezygnowac ze wszyskiego w imie oszczedzania na ogrzanie domu. Oczywiscie to kwestia priorytetow, jeden woli olbrzymi dom, za to nigdzie nie wychodzi, nie jezdzi na wycieczki i na wszystko sobie w zyciu zaluje. My wolimy miejszy, ale za to wygodny dom.

kasia

 

nie uwzględniasz takiej sytuacji, że kogoś stać na wybudowanie dużego i wygodnego domu bez konieczności odmawiania sobie czegokolwiek i rezygnowania z przyjemności na rzecz np ogrzewania?? :)

 

uważam, że dom 250 m2 to powierzchnia optymalna :)

buduję sporo większy i wcale nie uważam, że mam w nim za dużo miejsca :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/82002-dobrze-to-sobie-wykombinowa%C5%82am/page/5/#findComment-1904071
Udostępnij na innych stronach

Mam takie wrażenie, że osoby "przesiadające się" z mieszkania do domu (ja też się do nich zaliczam, choć w domu mieszkałem z rodzicami) zupełnie na opak (bez obrazy!) planują wielkość domu. Wydaje im się, że przesiadka z 50 m2 mieszkania na 100 m2 domu jest gigantyczna. W końcu to 2 razy więcej!!! I rzeczywiście po przeprowadzce jest pełno wolnego miejsca.

Niestety później, po 1-3 latach, okazuje się, że, o ile metrażowo to jest 2 razy więcej, to "użytkowo" wcale tak nie wychodzi, pokoje są małe, nie ma czym "oddychać" i przydałby się większy...

Moim zdaniem 100 metrowy dom jest właśnie odpowiednikiem tego mieszkania 50 metrowego.

 

 

Oczywiście występuje też inny model, tzw. zachłyśnięcie się wielkością. Mam 50 m2, ale dom to buduje 400 m2. A so... :D I basen jeszcze dołożę, i kort, i lądowisko dla helikopterów... A so.... Niech rodzina zazdrości!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/82002-dobrze-to-sobie-wykombinowa%C5%82am/page/5/#findComment-1904120
Udostępnij na innych stronach

na tych metrach najważniejsza jest funkcja!!

co z tego, że hektary jak pomieszczenia klitkowate albo brrrrrr łazienki w skosach!! nigdy więcej!!

mam spory metraż, ale już widzę, że za małe są łazienki i kuchnia :( a to najważniejsze pomieszczenia w domu

ale to też pojęcie względne, bo dla jednego 15 m2 to mała kuchnia a dla innego full wypas

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/82002-dobrze-to-sobie-wykombinowa%C5%82am/page/5/#findComment-1904135
Udostępnij na innych stronach

Twój post bardzo mnie poruszył. Kilka dni chodził mi po głowie. Długo o nim myślałem. Jest bardzo smutny. Dołujesz dziewczynę. Na tym forum są ludzie którzy budują domy za wiele mniejsze pieniądze. Twoje doświadczenia i uwagi są bardzo potrzebne, ale ja się z nimi nie zgadzam. Forma mojej wypowiedzi - taka wyszła. Zła wola ... nie, nie tak to odebrałem, raczej skrajny pesymizm.
Nie mialem takich intencji żeby kogokolwiek dołować ale skoro ktoś na forum prosi o radę to uznalem że być może moja przestroga kogoś powstrzyma przed pochopnymi decyzjami,a wielkość budowanego domu nie jest nam obojętna ponieważ utrzymanie domu ma niebagatelne znaczenie dla naszego budżetu i oczywiście nie mówie tu o wszystkich bo są też tacy ktorych stać na wszystko i bardzo dobrze!jednak wiekszosc ludzi na tym forum liczy każdą złotowke i bardzo często jest tak że na początku budowa idzie z rozmachem a poźniej zaczyna sie oszczędzanie na wszystkim i to do nich pośrednio kierowalem swój post.Nie będę już nikogo zniechęcał do budowania dużego domu bo widzę że jest to źle odbierane a niektórych przyprawia o bezsennosc,hej GED jesteśmy własciwie sąsiadami bedę budował 15 km od ciebie w prostej lini i doskonale znam doline kluczwody bo sam chcialem kupic tam dzialke(widoki piekne)i sąsiedztwo ojcowskiego parku,gratuluje rozmachu i wyboru projektu jednak uważam że to i tak jest zdecydowanie za dużo ale jak w przyszlosci cos nie wypali zawsze możesz zaadoptować ten dom na pensjonat.[/u][/code][/url]
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/82002-dobrze-to-sobie-wykombinowa%C5%82am/page/5/#findComment-1904150
Udostępnij na innych stronach

na tych metrach najważniejsza jest funkcja!!

co z tego, że hektary jak pomieszczenia klitkowate albo brrrrrr łazienki w skosach!! nigdy więcej!!

mam spory metraż, ale już widzę, że za małe są łazienki i kuchnia :( a to najważniejsze pomieszczenia w domu

ale to też pojęcie względne, bo dla jednego 15 m2 to mała kuchnia a dla innego full wypas

 

Właśnie. FUNKCJA to podstawa!

 

A propos klitek. Kupując swój dom oglądałem z 30-40 ofert. 90% z nich posiadała wiele klitkowatych pokoi. Zgroza!!!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/82002-dobrze-to-sobie-wykombinowa%C5%82am/page/5/#findComment-1904155
Udostępnij na innych stronach

na tych metrach najważniejsza jest funkcja!!

co z tego, że hektary jak pomieszczenia klitkowate albo brrrrrr łazienki w skosach!! nigdy więcej!!

mam spory metraż, ale już widzę, że za małe są łazienki i kuchnia :( a to najważniejsze pomieszczenia w domu

ale to też pojęcie względne, bo dla jednego 15 m2 to mała kuchnia a dla innego full wypas

 

Właśnie. FUNKCJA to podstawa!

 

A propos klitek. Kupując swój dom oglądałem z 30-40 ofert. 90% z nich posiadała wiele klitkowatych pokoi. Zgroza!!!

 

Z tego właśnie powodu zdecydowałam się na projekt indywidulany.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/82002-dobrze-to-sobie-wykombinowa%C5%82am/page/5/#findComment-1904160
Udostępnij na innych stronach

na tych metrach najważniejsza jest funkcja!!

co z tego, że hektary jak pomieszczenia klitkowate albo brrrrrr łazienki w skosach!! nigdy więcej!!

mam spory metraż, ale już widzę, że za małe są łazienki i kuchnia :( a to najważniejsze pomieszczenia w domu

ale to też pojęcie względne, bo dla jednego 15 m2 to mała kuchnia a dla innego full wypas

 

Właśnie. FUNKCJA to podstawa!

 

A propos klitek. Kupując swój dom oglądałem z 30-40 ofert. 90% z nich posiadała wiele klitkowatych pokoi. Zgroza!!!

 

Z tego właśnie powodu zdecydowałam się na projekt indywidulany.

 

Witaj w klubie.

Ja, co prawda, kupiłem w stanie surowym, ale to też jest projekt indywidualny.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/82002-dobrze-to-sobie-wykombinowa%C5%82am/page/5/#findComment-1904200
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o wielkość :D Dziś odwiedziłem mojego sąsiada :D na poddaszu ma 300 m2 i trzy pomieszczenia :D Na parterze podobnie, ale nie widać jeszcze pomieszczeń (garaż 7x14m)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/82002-dobrze-to-sobie-wykombinowa%C5%82am/page/5/#findComment-1904504
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...