DarioAS 27.03.2008 20:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2008 ale się tu pusto zrobiło... prawie w każdym wątku cisza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikita 28.03.2008 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Bo wszyscy ruszyli ogródki pielęgnować A ja włosy w ciąży farbowałam (i też rozjaśniałam) i kolor wyszedł jak zawsze:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikita 28.03.2008 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 A z kuchni jesteś zadolowolona? Bo jak się przeprowadzałaś to jeszcze nie miałaś w całości. A teraz to kuchnia tylko tak ukradkiem ze zdjęć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 28.03.2008 09:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 A z kuchni jesteś zadolowolona? Bo jak się przeprowadzałaś to jeszcze nie miałaś w całości. A teraz to kuchnia tylko tak ukradkiem ze zdjęć z kuchni jestem bardzo zadowolona, mimo tego, że ma mały metraż, meble zostały tak rozplanowane, że wydaje się dużo większa blat roboczy takiej wielkości jest super, mogę jednocześnie robić sałatkę, ciasto i co tam trzeba i jeszcze mam miejsce na to, żeby coś postawić. Najbardziej martwił mnie ten zlew, że będzie za blisko pieca, ale jest super. Mogę odrazu wszystko rzucać do mycia, no i jak robię zupkę, czy ziemniaki, to nie zalewam podogi. Myk, myk i już. Myślę, że plusem jest to, że duża komora zlewu, w której myję gary jest po lewej stronie, a ociekacz po prawej, czyli od pieca http://img145.imageshack.us/img145/2847/pb190113hi0.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 28.03.2008 09:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 a teraz... samo życie wczoraj przez pół dnia nic nie piłam, bo na te badania trzeba być na czczo, więc jak wróciłam do domu, to pić mi się chciało, jak cholerka. A gatowałam zupkę.. Więc było tak.. szklanka wody (gazowana mineralna), troszę kapustki (rarytas póki co ), znów woda mineralna, woda z kapusty (jeszcze lepsza niż ta kapusta). Potem jak się kapuśniak ugotował, to zjadłam obiadek, no i w międzyczasie popiłam wodą. Ale to siła wyższa. Tak szczerze mówiąc, to nawet nie pomyślałam, co robię. Teraz dużo rzeczy robię jak w letargu i dopiero potem myślę co i jak. O tej wodzie, to pomyślałam dopiero dziś rano, że ją piłam. Wczoraj to do mnie nie dotarło . Wieczorem zaczęło się od bólu brzucha.. Potem nadęłam się jak balon... Potem przyszły mdłości... A teraz leżę w łóżku (doczołgałam się tu do kompa, bo stoi przy łózku) i jest masakra. W brzuchu mam rewolucję, w głowie to mi się tak kreci, jak na dobrej karuzeli, tak mi słabo, że nie mogę stanąć, bo mam odrazu odloty, a wymiotować to bym ciąle mogła. Już nie mam czym. Ale się załatwiłam, wyciągnijcie z tego wnioski, bo to jest tragedia i lepiej żeby to nikogo nie spotkało. Najpierw to te objawy skojarzyłam z grypą żołądkową.. Ochota na kapuśniak to już mi na dłuuuugi czas przeszła. Jestem pewna. Na samą myśl rzuca mi żołądkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.03.2008 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Oj Biedactwo Podzieliłbym się z Tobą moim strusim żołądkiem, jakbym mogła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 28.03.2008 10:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 wracam na łoże... tam mi lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.03.2008 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Nie ma to jak własne łoże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.03.2008 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Aniu, jak samopoczucie? Odezwij się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 28.03.2008 14:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 do du.. jak leżę, to da się przeżyć, jak siadam, to mam odloty.. wstać nie mogę a tu nie ma się kto dzieckiem zająć nic mi nie przechodzi, jak poszłam zrobić sobie cherbatkę, to bym zaliczyła dwa razy podłogę w jedną stronę. Strasznie jestem słaba modle się tylko, żeby Darek jak najszybciej wrócił z pracy i chociaż przytulił coś mi centralnie dalej siedzi na tym żołądku, zaczynam się martwić o maleństwo. A najgorze, to jest to, że oprócz apapu to w ciązy nic nie wolno tosować na własną rękę, więc piję tylko cherbatkę, której już też mam dość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.03.2008 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Miałam nadzieję, że coś lepiej . Przede wszystkim się nie martw - maleństwo nie siedzi w żołądku, nic mu nie będzie To odpoczywaj, już nie zawracam d... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 29.03.2008 09:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 o rany.. żyję wczorajszy cały dzień łącznie z dzisiejszą nocą to jeden koszmar, ale wracam do siebie. Jesetm słabiutka, jakbym z tydzień nic nie jadła, ale już zdążyłam przygotować wszystko na obiad a nawet posprzątałam chatę Teraz myślę, czy nie spróbować łyknąć kawki.. ze trzy łyki powinny mnie bardziej postawić na nogi myślę, że wejdą.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 29.03.2008 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Ostrożnie Mi po takich historiach najlepiej robi słaba herbata odrobinę posłodzona Na co dzień nie jestem w stanie przełknąć słodkiej herbaty, ani kawy - tylko jak się źle czuję, albo właśnie jestem osłabiona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 29.03.2008 09:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 właśnie też myślę, że może być gorzej po kawie, ale herbat to się wczoraj opiłam... a dziś, to się czuję, jakbym wcale ciśnienia nie miała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 29.03.2008 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Bo pewnie nie masz po tych historiach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 29.03.2008 09:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 ja mam ciągle za niskie ciśnienie, z młodym jak byłam w ciązy to miałam 90\60, lekarz to się dziwił, że nic mi nie jest. A skoro teraz czuję, że coś mi jest to ciekawe jakie mam teraz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 29.03.2008 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Też ostatnio tak mam, że 90/60, albo nawet 80/60 Już mi nawet kawa nie pomaga Kiedyś przy jakimś ostrym zjeździe sobie zmierzyłam, to było 70/40 , ale wtedy to już traciłam przytomność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 29.03.2008 09:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 jakby coś to jednak dziś dzielę kawą.. a to do kawy... http://images31.fotosik.pl/196/7e06e3f26fa77defmed.jpg http://www.pizzaexpress.com.pl/cmsAdmin/NEWS_FOTO/71p3.jpg nie mogłam się oprzeć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 29.03.2008 09:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Też ostatnio tak mam, że 90/60, albo nawet 80/60 Już mi nawet kawa nie pomaga Kiedyś przy jakimś ostrym zjeździe sobie zmierzyłam, to było 70/40 , ale wtedy to już traciłam przytomność łi... a pifko nie podnosi ciśnienia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 29.03.2008 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Nio, kaffa podana przez takiego mena, to dopiero smakuje A pifko zazwyczaj podnosi, ale trudno się nim od rana leczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.