Było PODDASZE, jest ogród i takie tam

[DarioAS]

myślisz, że będzie gorzej niż z młodym??

o ile sobie przypominam, to pod koniec ciąży to tak mnie bombarodował kopniakami, że nawet Darka (jak spał do mnie plecami) po du...ie kopał

[DarioAS]

moj szary woli ptaszyska niz myszy... myszy sa za male i nie interesujace a takie ptaszysko za siatka jest mniam kiedys probowal takiego wielkiego przeciagnac przez oczka w siatce, dobrze ze uratowalam stworzenie bo bylo by z nim kiepsko. Szary obrazil sie na tydzien

 

oj, biedny ptaszek

a kot honorowy

[OK]

myślisz, że będzie gorzej niż z młodym??

o ile sobie przypominam, to pod koniec ciąży to tak mnie bombarodował kopniakami, że nawet Darka (jak spał do mnie plecami) po du...ie kopał

 

Jak będziesz zapominać, to będzie Ci przypominać o sobie, nie?

A Darkowi się widać należało

[OK]

moj szary woli ptaszyska niz myszy... myszy sa za male i nie interesujace a takie ptaszysko za siatka jest mniam kiedys probowal takiego wielkiego przeciagnac przez oczka w siatce, dobrze ze uratowalam stworzenie bo bylo by z nim kiepsko. Szary obrazil sie na tydzien

 

oj, biedny ptaszek

a kot honorowy

 

Tia, honorowy Dużo to kotu nie trzeba, żeby się na tydzień obrazić - tylko na żarcie się nie obrażają jakoś

[DarioAS]

ba...

moja to się nawet na żarcie potrafiła obrazić

[Bianca]

No i sama kobieto na gryzonie nas skręcasz, a potem narzekasz.!

A ja o to maleństwo w brzuchu pytałam, a z dwulatkami to ja wiem jak jest.... Ciąża i poród to będą nowe przeżycia dla mnie a reszta juz była.....

 

 

chyba nie mówisz o biance?

nie, mówię o moim podopiecznym kuzynie... do szóstego roku ich życia mam opanowane wychowanie dzieci....

[OK]

To moja poprzednia tak miała Na żwirek też się obrażała. Uznawała jeden - ten najdroższy Każdy inny był jednorazowy, a potem obok kuwety I nic nie pomagało

 

To o kocie oczywiście

[DarioAS]

To moja poprzednia tak miała Na żwirek też się obrażała. Uznawała jeden - ten najdroższy Każdy inny był jednorazowy, a potem obok kuwety I nic nie pomagało

 

u...

to jakiś rasowiec może był..

raz i tyle..

wodę trzeba było spuścić

[DarioAS]

Bianca 6 lat to sporo, ja to mam jeszcze przed sobą. To już jesteś obcykana w temacie, nie ma co.

Już wiesz co mnie czeka..

ja jeszcze nie

 

i może tak jest lepiej

[OK]

To moja poprzednia tak miała Na żwirek też się obrażała. Uznawała jeden - ten najdroższy Każdy inny był jednorazowy, a potem obok kuwety I nic nie pomagało

 

u...

to jakiś rasowiec może był..

raz i tyle..

wodę trzeba było spuścić

 

Rasowiec - rasa "europejska"

Faktem jest, że tej ten sam żwirek do niedawna kupowałam, bo jednak inne śmierdzą i są dużo mniej wydajne Czyli miała gust kocica

[OK]

Bianca 6 lat to sporo, ja to mam jeszcze przed sobą. To już jesteś obcykana w temacie, nie ma co.

Już wiesz co mnie czeka..

ja jeszcze nie

 

i może tak jest lepiej

 

Ja też już wiem, co Cię czeka I masz rację - lepiej nie wiedzieć

[Bianca]

Wiem jedno i to z pewnością nic nowego. Dzieci trzeba traktować "poważnie", trzeba im tłumaczyć różne rzeczy,ale "na poziomie" a nie na zasadzie zbywania, "powiem ci jak dorośniesz...."

Ten mały skurczy.... miał dwa lata jak zaczął sięgać po książki, bo widział jak ja czytam na okrągło.... i wiedział że jak mówię nie to nie ma zmiłuj..... konsekwencja to też sposób na budowanie swojego autorytetu u dziecka i wzajemnego zaufania..... czasem się wydaje że takie błahe sprawy nie mają znaczenia, a dziecko wszystko koduje w swej pamięci, przetwarza to na poziomie swojej już nabytej wiedzy..... i nigdy nie wiadomo co z tego wyniknie w dorosłości....

[Bianca]

Odpowiednio dziś zanudziwszy dwie osoby na śmierć udaję się na zasłużony odpoczynek w swoich komnatach.....

[OK]

Nikogo nie zanudziłaś - mam takie same przemyślenia

I też się udam na zasłużony, tym bardziej, że mi necik siada znowu

 

Kolorowych snów

[DarioAS]

Bianca tak sobie myślę, że będziesz dobrą mamą

 

ja aż tak dobrą nie jestem, bo nerwy mam nie takie jak trzeba

ale rację masz, konsekwencja to podstawa, młody już wie, ze papierek do kosza się wyrzuca, że jak podłoga mokra to się nie wchodzi (choć czasem mu się zdarzy), czy, że pijąc ze szklanki trzeba ją trzymać dwoma rękami. Takie błache sprawy, ale jaka jestem zadowolona, że tak robi. Teraz uczy się po sobie sprzątać..

róznie to bywa

tylko tego psa, żeby jeszcze przestał męczyć, bo jak widzę jego minę, gdy go młody za ogon ciągnie..

to aż mi go żal...

a jak widzę satysfakcję i radochę w okach Dawidka..

szkoda gadać

[DarioAS]

no, to wyśpijcie się..

ja też myślę, że pora się rozciągnąć, tym bardziej, że małż zagroził, że mi neta odłączy, bo go ostatnio zaniedbuję..

i na kompa nie wpuszczam

 

dobranoc

[Agatka2008]

Witam

Piszę jeszcze odnośnie firanek. Widziałam fajne firanki w ZEDERMANIE to jest za Olkuszem, taka babeczka sprzedaje a teraz ma firmę gdzie szyje i projekty Ci sama wykonuje. Swojego czasu tez był (nie wiem czy jescze jest) fajny sklepik z firankami w samej Trzebini niedaleko kolo ronda. Mam też fajną stronkę z firankami

http://www.alefajne.pl/

http://www.magdalena.pl/zaslony

http://www.agnieszkaderek.pl/images/tkaniny/galeria/typy2.html

http://sklep.dekoria.pl/groups/view/18

można cos podpatrzeć

[OK]

Cześć

Co tu takie puchy? Odsypiamy pogaduchy?

 

Aniu, maltretowaniem psa się nie przejmuj - pies sobie radę da Pies traktuje dziecko jak szczeniaka i pozwala mu na to Jak będzie chciał to zwieje, albo rzuci się tak, żeby przestraszyć, a krzywdy nie zrobić - to wtedy mały się nauczy, gdzie pies ma granicę

[DarioAS]

Agatka, Ty jakaś taka swoja jesteś??

 

W Trzebini byłam raz przelotem, są tam fajne matriały na firanki i zasłonki, ale jeszcze właśnie jak to je potem upiąć..

Do Olkusza nie mam jak jechać, chyba że chłopa w któryś dzień zwerbuję..

Dzięki za stronki, to jest niezłe

 

I Twój pierwszy post padł u mnie, ależ mi miło

 

Widzisz, wczoraj miałam zerknąć na dekorię, dziś muszę tam zrobić przegląd

Ale jak wrócę..

Jedziemy do tego Krakowa.

Namówiłam małża

Wrócimy z kotem czy bez??

[OK]

To owocnych wypraw życzę