DarioAS 14.04.2008 08:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 Ania - jakies drzewaka to w Krzeszowicach na targu bądą i na pewno większy wybór niż w Trzebini...tylko że tam targ w poniedziałki więc pewnie dopiero za tydzień...moja siostra tam kupiła... - tam na pewno większy wybór jest - no i taniej pewnie też... a czym ja tam dojadę?? Wiesz, że Darek to pracoholik i nawet w soboty bierze dodatki, jak może... Jakby się dowiedział, że chcę jechać do Krzeszowic po krzaczki, to chyba zawału by dostał... ale wolnego napewno by sobie nie wziął a busem się targać z krzaczkami... chyba się nie da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 14.04.2008 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 no, a teraz to szukam drewnianych barierek na balkon, bo na kute metale nas nie stać może mnie coś zainspiruje.. jakby ktoś coś znalazł w drewnie to się dzielić i wklejać, no... mam na to dwa tygodnie Hej, ale ja sie powaznie pytam o takie roslinki, ktorym nie potrzeba az tak duzo swiatla... Doberek Małgoś, na balkonie od wschodu rosły mi ładnie z wieloletnich iglaki różne (póki parę lat temu nie zmarzły), bluszcz, winobluszcz, a w tym roku bardzo ładnie odbija wiciokrzew, a z jednorocznych wszelkiego rodzaju kwitnące ogólnie dostępne w sprzedaży (pelargonie, surfinie itp., kupowaliśmy co roku, bo nie ma tego jak zimować w bloku). Czyli praktycznie wszystko dostępne w sprzedaży Poza tym wystawiałam na lato sporą część doniczkowych z mieszkania i też im nic nie szkodziło Balkon na wschód jest niezły dla roślinek, bo nie wypala ich najgorsze popołudniowe słońce, a wiatry też zazwyczaj mniejsze. Latem słońce masz od bardzo wczesnych godzin i roślinkom to wystarcza. U mnie na balkonie słońce było gdzieś do 11:30, a na skrzynkach zawieszonych na zewnątrz balkonu równo do 12tej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 14.04.2008 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 Doberek Małgoś, na balkonie od wschodu rosły mi ładnie z wieloletnich iglaki różne (póki parę lat temu nie zmarzły), bluszcz, winobluszcz, a w tym roku bardzo ładnie odbija wiciokrzew, a z jednorocznych wszelkiego rodzaju kwitnące ogólnie dostępne w sprzedaży (pelargonie, surfinie itp., kupowaliśmy co roku, bo nie ma tego jak zimować w bloku). Czyli praktycznie wszystko dostępne w sprzedaży Poza tym wystawiałam na lato sporą część doniczkowych z mieszkania i też im nic nie szkodziło Balkon na wschód jest niezły dla roślinek, bo nie wypala ich najgorsze popołudniowe słońce, a wiatry też zazwyczaj mniejsze. Latem słońce masz od bardzo wczesnych godzin i roślinkom to wystarcza. U mnie na balkonie słońce było gdzieś do 11:30, a na skrzynkach zawieszonych na zewnątrz balkonu równo do 12tej. No tak... To, ze ja wstaje o 12, nie znaczy, ze roslinki tez One sobie to slonce wykorzystuja od samego rana - nie wpadlam na to... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 14.04.2008 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 Doberek Małgoś, na balkonie od wschodu rosły mi ładnie z wieloletnich iglaki różne (póki parę lat temu nie zmarzły), bluszcz, winobluszcz, a w tym roku bardzo ładnie odbija wiciokrzew, a z jednorocznych wszelkiego rodzaju kwitnące ogólnie dostępne w sprzedaży (pelargonie, surfinie itp., kupowaliśmy co roku, bo nie ma tego jak zimować w bloku). Czyli praktycznie wszystko dostępne w sprzedaży Poza tym wystawiałam na lato sporą część doniczkowych z mieszkania i też im nic nie szkodziło Balkon na wschód jest niezły dla roślinek, bo nie wypala ich najgorsze popołudniowe słońce, a wiatry też zazwyczaj mniejsze. Latem słońce masz od bardzo wczesnych godzin i roślinkom to wystarcza. U mnie na balkonie słońce było gdzieś do 11:30, a na skrzynkach zawieszonych na zewnątrz balkonu równo do 12tej. No tak... To, ze ja wstaje o 12, nie znaczy, ze roslinki tez One sobie to slonce wykorzystuja od samego rana - nie wpadlam na to... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikita 14.04.2008 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 Mnie to lekko przerażają ceny roślin, wiem, że ogrodnicy też chcą godnie żyć, ale.... nasionka po 2-4 złote (na parę kwiatków), nie mówiąc już o różanecznikach czy różach szczepionych na pniu, te co mi się podobają to 70-80 zł. a co balkonu, to u mnie od zachodu, czyli praktycznie zero słońca, mama hodowała pelargonie i surfinie w doniczkach. Bardzo ładnie rosły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 14.04.2008 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 Mnie to lekko przerażają ceny roślin, wiem, że ogrodnicy też chcą godnie żyć, ale.... nasionka po 2-4 złote (na parę kwiatków), nie mówiąc już o różanecznikach czy różach szczepionych na pniu, te co mi się podobają to 70-80 zł. a co balkonu, to u mnie od zachodu, czyli praktycznie zero słońca, mama hodowała pelargonie i surfinie w doniczkach. Bardzo ładnie rosły. Jak to zero slonca? Po 12 jest duzo tu u mnie w pokoju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agatka2008 14.04.2008 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 MikitaZależy gdzie ja latam po 3 szkółkach jak oszołom przeważnie i jedną roślinke wykukałam za 25 zł ( i jeszcze się beszczelnie targowałam bo 3 szt kupiłam ) a w Tarnowie ponad 100 zł ta sam tyle że rzadki okaz. Nazwy Ci nie podam bo niepamiętam. Niezła przebita a taka sama wielkość roślinki i ta sama odmiana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikita 14.04.2008 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 Co do szkółek, to może gdyby w niedzielę były pootwierane, albo w tygodniu do 19 to może miałabym szansę się załapać Serio, dobijają mnie sklepy do 16. Pracujemy oboje do 15,30, biegiem do domu (małe dziecko), obiad i się robi 17:( Ale zachęciłaś mnie, może jak się poorientuję w odmianach to się wybiorę do jakiejś. A co do braku słońca, to tak jest dom usytuowany, że na jednym balkonie słońce jest po 17. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 14.04.2008 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 Co do szkółek, to może gdyby w niedzielę były pootwierane, albo w tygodniu do 19 to może miałabym szansę się załapać Serio, dobijają mnie sklepy do 16. Pracujemy oboje do 15,30, biegiem do domu (małe dziecko), obiad i się robi 17:( Ale zachęciłaś mnie, może jak się poorientuję w odmianach to się wybiorę do jakiejś. A co do braku słońca, to tak jest dom usytuowany, że na jednym balkonie słońce jest po 17. To masz w zasadzie północny zachód, faktycznie niewesoło dla roślinek A jeśli chodzi o godziny pracy sklepów, to ja robię do 17tej - zanim dojadę do domu, to już wszystko pozamykane Na co dzień jakoś sobie radzę, ale remont to był koszmar - nic się nie dało zobaczyć, bez urwania się z roboty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agatka2008 14.04.2008 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 Ja robie naloty na szkółki w soboty do południa wtedy mam troszku czasu. Albo robie sobie labe czasami popołudniu i dawaj. Jakbyście mieszkały bliżej mnie to bym więcej pomogła, bo w jednej szkółce są fajne iglaki w drugiej babeczka eksperymentuje i szczepi wszystko co się da ( ostatnio zrobiła dwukolorwy klonik na pniu szcze3piony- bajer) a w trzeciej jednoroczne balkonowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 14.04.2008 13:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 no i tak... ja zapylałam w ogródku, a tu taka plota mnie ominęła.. jakbym wiedziała, że ktoś do mnie wpadnie, to bym w domu siedziała.. (teraz mi wolno się lenić ) tymczasem wściekła na psy wzięłam tą żyłkę i zrobiłam prowizoryczne ogrodzenie, żeby te psiaki tam nie latały.. po moim cyprysie został tylko ślad.. padł normalnie wcale nie od sikania, tylko, że Bruno jak zobaczy jakiegoś psiaka za ogrodzeniem to głupieje totalnie i lata (kurczę chyba w powietrzu) nawet po krzakach!! zdewastował go o moich roślinkach skalniakowych i innych kwiatkach, które tam posadziłam niewspomnę... zginęły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 14.04.2008 13:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 Malgos o której Ty wstajesz??? a o której chodzisz spać?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 14.04.2008 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 Malgos o której Ty wstajesz??? a o której chodzisz spać?? Wiedzialam, ze to bedzie kontrowersyjny temat Wiec wstaje roznie, ale jak nie musze to przed 12 na pewno nie. Niestety najczesciej musze. Za to chodze spac przecietnie 4-5. Nie pytajcie, co robie Wiele razy probowalam sie przestawic i mam teorie, ze zyje wedlug czasu nowojorskiego, bo tylko tam jestem w stanie isc spac kolo 12 i wstac o 9. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 14.04.2008 13:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 trudno nie spytać co robisz do tak późna (rana??).. ale to wcale nie kontrowersyjny temat ludzie są różni.. ja też zawsze lubiłam dłużej pospać, ale no tak do 10tej to chyba by mi wystarczyło praca zrobiła woje, trzeba było wstawać o 6tej, dziecko robi też swoje, też wstaje po 6tej, budzi się w nocy itd trzeba czerpać z życia co sie lubi i jak długo się da pewnie potem sie to zmieni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 14.04.2008 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 no, a teraz to szukam drewnianych barierek na balkon, bo na kute metale nas nie stać może mnie coś zainspiruje.. jakby ktoś coś znalazł w drewnie to się dzielić i wklejać, no... mam na to dwa tygodnie No to wklejam zdjęcie, które zrobiłam kiedyś w Rabce "z ukrycia" -planowaliśmy taką balustradę -ale chyba jednak będzie kuta (mimo że nas też za bardzo nie stac... -ale odstrasza nas wizja pielęgnacji drewna na zewnątrz budynku): http://foto2.m.onet.pl/_m/63c0116dc4494783cf7909ceb6be23ba,5,19,0.jpg Więcej inspiracji tu: http://forum.muratordom.pl/jak-wykonac-taka-balustrade-drewniana,t112955.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 14.04.2008 14:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 Kasiu, super, dzięlki wielkie właśnie o to mi chodziło, odrazu dowiedziałam sie co i jak. Moj małż też chce kutą balustradę, ale balkon będzie duży (ok.5 na 2 m), więc przy cenie 400 czy 600 zł za m2 to by nas wyszło sporo, sporo Doszłam do wniosku, że dopóki się nie dorobimy wszystkiego, co najważniejsze (a jest jeszcze tego sporo), zrobimy drewnianą. Do tego damy łączniki do dachu w podobnej kolorystyce i formie (albo proste albo jakieś lekko falowane drzewo), może zrobimy także drewniane ogrodzenie w tej samej tonacji. Ewentualnie, jak mi się za parę lat znudzi (szybko ogrodzenia nie zrobimy) to zmienimy się na kute i będzie. Tylko ta forma barierki (na skos) trochę mnie martwi, bo i mój pies idiota i młody będą w niebezpieczeństwie.. ten będzie gotów skoczyć z balkonu jak jakiegoś psa zobaczy, a Dawidek będzie sie wspinał. Jestem pewna, bo on ledwo zaczął chodzić a już się wspinał po bramie wjazdowej Potrzebuję jeszcze coś fajnego bardziej w pionie, ew. w poziomie tylko z małymi przerwami od dołu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 14.04.2008 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 Rabaty robisz Kawał roboty zrobione. Resztę zrobią rosliny same. Będzie ładnei jak podrosną. Musze i ja się zebrać i tym zająć wreszcie ale chyba nasadzenia jesienią będą robić bo teraz to ziemi muszę nawieść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 14.04.2008 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 trudno nie spytać co robisz do tak późna (rana??).. ale to wcale nie kontrowersyjny temat ludzie są różni.. ja też zawsze lubiłam dłużej pospać, ale no tak do 10tej to chyba by mi wystarczyło praca zrobiła woje, trzeba było wstawać o 6tej, dziecko robi też swoje, też wstaje po 6tej, budzi się w nocy itd trzeba czerpać z życia co sie lubi i jak długo się da pewnie potem sie to zmieni Probuje pisac doktorat Moja mama ma tak samo jak ja - prawie cale zycie musiala wstawac o 5:30, ale nigdy sie do tego nie przyzwyczaila i teraz jak moze to tez siedzi do 4. Tak mamy po prostu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 14.04.2008 15:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 Rabaty robisz Kawał roboty zrobione. Resztę zrobią rosliny same. Będzie ładnei jak podrosną. Musze i ja się zebrać i tym zająć wreszcie ale chyba nasadzenia jesienią będą robić bo teraz to ziemi muszę nawieść Mayland Ty masz tak pięknie koło domu (i w domu ), że rabatka może poczekać u mnie jeszcze nic nie kwitnie za bardzo, suche badyle widzę z okna w kuchni (u sąsiada) i za nimi kominy od elektrowni z pokoju Dawidka i mojej sypialni widzę wielki i niezbyt ładny dom (kolos, wszystko zasłania), a od balkonów mam drogę, brzydkie ogrodzenie i tą nieszczęśliwą rabatkę, którą próbuję jakoś zrobić "na człowieka", bo się na to patrzeć nie da Tak czy siak, żeby mieć ładny widok choć z jednej strony (najważniejszej, no... rano kawka na balkonie ), to se muszę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 14.04.2008 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2008 E tam, ja mam stodoły wokół Ale zieleń zasłoni część tych widoków. Tak naprawdę to bardzije cieszą mnie małe formy niż przestrzenie. Śliczna rabatka wiecej daje niż labirynt z żywopłotu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.