Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Było PODDASZE, jest ogród i takie tam


Recommended Posts

na grzebkow to może kroton? tylko by musieli bardzo głodni być, bo to po zjedzeniu ponoć działa trująco....

 

ewentualnie jakieś mocno kłujące kaktusy - gdzie by lapki nie wsadzili tam sie czepia ;)

 

To by musial w plynie ten kwiatek byc, zeby sie go chwycili... :roll: :lol: A kaktus to dobry pomysl - och, tak im w majty wrzucic i patrzec jak sie ciesza po otrzymaniu ostatniej doli! Moze im jednak kupie na do widzenia? :-?

Kaktus zamiast tej oczekiwanej flaszki :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DarioAS

    4062

  • malgos2

    1528

  • OK

    1104

  • monia i marek

    733

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

na grzebkow to może kroton? tylko by musieli bardzo głodni być, bo to po zjedzeniu ponoć działa trująco....

 

ewentualnie jakieś mocno kłujące kaktusy - gdzie by lapki nie wsadzili tam sie czepia ;)

 

To by musial w plynie ten kwiatek byc, zeby sie go chwycili... :roll: :lol: A kaktus to dobry pomysl - och, tak im w majty wrzucic i patrzec jak sie ciesza po otrzymaniu ostatniej doli! Moze im jednak kupie na do widzenia? :-?

Kaktus zamiast tej oczekiwanej flaszki :lol: :lol: :lol:

 

Powiem, ze myslalam, ze jest mu ganz egal, ciekawe, czy zrozumie? :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na grzebkow to może kroton? tylko by musieli bardzo głodni być, bo to po zjedzeniu ponoć działa trująco....

 

ewentualnie jakieś mocno kłujące kaktusy - gdzie by lapki nie wsadzili tam sie czepia ;)

 

nio, zwłaszcza niektóre odmiany opuncji...

 

ja miałam dwa rodzaje, jedną spoko, ale druga to wszędzie po sobie ślad zostawiała...

rosła jak szalona, no i wszystko kuła naokoło. Zwłaszcza mnie, jak przyszło do podlewania a o myciu okien i bezpiecznym przeniesieniu tego kaktusa nie wspomnę...

w końcu ją wypleniłam do zera bo już mi się płakać chciało nad tymi kujkami..

są jak jakaś wata szklana albo coś w tym stylu. Powbija się pełno, wystarczy lekko musnąć, a nie widać :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

on już jest opiekuńczy i dorosły...

lalką (dzidzi) się opiekuje jak trza, naczynia mi znosi do mycia ze stołu, jak zje śniadanie (krojony chlebek z czymś tam na desce mu zostawiam i puszczam bajkę..), to potem tą deske też do kuchni przynosi i kładzie na blacie, nawet śmieci wynosi :o

tzn, jak znajdzie na podłodze jakieś okruszki, albo autko załatwi to je wyrzuca i to szybko... :lol: :lol: :lol:

 

a dziś się wysiusiał do nocnika :p

drugi raz w przeciągu trzech dni :roll:

ale bez pieluchy to go puszczam już przed samą kąpielą, siku do nocnika zrobił w wannie na stojąco :lol:

 

Wszystko się zgadza, ale jak zobaczysz maleństwo, Dawidek urośnie w oczach ... fizycznie. Pamiętam mojego Michasia. Cały czas mały i mały, ale gdy mąż przyprowadził Go do szpitala, żeby zobaczył dzidzię, to szoku doznałam, że On taki wielki :o :roll: :lol:.

 

my mieszkalismy przedtem u rodziców męża, tam też jest jego siostra z rodziną. Więc jak przyjechalismy ze szpitala z Dawidkiem, to ta jej mała Wiktoria (dwa lata miała) z małej nagle się taka duża zrobiła :o :o

wiem, że teraz będzie tak samo :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na grzebkow to może kroton? tylko by musieli bardzo głodni być, bo to po zjedzeniu ponoć działa trująco....

 

ewentualnie jakieś mocno kłujące kaktusy - gdzie by lapki nie wsadzili tam sie czepia ;)

 

To by musial w plynie ten kwiatek byc, zeby sie go chwycili... :roll: :lol: A kaktus to dobry pomysl - och, tak im w majty wrzucic i patrzec jak sie ciesza po otrzymaniu ostatniej doli! Moze im jednak kupie na do widzenia? :-?

Kaktus zamiast tej oczekiwanej flaszki :lol: :lol: :lol:

 

Powiem, ze myslalam, ze jest mu ganz egal, ciekawe, czy zrozumie? :-?

Znowu się obśmiałam :lol: :lol: :lol: :lol: Ale wątpię, czy zrozumie :lol: :lol: :lol:

 

No to kaktusik

 

http://www.bergsjo.nu/kul/kaktus.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na grzebkow to może kroton? tylko by musieli bardzo głodni być, bo to po zjedzeniu ponoć działa trująco....

 

ewentualnie jakieś mocno kłujące kaktusy - gdzie by lapki nie wsadzili tam sie czepia ;)

 

To by musial w plynie ten kwiatek byc, zeby sie go chwycili... :roll: :lol: A kaktus to dobry pomysl - och, tak im w majty wrzucic i patrzec jak sie ciesza po otrzymaniu ostatniej doli! Moze im jednak kupie na do widzenia? :-?

Kaktus zamiast tej oczekiwanej flaszki :lol: :lol: :lol:

 

ciekawe czy by się ucieszyli :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na grzebkow to może kroton? tylko by musieli bardzo głodni być, bo to po zjedzeniu ponoć działa trująco....

 

ewentualnie jakieś mocno kłujące kaktusy - gdzie by lapki nie wsadzili tam sie czepia ;)

 

To by musial w plynie ten kwiatek byc, zeby sie go chwycili... :roll: :lol: A kaktus to dobry pomysl - och, tak im w majty wrzucic i patrzec jak sie ciesza po otrzymaniu ostatniej doli! Moze im jednak kupie na do widzenia? :-?

Kaktus zamiast tej oczekiwanej flaszki :lol: :lol: :lol:

 

Powiem, ze myslalam, ze jest mu ganz egal, ciekawe, czy zrozumie? :-?

Znowu się obśmiałam :lol: :lol: :lol: :lol: Ale wątpię, czy zrozumie :lol: :lol: :lol:

 

No to kaktusik

 

http://www.bergsjo.nu/kul/kaktus.jpg

 

Zamiast walka z kolcami do wylewek!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na grzebkow to może kroton? tylko by musieli bardzo głodni być, bo to po zjedzeniu ponoć działa trująco....

 

ewentualnie jakieś mocno kłujące kaktusy - gdzie by lapki nie wsadzili tam sie czepia ;)

 

To by musial w plynie ten kwiatek byc, zeby sie go chwycili... :roll: :lol: A kaktus to dobry pomysl - och, tak im w majty wrzucic i patrzec jak sie ciesza po otrzymaniu ostatniej doli! Moze im jednak kupie na do widzenia? :-?

Kaktus zamiast tej oczekiwanej flaszki :lol: :lol: :lol:

 

Powiem, ze myslalam, ze jest mu ganz egal, ciekawe, czy zrozumie? :-?

Znowu się obśmiałam :lol: :lol: :lol: :lol: Ale wątpię, czy zrozumie :lol: :lol: :lol:

 

No to kaktusik

 

http://www.bergsjo.nu/kul/kaktus.jpg

 

 

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

ja nie mogę :lol: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dario, piękne te kotki. Ten duży to jakby go prąd poraził ;) Nieraz myślalam o kocie, ale ja to bym mogła miec go póki mały jest, dużych nie lubię :(

zainteresowal mnie Twoj skrzydlokwiat - mój jak stoi na oknie to żółknie - może one wolą ciemne miejsca??? te kwiatki sa dobre dla remontujących - ponoć oczyszczają powietrze z toksyn...

 

one nie lubią okien, no może północne :wink:

najlepiej rosną w małym oddaleniu od okna, a te moje to nawet dobrze się mają w dużym...

tam do nich słonko dociera tylko przy zachodzie na jakąś godzinkę dziennie..

na okna to kaktusy, będą super rosły, zwłaszcza od południa :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dario, piękne te kotki. Ten duży to jakby go prąd poraził ;) Nieraz myślalam o kocie, ale ja to bym mogła miec go póki mały jest, dużych nie lubię :(

zainteresowal mnie Twoj skrzydlokwiat - mój jak stoi na oknie to żółknie - może one wolą ciemne miejsca??? te kwiatki sa dobre dla remontujących - ponoć oczyszczają powietrze z toksyn...

 

one nie lubią okien, no może północne :wink:

najlepiej rosną w małym oddaleniu od okna, a te moje to nawet dobrze się mają w dużym...

tam do nich słonko dociera tylko przy zachodzie na jakąś godzinkę dziennie..

na okna to kaktusy, będą super rosły, zwłaszcza od południa :wink:

 

Zgadza się, i wilgoć lubią, dlatego ładnie rosną w łazienkach- pod warunkiem, że jest tam okno :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mylić wilgotności powietrza ze zbyt mokrą ziemią :wink:

 

ja mam w łazience trzykrotkę, póki co, bo wkrótce grozi jej przesiedlenie..

ale co mnie dziwi, to to, że prawie wcale jej nie podlewam (skleroza :oops: ) a ona chociaż ma sucho to i tak rośnie. I to się tam bujła teraz :roll: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień doberek :D

 

 

Trzykrotka to chwast, trzeba się naprawdę mocno starać, żeby padła :D A skrzydłokwiat faktycznie lubi zacienione miejsca i dużą wilgotność w powietrzu :D Dobrze, że mi o tym przypomniałyście, bo u mnie w domku nie ma za dużo słońca i właśnie się zastanawiałam, co by tu ładnie rosło :roll:

 

A na marginesie - nie wiecie przypadkiem, czy jest coś, co mogę mieć w domu, a czym można zasmarować rankę na beniaminku, jak mu uchlastam kawałek czubka? Wiem, że są specjalistyczne preparaty, ale może jest jakaś domowa miksturka???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu -dzięki za foto skrzydłokwiata -muszę moją okoliczną kwiaciarkę uświadomic że to, co podpisała: "skrzydłokwiat" -nie ma z nim nic wspólnego -to co u niej oglądałam, niczym tego Twojego nie przypomina (jest "palmowate i zielonoczerwone') :D

W kwestii -kotów -widzę, że jest popyt :D -u mojej cioci są na "zbyciu" 2 szt -jeden czarny i jeden szaroburasek, a za ok 2 tyg urodzą się kotki u moich rodziców -liczba i maśc na razie nie znana :wink: (mam czarna, tata NN :lol: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...