Było PODDASZE, jest ogród i takie tam

[malgos2]

Ania, potrzebujemy Twojego numeru telefonu i daj mi znac, jak to widzisz z tym powrotem...

 

Malgos, z tym powrotem nie będzie problemu

napewno, jak będzie taka potrzeba, to mój mąż Cię odwiezie na dworzec

albo w niedziele rano, do Krakowa masz blisko, to też zdążysz

 

numer już wysyłam, i nie obraziłabym się, jakby to zrobiła Olga

 

Ale Twoj maz to by pewnie wolal piwko strzelic, a nie odwozic mnie...

[DarioAS]

nic sie nie martw, strzeli sobie kiedy indziej

a może inny transport załatwię, nie ma się o czym przejmować

 

 

nie siedziałam dziś w ogródku, tylko łóżko przyszło i właśnie je złożyłam, a teraz lece na szybko gotować, zanim małż z pracy wróci

[malgos2]

nic sie nie martw, strzeli sobie kiedy indziej

a może inny transport załatwię, nie ma się o czym przejmować

 

 

nie siedziałam dziś w ogródku, tylko łóżko przyszło i właśnie je złożyłam, a teraz lece na szybko gotować, zanim małż z pracy wróci

 

No to materacyk do przechowywania gosci odpada... Ale przynajmniej lozko na zywca obejrzymy... Powiedz mi, jesli to mialby byc problem z tym podwozeniem na dworzec - jak by co, to sama cos sprobuje zorganizowac. Tyle tylko, ze ja mam samochod tylko pozyczany, a moj maz to beze mnie nigdzie nie trafi.

[DarioAS]

naprawdę to nie żaden problem

nie masz się o co martwić, jak Darek coś łyknie to tata Cię zawiezie, nie ma problemu

[malgos2]

naprawdę to nie żaden problem

nie masz się o co martwić, jak Darek coś łyknie to tata Cię zawiezie, nie ma problemu

 

To super. Dzieki. A gdzie ten telefon?

[aka z Ina]

no niestety kobitki wczoraj napaliłam sie ,ale niestety nie dam rady

za mało czasu na dogranie spraw

 

jak wszystko pójdzie po mojemu to Wam napisze o co biega....narazie nie chcę zapeszyć

 

dziewczyny koniecznie jeszcze musimy się spotkać a dziś nie pozostaje mi nic innego jak tylko żałowac, że nie wchodziłam na forum tyle czasu

[OK]

Żałuj, żałuj

Spotkać, to się na pewno spotkamy

 

I już trzymam kciuki, choć nie wiem, za co

[malgos2]

no niestety kobitki wczoraj napaliłam sie ,ale niestety nie dam rady

za mało czasu na dogranie spraw

 

jak wszystko pójdzie po mojemu to Wam napisze o co biega....narazie nie chcę zapeszyć

 

dziewczyny koniecznie jeszcze musimy się spotkać a dziś nie pozostaje mi nic innego jak tylko żałowac, że nie wchodziłam na forum tyle czasu

 

Niedobra! No to bedzie wiecej do picia dla nas...

[tola]

To wypijcie i za moje zdrówko. A ja za Wasze wypiję tu u siebie.

No i co z tym kotem, bo nie wiem, jeśli "tola" będzie, to ja obejmuję nad nim patronat

[OK]

Wypijemy za całe Forum

Ale jak zaczniemy kota chrzcić piwem, to nie wiadomo, na czym się skończy Zostanie np. Redakcja

[malgos2]

Wypijemy za całe Forum

Ale jak zaczniemy kota chrzcić piwem, to nie wiadomo, na czym się skończy Zostanie np. Redakcja

 

Piwo to chyba na miejscu kupimy, chyba, ze macie ochote na winko?

[OK]

Ja to piwko najchętniej, ale gotowa jestem się dostosować - tylko rudych nie pijam

[malgos2]

Ja to piwko najchętniej, ale gotowa jestem się dostosować - tylko rudych nie pijam

 

Na myszach? Ja tez nie.

[OK]

Ja to piwko najchętniej, ale gotowa jestem się dostosować - tylko rudych nie pijam

 

Na myszach? Ja tez nie.

 

Z mocnych w zasadzie tylko czyściocha mi wchodzi

[malgos2]

Ja to piwko najchętniej, ale gotowa jestem się dostosować - tylko rudych nie pijam

 

Na myszach? Ja tez nie.

 

Z mocnych w zasadzie tylko czyściocha mi wchodzi

 

No nie, czysciochy nie bedziemy pily, bo nigdy z tej Trzebini nie wyjedziemy.

Ja tu mysle o czyms specjalnym dla naszej ciezarnej. Ale oczywiscie nie bede sie tu chwalic.

[DarioAS]

a co Malgos dobrego dla mnie??

 

no, dopiero się odrobiłam

okazało się, że materac do łóżka jest o kilka centymetrów za długi

kombinowaliśmy, jak sie dało, żeby go upchać w dziurze, ale nic z tego, troszkę odstaje...

jak się dobrze przyjrzeć

 

musieliśmy porozbierac łóżeczko na części pierwsze, wynieść na strych i zrobić konkretniejsze przemeblowanie u młodego, żeby się to auto zmieściło i nie rzucało się w oczy za bardzo od progu...

 

a teraz młodziak juz w nim śpi...

i taki teraz jest malutki, że go nawet nie widać w tym łożu...

 

jutro mnie też nie ma, bo jadę do Katowic do sądu jako świadek (mąż też), ale nie wiem czyj

wogóle nie wiemy o co chodzi

 

dopiero wieczorkiem zajrzę, ale cały czas pamiętam...

Aka, szkoda

 

no, to dobranoc

[OK]

Dobranoc

[malgos2]

A telefonu jak nie mialam, tak nie mam...

Cos dobrego dla ciezarnej mam nadzieje, ze znajde, tylko musze do Tesco zajrzec.

[Damro]

Dobranoc

Papa

[aka z Ina]

łoj kobietki jak macie zamiar opić całe forum, to napewno nie wyjedziecie w niedzielę

 

ja juz teraz żałuję, ze mnie nie będzie

 

Ale co tam-odbijemy obie nastepnym razem

WSTAWAĆ-ja pracowo od 7