Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Było PODDASZE, jest ogród i takie tam


Recommended Posts

no, to obraz będzie w salonie :p

 

Jest problem z obrazem, ale nie aż taki duży. Póki co jest u siostry męża, która mieszka piętro wyżej, schowany za zasłonę w pokoju, do którego raczej nikt nie zagląda. A potem, dzień wcześniej przewieziemy go z tatą do przyszłego domku i powiesimy. Będzie dobrze.

 

wiadomość dnia

jutro o 6.00 rano przyjeżdża meblarz. W tamten piątek był (ani się nie pochwaliłam, ale nie było czym :x ). Tym razem ma przywieźć fronty, blaty i zrobiony projekt. Ale wstać to mi się jutro chce.....

Cóż.. dla mebli się poświęcę. I tak zawsze o tej porze jestem na nogach, bo tak wstaje Dawidek. Tylkko, że jeszcze ze dwie godziny latam w piżamie, a tu na tą godzinę to już muszę być zwarta i gotowa do ewentualnego boju. (pan się tłumaczy, że dużo zamówień, trzeba czekać itd)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DarioAS

    4062

  • malgos2

    1528

  • OK

    1104

  • monia i marek

    733

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Poproszę info, jak robi się takie duże obrazy - czy sama wywoływałaś zdjęcie i dałaś do oprawy??? czy jakaś inna metoda. Podoba mi się bardzo. Ja bym zrobiła portrety dziciakom... każdemu w jego pokoju powiesiłabym taki obrazek :)

 

Chyba nie będę oryginalna jak powiem, że to zdjęcie jest fajne.

 

Po moim komentarzu odnośnie tamtych obrazków miałam wyrzuty sumienia że za ostro było. Nie przeczytałam tego wtedy po napisaniu i poszło "na żywca".

 

Pozdrawiam serdecznie

 

PS

a ja dziś z mężem wybrałam projekt (czytaj 1580000 -raz wybrałam ten sam) i zatwierdziliśmy zmiany z architektem. za tydzień odbiór i składamy o pozwolenie na budowę :):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poproszę info, jak robi się takie duże obrazy - czy sama wywoływałaś zdjęcie i dałaś do oprawy??? czy jakaś inna metoda. Podoba mi się bardzo. Ja bym zrobiła portrety dziciakom... każdemu w jego pokoju powiesiłabym taki obrazek

 

zdjęcie na płytce zaniosłam do fotografa i poprosiłam o jak największy format (100 na 70 cm). Do odbioru było po tygodniu. Koszt- 100 zł. Potem zaniosłam do sklepu, gdzie zajmują się oprawą obrazów i tam zostawiłam wywołane zdjęcie znów na tydzień. Wybrałam ramkę i szkło (są dwa rodzaje), ta przyjemność wynoisła 150 zł.

I gotowe.

Co do zdjęcia, to musi być na ten format bardzo dobra rozdzielczość, bo inaczej będzie widać kropki przy takim powiększeniu. Nam fotograf zrobił tylko jedno zdjęcie w tak dużej rozdzielczości, dlatego choć nie jest ono najlepsze z tych co mamy, to musiało zostać. Robione było na samym końcu sesji, gdzie już byliśmy padnięci (zmęczenie widać niestety), byłam juz przemarznięta na kość (w końcu październik), katar miałam jak cholera i na dodatek byłam bez makijażu, bo sesja była dzień po weselu i o 6.00 rano już był wyjazd z domu :roll: . Ale ważne, że jest pamiątka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to mam ogólnie uczulenie na tych wszystkich "fachowców" od budowlanki, jak jakaś ekipa u mnie w domu coś robi, to ja się tam nie pojawiam, bo bym ich wszystkich biła :evil: Glazurnik jest 2 dzień i już uważam że to mameła, wczoraj 3 razy mu tłumaczyłam jak się załącza alarm i powiedziałam, że jakby miał jakieś kłopoty to niech dzwoni i dziś co, okazało się, że dom całą noc stał bez ochrony, bo coś mu tam wyskoczyło i nie wiedział co wcisnąć. AAAAA szkoda gadać :evil: :evil: :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to mam ogólnie uczulenie na tych wszystkich "fachowców" od budowlanki, jak jakaś ekipa u mnie w domu coś robi, to ja się tam nie pojawiam, bo bym ich wszystkich biła :evil: Glazurnik jest 2 dzień i już uważam że to mameła, wczoraj 3 razy mu tłumaczyłam jak się załącza alarm i powiedziałam, że jakby miał jakieś kłopoty to niech dzwoni i dziś co, okazało się, że dom całą noc stał bez ochrony, bo coś mu tam wyskoczyło i nie wiedział co wcisnąć. AAAAA szkoda gadać :evil: :evil: :evil:

 

no to ciekawie zagrał. A jakby coś się stało? Przecież miał telefon, nie mógł zadzwonić? Trochę nieodpowiedzialny ten glazurnik.

Ja popyskowałabym pewnie tylko na takiego w domu do męża (taka odważna jestem :lol: :lol: :lol: ) ale tata to by mu zrobił niezłą jazdę. U nas każdy kto spartoli robotę lub próbuje to zrobić zaraz jest pionowany. Aż go podziwiam, że mu się tak chce walczyć o swoje. Ale coż... My płacimy, my wymagamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj mówię Ci Dario bieda bez pożądnego internetu :cry: :cry: :cry:

Ledwo otwieram strony.....O wklejeniu zdjęć do foto albumu mowy nie ma. Siedziałam chyba z godzinę i nic z tego. U mnie jak to sie mówi "stara bida" na nowym, mieszkamy juz 2 miesiace i się powoli przyzwyczajamy,dzieci jako pierwsze poczuły sie jak u siebie. Ze mną było trochę gorzej :oops: Ale teraz już OK! Cały czas huk roboty, teraz ocieplamy . Trochę sie to wszystko wlecze bo mąż działa z teściem. I robia to tylko popołudniami, jak maż wraca z pracy. Do zimy chyba zdążymy :wink:

A jak tam twoja łazienka. Widziałam zdjęcia z początku prac. Jak masz w całej okazałości to się pochwal. Moja łazienka wywołuje ochy i achy i za każdym razem słyszę stwierdzenie,że odważna jestem :roll: :lol:

U was tez juz po domowemu prawie całkiem . Pokoik synka przesliczny i Sypialnia ...nonono!!!!

pozdrawiam serdecznie i obiecuję wpadac częściej ....jak mi kabelki i te inne łącza pozwolą :roll:

cyla 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to mam ogólnie uczulenie na tych wszystkich "fachowców" od budowlanki, jak jakaś ekipa u mnie w domu coś robi, to ja się tam nie pojawiam, bo bym ich wszystkich biła :evil: Glazurnik jest 2 dzień i już uważam że to mameła, wczoraj 3 razy mu tłumaczyłam jak się załącza alarm i powiedziałam, że jakby miał jakieś kłopoty to niech dzwoni i dziś co, okazało się, że dom całą noc stał bez ochrony, bo coś mu tam wyskoczyło i nie wiedział co wcisnąć. AAAAA szkoda gadać :evil: :evil: :evil:

 

no to ciekawie zagrał. A jakby coś się stało? Przecież miał telefon, nie mógł zadzwonić? Trochę nieodpowiedzialny ten glazurnik.

Ja popyskowałabym pewnie tylko na takiego w domu do męża (taka odważna jestem :lol: :lol: :lol: ) ale tata to by mu zrobił niezłą jazdę. U nas każdy kto spartoli robotę lub próbuje to zrobić zaraz jest pionowany. Aż go podziwiam, że mu się tak chce walczyć o swoje. Ale coż... My płacimy, my wymagamy.

U nas w domu to ja jestem Brudny Hary :wink: Jak kogoś trzeba przywołać do porządku albo opierdaczyc to wkracza cyla :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do meblarza...

w końcu udało mi się z nim spokojnie porozmawiać ( na tym targu), uzgodniliśmy szczególy, kolorystykę, fronty itd. Koło wtorku ma mi przesłać na maila gotowy projekt do zatwierdzenia i kosztorys. Nawet całkiem wporządku gościu, poprostu ma tyle zamówień, że stąd ten ciągły brak czasu. Już jestem zadowolona, że się na niego zdecydowaliśmy, bo umiem się z nim dogadać.

Zobaczymy efekty.

 

A teraz już mam dość tego wykańczania się przy malowaniu i myciu tych okien (jeszcze jedno :roll: ), że olewam to wszystko i jadę jutro z mężem z samego rana w góry. A tak se... na weekend. Nawet Dawidka nie bierzemy (tu akurat się martwię)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, to czasem aż zazdroszczę odwagi takim osobom :wink:

Mi jakoś nie wychodzi. Chyba, że już ktoś bardzo konkretnie mi wlezie za skórę :wink:

 

Łazienka póki co stoi w miejscu, było trochę innych robót na pilno, np. płytki w kuchni (do dokładnego pomiaru)i powstawianie futryn. okazało się, że otwory na ościeżnice były za szerokie i trochę zabawy było z wstawieniem i obrobieniem tych futryn. Po niedzieli będziemy działać już bardziej konkretnie.

Jak odpocznę nieco...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie po weekendzie :p .

Jestem nie wypoczęta (a miałam tam odpocząć), ale za to trochę oderwałam się od codzienności :wink: . Pozwiedzaliśmy ile się dało, a przy okazji zaliczyliśmy także góralskie wesele :lol: :lol: :lol:

A tak po za tym to w skrócie ( i obrazowo)

Sromowce niżne :lol: :lol: :lol:

Ania na planie pierwszym, w tle Trzy Korony, most to przejście na Słowację

http://images13.fotosik.pl/106/fbe69879f30ca00dmed.jpg

 

spływ Dunajcem

http://images25.fotosik.pl/87/1de365793681df96med.jpg

 

Słowacja. Urząd Miasta??? (jakoś nie wygląda :wink: )

http://images12.fotosik.pl/107/24ddc739efd97bd7med.jpg

 

Niedzica

http://images25.fotosik.pl/87/ec91fe4409071919med.jpg

 

Tu ponoć więzili Janosika

http://images23.fotosik.pl/87/35252c56f9eeed3emed.jpg

 

tyle było słonka, że to jedyny cień, w jaki udało mi się wcisnąć :roll:

http://images27.fotosik.pl/87/b4a9fd97b69432d5med.jpg

 

Kluszkowce- gniazdo smoka.

Tu jest także niezły tor saneczkowy, ale foty brak.

http://images23.fotosik.pl/87/4437c3e1e37eb2d9med.jpg

 

Czorsztyn- ruiny zamku

http://images23.fotosik.pl/87/1f55090f05d79a04med.jpg

 

No i to też muszę pokazać. Szczawnica- niezła wiewióra, nie?

http://images23.fotosik.pl/87/2b0a7eb49fe01f43med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...