DarioAS 12.08.2008 07:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Donoszę uprzejmie, że... Magi ma córkę Po wielu ciężkich godzinach skończyło się cesarką, mała nie chciała wyjść inaczej, na końcu zresztą zaczęły się problemy z tętnem, więc musieli szybko reagować Dominika Natalia, ur.11.08 o 00.15 waży sobie 3820, 58 cm jak mój Dawidek punktów 10 Gratuluję mamusi http://republika.pl/blog_ug_3076036/4237218/tr/mis_i_duzy_bukiecik_kwiatow.jpg i czekamy na zdjęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 12.08.2008 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Jak bardzo swędzi to zrób sobie badania na wszelki wypadek. P.S. Mój Pawełek też zawsze śpi jak mamy gdzieś jechać, albo przysypia na miejscu:) A gdzie Wy w końcu byliście, bo nie doczytałam:) Wygląda jak mini świat Lego:) W Inwałdzie? Park Miniatur? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 12.08.2008 07:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Jak bardzo swędzi to zrób sobie badania na wszelki wypadek. P.S. Mój Pawełek też zawsze śpi jak mamy gdzieś jechać, albo przysypia na miejscu:) A gdzie Wy w końcu byliście, bo nie doczytałam:) Wygląda jak mini świat Lego:) młody często się usypia w samochodzie, wtedy też potem przełożyliśmy go do wózka z nadzieją, że się obudzi, ale spał jak suseł obudził się dopiero w połowie trasy wycieczkowej Inwałd, Park Miniatur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 12.08.2008 07:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Jak bardzo swędzi to zrób sobie badania na wszelki wypadek. P.S. Mój Pawełek też zawsze śpi jak mamy gdzieś jechać, albo przysypia na miejscu:) A gdzie Wy w końcu byliście, bo nie doczytałam:) Wygląda jak mini świat Lego:) W Inwałdzie? Park Miniatur? Moniu, ukłony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 12.08.2008 07:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Na żywo też tak wyglądasz Widziałam, potwierdzam, że mały brzuszek z piłeczką A rozstępy, to ewentualnie po jakimś czasie po porodzie moga być widoczne. Ja smarowałam skórę na brzuchu jakimiś kremami na "F" w różowej tubie, nazwy nie pamiętam (w koncu 15lat temu to było), ale skuteczne się okazało. Moja koleżanka stosowała zwykłą dziecięcą oliwkę i też było OK - ważne, żeby pomóc skórze w rozciąganiu, wtedy nie popęka Fissan na razie działa, przy Dawidku też go stosowałam, rozstępów było brak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 12.08.2008 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 No to i ode mnie serdeczności dla nowej mamy przekażcie.... witanko dla wszystkich... Ania zdjęcia piękne...a ta betoniara to przesada ja na zdjęciach nic takiego nie widziałam - za to doskonale pamiętam siebie w ostatnim miesiącu ciąży.... pozdrawiam i lecę dalej się witać a potem na budowe.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 12.08.2008 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Na żywo też tak wyglądasz Widziałam, potwierdzam, że mały brzuszek z piłeczką A rozstępy, to ewentualnie po jakimś czasie po porodzie moga być widoczne. Ja smarowałam skórę na brzuchu jakimiś kremami na "F" w różowej tubie, nazwy nie pamiętam (w koncu 15lat temu to było), ale skuteczne się okazało. Moja koleżanka stosowała zwykłą dziecięcą oliwkę i też było OK - ważne, żeby pomóc skórze w rozciąganiu, wtedy nie popęka Fissan na razie działa, przy Dawidku też go stosowałam, rozstępów było brak Tak, Fissan B.dobry był i cenowo przystępny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 12.08.2008 07:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 lecem na autobusa, bo już mi jeden dziś uciekł.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 12.08.2008 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Oferta z cennikiem wysłana na pocztę Otwarło się? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 12.08.2008 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Cześć Zdążyłaś na autobusa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 12.08.2008 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Magi ale nie ja Gratulki dla Mamusi Ania super foty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lbryndal 12.08.2008 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 dawno mnie nie było, lae cofnąłem się i te zdjecia i choć lekarzem nie jestem to ten brzuszek mi wygląda "na chłopaka", moja zona miała taką piłkę właśnie że z tyłu to nic nie było widać, a z przodu wywalona piłka tak jakby "ją zjadła" takie troszkę porównanie wyszło dziwne, ale prawdziwe bo wchłaniała wtedy wszystko co spotkała na drodze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 12.08.2008 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 dawno mnie nie było, lae cofnąłem się i te zdjecia i choć lekarzem nie jestem to ten brzuszek mi wygląda "na chłopaka", moja zona miała taką piłkę właśnie że z tyłu to nic nie było widać, a z przodu wywalona piłka tak jakby "ją zjadła" takie troszkę porównanie wyszło dziwne, ale prawdziwe bo wchłaniała wtedy wszystko co spotkała na drodze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aguszka1 12.08.2008 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Witam wszystkich serdecznie! Jestem nowym uzytkownikiem tego forum. Całkiem przypadkiem trafiłam na to forum szukając jakichkolwiek informacji odnoście adaptacji poddasza.Zaciekawilam się bardzo "dziennikiem" Pani DARIO AS i przewertowała całe forum oglądając postępy w budowie i urządzaniu. Zwracam się zwlaszcza do pan DarioAS poniewaz jako osoba doswiadczona w remoncie poddasza pomoże mi Pani uzyskać odpowiedzi na parę pytań. a może ktoś jeszcze zechce dołączyć się do dyskusji. A mianowicie: Stanęliśmy z mężem przed ogromnym dylematem. Mieszkamy obecnie u teściów i zajmujemy jeden pokój, mamy wspólną kuchnię i łazienkę dlatego zaczęłam dostrzegać jak ważne dla młodej gospodyni jest własny kąt z kuchnią i trochę prywatności. Dlatego szukamy z mężem jakiegoś rozwiązania. Z racji tego, że dom jest nieduży 10x10,5 w związku z tym pomyśleliśmy o uzytkowaniu poddasza - zrobienie tam po prostu mieszkania (nie ukrywam, że Pani "dzieło" stało się dla mnie inspiracją) czyli salonu z kuchnią, sypialnia, łazienka, mały taras i 2 małe pokoiki. Ale mamy też do kupienia domek (bardzo okazyjna cena, bo kupowany od rodziny, która nie zamieszkuje w nim już od wielu lat) bardzo stary do gruntownego remontu - dach, instalacje, sciany, podłogi, okna - no dosłownie wszystko. I nasz dylemat dotyczy własnie tego: co wybrać?-mąż obstawia remont poddasza-ja kupno i remont domuDlatego chciałabym zapytać jak przedstawia się CENOWO adaptacja poddasza. Bo mój mąż jest optymistą i twierdzi, że niewiele. za to jest przekonany, że remont tak starego domu to kupa kasy. Nie mamy zbyt wielu możliwości finansowych - wklad własny 30.000 plus kredyt - no własnie - jak wysoki? Dlatego bardzo bym prosila nie tylko Panią ale i inne forumowiczki o napisanie ile pani zaplaciła łącznie za całą adaptację, ale bez płytek, paneli, malowania i mabli. Bo to wiadomo sprawa indywidualna.Chodzi mi o cenę całości łącznie z dachem, aż do położenia ścianek kartongips, czyli stan gotowy do wykańczania wnetrz. Cena ogólna:) Bardzo zależy mi na opinii Państwa, bo nie znamy nikogo, kto wykonywał takie prace wśród znajomych, a chcemy mniej więcej wiedzieć zanim zaprosimy jakiegoś budowlańca, bo nie wiemy czy "gra jest warta świeczki". Z góry dziękuja za odpowiedziAgata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 12.08.2008 12:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Witam, podaję przybliżone wartości, ale pamiętaj, że ceny ciągle skaczą w górę za stan surowy otwarty wyszło 65 tyś. bez ścian, wylewek i okien Były w tym ujęte plany, wszystkie sprawy papierkowo- finansowe, zburzenie starego strychu do podłogi, podniesienie i przykrycie blachodachówką. okna wyszły nas 6 tys, potem robiliśmy środek, czyli ściany i wylewki. Za to nie wiem ile wyszło, wiem, że wszystko od początku do wykończeniówki wyniosło nas ponad 100 tys. Do tego potem jeszcze doszło centralne, czyli zakup pieca z podajnikiem (chyba niecałe 7 tys), podłączenie wody, gazu, prądu, zakup grzejników. To niecałe 30 tys. Czyli razem ok. 130 tys. jak na adaptację poddasza, to wydaje mi się, że też wcale nie mało, a trzeba brać pod uwagę jeszcze fakt, że dół jest zamieszkany i przez długie lata będzie... czasem cisza i spokój warte są wszystkich pieniędzy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 12.08.2008 12:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 dawno mnie nie było, lae cofnąłem się i te zdjecia i choć lekarzem nie jestem to ten brzuszek mi wygląda "na chłopaka", moja zona miała taką piłkę właśnie że z tyłu to nic nie było widać, a z przodu wywalona piłka tak jakby "ją zjadła" takie troszkę porównanie wyszło dziwne, ale prawdziwe bo wchłaniała wtedy wszystko co spotkała na drodze dawno Cię nie było, fakt widzę, że po przeprowadzce znajdujesz troszkę czasu na zwiedzanie innych wątków, to dobry znak większość mówi, że będzie chłopak, bo się dużo nie zmieniam cóż... może za trzecim razem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 12.08.2008 12:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Cześć Zdążyłaś na autobusa? zdążyłam ale nie zdążyłam na powrotnego dopiero na następnego, w urzędach dziś kolejki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lbryndal 12.08.2008 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 dawno mnie nie było, lae cofnąłem się i te zdjecia i choć lekarzem nie jestem to ten brzuszek mi wygląda "na chłopaka", moja zona miała taką piłkę właśnie że z tyłu to nic nie było widać, a z przodu wywalona piłka tak jakby "ją zjadła" takie troszkę porównanie wyszło dziwne, ale prawdziwe bo wchłaniała wtedy wszystko co spotkała na drodze dawno Cię nie było, fakt widzę, że po przeprowadzce znajdujesz troszkę czasu na zwiedzanie innych wątków, to dobry znak większość mówi, że będzie chłopak, bo się dużo nie zmieniam cóż... może za trzecim razem.... staram sie być często ale nie ma zawsze czasu coś skrobnąć wiadomo w pracy się powinno pracować no, ale tak wakacyjnie jest to od czasu do czasu mozna wypocząć przy forum no i zaraz 15 i do domku i znów to samo mam nadzieję, że dzisiaj wykapiemy się w wannie super nowej czekałem na to 2 tygodnie więc jak nie będzie podłączonego wszystkiego jak wrócę to tego mojego kafelkarza kopnę w nie napiszę co oczywiście trzeba test zrobić we dwoje wiadomo trzeba sprawdzić czy wanna utrzyma 2 osoby i te sprawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 12.08.2008 13:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Oferta z cennikiem wysłana na pocztę Otwarło się? nio dzięki fakt, troszkę przyszaleli z cenami, ale chyba warto i tak, bo w ogrodniczych teraz jest byle co a często droższe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikita 12.08.2008 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Co do domu, to moi znajomi remontowali "stary dom". Niby mieli coś tam wyremotnować i się wprowadzać, a wyszło im tak, że zostały praktycznie same ściany i sufit. Bardzo teraz żałują, bo kosztowało ich to tyle co nowy dom, a jednak stary rozkład pomieszczeń musieli zostawić. Ale... mieszkanie osobno... BEZCENNE Ja powiem tak - z moją mamą mogę mieszkać, ale z teściami - na stałe nie ma mowy:) A teściów mam naprawdę super, niekonfliktowi, pomagający nam na kazdym kroku, zupełnie nie wtrącający się w nasze życie, ale... jak pisałam mieszkać bym nie mieszkała. To jednak inne domy, inne wychowanie, inne przyzwyczajenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.