Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Było PODDASZE, jest ogród i takie tam


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 14,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DarioAS

    4062

  • malgos2

    1528

  • OK

    1104

  • monia i marek

    733

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

dorzucę jeszcze zdjęcie miniaturki, która zadziwia mnie bez przerwy...

kwiaty trzymają sie tak długo...

już nie pamiętam od kiedy :o :roll:

chyba trzeci tydzień jak nic się kończy :p

teraz dopiero widać, że przekwita, ale tylko z bliska..

a i tak pieknie wygląda :roll:

http://images48.fotosik.pl/3/8128e0a851bebd73med.jpg

 

 

i zaczęły kwitnąć wrzosy :wink:

http://images35.fotosik.pl/3/f0125e953087a32emed.jpg

 

tawułka też ciągle kwitnie i kwitnie, odkąd ją kupiłam..

http://images40.fotosik.pl/3/a4451f92aeb517d7med.jpg

 

do kwitnących dołączyła także krzewuszka..

http://images25.fotosik.pl/267/4ec9efc3acbf6384med.jpg

 

a tu dla przypomnienia...

muratorski Perukowiec, już nie taki mały chop...

:lol: :lol: :lol: :lol:

http://images46.fotosik.pl/3/9105d1d39bd1d753med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasy wroca jak dziecko zacznie na impry chodzic... :lol: :lol: :lol: Czyli juz niedlugo.

 

no...

a kiedy zaczynają dzieci chodzić na imprezy w tych czasach???

:lol: :lol: :lol:

 

A kiedy Ty zaczelas chodzic...? :roll: Ja mysle, ze jak ja zaczelam kolo 16-stki, to teraz gdzies kolo 14-stki najpozniej, co?

 

ja chyba wcześniej...

:lol: :lol: :lol:

 

ale nie wiem, czy młodemu tak wcześnie pozwolę...

chyba, że będę naprawdę mocno niewyspana...

:lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasy wroca jak dziecko zacznie na impry chodzic... :lol: :lol: :lol: Czyli juz niedlugo.

 

no...

a kiedy zaczynają dzieci chodzić na imprezy w tych czasach???

:lol: :lol: :lol:

 

A kiedy Ty zaczelas chodzic...? :roll: Ja mysle, ze jak ja zaczelam kolo 16-stki, to teraz gdzies kolo 14-stki najpozniej, co?

 

ja chyba wcześniej...

:lol: :lol: :lol:

 

ale nie wiem, czy młodemu tak wcześnie pozwolę...

chyba, że będę naprawdę mocno niewyspana...

:lol: :lol: :lol:

 

Uwazaj, zeby on Cie przypadkiem o zdanie nie zapytal. Tak jak Ty pytalas... :lol: :lol: :lol: Zacznij go lepiej uswiadamiac. :roll: :roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasy wroca jak dziecko zacznie na impry chodzic... :lol: :lol: :lol: Czyli juz niedlugo.

 

no...

a kiedy zaczynają dzieci chodzić na imprezy w tych czasach???

:lol: :lol: :lol:

 

A kiedy Ty zaczelas chodzic...? :roll: Ja mysle, ze jak ja zaczelam kolo 16-stki, to teraz gdzies kolo 14-stki najpozniej, co?

 

ja chyba wcześniej...

:lol: :lol: :lol:

 

ale nie wiem, czy młodemu tak wcześnie pozwolę...

chyba, że będę naprawdę mocno niewyspana...

:lol: :lol: :lol:

 

ja nie pozwalam :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też ufali, ale uważali, że nie wypada, aby dziewczyna wracała do domu po 22.00 i tak było w zasadzie nawet jak miałam 18 czy 19 lat. Po prostu u mnie w domu panowały zasady, które dotyczyły różnych spraw - począwszy od właśnie takiego imprezowania, czy późniejszych powrotów do domu, a skończywszy na dbaniu o pozostałą etykietę, czy zachowanie tradycji. I ja, przez ogromny szacunek do moich rodziców, słuchałam tego i stosowałam się do tychże zasad. U mnie nie było wychowania stresowego ani bezstresowego - panowały po prostu zasady, które czuć było w powietrzu i nikt nie musiał się denerwować, krzyczeć na mnie czy coś w tym stylu. W życiu nawet klapsa nie dostałam :lol: . Ja po prostu od zawsze miałam to wszystko wpojone, że tak ma być i już. Pewnie, że czasami czułam wewnętrzne opory, zwłaszcza gdy moje koleżanki szły na dyskotekę, albo jechały pod namioty... Ze strony rodziców miałam wszystko, co tylko zapragnęłam, a z obowiązków, oprócz drobnych prac domowych, musiałam chodzić do szkoły muz., nauczyć się malarstwa artystycznego, a w szkole mieć dobre stopnie, no i niestety - żadne nocne powroty. Nawet moja 18 - ka skończyć się musiała o przyzwoitej porze :lol: :lol: :lol: Uważam, że może to było zbyt przesadzone, ale nie uważam, że złe. Nauka dzisiaj procentuje, jednak ta druga strona - chowanie pod kloszem, niezupełnie - jak zmarła nagle moja mama, która była w domu całym motorem życia rodzinnego, to świat mi się odwrócił do góry nogami :roll: :( , a ja chodziłam wtedy jeszcze do szkoły... a mama miała zaledwie 44 lata...

Być może nie postępuję właściwie, ale nie jestem zwolenniczką zbytniego luzu, dlatego podobnie wychowuję swojego syna. Może nie do tego stopnia, jak było ze mną, ale jednak wie, że nie zgodziłabym się na jakieś tam imprezki itp. i pomimo, iż otacza się mnóstwem kolegów i koleżanek, to nawet nie pyta, czy może iść na imprezę. Wie jakie jest moje zdanie na ten temat i tyle. A jakie jest? Że ma na to czas - dopiero rozpoczął 16 rok życia, a całe życie przed nim. Czy nie może imprezować mając lat 19,20 i trochę więcej rozsądku, asertywności i umiejętności radzenia sobie ze światem? Moim zdaniem jak najbardziej może.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Markotko :oops: Już myślałam, że usłyszę, iż jakaś dewota ze mnie, albo bereciara... :lol: :lol: (nic z tych rzeczy, wręcz przeciwnie :wink: )

A czy się uda??? Hmmm... ja też nie wiem, czy się uda, ale wiem na pewno, że robię co mogę , aby dobrze wychować swojego syna - na razie nad tym pracuję przez te wszystkie lata, a jak będzie, to za kilka lat się okaże :wink: Mam nadzieję, że wyciąga z moich rozmów odpowiednie wnioski - jestem w każdym bądź razie dobrej myśli i Ty też bądź. Wychowanie dzieci to baaardzo trudne zadanie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monia, Ty masz taki dar, który ma mało osób..

i napewno uda Ci się tak wychować syna, jak chcesz :wink:

nie każdy potrafi być na tyle asertywny i nie każdy ma taką umiejętność wypowiadania się.

Twoje słowa docierają głęboko i zapadają w pamięć, więc nie lecą z wiatrem. A to jest bardzo ważne.

Wiem co piszę, bo po zwykłej rozmowie z Tobą cały czas pamiętam co mówiłaś, tak potrafisz zaciekawić :roll:

 

 

wychowanie wyniesione z domu dużo daje i odbija się na następnym pokoleniu, normalne 8)

ja miałam luz, ale też nie miałam lekko, nie będę o tym pisać, bo nie ma po co 8)

ale to, że się ma luz to nie znaczy, że się z niego w pełni korzysta 8)

ja przynajmniej starałam się zachowywać rozsądnie i myślę, że tak było. Nigdy nie przegięłam pały (no, może raz...), nie włóczyłam się, nie piłam, nie paliłam i nie..

miałam swoje ambicje, plany i marzenia, które nie były dolnolotne.

Ale na imprezki chodziłam..

i będę je zawsze miło wspominać, bo nie chodzi o to, że się tam człowiek orżnie czy zrobi co innego głupiego, a o to, że może się pobawić, potańczyć, pośmiać...

szczególnie z innych, tych pijących..

i to mi wystarczało 8)

i myślę, że na tyle będę ufać Dawidkowi, jak ufano mnie, bo to jest motywacja do tego, by iść na imprezę z rozsądkiem w kieszeni... :wink:

 

a tych imprez się nigdy nie zapomni...

fajnie było i cieszę się, że mam co wspominać 8) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie skończyłam robić ostatnie kompoty na zimę, gorąco w całej chałpie od gotowania tych słoików :roll:

ale mam tak dobrych sąsiadów, że ciągle mi wciskają owoce a mi głupio odmówić, a i szkoda wyrzucić, więc musiałam część przetworzyć bo nie nadążam z ich jedzeniem...

:lol: :lol: :lol:

 

ostatni raz...

syzyfowa robota :-?

o kręgosłupie to nie wspomnę..

i jeszcze prasowanko zrobiłam przy okazji 8)

a teraz padam na gębusię :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...