Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Było PODDASZE, jest ogród i takie tam


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 14,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DarioAS

    4062

  • malgos2

    1528

  • OK

    1104

  • monia i marek

    733

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

dzień dobry, jeszcze nie rodzę 8)

:lol: :lol: :lol:

 

dziewczynki, myślę, że będę rodzić po terminie, już wczesniej o tym pisałam..

mam długie cykle a to zazwyczaj oznacza poród po tych magicznych 40 tygodniach...

więc przynajmniej do 22 września się do szpitala nie wybieram 8)

a jakby czasem...

to będziecie wiedzieć pierwsze, napewno napiszę tym, co mają mój numer, że jadę.... :wink:

coby miał kto za mnie kciuki trzymać 8) :lol: :lol:

 

te moje boleści niestety nie są zwiazane z porodem, tylko z ciężkością ciała nie tam gdzie trzeba, zgaga też, jak pisała Gosia może być juz od 5 czy 6 miesiąca ciąży :-?

ja mam z przerwami, raz jest a raz jej nie ma. Ale za to jak jest, to nawet muszę muszlę zaliczyć :cry:

wczoraj się kurowałam, wyczytałam, że pomagają jogurty, kefirki i Rennie :wink:

Pół dnia żarłam ( :oops: :oops: ) co 5 minut co się tylko dało, żeby jej nie czuć, a potem jak już dorwałam te jogurty..

no, nawet pomagają 8)

na jakieś pół godzinki...

:lol: :lol: :lol: :lol:

Renni..

na jakieś 10 minut :roll:

 

ale dziś jest spoko, tylko chodzić nie mogę zbytnio :-?

ale powoli i do tego sie przyzwyczajam 8) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej, przepraszam, ze sie wcinam

od dluzszego czasu sledze ten watek na forum (i chyba tylko ten :oops: )

strasznie tu milo, wiec postanowilam sie przywitac :)

mam nadzieje, ze sie nie pogniewacie...

chyba mam sentyment wlasnie do Was bo sama tez niedawno urodzilam no i zmagam sie z remontem ;)

jeszcze raz przepraszam i pozdrawiam wszystkiech serdecznie

 

Witam w moich skromnych progach Aniu :p

 

Masz śliczne dzieciaczki, bardzo ładnie ma córeczka na imię, mąż dobrze wybrał :wink:

My też rozważaliśmy takie...

w sumie to dalej wszystko rozważamy i nic nam z tego nie wychodzi :roll: :-?

A Dawidek zanim dotarłam na porodówkę miał być Jasiem albo Antosiem...

:lol: :lol: :lol: :lol:

I na drugie dostał mu się Jan :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jest dobrze, bo przynajmniej nie przytyłam zbyt wiele, większość ciąży spędziłam w ruchu, nie mając czasu na dojadanie..

a w zimie??

byłoby tak, jak teraz...

człowiek z nudów je i puchnie :roll:

ciekawe ile przytyłabym po ciąży zimowej zamiast letniej...

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niee, termin jest OK, bo przy dzieciątku zima szybciej minie, a za to na wiosnę i w lecie dzidzia będzie już siedzieć w wózeczku na spacerach :D

 

a Dawidek będzie na smyczy obok chyba...

:lol: :lol: :lol: :lol:

 

tak poważnie, to właśnie się zastanawiam, jak ja sobie poradzę na spacerze z dwójką dzieci...

przecież dwóch wózków nie będę w stanie prowadzić :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zalezy, czy czlowiek siedzi w domu czy nie... :roll: :roll: :roll: No i jak sie czuje. Moja mama jak byla ze mna w ciazy (od konca sierpnia do poczatku maja), to mowila, ze cala ciaze biegala po schodach i chodzila do pracy do ostatniego dnia. Rano w sobote pracujaca wstala, zeby isc do pracy, popatrzyla w lustro i pomyslala sobie... chyba to dzisiaj. Obudzila ojca, pojechali do szpitala, a ja sie urodzilam 4 h pozniej. Z kolei jej praca siedzaca byla, wiec owszem - przytyla troche, ale prace mialaby taka sama niezaleznie od pory roku. :roll: :roll: :roll:

Najgorzej to maja te biedne dziewczyny co leza cala ciaze - te to rzeczywiscie tyja sporo. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mialam jedno dziecię w maju drugie w sierpniu... i terminy jak dla mnie bardzo fajne, dzieci nabierały naturalnej wit. D i unikało sie ubierania maleństwa w kłopotliwe ubranka zimowe

jedyny kłopot to ciąża przy upalach... ale pozniej wszystko jest wynagrodzone

Trzymam kciuki :D

 

Dawidek jest z sierpnia, termin dla mnie był super, bo było jeszcze na tyle ciepło, że po urodzeniu mogłam z nim pochodzić na spacery. A teraz juz zimno się robi i szybko ciemno..

A jak sobie przypomnę jak mi było zimno zaraz po porodzie w te upały sierpniowe...

to nawet nie chcę myśleć co będzie teraz...

tak się trzęsłam z zimna, że mnie zszyć nie mogli :o :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zalezy, czy czlowiek siedzi w domu czy nie... :roll: :roll: :roll: No i jak sie czuje. Moja mama jak byla ze mna w ciazy (od konca sierpnia do poczatku maja), to mowila, ze cala ciaze biegala po schodach i chodzila do pracy do ostatniego dnia. Rano w sobote pracujaca wstala, zeby isc do pracy, popatrzyla w lustro i pomyslala sobie... chyba to dzisiaj. Obudzila ojca, pojechali do szpitala, a ja sie urodzilam 4 h pozniej. Z kolei jej praca siedzaca byla, wiec owszem - przytyla troche, ale prace mialaby taka sama niezaleznie od pory roku. :roll: :roll: :roll:

Najgorzej to maja te biedne dziewczyny co leza cala ciaze - te to rzeczywiscie tyja sporo. :-?

 

szybko jej poszło :o :lol: :lol: :lol:

ja nie pracuję...

a z młodym to juz od pierwszego miesiąca na podtrzymaniu byłam i w szpitalu też niestety pierwszy miesiąc ciaży spędziłam :roll:

i o pracy można juz było zapomnieć :roll:

za to wygrzewałam się na podwórku aż do porodu i grałam w tego beznadziejnego pasjansa na kompie...

sama nie wiem czemu :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...