Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Było PODDASZE, jest ogród i takie tam


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 14,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • DarioAS

    4062

  • malgos2

    1528

  • OK

    1104

  • monia i marek

    733

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gosiu, Twoja córka to cały tata :lol: :lol: Rośnie jak na drożdżach :roll:

 

Monia na tym zdjęciu sama tak stwierdziłam... :lol: :lol: :lol:

Choć w tej chwili większość obstawia że do mnie podobna...

Hm...sama nie wiem...jeszcze niedawno twierdziłam że do mnie podobna ale jak tylko zaokrągliła się na twarzy i jeszcze czapkę włoży to tatuś normalnie... :roll:

 

 

Ja też zagłosowałam... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a teraz budowlana sprawa..

 

czy ktoś z Was męczy się z grzybkiem??

I w salonie i w sypialni w narożnych częściach ścian wyszła mi wilgoć..

teraz to już spory grzyb :evil:

ścieram to i psikam czymś tam na to, ale dużego efektu nie ma :evil: :evil: :evil: :evil:

My też się z grzybem męczymy.

Z zewnątrz na ścianie z grzybem jest balkon sasiada, na który zwykle wiatr zawiewa śnieg. I dokładnie w tym rogu wychodzi u nas grzyb.

Ale u nas to nie tylko wina izolacji ale i wentylacji. Wentylacja zrobiona jest do d.... Zimą też ciągle ze ścierką latam i wodę ścieram. Leje się po szybach strumieniami.

Do tej pory co roku latem malowaliśmy, ale teraz daliśmy spokój. Trzeba się jak najszybciej przeprowadzić.

 

 

U mnie jest tak samo..

im chłodniej na polu, tym więcej wody na szybach :-?

zalewa mi normanlnie parapety i podłogi :o :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyjemność wykonana :488 i 332 :D

 

A ten grzyb to nie z powodu zbyt szczelnego zamykania okien ? Czy on jest na ścianach z oknami ?

 

Często grzyby na ścianach rozwijają się z powodu zbyt dużej szczelności okien plastikowych, dlatego zaleca się ich rozszczelnianie...

 

Pozdr

 

właśnie..

piszecie o oknach...

i wentylacji..

to chyba już wiem w czym problem :roll:

 

Okna są plastikowe, szczelne jak cholera :-?

robię mikro uchyły, ale nie mogę tak zostawiać na noc, bo i tak mam zimno w nocy..

A do Nadusi wstaje trochę w nocy i latam na szybko (nawet kapci nie zakładam) za mlekiem, karmie stojac przy łóżeczku czy potem noszę, żeby ją uśpić :roll:

wracam do łóżka zmarznięta :-?

 

cały dzień mam otwarte okna, jak zimniej to robie mikro, jak cieplej to normalnie uchylam.

Raz w jednym pokoju, raz w drugim...

Nic to nie daje :cry:

 

Dowiedziałam się, że mam zamurowaną kratkę wentylacyjną w salonie :o

będziemy ją odgrzebywać przez lato :roll:

ale w sypialni nie mam nic :-?

 

A jak się rozszczelnia okna?? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyjemność wykonana :488 i 332 :D

 

A ten grzyb to nie z powodu zbyt szczelnego zamykania okien ? Czy on jest na ścianach z oknami ?

 

Często grzyby na ścianach rozwijają się z powodu zbyt dużej szczelności okien plastikowych, dlatego zaleca się ich rozszczelnianie...

 

Pozdr

Ale nie zawsze okna można rozszczelnić. U mnie w zasadzie są prawie cały czas rozszczelnione. Problem się pojawia, gdy temp. spada np. do minus 20 stopni. Fakt, że niezbyt często się takie temp. trafiają, ale w ubiegłym roku wystarczyły dwa dni z taką temp., żeby na ścianie wyskoczył grzyb. Przy małym mieszkaniu rozszczelnienie okna powoduje od razu duże wyziębienie całego mieszkania, więc okna są wówczas cały czas zamknięte. Wietrzenie poprzez otwieranie okna na moment działa na jakieś 10 - 15 minut.

U mnie jest jeszcze jeden dodatkowy problem - kuchnia. Okno w kuchni mam w formie atrapy - jest pod samym sufitem i nie wychodzi na zewnątrz, tylko na klatkę schodową. Wszystkie opary z kuchni idą więc na pokój i tam skraplają się na oknie. Choćbym nie wiem ile gotowała nigdy nie mam zaparowanego okna w kuchni, bo na klatce schodowej jest ciepło. No i odkąd tu mieszkam jeszcze nigdy kaloryfera w kuchni nie włączyłam. Wystarczy ugotować obiad a całe mieszkanie jest ogrzane. Podobnie skopaną wentylacje mamy w łazience - kąpiemy się przy uchylonych drzwiach a za chwilę para przechodzi do pokoju i mamy mokre okno.

Kiedy zgłosiłam problem w spóldzielni, panowie mi poradzili, żebym ograniczyła gotowanie, kąpiele i robienie prania. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak (nie zaczyna się zdania od "więc", ale ja lubię ;))

 

Aniu, mam akurat w domu fachmanów, którzy zakładają nam odkurzacz i orzekli, że najprawdopodobniejszą przyczyną skraplania się wody w rogu ściany jest nieocieplona ściana z betonowym nadprożem.

Jeśli mają rację, to wiesz co masz zrobić :)

 

Słoneczko, ja mam ocieplony dom, dlatego się zastanawiamy czemu jest wilgoć...

:cry: :cry:

 

ktoś mi też powiedział, że może jest nieszczelne ocieplenie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wlasnie dziala wentylacja grawitacyjna, tzn dziala albo nie. Na pewno problemem sa zbyt szczelne okna, mostki termiczne, ponoc wlasnie lepiej dziala raz dziennie otworzyc okno na maksa na 10 minut niz to rozszczelnianie. Dobrym rozwiazaniem sa nawiewniki. mozna kupic takie urzadzenia do obnizenia wilgotnosci, ale najpierw kupcie higrometr zbey sprawdzic czy faktycznie jest za wilgotno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyjemność wykonana :488 i 332 :D

 

A ten grzyb to nie z powodu zbyt szczelnego zamykania okien ? Czy on jest na ścianach z oknami ?

 

Często grzyby na ścianach rozwijają się z powodu zbyt dużej szczelności okien plastikowych, dlatego zaleca się ich rozszczelnianie...

 

Pozdr

Ale nie zawsze okna można rozszczelnić. U mnie w zasadzie są prawie cały czas rozszczelnione. Problem się pojawia, gdy temp. spada np. do minus 20 stopni. Fakt, że niezbyt często się takie temp. trafiają, ale w ubiegłym roku wystarczyły dwa dni z taką temp., żeby na ścianie wyskoczył grzyb. Przy małym mieszkaniu rozszczelnienie okna powoduje od razu duże wyziębienie całego mieszkania, więc okna są wówczas cały czas zamknięte. Wietrzenie poprzez otwieranie okna na moment działa na jakieś 10 - 15 minut.

U mnie jest jeszcze jeden dodatkowy problem - kuchnia. Okno w kuchni mam w formie atrapy - jest pod samym sufitem i nie wychodzi na zewnątrz, tylko na klatkę schodową. Wszystkie opary z kuchni idą więc na pokój i tam skraplają się na oknie. Choćbym nie wiem ile gotowała nigdy nie mam zaparowanego okna w kuchni, bo na klatce schodowej jest ciepło. No i odkąd tu mieszkam jeszcze nigdy kaloryfera w kuchni nie włączyłam. Wystarczy ugotować obiad a całe mieszkanie jest ogrzane. Podobnie skopaną wentylacje mamy w łazience - kąpiemy się przy uchylonych drzwiach a za chwilę para przechodzi do pokoju i mamy mokre okno.

Kiedy zgłosiłam problem w spóldzielni, panowie mi poradzili, żebym ograniczyła gotowanie, kąpiele i robienie prania. :evil:

 

Szkoda, że na mnie nie trafili :evil: Wręcz uwielbiam takie teksty :evil:

 

Aniu, wentylacja w salonie jak w salonie - ważne, żeby w kuchni była sprawna :roll: Chyba, że u Was to to samo :roll:

Rozszczelniasz przez ustawienie klamki pośrodku między uchyleniem a otwarciem na bok - nie wiem, czy to jasno napisałam :roll: U Was powinno wystarczyć jedno okno w kuchni rozszczelnić. Fakt, poniżej 20 st. nie wolno, ale takich dni to u nas kilka w roku, wtedy trzeba wietrzyć króciutko :roll:

 

Z tego, co piszesz to jednak raczej kwestia wentylacji i nawiewu, niż ocieplenia :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...