Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

posiadacze podpiwniczonych domow, gdzie macie pralnie?


agika

Recommended Posts

Ja mam pralnię w piwnicy i bardzo ją sobie chwalę, choć na początku byłam przeciwnikiem tego rozwiązania, twierdząc że" wyrzucają mnie z domu do piwnicy :p .Użytkuję ją dwa lata i wg mnie ma prawie :lol: same plusy. Mogę porozkładać pranie na podłodze nawet na cały dzień i nikomu to nie przeszkadza, stoi tam dodatkowy kosz na brudną bieliznę typu obrusy, ręczniki, które mogą poczekać i nie zajmują miejsca w łazience. W pralni mam również deskę do prasowania, w garderobie się nie zmieściła :lol: , stoi rozłożona i w każdej chwili można z niej skorzystać. W okresie jesienno - zimowym suszę tam również pranie, na trzech podwieszanych suszarkach, (nie trzeba nosić mokrego prania" gdzieś" i może wisieć nikomu nie przeszkadzając aż znajdziesz czas żeby je zdjąć - u mnie czasem i tydzień :oops: ), latem suszę na dworze - wtedy mam blisko z piwnicy, żeby powiesić.Pralka ma sygnał dźwiękowy, więc słyszę kiedy pranie się skończyło- nie muszę latać po schodach żeby sprawdzić. To były wg mnie plusy :D .

Teraz dwa! minusy : kosz na brudną bieliznę mam w łazience na poddaszu więc raz w tygodniu spaceruję z nim dwie kondygnacje w dół.A z pozkładanym suchym praniem dwie kondygnacje do góry, bo dzieci pokoje i garderoba są na poddaszu.

Gdybym miała podjąć decyzję jeszcze raz pralnia byłaby w ... 8) piwnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jeśli nie ma się piwnicy, tylko rozległy parter, co za tym idzie spore poddasze -to idealne miejsce dla pralni jest na poddaszu - pomieszczenie z balkonem, żeby suszyć na powietrzu :), garderoba jest na tym samym poziomie.. same plusy:)

wg mnie idealnie, zwłaszcza dla tych, co mają np. na dole spory gabinet, biuro lub drugie mieszkanie dla rodziców i niewykorzystane poddasze;

p.s. dla mnie tam gdzie deska do prasowania tam musi być telewizor, prasuję 3godz. tygodniowo; bez filmów miałabym pogniecione ubrania :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki dziewczyny za odpowiedzi. Wlasnie temat suszenia i prasowania jest najtrudniejszy, bo sama pralka to moze byc schowana i w lazience, ale najgorzej z tym prasowaniem. Mam dwoje malych dzieci, wiec prania i prasowania duzo, na pewno nie chcialoby mi sie prasowac w piwnicy bez telewizji i to mnie odstrasza od pralni w piwnicy. Moze pojde sama ze soba na kompromis i zrobie tak: Pranie w piwnicy a prasowanie w garderobie na pietrze, zorganizuje tam sobie maly telewizorek :), co o tym myslicie. Czy moze kos tak zrobil? Przy okazji pomysle tez o zsypie, czy to duzy koszt? (dom kupilam gotowy)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Mam podobny problem, bede miec piwnice, ale pralke raczej skłaniam się do umieszczenia na parterze, a to z dwoch powodów: po pierwsze sypialnie będą na poddaszu, więc już wyobrażam sobie, jak chodze z poddasza dwa piętra w dół żeby włączyć pralke. Druga sprawa, ja też zawsze prasuje przed telewizorem, wiec na pewno nie zamkne się w piwnicy i wyłącze na dwie godziny z życia rodzinnego i pilnowania dziecka (przecież nie zabiore go ze sobą do piwnicy), więc na pewno będe prasowac ... w salonie. Schowanie żelazka i deski najmiejszy problem, najwiekszy jest z suszeniem. Latem nie ma problemu, bo wynosze na zadaszony taras, ale zimą to już kompletnie nie mam pojęcia gdzie. Jedno jest pewne, zrobimy zsyp z górnej łazienki do dolnej, gdzie bedzie pralka. To jest żaden koszt, twoim problemem agika jedynie będzie wykuć "dziure" w stropie, no i zeby pralnia na dole byla w tym samym pionie co łazienki.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My również postanowiliśmy umieścić pralnię w piwnicy. Jest na tyle duża (pralnia), że zmieści się tam również suszarka, deska do prasowania i inne tego typu akcesoria. Zamieszkamy dopiero we wrześniu, ale mam nadzieję, że to się sprawdzi. Tak mają nasi przyjaciele i nigdy nie narzekali.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam piwnicę, ale pralkę umieściłam na piętrze, w pokoju gospodarczym i bardzo sobie chwalę.

 

Pranie suszę na strychu ( na który wchodzę po normalnych schodkach), na zwykłej rozkładanej suszarce.

 

Nie wyobrażam sobie latania z praniem przez dwa piętra i prasowania w piwnicy - czułabym się tam zupełnie odcięta od świata.

A potem musiałabym jeszcze dzwigać to wszystko na górę :-? ?

 

Siedzieć na samym dole, przez godzinę czy dwie tylko po to, żeby prasować?

Prasuję na piętrze, szafa jest zaraz obok (telewizor też :wink:) i można od razu chować.

A co jak przed jakimś wyjściem chce się coś wyprasować na szybko - sztuk jeden lub dwie?

Znowu przez dwa piętra do piwnicy?

 

Tylko jest jedno "ale" - nigdy nie miałam zapotrzebowania na sznury, balie itp. :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W obecnym domu mamy pralnię w piwnicy...Z wyjątkiem tego, że oszczędza miejsce na innych kondygnacjach ma to same wady...Sypialnie są na pietrze, więc trzeba zejść z koszem ( wcale nie lekkim dla kobiety ) na parter, a potem jeszcze do piwnicy...A potem pokonać te samą drogę z czystym...Po kilku latach mam dość. Pozostaje jeszcze wykonanie bardzo dobrej wentylacji...

Teraz budujemy dom parterowy; pralnia będzie bezpośrednio przy łazience dzieci, z których zwykle jest najwięcej prania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...